Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze malkowej niebudowy


malka

Recommended Posts

zadanie zaczęło się od takiego przykładu odcinek ma 42 m skala 1:840000

..

Potwierdźcie mi moje życzeniowe myślenie, podając wynik powyższego zadania...plissss

Na pewno chodzi o 42m, a nie o 42km?

 

Ponizej rozwiazanie dla obu wariantow.

 

1) 42m

1cm/840000cm = x/4200cm

x = 4200cm/840000 = 42cm/8400 = 1/200cm = 0.005cm = 0.05mm

 

2) 42km

1cm/840000cm = x/4200000cm

x = 4200000cm/840000 = 420cm/84 = 5cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malka

    7649

  • malgos2

    3273

  • Arnika

    1558

  • wu

    1350

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Malka! To która to klasa, że ułamków teoretycznie nie znają? :wtf: Z mojej trójki dwójka siedzi w podstawówce i ułamki jakoś wcześnie były... Nawiasem mówiąc, liczenia z proporcji nauczyłam córkę niezależnie od szkoły - robi lekcje sama, więc z programem nie jestem na bieżąco za bardzo, ale też kiedyś przylazła z zadaniem, które dla mnie było na pierwszy rzut oka do obliczenia właśnie w ten sposób, a ona, że nie mieli i nie wie, o co chodzi. No to się dowiedziała :D (a jaki był płacz, że tak nie wolno i że pani jej wstawi pałę...)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do imprez, to moi znajomi zrobili całą mase imprez budowlanych zaczynając od gruntówki (jak działkę kupili) poprzez fundamentówkę i inne stropówki na parapetówie nie kończąc ;)

 

PS. 33,3cm

 

No ja tak imprezowa nie planuję być ;)

 

Na pewno chodzi o 42m, a nie o 42km?

 

Ponizej rozwiazanie dla obu wariantow.

 

1) 42m

1cm/840000cm = x/4200cm

x = 4200cm/840000 = 42cm/8400 = 1/200cm = 0.005cm = 0.05mm

 

2) 42km

1cm/840000cm = x/4200000cm

x = 4200000cm/840000 = 420cm/84 = 5cm

 

Właśnie metry i gdy wyszedł mu wynik (ufff) dokładnie jak Twój, stwierdziłam,że coś jest nie halo, tym bardziej, że w poleceniu zadania było wyraźnie,że działanie ma być wykonane pisemnie(pod kreską), a to nie jest zakres klasy czwartej, baaaa przejrzałam książkę, zeszyt i ćwiczenia i nawet na cień podobnego zadania nie trafiłam.

 

Dzięki Wierzch:)

 

Malka! To która to klasa, że ułamków teoretycznie nie znają? :wtf: Z mojej trójki dwójka siedzi w podstawówce i ułamki jakoś wcześnie były... Nawiasem mówiąc, liczenia z proporcji nauczyłam córkę niezależnie od szkoły - robi lekcje sama, więc z programem nie jestem na bieżąco za bardzo, ale też kiedyś przylazła z zadaniem, które dla mnie było na pierwszy rzut oka do obliczenia właśnie w ten sposób, a ona, że nie mieli i nie wie, o co chodzi. No to się dowiedziała :D (a jaki był płacz, że tak nie wolno i że pani jej wstawi pałę...)

 

Kasa 4 - najnowsza podstawa programowa, czyli do trzeciej klasy dodajemy i odejmujemy , a w czwartej nadrabiamy trzy lata :bash::bash::bash:

Ułamki są planowane na marzec, oczywiście ułamki zwykłe.

