Makos061 23.10.2008 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Pluszku, podajesz przykłady z zagranicy to i ja podam przykład Portugali. Mówisz, ze przykład ten to demagogia, no może ale dzisiaj franek stoi już wyżej niż wczoraj więc różnica jest jeszcze większa to w takim razie dorzuć ludzi którzy wzieli kredyt przy kursie 1,92-2.10 myślę że będzie ich zdcydowanie więcej w każdym przypadku są już 20% do tyłu na kredycie, nieruchomości na chwilę obecną już poszły 20% w dół dosłownie w ciągu miesiąca, mowa o nowych mieszkaniach). A jeśli to demagogia, to dlaczego załamał się rynek?? bo wielu ludzi w Stanach przestało spłacać kredyty, każdy by powiedział przecież banki mają zabezpieczenie w nieruchomościach, no ale właśnie tych nieruchomości które warte były niedawno 500000 nikt nie chce za 300000. Masz naoczny przykład. Jasne u nas nie bylo kredytów subprime ale jesli przypomnimy sobie, ze banki wyliczając zdolność brały pod uwagę że można przeżyć kiedy zostanie ci 20% pensji a 80% to rata i stałe koszty utrzymania mieszkania, a dzisiaj kredyt poleciał w góre o niemal 30% to powiedz mi co teraz jedzą te osoby które są w takiej sytuacji,. Oczywiście to tylko pewien odsetek kredytobiorców, ale też w stanach tylko pewien odsetek nie spłaca kredytów. Druga sprawa to jak już zauważyłeś za kilka lat ludzie znowu zaczną kupować i to jest jasne czeka nas kolejny bum za jakieś może 5 lat ta sytuacja się powtarza dość cyklicznie, przy tym, ze jednak trzeba przyznać, że to był ewenement, kiedy ludzie zarabiając 2000 pln zmuszani byli do kupowania mieszkań gdzie cena metra wynosiła 8000 i wiecej PLN/m. TO nie bylo normalne, dlaczego nie było tylu kupców kiedy metr kosztował 2500?? przecież to nie było tak dawno. Ludzie nie zaczeli w ciągu kilku lat zarabiać 4ro krotnie więcej. Poporostu typowa bańka bez zadnych podstaw, czysta spekulacja, na której ktoś zarobił a miliony straciły - taki świat.A przykład ze wschodem i zachodem to myślę, że nie koniecznie musi być zawsze analogiczny bo w takim razie teraz będąc "wschodnim województwem" krajów unii europejskiej to nie wróżyłoby dobrze naszemu krajowi:). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 23.10.2008 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Powrót do dawnego kursu potrwa długo Masz coś z masochisty.... Błąd logiczny - nigdy w życiu nie korzystałem z kredytu komercyjnego. Filozofia finansowania moich inwestycji była inna. Najpierw zgromadzić środki. Potem budować. Jaki jest tego wynik? W przeciągu 8 lat, poprzez umiejętne (i szczęśliwe zarazem) gromadzenie i inwestowanie oszczędności uzyskałem środki, które pozwoliły od A do Z wybudować dom i jednocześnie uniknąć brania 30-letniego kredytu. Co prawda wprowadziłem się do swojego domu z poślizgiem 8 lat w stosunku do opcji wzięcia kredytu, lecz do końca życia nie grozi mi z tego tytułu konieczność zapłaty jakichkolwiek pieniędzy do banku. Przeciwnie, mogę gromadzić kolejne środki na inne przyjemności życia, kształcenie synów i ich zaopatrzenie na pierwsze lata dorosłego życia. Dlatego, też kryzys (przynajmniej w sferze inwestycji budowlanej) mnie nie dotyczy. Powiem więcej. Zawsze byłem przeciwnikiem hurraoptymistycznych porad w stylu - weź kredycik z banku i buduj. W banku XXX udzielają kredytu na 30 lat bez wkładu własnego na 120% wartości inwestycji. Twoja rodzina ma dochód 2500 netto? To nic. Dasz radę, buduj ... Długoterminowy kredyt hipoteczny nie jest oczywiście czymś niewłaściwym czy też wstydliwym. Niemniej kredyt powinien być brany z rozmysłem, po wnikliwym przeanalizowaniu własnej obecnej i przewidywanej sytuacji ekonomicznej z uwzględnieniem ryzyka związanego z utratą pracy i choroby. Pazerność banków prześcigających się w udzielaniu kredytów za wszelką cenę oraz brak instynktu samozachowawczego kredytobiorców doprowadziło do kryzysu w obecnej postaci. Na tym Forum z takimi poglądami byłem przeważnie w mniejszości. Być może obecna sytuacja na rynku kredytów coś zmieni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Makos061 23.10.