Komentarze malkowej niebudowy

[malka]

Wiolu - przeczytaj sobie "nagi lunch" Burroughs'a - info z pierwszej reki

a czytasię cudnie

[wiolasz]

ooo nie nie nie, potem bedę całe życie podejrzliwa wobec własnego dziecka. odpada, "Dworzec Zoo" mi wystarczy na lata..

[malka]

ale to zupełnie inny rodzaj doznań niz "zoo"

[malgos2]

Nie demonizuj Wiola, ze wszystkiego mozna wyjsc.

[malka]

tylko czasem nie warto wchodzic

[malgos2]

Wszystko zalezy od osobowosci.

 

Ide na Pudelsow dzisiaj.

[malka]

fajnie masz

 

choć pewnie Maleńczuk i tak nawalony, ale napewno będzie smiesznie

[Arnika]

Prosimy o relacje...

Tylko czy zdążysz dzisiaj ją napisać?

[malgos2]

fajnie masz

 

choć pewnie Maleńczuk i tak nawalony, ale napewno będzie smiesznie

 

Malenczuk juz z nimi nie spiewa.

 

A P. zna Pudla.

[malka]

o widzisz, jaka ja w plecy "kurturarnie" jestem

[wiolasz]

eee Pudelsi bez Maleńczuka to już nie to samo

[malgos2]

Eeeee, Pudelsi istnieli jak Malenczuk w majtki sikal, dadza sobie rade bez niego tez.

[wiolasz]

Mimo wszystko, i tak nie to samo.

Moje pokolenie zna Pudelsów tylko z Maleńczukiem.

[malgos2]

Mimo wszystko, i tak nie to samo.

Moje pokolenie zna Pudelsów tylko z Maleńczukiem.

 

Nie wypominaj wieku P.

 

Moze bedzie Malenczuk tez, nie wiem...

[malka]

franek wypił wodę święconą .... będzie mu coś?

[Fenix999]

turne po przychodniach robiłam

 

 

Witom

 

Jo tam był tylko w jedny (wiana biały skarpety na pancerno biało skarpeta) ale rozbroił mnie ten znak przy wjezdzie na ulica na który jest zlokalizowano jest przychodnia .

 

 

http://www.art-bhp.com/images/zdw-01.jpg

 

pod spodem dopisek "za wyjątkiem mieszkańców i dojazdu do pracy" . A pacjenci to mają na sankach posuwać do poradni chirurgicznej ? Oczywiści nikt sobie z tego nic nie robił i ruch w obie strony odbywał się na całego . Ale ja w tym mieście mam takie szczęscie że miałem stresa.

[malka]

Fenix coś Ty znów nawywijał co z nogą

[Fenix999]

Nie ja , tylko mała . Była w piątek na urodzinach w "urwisie" no i tam noge skręciła . Potem sie oczywiscie nie przyznała i dopiero w nocy to wyszło jak zaczeła płakać że boli . Od soboty ma skarpete (szynę) a dzisiaj wymienili jej to na kontrolnej na pancerną (gips) . Ot i cała historia.

 

 

p.s. a propos wizyty na pogotowiu . Gdzieś tak pod koniec drugiej godziny (oni majom czas , duuuużo czasu) przypałętali się dwaj panowie , mocno słabi . Okazało się że to budowlańcy , jeden , ten co z drabiny spadł , ręke to miał prawie w supeł zawiązaną . Ile musiał mieć wlane, żeby tego bólu nie czuć , od samego patrzenia robiło się nieswojo .

[malgos2]

franek wypił wodę święconą .... będzie mu coś?

 

Zeby Ci tylko nie zaczal miauczec po lacinie.

 

Fenix, pacjent w przychodni jest zlem koniecznym. Jeszcze sie nie nauczyles?

[wiolasz]

Fenix, ja pod pogotowiem nie mogłam miejsca znaleźć i zaparkowałam najdalej jak sie dało a do przychodni kuśtykałam na jednej nodze. I taki znak tez był

 

Malka, woda to woda, co za różnica czy świecona czy nie