 

Ja orłem matematycznym nie jestem, ale wydaje mi się ,ze dość logicznie myślę, więc z zadaniami z zakresu podstawówki sobie radzę :lol: i jak tłumaczę coś młodemu, to tak by zrozumiał skąd co się bierze, w ten oto sposób zadania z treścią przedstawia jako równanie z niewiadomą (lub wieloma niewiadomymi), a potem dostaje w szkole permanentne zjeby, bo tego w zakresie materiału nie ma :rolleyes: sporo działań wykonuje w pamięci i tu już kiedyś się zjeżyłam,bo nie zaliczyła mu (nauczycielka) zadań (kolejność wykonywania działań) bo machnął w pamieci jakieś dodawania z nawiasów....a dużo by gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O. To jakieś chore jest, zresztą mam podobne zdanie w ogóle o systemie edukacji obecnym. Życzę cierpliwości i powodzenia, i już zaczynam sama trząść portkami, bo mój średniak jest w 2 kl i jak mu przyjdzie taki skok intelektualny zrobić za 2 lata, to chyba osiwieję do reszty. Chociaż muszę powiedzieć, że już mnożą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa bo w międzyczasie już się podstawa programowa zmieniła :bash::bash::bash:

Ktoś się chyba obudził,że to chore. Tym programem co obecne klasy 4 idzie jeszcze jeden młodszy rocznik czyli obecne 3 klasy, więc Wam się upiekło -szczęściarze:lol: Choć z tym dodawaniem to trochę spłyciłam, mnożyli w 3 kasie max przez pięć, dopiero w czwartej mieli całą tabliczkę do dziesięciu:rolleyes:

Kolega ze starej klasy mojego młodego czasem odrabia u nas lekcje, więc zerkam mu przez ramie;) przed feriami mnożył...4x3, 5x2....:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie metry i gdy wyszedł mu wynik (ufff) dokładnie jak Twój, stwierdziłam,że coś jest nie halo, tym bardziej, że w poleceniu zadania było wyraźnie,że działanie ma być wykonane pisemnie(pod kreską), a to nie jest zakres klasy czwartej, baaaa przejrzałam książkę, zeszyt i ćwiczenia i nawet na cień podobnego zadania nie trafiłam.

 

Dzięki Wierzch:)

 

Na zdrowie :)

Niejednokrotnie pomagalas mi w watku o pomocach i zabawkach edukacyjnych.

A zadanie i tak rozwiazala, w ciagu 3 minut, kolezanka bury_kocur.

Ja w ciagu trzech minut nawet nie zdazylem przeczytac go do konca :D

 

Nie wiem, jak mozna to rozwiazac bez ulamkow.

Moze chodzilo o cos takiego, jak ponizej?

Dla wiekszej przejrzystosci opuscilem jednostke miary [cm] i umiescilem komentarze po stringach "//"

 

x/4200 = 1/840000 //obie strony mnozymy przez 840000

 

(840000/4200)*x = 1 //skracamy zbedne zera

 

(8400/42)*x = 1 //dzielimy licznik i mianownik przez 42

 

200*x = 1 //dzielimy obie strony rownania przez 200

 

x = 1/200

Edytowane przez wierzch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reformy edukacji i podstaw programowych chcę, aby ministerstwo dogłębnie zweryfikowało te podstawy.. Jeśli wybitny Młody Malki musi z mamą odrabiać lekcje to co ma powiedzieć przysłowiowy Jasiu????? Nie daje rady.. Te same podstawy są dla dzieci zaburzonych i z dysfunkcjami.. Tak ja mam z Emilem.. Tu dopiero jest kosmos.

W ogóle to jest porąbane...

Chcę zawalczyć właśnie o zmiany dla dzieci z dysfunkcjami...

Tylko czy nie jest to walka z wiatrakami...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kończy się czwartek.. i co .. kociołek kręciołek przyszedł? Instalatorek ma co robić już dziś czy jutro, a może od poniedziałku? No i kiedy gazownia gazek puści w żółte rureczki i kiedy ciepełko będzie.. No i kiedy piecówka.. cokolwiek to znaczy.....

 

Noo i co tu tak cicho????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z matmą się wyjaśniło...pani się rypnęła i dała dzieciakom zadania z klasy szóstej :rolleyes: nie wiem czy śmiać się czy płakać.

 

 

Niemniej Kocurku , Wierzch - jeszcze raz dzięki :) bo myślałam ,że fiksuję do końca.

