marynata 03.06.2013 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Ale rozłogowo to on chyba nie łazi po działce? Już się nawet na te okoliczność cięcia zaopatrzyłam w nożyce elektryczne i tak mi się spodobało,że stałam się postrachem całego ogrodu Ciekawe kiedy zacznę przeklinać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2013 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 rozłogowo nie po prostu jestem za stara i nie mam czasu by z nożycami po ogrodzie biegać i (u mnie) 80m strzyc ... z 3 stron Boki to jak cię mogę, natomiast góra gdy urośnie, to albo dużym trza być (choć łapki bolą tak wysoko trzymane) albo z drabiną skakać, a że daleko się nie sięgnie, to jest tego człapania, oj jest. Stąd przedkładam żywopłoty, których strzyc nie trzeba, a w każdym razie nie 2 razy w sezonie Aczkolwiek absolutnie doceniam urodę dobrze utrzymanego żywopłotu... każdego, z ligustra też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 03.06.2013 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Konflikt swoich własnych interesów-na początku człowiek chce już szybko wszystko mieć,a potem modli się żeby przestało rosnąć 80 metrów to rzeczywiście przerażające,ale i imponujące.Troszkę zazdraszczam Nie mam miejsca na żywopłot nieformowany,chcę szybko i jakby wybór wydaje się oczywisty i liczę się z uciążliwością jego utrzymania.Chociaż widzę w przestrzeni miejskiej jak panowie przycinają kilometry tego zioła,to tylko szu szu szu i już zrobione wiem,wiem,czyimiś rękami to się szybko robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 09.06.2013 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Wstyd się przyznać,ale w kącie do którego na działce jeszcze do tej pory nie dotarłam,rosną jakieś krzaki które okazały się ligustrem niestety od strony działki prawie całkiem łyse,bo zacienia je jakieś samosiejkowate drzewo. Krzew ma ze 2 metry.Łysy bo łysy,ale ma tą zaletę że jest na miejscu i na dodatek wyrośnięty. Spróbuję w tym tygodniu dotrzeć do niego(chaszcze,chwaściory,zasieki)żeby go przyciąć i zajrzeć mu w zęby.. Bardzo chciałabym go przesadzić (w sumie to jest chyba kilka krzewów,bo chaszcze są pokazne) na miejsce które przygotowuję pod żywopłot. Rozumiem że przesadzanie to wiosna i jesień,ale czy istnieje szansa że szybkie przeniesienie go o te 20 metrów nie zaszkodzi mu i przyjmie się w nowym miejscu? Tam gdzie rośnie ziemia jest ciężka i gliniasta,więc pewnie łatwo nie będzie,ale w nowym miejscy podsypałabym mu czegoś dobrego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 09.06.2013 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 to jest tak tania i szybko rosnąca roślina, że nie widze w tym sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 09.06.2013 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Po głębszym przemyśleniu przyznaję rację- przy przesadzaniu takich wielkich chaszczy będzie kupa roboty i żadnej gwarancji powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.