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Panowie i Panie (AmberWind) spokojnie - nie jest źle. Mamy kryzys, nie mamy kasy, mamy kredyt, mamy nieruchomosci. Jest dobrze - jak to mawiała moja babcia która 3 wojny przeżyła (stan wojenny nazywała wojna). Podczas poprzedniego swiatowego kryzysu nastapiła inflacja i dewaluacja waluty. Znajmy babci (Żyd) zrobił taki "interes życia", ze jednego dnia sprzedał kamienice a za tydzien z tych pieniedzy mógł sobie kupic pianino. Podobno obecny kryzys jest porownywalny do tamtego wiec lepiej miec dom + kredyt niż gotówke. Chyba, ze w czasach II RP w Polsce nie było kapitalizmu? A i jeszcze jedna sprawa Pluszku, przykład z wojną jest nietrafiony, bo to inny rodzaj kryzysu. W przypadku kryzysu finansowego często dochodzi do zmniejszonej podaży pieniądza, a co za tym idzie dokładnie przeciwnego działania. Spójrz na giełdę dzisiaj mogę kupić 5 razy więcej KGHM aniżeli jeszcze niedawno. Ktoś powie, że to dlatego że spadły ceny miedzi a ja powiem voila - ktoś kupił wiecej miedzi za te same pieniądze aniżeli w przypadku kiedy poczyniłby to wcześniej. Niemal każdego dobra można już dzisiaj kupić wiecej/taniej aniżeli jeszcze niedawno. A kryzys trwa dosłownie chwilę. Pomyśl o ile taniej byś wybudował dom dzisiaj?? a za chwile bedzie jeszcze taniej. Jest dokładnie odwrotnie jak w twoim przykładzie. a sytuacja powtarza się dokładnie po niemal 80 latach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 23.10.2008 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Na każdy zdanie znajdzie się argument i porównanie. Nie dojdziecie do jedynie słusznego zdania. Ludzie nie zaczeli w ciągu kilku lat zarabiać 4ro krotnie więcej. Tutaj taka ciekawostka. Istnieje coś takiego jak koszty stałe i one choć stałe, to relatywizują nasze dochody. Wyobraźmy sobie, że dostajemy podwyżkę. Zarabiamy 2000zł netto. Dostajemy 500zł netto podwyżki. Ile to procent? Wydawać by się mogło, że 25%. Sęk w tym, że 1500zł wydajemy na czynsz, ubezpieczenie samochodu, paliwo, podstawowej jedzenie, telefon, itp. Tak naprawdę mieliśmy więc do dyspozycji 500zł. Dostajemy kolejne 500zł, więc relatywnie mamy 2 razy więcej kasy!!! Stopy procentowe w PLN - kilka lat temu były 10-15%. Teraz połowę z tego. Stać nas więc na kredyt o połowę większy (nie 2 razy bo kapitał też trzeba przecież spłacać) Bawiąc się dalej tym przypadkiem i szukając powodów do wzrostu. Bezrobocie wynosiło kiedyś 20%. Załóżmy, że spada do 15%. 5% ludzi znalazło pracę, ale... jeżeli rodzina jest 3 osobowa, to znaczy, że w 15% rodzin, pojawił się drugi etat. Jeżeli (wiem że liczby podawane to abstrakcja), ta rodzina wydawała wspomniane 1500zł i miała 500zł oszczędności, to teraz ma nie tylko dodatkowe 500zł, ale także drugą pensję (załóżmy identyczną), czyli 3 000zł. Jej dochód więc wzrósł 6-krotnie!!! Powyższy przykład jest naciągany, ale widzę jak ludziom się żyje. Zresztą popatrzcie na liczbę protestów, strajków, blokad, itp. To był pewien powód do wzrostów cen. Pscyhologia i chęć zysku dobijały tylko balon. Ceny się nie załamią, ale urealnią. 10, góra 20% spadku. W porywach okazji - 30%. Za pół roku będą jeszcze niższe, ale za rok - kto wie. Za 3 lata z pewnością już będą wyższe niż dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.10.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Rozmawiam z wieloma ludźmi z branży finansowej ( chociażby wczoraj z TFI) i co ? I nico. NIKT NIC NIE WIE i nie jest w stanie przewidzieć co będzie jutro.Standardy przestały działać. Największe autorytety z branży finansowej nie mają koncepcji - równie dobrze można wróżyć z fusów.Fakt jest jeden : firmy (wszelkie) wstrzymały oddech i tną koszty na ciężkie czasy.Czy one nadejdą ? A kto to wie ? Jednak lepiej sie zabezpieczyć niż obudzić z ręką w nocniku.Szkolenia są odwoływane, konferencje są odwoływane, imprezy bożonarodzeniowe są odwoływane - wstrzymanie oddechu. I trzeba to przeżyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Makos061 23.10.2008 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Jest z pewnością wiele racji w tym co piszesz. Na każdy zdanie znajdzie się argument i porównanie. Nie dojdziecie do jedynie słusznego zdania. . Teza też w pewny stopniu trafiona, jednak przyjmując ją bezkrytycznie podważałaby sens jakiejkolwiek dyskusji:). Nie jestem analitykiem i wiele rzeczy o których pisze nie wynika z tego, że jestem czegokolwiek pewien, to tylko przeczucia i wyobrażenia, które też biorą się z pewnej wiedzy, ale oczywiście gdybym był prorokiem w tych kwestiach to nie miałbym czasu udzielać się na tym forum bo zajmowało by mnie wydawanie kasy;). A więc gdybym miał obstawiać to nieruchomości polecą koło 40% w dół w przypadku mieszkań i domów, ziemia może nieco mniej. A odbiję się to za jakieś 5 lat i znowu cegielni nie bedzie bo pobankrutowały a cegły będą 4 razy droższe. To się powtarza, niemniej jedno jest pewne, takiej paniki to ja nie widziałem jeszcze wiec ciężko ucelować. Nie piszę też by złorzeczyć tym co maja nieruchomości i do tego wzieli kredyt we franku. Sam jestem w posiadaniu takowych a ta najważniejsza czyli z której teraz nadaję również zakupiona na kredyt i mało tego zaciągnięty we frankach szwajcarskich ( gdybym był bezbłędny w przewidywaniach spłacałbym teraz w koronach islandzkich;) ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 23.10.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Teza też w pewny stopniu trafiona, jednak przyjmując ją bezkrytycznie podważałaby sens jakiejkolwiek dyskusji:). Oczywiście. Chodzi mi tylko o to, że czasem człowiek się "zapali" i jak druga strona także, to będzie argument, kontrargument, kontr-kontrargument, kontr-kontr-kontrargument, itd. Swoją opinię warto przytoczyć, bo to jest podstawą analizy dla innych, którzy może wiedzą mniej. To jest cenna strona Internetu. gdybym dobry był w przewidywaniach brał bym w koronach islandzkich;) Pół roku temu banki zaczęły udzielać kredytów w jenach. Auuuuuuuuuuuuu Ci dopiero mają ból. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sys 23.10.2008 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 ...mi przez ostatnie dwa lata systematycznie rósł kredyt w złotówkach, i jedyne co dostawałem gdy wyrażałem źal z tego tytułu to uśmiech politowania, że niby głupi byłem, zresztą przyznawałem rację... ale teraz widzę, że jednak złoty okazał się jakoś sztucznie "mocny"... ... najbardziej chyba dostaną po kieszeni Ci co brali kredyt nie dawno, gdy frank sięgał 2zł , Ci co brali dawniej po 2,80 mają jeszcze margines ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 23.10.2008 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Wiesz...nie ciesz sie przedwcześnie.... bo nie wiadomo jak bedzie i jeśli będzie dobrze to nie wiadomo jak długo Ja tam zadowolona z kredytu złotowego nie jestem .... ratę w tym miesiącu zapłaciłam nie 1320zł a 1270 ...to jest tylko 50zł różnicy .... nie powiem, żeby róznica powaliła mnie na kolana biorąc pod uwagę to co dzieje sie w tym kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 23.10.2008 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 .... ale teraz widzę, że jednak złoty okazał się jakoś sztucznie "mocny"... ... najbardziej chyba dostaną po kieszeni Ci co brali kredyt nie dawno, gdy frank sięgał 2zł , Ci co brali dawniej po 2,80 mają jeszcze margines ... Ja brałem kredyt jak franek był po 2,55. I na tamtą chwilę róznica między ratą w PLN a CHF była dla mnie kolosalna (jakieś 800 pln/mc). Obecna sytuacja jest raczej marna bo rata wzrosła.....ale musiałyby być chyba jeszcze ze trzy takie krachy (może troszkę mnie poniosło ) aby moja rata zrównała się z ratą w PLN. Koleżanka z biurka obok ma kredyt mniejszy niż mój o 100 tysiaków a ratę w złotówach na tym samym poziomie (tzn była prawie na tym samym poziomie przed "krachem") więc nie ma oczym gadac. No i od czasu jak brałem kredyt to kredyty w PLN też cały czas drożały...a