Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze malkowej niebudowy


malka

Recommended Posts

No dobrze, to się jednak wetnę, bo miszmasz powstał.

O zbiorniku 150 l pisałam u moich rodziców. Oni mają taki i na 2 osoby wody wbród, na 3 ok a na 5 trzeba czekać. To raz. Dwa - faktycznie zbiornik stygnie i się dogrzewa i gazu na to idzie. trzy - ja mam piec dwufunkcyjny ale ze zbiornikiem 50l. Dlatego własnie wziełam Wieśka - miał wbudowany największy zbiornik. I latem piec mam wyłączony, włączamy rano, nagrzeje sobie ten zbiornik, wyłaczamy, potem cały dzień jedziemy na wodzie ze zbiornika, po południu się dogrzewa a wieczorem to sobie już grzeje jak chce. To wyłączanie pieca ma uzasadnienie, bo bez wyłaczenia ciągle się włączał i dogrzewał wodę w zbiorniku, uzywaną czy nie... Mój małż wpadł na wyłączanie i rachunki spadły. Ale to daje do myślenia - a jak będzie dogrzewał takie 200L? Do mycia oczywiste jest, że ten zbiornik nie wystarcza i piec grzeje przepływowo- nie mam problemów z ciepłą wodą i nie widzę różnicy z blokami, gdzie leciała sobie woda z ciepłowni :)

Cyrkulacji nie mam i przyznaję, że czasem na ciepłą wode czekać trzeba, hm.. ręce zdąże umyć ;) Ale coś za coś. Cyrkulacja polega na ciągłym przepychaniu wody przez zbiornik, woda się schładza i piec musi dogrzać całość. Uznaliśmy, ze nie warta skórka...

generalnie mój dom jest pełen kompromisów pt tanie budowanie ale przede wszystkim tania eksploatacja, bo małż stwierdził, ze emerytura będzie glodowa i trzeba będzie oszczędzać :D

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malka

    7649

  • malgos2

    3273

  • Arnika

    1558

  • wu

    1350

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To i ja się wtrącę...

Tyle wiecie na temat działania wszelkich pomp, kolektorów, jakieś cw, cwu i takie tam. Sypiecie danymi i obliczeniami jak z rękawa a nie umiecie sami zamontować i podłączyć solarów, żeby koszt ich zmniejszył się o połowę?? Przecież za 3-4 tys, mając juz bojler na wodę, spokojnie można je kupić z ramkami do montażu i zamontować samemu. Rozumiem ze siłowo niekoniecznie jesteście w stanie, bo kobiety, no ale chyba macie chłopa w domu, który Wam to zamontuje? Skoro mój był w stanie i jeszcze wymyslał dodatkowe zabezpieczenia bo wiszą na balustradzie i nad tarasem, to czemu wasi faceci mieliby sami tego nie zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS ja akurat nie wylaczam pieca, ustawiam tylko czasowke i to jaka chce mieć temperaturę, w godzinach w których nas nie ma, woda ustawiona jest na 20 st. wieczorami od godz 18 do 24 na 55 st. w nocy znowu na 20 st. i nie zauwazylam by do tej ustawionej (20) spadla temperatura wody w zbiorniku przez noc, wiec teoretycznie piec tez mi się nie zalacza. rano wystarcza nam te 40 st. które jest po nocy. przy dobrych ustawieniach tez można przyoszczedzic spora kwote. ale to dotyczy tylko wody, bo ogrzewania nie skrecamy ze względu na białego zmarzlaka siedzącego w domu.

 

latem praktycznie piec wcale się nie wlacza patrząc na zużycie gazu (ok. 1-2 m3 / m-c)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez o tym myslalam ale ostatecznie zrezygnowaliśmy, u mnie latem woda w zasobniku (przy kolektorach) przekracza 70 st. mimo ze fabryczne ograniczenie to wlasnie 70 st. a nie kazde pranie można w takiej temperaturze prac bo pralka chyba nie ma mieszacza.

 

Ale pralka jest chyba podłączona do kranu z zimną wodą, czy nie? co ma ciepła woda do pralki?

Ja mam solary i potrafią dociągnąć do 75 i jakoś pralka nic nie mówi że jej za gorąco jak pierze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się wtrącę...

