odaro 20.10.2008 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Tak to wygląda na zdjęciach http://images25.fotosik.pl/285/729d4819d7febb78.jpg http://images36.fotosik.pl/22/14154658b4e93ca9.jpg http://images30.fotosik.pl/286/4a1dbc3bf026fce0.jpg http://images34.fotosik.pl/384/baba51b1120fe12f.jpg http://images34.fotosik.pl/384/353f5178f30c65c5.jpg http://images44.fotosik.pl/22/f5e6215ac26a834d.jpg http://images34.fotosik.pl/384/adcf825217cc9483.jpg Nie wiem jak to widać za zdjęciach ale jest tak że ostatnia dachówka skończyła się przed gąsiorem na kalenicy poziomej tzn nie podchodzi pod gąsior. Jest tam naklejona taśma kalenicowa i tego tak nie widać ale dolna cześć zamka ostatniej dachówki jest całkowicie poza gąsiorem. Tylko jakieś 2-3 cm podchodzi pod gąsiora ale gąsior został też jakoś dziwnie podniesiony do góry bo podobno inaczej nie można znowu ustawić trójnika. Co ciekawe na takiej samej połaci ale po stronie przeciwnej dachówka podchodzi znacznie wyżej pod gąsior. Potrzebuje szybkiej porady czy takie ułożenie dachówki jest prawidłowe i zapewnia szczelność dachu w kalenicy. Dekarz twierdzi że tak musi być bo nie da się idealni utrafić z dachówką a mię się wydaję że źle zostały rozmierzone łaty i wyszła taka kiszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 20.10.2008 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 dokładnie tak , źle policzyli rozstaw łat i masz kiszkę a czy tak ma być , to nie wiem u siebie tak nie mam , gąsior przykrywa zamki na dachówkach , a taśma przyklejona jest do dachówki , choć z dołu i tak nie stwierdzisz czy jest dobrze czy źle , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 20.10.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Przecież widać, że będzie Ci woda leciała pod dachówki.Nie może tak być moim zdaniem - utopisz poddasze przy pierwszym większym deszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 21.10.2008 05:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Dekarz twierdzi że tak musi być bo nie da się idealni utrafić z dachówką a mię się wydaję że źle zostały rozmierzone łaty i wyszła taka kiszka. Co ten dekarz Ci opowiada - nie da sie utrafić Łaty zostały źle rozmierzone - dekarz spaprał robotę - ja bym sie na coś takiego kategorycznie nie zgadzał - kupa jest ogromna i tyle ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 21.10.2008 05:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 No to czeka mnie przeprawa z dekarzami ...jasna cholera dlaczego panuje takie niechlujstwo wśród wykonawców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ila66 21.10.2008 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 proponuje zapoznac sie z prawidlową wartoscią LAF i FLA dla Twojej dachowki , typu gąsiora i kąta nachylenia polaci LAF - Lattenabstand First oraz FLA - Firstlattenabstand dadzą Ci odpowiedz na pytranie czy zostal popelniony bląd i jaki jest duzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 21.10.2008 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 proponuje zapoznac sie z prawidlową wartoscią LAF i FLA dla Twojej dachowki , typu gąsiora i kąta nachylenia polaci LAF - Lattenabstand First oraz FLA - Firstlattenabstand dadzą Ci odpowiedz na pytranie czy zostal popelniony bląd i jaki jest duzy Jezu ila66 nie dobijaj mnie napisz chociaż czy jest to do przyjęcia czy nie Dachówka to Creaton Kera Phane, gąsior podstawowy jaki jest w Creatonie. kąt nachylenia dachu 40st. Jak wyliczyć w/w współczynniki to może będę miał argumenty do dyskusji z dekarzami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 21.10.2008 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Nie wiem czy tak może jak u CIebie ale zerkałem przed chwilą na zdjęcia