 

Dopytałam dziś mamę chłopca z 3 klasy i tak, mają tabliczkę mnożenia, ale co miesiąc mają ogarnąć mnożenie przez kolejną cyfrę, podobno do końca roku mają znać całą (do 10).Więc suma summarum egzekwowanie znajomości tabliczki zacznie się w IV klasie

 

zresztą znalazłam podstawę programową:

 

Edukacja matematyczna. Uczeń kończący klasę III:

1) liczy (w przód i w tył) od danej liczby po 1, dziesiątkami od danej liczby

w zakresie 100 i setkami od danej liczby w zakresie 1000;

2) zapisuje cyframi i odczytuje liczby w zakresie 1000;

3) porównuje dowolne dwie liczby w zakresie 1000 (słownie i z uŜyciem znaków

<, >, =);

4) dodaje i odejmuje liczby w zakresie 100 (bez algorytmów działań pisemnych);

sprawdza wyniki odejmowania za pomocą dodawania;

5) podaje z pamięci iloczyny w zakresie tabliczki mnoŜenia; sprawdza wyniki

dzielenia za pomocą mnoŜenia;

6) rozwiązuje łatwe równania jednodziałaniowe z niewiadomą w postaci okienka

(bez przenoszenia na drugą stronę);

7) rozwiązuje zadania tekstowe wymagające wykonania jednego działania (w tym

zadania na porównywanie róŜnicowe, ale bez porównywania ilorazowego);

8) wykonuje łatwe obliczenia pienięŜne (cena, ilość, wartość) i radzi sobie

w sytuacjach codziennych wymagających takich umiejętności;

9) mierzy i zapisuje wynik pomiaru długości, szerokości i wysokości przedmiotów

oraz odległości; posługuje się jednostkami: milimetr, centymetr, metr; wykonuje

łatwe obliczenia dotyczące tych miar (bez zamiany jednostek i wyraŜeń

dwumianowanych w obliczeniach formalnych); uŜywa pojęcia kilometr w

sytuacjach Ŝyciowych, np. jechaliśmy autobusem 27 kilometrów (bez zamiany na

metry);

10) waŜy przedmioty, uŜywając określeń: kilogram, pół kilograma, dekagram, gram;

wykonuje łatwe obliczenia, uŜywając tych miar (bez zamiany jednostek i bez

wyraŜeń dwumianowanych w obliczeniach formalnych);

11) odmierza płyny róŜnymi miarkami; uŜywa określeń: litr, pół litra, ćwierć litra;

12) odczytuje temperaturę (bez konieczności posługiwania się liczbami ujemnymi, np.

5 stopni mrozu, 3 stopnie poniŜej zera);

13) odczytuje i zapisuje liczby w systemie rzymskim od I do XII;

14) podaje i zapisuje daty; zna kolejność dni tygodnia i miesięcy; porządkuje

chronologicznie daty; wykonuje obliczenia kalendarzowe w sytuacjach

Ŝyciowych;

15) odczytuje wskazania zegarów: w systemach: 12- i 24-godzinnym, wyświetlających

cyfry i ze wskazówkami; posługuje się pojęciami: godzina, pół godziny, kwadrans,

minuta; wykonuje proste obliczenia zegarowe (pełne godziny);

16) rozpoznaje i nazywa koła, kwadraty, prostokąty i trójkąty (równieŜ nietypowe,

połoŜone w róŜny sposób oraz w sytuacji, gdy figury zachodzą na siebie); rysuje

odcinki o podanej długości; oblicza obwody trójkątów, kwadratów i prostokątów

(w centymetrach);

17) rysuje drugą połowę figury symetrycznej; rysuje figury w powiększeniu

i pomniejszeniu; kontynuuje regularność w prostych motywach (np. szlaczki,

rozety).

 

 

a nowa podstawa weszła w roku szkolnym 2012/2013 - (szkołach w roku szkolnym 2012/2013 obowiązywać będą dwa plany nauczania – jeden dla klas pierwszych i kolejny dla pozostałych klas, sporządzony w oparciu o dotychczas obowiązujące ramowe plany nauczania.)