Tyle wiecie na temat działania wszelkich pomp, kolektorów, jakieś cw, cwu i takie tam. Sypiecie danymi i obliczeniami jak z rękawa a nie umiecie sami zamontować i podłączyć solarów, żeby koszt ich zmniejszył się o połowę?? Przecież za 3-4 tys, mając juz bojler na wodę, spokojnie można je kupić z ramkami do montażu i zamontować samemu. Rozumiem ze siłowo niekoniecznie jesteście w stanie, bo kobiety, no ale chyba macie chłopa w domu, który Wam to zamontuje? Skoro mój był w stanie i jeszcze wymyslał dodatkowe zabezpieczenia bo wiszą na balustradzie i nad tarasem, to czemu wasi faceci mieliby sami tego nie zrobić?

 

mi zamontowali kumple z pracy za przyslowiowa flaszke i dobry posiłek, kupiłam tylko materialy.

ale Wiolaszka weź pod uwagę, ze nie każdy taki zdolny jak twój maz, znam takich co i wiertarki nie wiedza jak uzywac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pralka jest chyba podłączona do kranu z zimną wodą, czy nie? co ma ciepła woda do pralki?

Ja mam solary i potrafią dociągnąć do 75 i jakoś pralka nic nie mówi że jej za gorąco jak pierze ;)

 

a to ze pisalysmy o podlaczeniu cieplej wody do pralki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi zamontowali kumple z pracy za przyslowiowa flaszke i dobry posiłek, kupiłam tylko materialy.

ale Wiolaszka weź pod uwagę, ze nie każdy taki zdolny jak twój maz, znam takich co i wiertarki nie wiedza jak uzywac ;)

 

Może i nie wie, ale moze ma kolegów którzy wiedza, szwagra, wujka czy jeszcze kogoś, jest internet i wszelkie forumy, na których naprawdę instrukcje sa jak na dłoni wytłumaczone no i inteligentne żony z doktoratami z tych tematów ;)

Ja uważam, że warto popytać wsród znajomych. Poza tym jak pamietam te dopłaty z gminy, to szlag człowieka trafia ze nabijają człowieka w butelka. Jakaś firma X wygra przetarg na dostarczenie i montaż solarów do mieszkańców danej gminy, oczywiscie podnosi cenę solarów co najmniej dwukrotnie, człowiekowi i tak zostaje do zapłaty wtedy jakieś 4-5 tys, i to jeszcze jak na kredyt to oczywiście nie moze sobie wybrać banku tylko narzucany jest z góry i wtedy to bank decyduje o wysokości % i warunkach. Warto wtedy naprawdę trochę samemu poszukać i pokombinować.

Znam też gminy gdzie płaci się ok. 1-2 tys i montują 1 panel na 2 osoby zameldowane pod danym adresem ale to rzadkość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i nie wie, ale moze ma kolegów którzy wiedza, szwagra, wujka czy jeszcze kogoś, jest internet i wszelkie forumy, na których naprawdę instrukcje sa jak na dłoni wytłumaczone no i inteligentne żony z doktoratami z tych tematów ;)

Ja uważam, że warto popytać wsród znajomych. Poza tym jak pamietam te dopłaty z gminy, to szlag człowieka trafia ze nabijają człowieka w butelka. Jakaś firma X wygra przetarg na dostarczenie i montaż solarów do mieszkańców danej gminy, oczywiscie podnosi cenę solarów co najmniej dwukrotnie, człowiekowi i tak zostaje do zapłaty wtedy jakieś 4-5 tys, i to jeszcze jak na kredyt to oczywiście nie moze sobie wybrać banku tylko narzucany jest z góry i wtedy to bank decyduje o wysokości % i warunkach. Warto wtedy naprawdę trochę samemu poszukać i pokombinować.

Znam też gminy gdzie płaci się ok. 1-2 tys i montują 1 panel na 2 osoby zameldowane pod danym adresem ale to rzadkość...

 

kazda gmina ma inaczej, u nas określili chyba 30% inwestycji solarow jednak nie więcej niż 4 tys. podajesz konto, koszt inwestycji i podpisujesz umowę z gmina. i ich nie obchodzi z jakiej firmy bierzesz solary. z bankami nie probowalam.

 

aaa bo Wy chcecie ją podłączyć zeby pralka nie grzała wody skoro grzeją ją solary tak?

 

tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czemu wasi faceci mieliby sami tego nie zrobić?
Chłop może być bez nogi,chory albo bardzo stary,naprawdę takie komenty mnie dziwią :)

 

Wiolasz naprawdę nie każdy ma identyczną sytuację.

Mój stary zrobi wszystko,ale przez ostatnie lata jakby zebrać jego minuty obecności w domu to w ciągu roku może się z miesiąc uzbiera.

