nitubaga 04.02.2010 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Nitka, wstydz sie. ja? przecie to nie ja się tam załatwiam w locie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Marta, no popatrz, a Rasia tak się starała szyfrem gadać zmykam, mam jeszcze kupę nauki, trzeba młodego na imprezę przygotować i chałupę ogarnąć z wierzchu ja dziś też mam impre ksiundz bydzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2010 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Marta, no popatrz, a Rasia tak się starała szyfrem gadać zmykam, mam jeszcze kupę nauki, trzeba młodego na imprezę przygotować i chałupę ogarnąć z wierzchu ja dziś też mam impre ksiundz bydzie To poczytaj kawały u mnie w komentach z przedwczoraj Będziesz miała co opowiadać księdzu, jak wywiad będzie przeprowadzał....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 wywiad mówisz..... to moze nic nie będe czytać bo się jeszcze rozmyśle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2010 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 wywiad mówisz..... to moze nic nie będe czytać bo się jeszcze rozmyśle Nieee to ksiądz zawsze przeprowadza wywiad... Ile masz lat... Gdzie pracujecie... ( w podtekście ile?) gdzie dzieci chodzą do szkoły... itd... U was tego nie pytają? I co to nie wywiad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2010 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Taka byłaś spocona po wizycie księdza? Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet : - Spadaj chłopcze. Jasiu: - Bo będę krzyczał. Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spier..... już nie mam kasy! Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut; - Jest 10 przykazań, a nie 12; - Jest 12 apostołów, a nie 10; - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"; - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara; - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie; - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn"; - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada; - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina; - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą; - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla; - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać"; - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao"; - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. ale co po księdzu? zobaczymy kto przyjdzie.... nasi księza ponoć są oki nie nastawiam się na jakies cuda... wiem, że raz się nasze dziecko zacięło schowało za kwiatkiem, ksiądz go chciał z tamtąd wywabić.. więc przewrócił (niechcący) kwiatka... rozsypała się masa ziemi, bo to duża paproć była... i był koniec wizyty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Taka byłaś spocona po wizycie księdza? Taaaa, z nerwow, ze piankowacz mu da za malo kasy i przyjdzie do mnie po poprawke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Taka byłaś spocona po wizycie księdza? Taaaa, z nerwow, ze piankowacz mu da za malo kasy i przyjdzie do mnie po poprawke. ale na kolędzie się nie daje kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2010 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Taka byłaś spocona po wizycie księdza? Taaaa, z nerwow, ze piankowacz mu da za malo kasy i przyjdzie do mnie po poprawke. ale na kolędzie się nie daje kasy Nituś to u Was z innej wiary chodzą???????? U nas to pierwsze co to patrzy gdzie jest koperta.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Jak u mnie byl ksiadz (w budynku znaczy sie) to potem wszedzie tak walilo potem, ze myslalam, ze sie udusze. Taka byłaś spocona po wizycie księdza? Taaaa, z nerwow, ze piankowacz mu da za malo kasy i przyjdzie do mnie po poprawke. ale na kolędzie się nie daje kasy Taaaa, moze Ty sknero nie dajesz, a potem sie dziwisz, ze cus dziwnie sie na Ciebie somsiadka patrzy. Ona juz to wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 ... noż kurde no... mówiąby nie dawać do ronsi.. tylko na tace... więc nie dajemy... a czy się patrzą ... ja wiem...może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 ... noż kurde no... mówiąby nie dawać do ronsi.. tylko na tace... więc nie dajemy... a czy się patrzą ... ja wiem...może Kto tak mowi? No chyba nie ten, co po koledzie przyszol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ja gdzieś słyszałam, ze nawet ministrantom powinno sie dawać wogle witam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.02.2010 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 u nas ministranci z puszka chodza i trza dac i ksiedzu osobno koperte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ja gdzieś słyszałam, ze nawet ministrantom powinno sie dawać wogle witam się No jasne. W jakiejs blogiej nieswiadomosci zyjecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ja nawet nie wiem co mieli w ręku bo pies nie chciał ich wpuscić i musiałam sie nią zająć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2010 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ja gdzieś słyszałam, ze nawet ministrantom powinno sie dawać wogle witam się No jasne. W jakiejs blogiej nieswiadomosci zyjecie. Oj żyją, żyją.... I nawet nie znają się..... Każdy chłopak chce być ministrantem w czasie Kolendy.... Wtedy kasiorke zbierają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 04.02.2010 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 a ksiądz im odbiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.