swojego dachu i u mnie dachówka chowa się pod kalenicą nie mam takiej szpary jak Twoja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZŁoty Róg 21.10.2008 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 !!! Katastrofa !!! Ale partacze z tych dekarzy, jakaś masakra, absolutnie niedposzczalne.. Oprocz przekładania całego dachu i przebijania łat jedyne co Cię ratuje to poszukać w tym samym kolorze ale innego rodzaju gąsiorów (bardziej rozłorzystych) albo gorsze rozwiązanie:o zrobić obróbkę blacharską wchodzącą pod gąsior i zachodzącą na dachówkę(Pomijam wykonanie we własnym zakresie szpetnych gąsiorów z blachy) . Oczywiście wszytsko na koszt tych meneli-partaczy którzy na dodatek wciskają Ci żenujący kit.Czegoś takiego jeszcze nie widziałem.Trzymaj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 21.10.2008 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 !!! Katastrofa !!! Ale partacze z tych dekarzy, jakaś masakra, absolutnie niedposzczalne.. Oprocz przekładania całego dachu i przebijania łat jedyne co Cię ratuje to poszukać w tym samym kolorze ale innego rodzaju gąsiorów (bardziej rozłorzystych) albo gorsze rozwiązanie:o zrobić obróbkę blacharską wchodzącą pod gasiąr i zachodzącą na dachówkę . Oczywiście na koszt tych meneli-partaczy którzy na dodatek wciskają Ci żenujący kit.Czegoś takiego jeszcze nie widziałem.Trzymaj się. O szersze gąsiory już pytałem nie ma. Obróbka blacharska jest pewnym wyjściem ale mało estetycznym no jak zapewnić wentylację przez kalenicę. A może przebić łaty na ostatnich kilku rzędach i delikatnie jest rozsunąć kosztem rozjechania się przekątnych. Kalenica ma ok.2m długości bo jest to dach kopertowy czterospadowy to może nie będzie tego tak widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.10.2008 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 .... Dekarz twierdzi że tak musi być bo nie da się idealni utrafić z dachówką a mię się wydaję że źle zostały rozmierzone łaty i wyszła taka kiszka. Dekarz (o ile można tak tego wykonawcę nazwać) traktuje Ciebie jak Łosia któremu chce wmówić, że czarne jest białym. Niech nie wciska głupot. Jeśli ma kłopoty z matematycznym policzeniem rozkładu dachówek to powinien po nabiciu łat ułożyć po jednym jeden pionowym szeregu dachówek na skrajach piołaci dachu i wszystko było by jasne. Nie chciało mu się tego zrobić to teraz musi zebrać wszystkie dachówki z dachu i ponownie rozmierzyć rozstaw łat. Dobrze, że zauważyłaś błąd przed rozliczeniem finansowym. Nie odpuszczaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.10.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 !!! Katastrofa !!! Ale partacze z tych dekarzy, jakaś masakra, absolutnie niedposzczalne.. Oprocz przekładania całego dachu i przebijania łat jedyne co Cię ratuje to poszukać w tym samym kolorze ale innego rodzaju gąsiorów (bardziej rozłorzystych) albo gorsze rozwiązanie:o zrobić obróbkę blacharską wchodzącą pod gasiąr i zachodzącą na dachówkę . Oczywiście na koszt tych meneli-partaczy którzy na dodatek wciskają Ci żenujący kit.Czegoś takiego jeszcze nie widziałem.Trzymaj się. O szersze gąsiory już pytałem nie ma. Obróbka blacharska jest pewnym wyjściem ale mało estetycznym no jak zapewnić wentylację przez kalenicę. A może przebić łaty na ostatnich kilku rzędach i delikatnie jest rozsunąć kosztem rozjechania się przekątnych. Kalenica ma ok.2m długości bo jest to dach kopertowy czterospadowy to może nie będzie tego tak widać. Nie daj się wrobić w dodatkowe koszty. Twój dom ma mieć estetycznie wykonany dach. To, że dach jest kopertowy może (nie musi) przy ewentualnej przekładce dachówek skutkować koniecznością ponownego docinania dachówek pod skrajnymi gąsiorami. Być może zajdzie konieczność