franek systematycznie taniał. Tak więc ja zupełnie nie panikuję - tzn wkurza mnie to i nie ma się z czego cieszyć ale jakbym wybierał dziś to znowu CHF. Problem mają niestety Ci, którzy wzieli kredyt w CHF - a rate wyliczyli sobie na styk...no i teraz jest kiepsko bo jak rata wzrosła o 200-400 pln to na życie brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 23.10.2008 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Makos061pesymista jestes.Raty wzrosna - to fakt. Zbiegnie sie to z okresem przedswiatecznym - to niedobrze. Ale z tym kredytem na 80% dochodow to chyba przesada. Nie wierze by banki dawały takie kredyty (chyba, ze te pozostałe 20% dochodu to ponad 5000 zl). dodatkowo musisz spojrzec na typowo polskie rozwiazania.Czyli ludzi ktorzy maja na umowie 1500 zl a drugie 1500 zl dostaja pod stolem (bez ZUS). Szara strefa ma sie w Polsce doskonale i ja dalej pozostaje optymistą: Polacy nie sa takimi "samobojcami" by brac kredyt na ponad 50% dochodu - chyba, ze mowa o legalnym dochodzie. Tak czy siak - nagłowki w prasie w najblizszym czasie zapowiadaja sie wybuchowe. Mysl pozytywnie - kryzysu nie ma, premier pojechał na wycieczke, przepraszam, spotkanie biznesowe do Chin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.10.2008 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Wczoraj złożyłam dyspozycję ostatniej transzy. Dziś przyszła - kurs 2,56. Pogadałam chwile z moim panem od kredytu - w Norda cisza i spokój - żadnych wycofywań obiecanych kredytów. Czyli należy zachować spokój :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 23.10.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Na rynku 1CHF to już 2.65 PLN Teraz pytanie, czy nasza RPP pójdzie śladem Węgier i strzeli sobie w kolano podwyższając stopy % dla PLN czy je raczej obniży... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Makos061 23.10.2008 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Może w Nordea, ale co mają powiedzieć klienci DomBanku, który nie wypłaca kredytów mimo podpisanych umów??A Pluszku nie wiem czy wiesz ale niektóre banki przyjmowały kwotę 350PLN jako kwotę która winna pozostać w portfelu klienta na jedzonko. Fakt, ze w 2006 roku zaostrzono politykę wobec kredytu we franku, bo gdyby pozostała ta opcja to byloby bardzo krucho. Uwierz banki dawały takie kredyty. A Franke w czasie naszej rozmowy urósł do 2,65. No z lekka niepocieszające zważywszy na tytuł tej dyskusji. Ja tam jestem realista, wiem, ze na tym kryzysie ęmożna zarobić więc i nawet jest optymistyczny akcent:)Dwa to, że jak do tej pory zarabiałem w euro, od marca przyszłego roku być może wrócę to tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.10.2008 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 już 2,54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Makos061 23.10.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Nefer chyba na onet patrzysz, włącz tvn cnbc cena nawet od mojego postu w ciagu 8 minut wzrosła do 2,67 PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 23.10.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Zwracajcie uwagę, czy patrzycie na kurs kupna, sprzedaży, średni. Millennium, kupno: 2,5758 sprzedaż: 2,7220a po kursie sprzedaży spłacamy raty. spread już 7.6% (to też musi wynikać z sytuacji na rynku, bo millennium taki zachłanny nie był, jeszcze nie dawno mieli spread poniżej 5%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emild 23.10.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 jakie wy kursy podajecie? 2.7432 sprzedaż BGŻ. cholera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 23.10.2008 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Patrzymy na rynek i tyle. Przed chwilą pytałem brokera o funty - na chwilę obecną można je kupić po 5.0530 PLN ... ale też szybko idzie do góry ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 23.10.2008 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 xxx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.