Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze malkowej niebudowy


malka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 26,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malka

    7649

  • malgos2

    3273

  • Arnika

    1558

  • wu

    1350

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiolcia powiem Ci szczerze że czasem do szału mnie doprowadza jak muszę czekać aż małż mi coś cięższego przyniesie, przestawi albo wyniesie, nawet z wykopaniem marnego dołka pod roślinkę mam problem, po rozwiezieniu ziemi małż sam musiał wszystko rozgrabić no i jak widzę jak się czasem sam szarpie z czymś ciężkim a ja nie mogę pomóc:( niestety każdy taki wybryk z mojej strony w kierunku dźwigania kończy się co najmniej tygodniową przyjaźnią z ketonalem:(

 

Wusiaku mam tak samo... tylko Wiola ma w jenym racje. Ja nauczyłam mojego, że jestem obrotna i w ten czy inny sposób sobie niemal we wszystkim poradze... i wiem, że to się teraz na mnie mści. Nie umiem stac i się przyglądać, nie znosze kiedy zalga mi jakaś robota.... i dostaje szału jak się okazuje że mam za mało sił by zrobić coś samej i musze liczyć na pomoc jakiegolwiek chłopa.... na mojego moge liczyć, ale hm... w weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitusia Wiolcia znaczy mojny to targa za mnie ciężkie rzeczy już się nauczył że w tej materii to lepiej robić nachmiast pewne rzeczy bo jego prędka w gniewie małżonka jak wpadnie w euforię to nie patrzy na kręgosłup tylko szarpie się sama a potem zdycha i łazi na czworakach i jest marudna;) woli tego uniknąć ale sam też ma tyle roboty że nie wie w co łapy najpierw włożyć bo przecież sam wykańcza nie:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no... :D:D:D

 

A Twój faktycznie jest obrotny, dawaj adres.... :)

 

 

oj teraz sie zastanawiam czy to dobry pomysł...ja zazdrosna jestem bardzo a mój bardzo dzieci lubi to wiesz, jeszcze mu sie u Ciebie spodoba za bardzo i pokoj wynajmnie....;) to ja sie jeszcze zastanowię, bo mój już wyuczony, wytresowany to szkoda takiego oddawać :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, to ja się przyznam choć wiem, ze na forum nie powinnam tego pisać. Tutaj panuje kult idealnych bab budowniczych, które to same wszystko robią-z różnych przyczyn im tylko znanych. Nie ma dla nich tajemnic ani budowa domu, przy wykończeniówce są w 7 niebie bo wszystko mają już zawszasu idealnie dobrane, zgodnie z trendami i takie tam, rozprawiaja o podłączeniu urządzeń wszelkich hydraliczno-wodnych ;) jak doktoranci w tych dziedzinach...o elektryce nie wspomnę...Nie nabijam sie, niektóre z Tych Pań znam osobiście, cudowne osoby. ALe nie każdy tak ma. Są takie kobiety na forum jak np ja, totalne ignorantki w wielu dziedzinach, które wolą dać sie wykazać facetom, nie tylko swoim ale też innym, np. wynajętym, które nie umieją palić w piecu i nie chcą się tego uczyć, które jedynym wysiłkiem fizycznym podczas budowania było ułożenie drewna do kominka :D:D czy wymalowanie pokoju, co nie jest wielką sztuką, jeśli akurat nie ma męża-poganiacza w pobliżu. I co? i nic, dom stoi, nie zawalił sie, pleśnia i grzybem nie zarasta tylko dlatego ze myśle sobie że jak nie zrobię dziś, to albo zrobię jutro albo zrobi to za mnie mąż jeśli bedzie kłuło go to mocno w oczy :lol2: Ja jestem szczęśliwa, bo nie padam na pysk i nie mam żalu ze zapitalam a mąż mi nie pomaga, a mąż jest przeszczęśliwy bo czuje sie jak prawdziwy macho z drzazgami w rękach i dba o swoje kobiety by miały ciepło w dupkę i bezpicznie. Nie twierdzę że zawsze taki był, bo nie był. Wystarczy raz pokazać że sie umie i po ptokach, przechlapane...

Jeśli baba nawet za faceta ma budowac i wykańczac dom, to po co ten facet jest nam potrzebny, ja sie pytam??

 

Fenix pomóź bezradnej blondynce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no z wykańczania to ja głównie ograniczam się do mówienia co i jak sobie wymyśliłam a małż to dzierga:lol: właśnie przez własną głupotę zafundował sobie budowę wędzarni na wiosnę dla żony:rotfl:

 

no ale widzisz, mąż chce uszczęśliwić żonę i robi. Jakby nie umiał, czy nie dał rady to nie brałby sie wędzarnie, nie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martusia ja też nie kumam czy Malka porządki robiła czy płytki kładła bo takie dwie opcje wytropiłam latając po wątkach;)

ja tam zajarzylam, ze zrobila jakies cudo co to wszyscy mezowie zazdroszcza takiej zony ale o co kaman to ja nie wiem

 

a aropos doktoryzowania sie w hydraulice to ja tak mialam poniewaz maz pracowal do pozna a hydraulik po raz pierwszy spotkal sie z takim tematem wiec musialam mu podac jak podlaczyc coby wszystko dzialalo-ale elektryki nie tykam to ponad moje mozliwosci pojecia :D

Edytowane przez markoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...