Nie będę sadzała wujka czy szwagra przed komputerem i zachęcała ich do tego żeby nauczyli się samodzielnie klecić solary(bo samo podłączenie nie jest takim wydatkiem jak ich zakup),bo takich sytuacji jak solary jest w ciągu całej budowy dziesiątki.Czy mam wymagać od rodziny żeby rozwiązali mi każdy mój problem i dom mi zbudowali?

A przy dotacjach bankowych wymagana jest instalacja przez uprawnionego hydraulika.

 

 

 

 

EZS,czyli masz piec dwufunkcyjny ze zintegrowanym zasobnikiem bez cyrkulacji?

A jak to dokładnie działa?Jeżeli tam jest podgrzana jakaś ilość wody w zasobniku,to w trakcie prysznica np jeżeli ona się skończy to automatycznie włącza się podgrzewanie przepływowe i nie ma takiego tąpnięcia że w tym momencie przez chwilkę leci zimna woda?

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też mam przepływowy i ten problem.

Mówisz że to sprawa starych urządzeń i instalacji?

To ja to pierdykam,zakładam dwufunkcyjny,nic w mojej sytuacji nie przemawia za zawalaniem kotłowni baniakiem i komplikowaniem instalcji.

Do tego mam jeszcze zmywarkę,więc odpada mi korzystanie z wody z zasobnika na mycie naczyń,a bezpośredniego podpięcia ciepłej wody z zasobnika do zmywarki i pralki i tak nie zrobiłam...

Jak zrobię rachunek sumienia,to ciepła woda w kuchni potrzebna mi tylko do płukania warzyw,owoców i ścierki :(

 

 

ed Wady dwufunkcyjnego: niewielka wydajność ciepłej wody, niemożliwe zastosowanie cyrkulacji

http://muratordom.pl/instalacje/kotly-i-automatyka/kotlownia-z-kotlem-dwufunkcyjnym,31_4946.html

ło matko co to ta cyrkulacja :confused:

 

ed2 już wiem

Produkcja wody użytkowej startująca w momencie odkręcenia kranu i brak możliwości zastosowania cyrkulacji powoduje, że ciepła woda pojawia się w kranie po pewnym czasie od jego otwarcia, tym dłuższym im bardziej rozległa jest instalacja c.w.u. Dlatego kotły dwufunkcyjne przepływie sprawdzą się w niedużych i prostych instalacjach.

Ograniczenia w komforcie korzystania z ciepłej wody, związane są również z zakresem mocy kotła. I tak: maksymalna moc kotła ogranicza jego możliwości w zapewnieniu utrzymania temperatury wody na zadowalającym poziomie w przypadku dużych poborów wody, a minimalna moc ogranicza możliwość utrzymania niskich temperatur wody przy niewielkich poborach.

Ponieważ kotły dwufunkcyjne podgrzewają wodę tylko wtedy, gdy jest ona pobierana, ich praca związana z przygotowaniem c.w.u. jest bardziej ekonomiczna od kotłów z zasobnikami. Minusem jest mniejszy komfort cieplej wody - w szczególności długi czas oczekiwania niż w przypadku kotłów z zasobnikiem. Jeżeli odległość pomiędzy miejscem zainstalowania kotła a punktem odbioru jest niewielka, to kocioł dwufunkcyjny przepływowy będzie dla nas dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak nie chcemy zrezygnować z komfortu posiadania cieplej wody na zawołanie, rozwiązaniem będzie kocioł z wbudowanym zasobnikiem wyposażony w układ recyrkulacji c.w.u.

 

no to jesteśmy zgodne :)

U mnie kotłownia przez ścianę z łazienką, a druga łazienka nad kotłownią - minimalne długości instalacji, trochę, gorzej z kuchnią, bo ok 8 m, ale tez planuję zmywarke, a na wode do mycia jarzyn czy miesa mogę te 20 sekund poczekać :)

Jeden bardzo madry pan policzył mi,ze utrzymanie cyrkulacji jest dla mnie nieuzasadnione ekonomicznie -ja mu wierzę:)

 

Martynata.. ja mam cyrkulacje.. ale ja mam spore przestrzenie do pokonania z kotłowni do łazienki.. i powiem tak, że w/g mnie sporo ciepłej wody wychładza się podczas tej cyrkulacji.. tylko tyle, że ja mam kocioł węglowy i bufor, to mi to rybka.

Ostatnio mąż wyłączył pompę od cyrkulacji..

I powiem tak. w kuchni czy toalecie jak potrzebuję coś umyć to rzeczywiście jak wody jakiś czas nie używam to mam letnią.. dopiero po jakimś czasie kilku /kilkunastu sekundach woda w kranie leci od ciepłej po gorącą...