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 7 lutego 2012 r. w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych.

Wcześniej nie wczuwałam się w ten dokument, bo mój dzieć idzie starą podstawą, ale w świetle tych słów Arni

Te same podstawy (co w masowych szkołach*) są dla dzieci zaburzonych i z dysfunkcjami.. Tak ja mam z Emilem.. Tu dopiero jest kosmos.

W ogóle to jest porąbane...

Chcę zawalczyć właśnie o zmiany dla dzieci z dysfunkcjami...

Tylko czy nie jest to walka z wiatrakami...?

 

* przypis mój

 

 

się pochyliłam nad tekstem i muszę Ci Wiolu powiedzieć, że z nikim walczyć nie musisz,bo program jest zupełnie inny,ba nawet ilość obowiązujących godzin dydaktycznych jest znacznie mniejsza

Masowa/specjalna (godzin tygodniowo)

I 20/18

II 21/19

III 21/20

IV 25/24

V 26/25

VI 28/26

 

Załącznik nr 2 do ustawy.

 

 

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tu tak dydaktycznie, to chyba będzie pasowało ;)

 

REFORMA EDUKACJI W POLSCE na przykładzie zadania z matematyki:

 

1950 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go

4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?

 

1980 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go

4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?

 

2000 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go

4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.

 

2010 r. (tylko dla zainteresowanych)

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych

drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym

postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka

leśne i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska

jest wycinanie starych drzew.

 

2013 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z matmą się wyjaśniło...pani się rypnęła i dała dzieciakom zadania z klasy szóstej nie wiem czy śmiać się czy płakać.

Niezle, to wiele wyjaśnia ;)

 

Skoro tu tak dydaktycznie, to chyba będzie pasowało

Tak to mniej więcej wygląda.

Wystarczy porównać chociażby przedwojenne podreczniki do arytmetyki, algebry czy geometrii, wybitnych matematyków lwowskiej i warszawskiej szkoły matematycznej (Banach, Stożek, Sierpinski), z tym co obecnie dominuje na polskim rynku edukacyjnym.

 

Co gorsze to nieuctwo zatacza kręgi coraz wyżej

Już dochodzi do studiów a niedługo osiągnie pułap doktoranta ....

Od razu nieuctwo ;)

To jest po prostu taka pop-edukacja albo McEdukacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agalind, z tym drwalem widziałam parę dni temu na demotach i wyłam najpierw ze śmiechu, ale potem spłynęło na mnie opamiętanie i się przeraziłam, bo to tylko trochę podkoloryzowana rzeczywistość...

 

A moja najstarsza nie chce mi wierzyć, jak mówię, że ich pokolenie jest odmóżdżone w stosunku do nas :p Dla mnie największą porażką są jednak matury - za moich czasów w moim LO (najlepszym w mieście) prawie nie było osób, które by nie zdały, to był ewenement. A przecież, żeby w ogóle się prześliznąć, trzeba było mieć powyżej 50%. A teraz? Matura jak to "pokoloruj drwala", nie przymierzając, 30% z tego kolorowania trzeba zrobić, a jeszcze ludzie nie dają rady. Tąpnięcie umysłowe w ciągu jednego pokolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę w sumie tylko się cieszyć, że odeszłam z edukacji, bo już do końca chyba by mnie cholera strzeliła.

Powiem tak: jeszcze będąc czynnym nauczycielem miałam MNÓSTWO dzieci i zaburzeniami typu dyslektycznego, zwłaszcza dysgrafią i dysortografią, dzieciaki tak źle pisały, że szok.

Zaczęłam dochodzić przyczyn tego stanu rzeczy.

No i doszłam!

Jak nasze pokolenie miało jakieś ćwiczenia w ogóle (w naszych czasach nie było ich wiele, czytanka z polskiego i zeszyt to była podstawa), to najczęstsze polecenie w ćwiczeniach i czytance brzmiało: PRZEPISZ TEKST i odpowiedz na pytania, uzupełnij brakujące litery/wyrazy, , napisz dlaczego bohater czytanki postąpił źle i jak powinien był postąpić.