użycia małej ilości nowych dachówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZŁoty Róg 21.10.2008 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Słuchajcie, a moze dołożyć jeszcze jeden rząd przyciętej dachówki, chyba wystarczyłoby około 8-12 cm . Ściagnąć taśme, nabić nową łatę trochę poniżej łaty kalenicowej (podgąsiorowej)każdą taką obciętą mini dachówkę nawiercić i przykręcić, wtedy nie rucałoby się tak w oczy. Sam nie wiem. Strata okolo 100 dachówek ale wizualnie chyba byłoby najllepiej. A boczne grzbiety są zrobione poprawnie czy też ze szczelinami?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasto3 21.10.2008 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 czy to aby na pewno robił dekarz??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.10.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Słuchajcie, a moze dołożyć jeszcze jeden rząd przyciętej dachówki, chyba wystarczyłoby około 8-12 cm . Ściagnąć taśme, nabić nową łatę trochę poniżej łaty kalenicowej (podgąsiorowej)każdą taką obciętą mini dachówkę nawiercić i przykręcić, wtedy nie rucałoby się tak w oczy. Sam nie wiem. Strata okolo 100 dachówek ale wizualnie chyba byłoby najllepiej. A boczne grzbiety są zrobione poprawnie czy też ze szczelinami?. Wynikiem takiego działania będzie nieestetyczny rząd dachówek z wyraźnie widocznymi cięciami kątówką. Taki „obrzyn” wygląda fatalnie. O ile takie coś w ogóle jest możliwe ze względu na usytuowanie górnego i ewentualnie dolnego rygla dachówki. Powtarzam. Inwestor zawarł umowę na wykonanie pokrycia dachu zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. W tym pojęciu mieści się także estetyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 21.10.2008 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Na 100% nie może tak zostać ale aby nie zrywać wszystkiego możnaby zdjąć gąsiory i deskę do której są przymocowane. Dalej zdjąć mocowania deski w krztałcie litery Y i dobić jedną łatę po każdej strony i dołożyć rząd dachówek. Obcinać dachówki nie od czoła ale od strony zamka i łądnie je przyśróbować. Następnie założyć wszystko co zostało zdjęte.Jeśli natomiast jest umowa pisemna z dekarzem to zrobić dokumentację techniczną i postraszyć i nech przekłada na swój koszt. Co zniszczy odkupi to jego robota i jego strata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.10.2008 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Na 100% nie może tak zostać ale aby nie zrywać wszystkiego możnaby zdjąć gąsiory i deskę do której są przymocowane. Dalej zdjąć mocowania deski w krztałcie litery Y i dobić jedną łatę po każdej strony i dołożyć rząd dachówek. Obcinać dachówki nie od czoła ale od strony zamka i łądnie je przyśróbować. Następnie założyć wszystko co zostało zdjęte. Jeśli natomiast jest umowa pisemna z dekarzem to zrobić dokumentację techniczną i postraszyć i nech przekłada na swój koszt. Co zniszczy odkupi to jego robota i jego strata. Na 100% zgodzę się tylko z tym, że tak nie może zostać. Między gąsiorami a pierwsym rzędem dachówek powstał dół w którym wciąż zalegać będzie woda, śnieg i następnie lód. Efekt końcowy do przewidzenia. Pomysł z podwyższeniem kalenicy (bo na to wychodzi) jest zły. Dlaczego? a) kąt nachylenia najwyższego rzędu dachówek będzie ostrzejszy od całej połaci dachu. b) Ten kąt będzie najbardziej widoczny, gdy spojrzy się na linie gąsiorów leżących na krokwiach skrajnych c) spod gąsiora będzie wystawał, nie przypiął ni przyłatał, rząd kawałków dachówek o nieproporcjonalnej w stosunku do pozostałych dachówek długości. d) ten rząd kawałków dachówek będzie ponadto w części przykryty taśmą z pod gąsiora. – koszmarny efekt końcowy Ps. Na wszystkich fotografiach widoczny jest zawinięty