 

Skoro u Ciebie na tych hektarach to kilkanaście sekund czekania -to ja się nie obawiam u siebie :)

 

 

ja to sie zastanawiam czemu uwazacie, ze kolektory sa nieoplacalne a zbiornik jest drozszym rozwiazaniem.

 

.

 

Bo nim mi się solary zamortyzuja, to trzeba je bedzie wymieniać :lol2:

Bo najmniejszy koszt w solarach to sam panel :(

 

ja to rozumiem, nasza rodzina jest dwuosobowa (na razie) + pies i uwazam, ze inwestycja kolektorow sie zwraca. kiedys zrobilam nawet wyliczenia i arkusz zwrotu, porownanie zuzycia gazu itp. itd. z opcja dotacji 4000 zl (bo tyle srednio mozna z gminy wyciagnac). srednia oszczednosc roczna z tytulu kolektorow to 800-1300 zl.

nigdy nie zwroci ci sie reku ale kolektory jak najbardziej.

 

to tylko potwierdza "nasze:obliczenia, my załozylismy oszczędność rzędu 1000 zł rocznie, przy inwestycji 10 tysi, amortyzacja po 10 latach.

 

no chyba, ze skorzystasz z dotacji do kredytu na kolektory - jedyna opcja jeśli gmina nie dotuje

Dotacja rzedu 2 tysi -to nawet nie cena marnego zasobnika.

 

To i ja się wtrącę...

Tyle wiecie na temat działania wszelkich pomp, kolektorów, jakieś cw, cwu i takie tam. Sypiecie danymi i obliczeniami jak z rękawa a nie umiecie sami zamontować i podłączyć solarów, żeby koszt ich zmniejszył się o połowę?? Przecież za 3-4 tys, mając juz bojler na wodę, spokojnie można je kupić z ramkami do montażu i zamontować samemu. Rozumiem ze siłowo niekoniecznie jesteście w stanie, bo kobiety, no ale chyba macie chłopa w domu, który Wam to zamontuje? Skoro mój był w stanie i jeszcze wymyslał dodatkowe zabezpieczenia bo wiszą na balustradzie i nad tarasem, to czemu wasi faceci mieliby sami tego nie zrobić?

 

A mój umie wiele innych fajnych rzeczy, a kolektora nie załozy, a juz na pewno nie będzie sobie dupy zawracał sterownikami i innymi onymi.

Tym bardziej,ze koszt samych materiałów i tak jest duzy, dla mnie za duzy.

 

kazda gmina ma inaczej

sa też takie, które w ogóle nie dotują

 

dzień doberek:)

 

wynegocjowałam sobie fajna cenę Junkersa :) bardzo fajną :)

Wię juz nie szukam dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i takie okazje warto "chytać" :lol:

W innych okolicznosciach przyrody, pro eko ciagle kontra do ekonomii :( a szkoda.

Bo gdyby zestawik kosztował 20 tysi i montaż jeszcze trzeba by zapłacić, to już nie było by takiego huraentuzjazmu, nie?

 

A jak mi sie kocioł bedzie chrzanił, to wiem komu nakopać do doopy ;)

 

:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka, dobrze, że się w koncu zdecydowałas :)

Wydaje mi się, że dokonałas wlasciwego wyboru, skrojonego na potrzeby Twojej rodziny i dopasowanego do parametrów domu.

 

Bo nim mi się solary zamortyzuja, to trzeba je bedzie wymieniać

Bo najmniejszy koszt w solarach to sam panel

to tylko potwierdza "naszebliczenia, my załozylismy oszczędność rzędu 1000 zł rocznie, przy inwestycji 10 tysi, amortyzacja po 10 latach.

Nie chcę dyskutować na temat amortyzacji, ale z tymi 10 latami to duża przesada.

 

Minimum eksploatacyjne dla standardowych kolektorów słonecznych wynosi 20 lat: Jaka jest żywotność kolektora słonecznego i instalacji solarnej?

Mam kilku znajomych w Niemczech i Szwajcarii, którzy mają kolektory montowane w latach 90-tych ub. wieku. Nikt z nich nie musiał do tej pory ich wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się z rańca.

Skoro opcji zrób to sam nie bierzecie nawet pod uwagę, to już nie odzywam się więcej, by nie drażnić lwa :lol2:

 

Co do żywotności solarów to też pierwsze słyszę o ich wymianie :eek: szwagier ma już ponad 15 lat u siebie i nic nie zamierza ruszać bo nic się nie dzieje...Jakby tak hotele czy szpitale, które niekiedy i cały dach mają zawalony solarami, mieli je wymieniać po 10latach to nie wiem czy wogle opłacałoby się je zakładać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...