Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie wiem jak rozpoznać niestety. najlepiej spytać w jakimś arboretum.

ja mam taki problem z cisami - też chce męskie - na szczęście szkółkarze wiedzą najczęściej który jest który

 

Odmiany cisu o męskich nazwach: Wojtek, Krzysztof, Dawid.

Dla ptaków cis to smakołyk. One nie trawią trujących nasion, tylko jadalne, słodkie osnówki.

Nawet nie wiem czy człowiek je trawi. Chyba, że pogryzie.

 

Co do miłorzębu - ciężko rozpoznać przy dzikiej formie która jest męska, która żeńska, ale na szczęście owocują po baaardzo wielu latach. Zwykle z owoców korzystają wnuki sadzącego :)

Osnówki owoców wydzielają zapach zjełczałego masła, ale za to nasiona są jadalne i działają na potencję.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam mieć jeszcze jakieś o nazwach Hicksii czy Rependens - może są rodzaju "nijakiego"? ;)

 

A teraz mam inną zagwozdkę - co zrobić jutro na obiad! :rolleyes:

 

Koleżanka przyjeżdża z córką (przedszkolną). Co fajnego można przygotować dla pięciolatki??

(ona prawdopodobnie jada wszystko, ale chciałabym ja jakoś specjalnie potraktować)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hicksii jest żeńska, Repandens prawdopodobnie ma okazy męskie i żeńskie.

Tylko Hicksii jest do cięcia o ile pamiętam, więc nie będzie zawiązywać wielu owoców.

 

Obiad - ja uwielbiam od dzieciństwa potrawkę z kurczaka, groszek z marchewką i ryż :)

TŻ woli ryż z jabłkiem lub gołąbki.

Może nadziewane mięsem i warzywami naleśniki? Do tego jakiś fajny sos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzózek tylko 8, mam nadzieję, ze będą tworzyły fajną kępę, jak podrosną. Pendule też lubię, dziś widziałam fajną w szkółce. Niestety małżonek oprotestował formy "płaczące", Taki wesolutki z niego facet! ;)

 

No właśnie, szkółkę dziś odkryłam, wracając z Ikei do domu! Okazało się, że jest przy trasie alternatywnej do obwodnicy, nawet dobrze zaopatrzona, no i zaletą jest to, że można samemu wybrać roślinkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam Hakuro Nishiki. Mam pięć szczepionych i z osiem krzaczastych i za każdym razem mnie zachwycają. Przycinam je jako jedne z nielicznych, bo ja się jakoś tak przed cięciami wzbraniam...

A w temacie kocim - Sure, zamierzasz wypuszczać swoje cudo niebieskie? Pisałaś, że on jakoś tak się zaczyna wybierać do wyjścia, jak dobrze rozumiem, a robi się ciepło... Jak chcesz to rozwiązać? O ile w ogóle będziesz miała jakiś problem, bo brytyjczyki chyba nie lubią oddalać się od domu, a ja tu kraczę.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure, a ja przez te Twoje brzózki o których wspomniałaś w wątku aki z Ina:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?77073-komentarze-do-akowego-gniazdka/page30 trochę jej tam nabruździłam ;)

Dzięki, Słoneczko. Może to będzie okazja, żeby posmakować prawdziwych grzybów. Leśnych nie jadam, bo się boję... ;)

Uwielbiam Hakuro Nishiki. Mam pięć szczepionych i z osiem krzaczastych i za każdym razem mnie zachwycają. Przycinam je jako jedne z nielicznych, bo ja się jakoś tak przed cięciami wzbraniam...

A w temacie kocim - Sure, zamierzasz wypuszczać swoje cudo niebieskie? Pisałaś, że on jakoś tak się zaczyna wybierać do wyjścia, jak dobrze rozumiem, a robi się ciepło... Jak chcesz to rozwiązać? O ile w ogóle będziesz miała jakiś problem, bo brytyjczyki chyba nie lubią oddalać się od domu, a ja tu kraczę.....

Jagna, moje "niebieskie cudo" na razie jest przetrzymywane w domu, fajnie byłoby, żeby przyzwyczaił się do bycia kotem domowym, bo obawiam się o niego. Nie wiem, czy to wyjdzie, bo ma silnie rozwinięty instynkt łowny i ciekawość świata. Już raz zdarzyło mu się wyjść na dwór w warunkach szczególnych. Syn opowiadał, że tata zostawił drzwi niedomknięte, bo bardzo się spieszył. Młody wchodzi do pokoju, szuka kota, a tu gucio - kota niet! Ostatecznie odnalazł się z drugiej strony domu, kulił się za tarasem. trudno było go zwabić do domu, bo się bał i chciał wracać tą samą drogą! W końcu jakoś dotarł do drzwi. Oczywiście po przekroczeniu progu zaczął kroczyć dumnym, sprężystym krokiem z miną "ale o co chodzi, ja niby się bałem??" ;)

 

czyli na razie po wyjściu na taras zamykamy drzwi i zastanawiamy się, co będzie dalej!! :D

 

...podsunęłaś mi myśl - chyba dosadzę sobie kolejne hakuro, jakieś wyższe może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure - no to możemy pogadać. Koty są wspaniałe przecież między innymi ze względu na swoją ciekawość świata. Assir z biegiem czasu może przestać panikować, wychodzić coraz dalej, eksplorować, latać za motylami i takie tam.... U mnie od tygodnia jest pół-norweg (Norweski Leśny), wzięty z adopcji, około roczny z fatalnymi nawykami - najwyraźniej był wypuszczany i to na dodatek na noc. Teraz siedzi wieczorami przy drzwiach tarasowych i drapie w szybę jak pies. W ciągu dnia też trzeba uważać, bo leci jak się uchyli drzwi na taras, ale za dnia jest ostrożny, spaceruje po działce i przybiega na wołanie (wychodzi pod moim nadzorem). Myślimy o zrobieniu woliery na działce, ale obawiam się, że to dla niego za mało, bo on wyraźnie z tych "wycieczkowych", ale może to jest jakiś pomysł dla Waszego pluszaka? Coś takiego to ideał....: woliera..jpg

Co do wierzb, to popieram. One dla mnie ślicznie wyglądają w szpalerach - te szczepione, a krzaczaste na tle zieleni. Wyobraź sobie taką różową, wyrastającą prosto z ziemi kulę obok czegoś ciemnozielonego... Miodzio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ma być w towarzystwie iglaków - sosny i świerka. tylko ciut małą zakupiłam, ma niespełna metr. Tak mnie ucieszyło, ze znalazłam wierzbę, że wzięłam, co stało w markecie, nie patrząc na rozmiar.

Ciekawy pomysł z tym wybiegiem, ale czy kota to zadowoli?? W końcu ten teren odkryje i będzie chciał dalej. sytuacja się powtórzy. Ciekawe, czy jest coć, co zabezpieczy ogrodzenie dookoła? Jakoś w to wątpię. Na razie spróbuję poczekać, aż będzie całkiem dorosły i mu się odechce, wszystkie strony o brytkach podają, że z wiekiem nabierają stateczności. Choć patrząc na jego walki z cieniem jakoś mam wątpliwości, czy wszystkie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...