pod gąsiorami „skrajnymi” kawałek folii paroizolacyjnej. Co ona tam robi? Dlaczego jest widoczna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 21.10.2008 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Tak sobie tylko gdybam : wziąść kawałki blachy jak na obróbki np. pasów nad rynnowych, wygiąć w kształt : \_/ tylko oczywiście dwrotnie, przykręcić między gąsiorem a łatą ... Wystawałby tylko taki kawałek blach, nachodziłby kawałek dalej za te "przykrótkie" dachówki i nic by tam sie nie lało. W kolorze dachówki pewno da się dobrać ... Może nawet w miarę estetycznie by to wyglądało ... Oczywiście wszystko na koszt wykonawcy pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 21.10.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Tak sobie tylko gdybam : wziąść kawałki blachy jak na obróbki np. pasów nad rynnowych, wygiąć w kształt : \_/ tylko oczywiście dwrotnie, przykręcić między gąsiorem a łatą ... Wystawałby tylko taki kawałek blach, nachodziłby kawałek dalej za te "przykrótkie" dachówki i nic by tam sie nie lało. W kolorze dachówki pewno da się dobrać ... Może nawet w miarę estetycznie by to wyglądało ... Oczywiście wszystko na koszt wykonawcy pozdrawiam, majki Czyli wizualnie wyglądało by to tak: - gąsior w kolorze dacchówki - taśma spod gąsiora w kolorze jakimś tam brązowym - sztywna blacha w kolorze jakimś tam zbliżonym do koloru dachówki - dachówka o kolorze takim samym jak gąsior Kiepsko. Kochani - odaro najprawdopodobniej nie rozliczył się z wykonawcą za wykonanie pracy. Ma go jeszcze pod ręką i zarazem w ręku gdyż mu jeszcze nie zapłacił. Dlaczego odaro ma coś kombinować by się przymilić wykonawcy. Dach ma być wykonany zgodnie z zasadami sztuki budowlanej i miec estetyczny wygląd. Wykonanie takiego dachu odaro zamówił. Za to odaro zapłaci. Jeśli w ten sposób "rozpuści" się wykonawcę to będzie odstawiał fuszerkę na kolejnych robotach. Czy ktoś by wyraził zgodę na zamianę w samochodzie paska klinowego na pończochę? Jaka to różnica? Przecież da się jechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 21.10.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Tak sobie tylko gdybam : wziąść kawałki blachy jak na obróbki np. pasów nad rynnowych, wygiąć w kształt : \_/ tylko oczywiście dwrotnie, przykręcić między gąsiorem a łatą ... Wystawałby tylko taki kawałek blach, nachodziłby kawałek dalej za te "przykrótkie" dachówki i nic by tam sie nie lało. W kolorze dachówki pewno da się dobrać ... Może nawet w miarę estetycznie by to wyglądało ... Oczywiście wszystko na koszt wykonawcy pozdrawiam, majki Czyli wizualnie wyglądało by to tak: - gąsior w kolorze dacchówki - taśma spod gąsiora w kolorze jakimś tam brązowym - sztywna blacha w kolorze jakimś tam zbliżonym do koloru dachówki - dachówka o kolorze takim samym jak gąsior Kiepsko. Kochani - odaro najprawdopodobniej nie rozliczył się z wykonawcą za wykonanie pracy. Ma go jeszcze pod ręką i zarazem w ręku gdyż mu jeszcze nie zapłacił. Dlaczego odaro ma coś kombinować by się przymilić wykonawcy. Dach ma być wykonany zgodnie z zasadami sztuki budowlanej i miec estetyczny wygląd. Wykonanie takiego dachu odaro zamówił. Za to odaro zapłaci. Jeśli w ten sposób "rozpuści" się wykonawcę to będzie odstawiał fuszerkę na kolejnych robotach. Czy ktoś by wyraził zgodę na zamianę w samochodzie paska klinowego na pończochę? Jaka to różnica? Przecież da się jechać. Myślałem, że ta blacha na tyle by wystawała, że nie widac byłoby tej taśmy perforowanej brązowej... Ale wiem, że to tylko szukanie "jakiegoś" tam rozwiązania ... Na pewno masz rację - wykonawca powinien to poprawić. Pisze "powinien", bo my wiemy co musi, a wiemy jak jest w życiu ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.