Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

połknęła 20 groszy


bartolinka

Recommended Posts

Córka (3 lata) połknęła 20 groszy (chyba połknęła - bo najpierw się wystraszyła i rozhisteryzowała, i potwierdziła, że połknęła, a potem zaczęła zaprzeczać z płaczem, że ona nie chce jechać do szpitala) (i chyba 20 groszy - bo taki pieniążek pokazała w pierwszym odruchu).

W każdym razie to coś małego, najwyżej 5 lub 50 groszy.

Lekarz nie odbiera telefonu. Nie chcę panikować i dzwonić na pogotowie. Weszło gładko, mąż mówi, że wyjdzie też bez problemu.

Dałam jej środek na przeczyszczenie. Córka zachowuje się normalnie, na nic się nie skarży.

Panikować? do szpitala jechać? czekać?

jakaś rada?

 

bartolinka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie panikowałabym, najprawdopodobniej mąż ma rację, ale chyba wybrałabym się albo zadzwoniła gdzieś, gdzie mogą kompetentnej rady udzielić - być może byłoby potrzebne prześwietlenie małej, aby zlokalizowac monetę i sprawdzić co się dzieje. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

retrofood,

mówisz, że nie takie rzeczy ..... ? muszę Ci wierzyć na słowo :p;

 

pozdrawiam :D,

b.

 

U nas w szpitalu pediatrycznym jest gablota "przedmiotów połkniętych przez dzieci" - klocki , kulki, monety - na porządku dziennym , ale powalił mnie krzyż harcerski, agrafka, korek od butelki

 

A to z Białegostoku http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/gallery?Site=GW&Date=20080325&Category=GALERIA01&ArtNo=793034666&Ref=PH&Params=Itemnr=1#foto_up

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn często wkładał drobiazgi do buzi, raz nawet połknął grubą zakrętkę od promocyjnego długopisu od soczków "kubuś". Wydalił po 3 dniach.

 

Jak dziecko nie dusi się, brzuch nie boli nie ma co panikować. Istotne jest, aby każdy znał zasady udzielania pierwszej pomocy przy zadławieniach, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się może to przydać. Poczytaj na zaś na stronach pierwsza pomoc itp.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam dowcip, nawet z tego forum , ale nie mogę go odnaleźć, więc z pamięci

 

Co robi matka jedynaka, kiedy ten połknie monetę

oczywiście biegnie do lekarza robi prześwietlenie i martwi się.

 

Co robi matka dwójki dzieci, kiedy jedno z nich połknie monetę

spokojnie czeka , aż dzieciak wy**.

 

Co robi matka trójki dzieci, kiedy jedno z nich połknie monetę

potrąca dzieciakowi z kieszonkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w ubiegłym roku przerobiliśmy połknięcie złotówki. W wykonaniu 9-letniej laski! Kiedy dzwoniłam do lekarzy, by zapytać co dalej, pierwsze pytanie brzmiało: "a czy dziecko oddycha????"

Później kazano nam czekać i obserwować, bo czasami zdarza się, że moneta wpada do jakiegoś zaułka i wówczas potrzebna jest interwencja chirurga. Każda kupka do wiadra i pod obserwację. U nas moneta wyszła po trzech dniach. Z jednej strony jest opalizująco brązowa, z drugiej turkusowa. Soki trawienne dziwnie działają... :wink:

Z ciekawostek technicznych: podobno złotówki i dwuzłotówki są dla organizmu nieco bardziej przyjazne, bo mają mniej ostre brzegi. Najgroźniejsze są grosze - mogą pokiereszować jelita.

P.S. Po akcji z pieniążkiem córka od znajomych dostała pokaźną ilość skarbonek "na wszelki wypadek", a co niektórzy proponowali: "chcesz snickersa, czy łykniesz 2 złote???" :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

To mój pierwszy post. :)

Przypadek sprawił że, akurat w tym dziale.

Zaniepokojonej mamie radziła bym udać się jednak do lekarza.

Często rodzice małych dzieci myślą że, połknięte przedmioty trafiają do brzuszka, niestety podczas połykania zostają one często wchłonięte i trafiają do płuc.

Pamiętam przypadek dziewczynki u której diagnozowano częste zapalenia płuc, leczenie antybiotykami nie skutkowało, w obrazie RTG płuc uwidocznił się krągły cień, podejrzewano nowotwór. Dopiero podczas operacji chirurg usunął torbiel w której była moneta. Słyszałam też o przypadku chłopca u którego podczas operacji znaleziono w płucu kawałek obropiałej kredki i w tym przypadku jedynym objawem były nawracające zapalenia płuc i niepokojąca zmiana w obrazie RTG.

Nie zamierzam tu nikogo straszyć tylko proszę o czujność, bo nie zawsze to co weszło jednym końcem, wyjdzie drugim. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mientusia, zdajesz sobie sprawę, że po Twoim poście ta wystraszona kobieta może osiwieć? Lekarz zaleci poczekać 3 dni. Prześwietlenie nie jest obojętne dla organizmu. Jak nie wyjdzie po kiku kupkach (nie trzeba dawać nic dziecku na przeczyszczenie, bo sie umęczy bez sensu), to wtedy mozna iść. Nie siejcie paniki bez powodu. Najpierw poczekać, aż wyjdzie. Rodzice tego dziecka "od płuca" pewnie nie wiedzieli, że dziecko coś połknęło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...