Zeszyt był używany bardzo często, pisaliśmy wszyscy na potęgę.

Zajrzyjcie teraz do współczesnych ćwiczenioksiążek dla dzieci w początkowych latach nauczania.

Gotowe obrazki, gotowe wpisane teksty i polecenia: połącz kreską wyrazy rozpoczynające się na samogłoski (dawniej byłoby "znajdź i przepisz"), wpisz brakujące litery (dawniej "przepisz tekst uzupełniając") i tak dalej.

Przyczyna ogłupiania naszych dzieci jest prosta: idiotyczne podręczniki i podstawy programowe!

Jeśli dzieci NIE PISZĄ, to jak mają nauczyć się pisać???

Był fantastyczny elementarz Falskiego dla dzieci, dzieciaki pisały długo ołówkiem w szkole (niezwykle ważne dla dziecięcej ręki, bo ołówek zupełnie inaczej "trzyma się" papieru niż długopis, potem pióro, które też cudnie wyrabia charakter pisma.

Byłam okropną panią, bo starszych klasach podstawówki wymagałam od swoich uczniów obligatoryjnie, żeby na moich lekcjach pisali wyłącznie wiecznym piórem.

Kiedy prosiłam koleżanki uczące w młodszych klasach, żeby nie pozwalały dzieciom pisać długopisami od pierwszej chwili, olewały mnie kompletnie.

Pewne moralne zwycięstwo moje przedpotopowe metody edukacyjne odniosły w momencie wprowadzenia do szkół końcowego sprawdzianu kompetencji.

Bo okazało się, że maleńka wiejska szkółka (wtedy około 60 ucznió) w malutkiej popegeerowskiej wioseczce, gdzie bieda i alkoholiz to codzienność, w wynikach sprawdzianu z polskiego osiągnęła drugie miejsce w województwie.

I wynik ten był powtarzalny, co roku plasowaliśmy sie w ścisłej czołówce.

I powiem tak: dzieci nie były wybitne, naprawdę.

Nie nauczyłam je wybitnych rzeczy.

Nauczyłąm je tylko tego, czego uczono mnie, kiedy byłam dzieckiem.

Np. jak robiliśmy gramatykę, to przygotowałam sobie na każdy rok zestaw folii z zagadnieniami gramatycznymi.

Nie mieli ćwiczeń, wszystko musieli przepisywać do zeszytów z wyświetlanej folii.

I tak dalej.

Przepraszam, strasznie się rozpisałam... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tu tak dydaktycznie, to chyba będzie pasowało ;)

 

Usmiałam sie z tej historyjki, ale niestety coś w tym jest. Jak szłam do technikum musiałam zdać egzaminy na prawie 200 chetnych do profilowanej klasy dostało sie 30 osob, wszyscy zdali maturę, a dwa tygodnie wcześniej egzamin dyplomowy z 8-miu przedmiotów ( pisemny i ustny). Teraz wystarczy złożyć papiery. Aczkolwiek na plus młodzieży zaznaczę, że lepiej znają języki obce. Teraz język obcy jest od pierwszej klasy podstawówki, jak ja chodziłam do szkoły był od 6-tej klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, masz całkowitą racje. Moja J. lat 8,5 jest biedna i nękana przez matkę- czyli mnie,, bo codziennie ma do napisania w brudnopisie fragment własnie z Falskiego. Pierwsze dni to były fochy i straszne bazgroły, i płacz i wyrywanie kartki czyli pisanie podwójne...teraz już się stara i pisze jak należy, nawet jej to wychodzi...ostatnio zagieła ojca na pisowni wyrazu z ó :D:D, przyznam ze raz i mnie poprawiła ;)

Ale warto być tą wredną, wstydu się człowiek potem nie naje...

 

ps, słuchałam kiedyś wypowiedzi jakiegoś prof. -nie pamiętam kto i co bo włączyłam w trakcie wywiadu-opowiadał jak dostał pracę doktorancką do recenzji a tam zdanie: "Uf młody człowiek...":o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...