inwestor 09.04.2004 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 ... Czy tylko ja mam takie wrażenie, że wszystkiemu są winni inwestorzy? Maciek Jot Tak zgadzam się z tobą takie wrażenie prubuje sprawić Jarpol. To co opisuje to przykład cwaniactwa a nie pełnienia obowiązków kierownika budowy. Odnoszę wrażenie że celowo chce zasiać niepokój wśród inwestorów . Chyba traktuje to forum na zasadzie reklamy własnej firmy bo nie pisze nic konkretnego np. jak pomóc inwestorom przeciwdziałać skutkom cwaniactwa. Jego wypowiedzi sprowadzają się do ogólnikowych stwierdzeń i straszenia aby później kolejny już raz dać do zrozumienia że takie firmy jak jego są inwestorom niezbędne. Ustosunkuję się jeszcze w następnym poscie do jego wypowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 09.04.2004 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 Jarpol pozwolisz żę ustosunkuje się do twojej wypowiedzi nieco rozbijając ją na fragmenty ... No coz twoja wola jak sie bronisz wykonujac swoj zawod Nie muszę się bronić wykonując swój zawód. W odróżnieniu od ciebie nie traktuję swojego zawodu na zasadzie zbierania RWD. Dla wyjaśnienia podam że nie zajmuję się zawodowo pełnieniem funkcji kierownika budowy. Gdyby tak było nie zatrudniałbym takiej osoby na swojej budowie tylko sam bym był kierownikem u siebie. ja uczestniczylem kilkakrotnie w sprawach spornych powypadkowych wlasnie w budownictwie i wiem a raczej jestem przekonany ze moje wpisy do dziennika budowy dzialaja skutecznie a wrecz bronia przed odpowiedzialnoscia za niepopelnione przestepstwa zarowno kierownika budowy jak i inwestora w zaleznosci od kierunku pochodzenia wynagrodzenia. Bardzo proszę o podanie konkretnych przykładów dokonania przez ciebie wpisów w dzienniku budowy które zwolniły z ustawowej odpowiedzialności kierownika lub inwestora. Inwestor jako osoba zatrudniajaca kogokolwiek na budowie podlega wlasnie miedzy innymi pod ustawe "kodeks pracy" a prowadzacy dzialalnosc gospodarcza pod stosowne inne ustawy wynikajace z jego pracy. Wyjaśniałem już sprawę. Natomiast zlozenie oswiadczenia na poczatku procesu budowlanego przez kierownika budowy o podjecie sie obowiazkow nie jest jeszcze pelna odpowiedzialnoscia za budowe. Dopiero protokol przyjecia placu budowy oraz uczestnictwo w procesie budowlanym poprzez podpisanie stosownej umowy jest podjeciem sie odpowiedzialnosci za budowe. Umowa nie jest absolutnie potrzebna nie ma obowiązku spisywania umowy z kierownikiem budowy. Jest to oczywiście wskazane aby spisać umowę z kierownikiem. Powyższe stwierdzenie Jarpola to mieszanie parawa administracyjnego i cywilnego. Co do oswiadczenia o objęciu funkcji kierownika budowy i przejęcia placu budowy to faktycznie wymagane jest moje uściślenie. Aby nastapiło przejęcie obowiązków kierownika budowy wymagane jest oświadczenie i w zasadzie jest to dokument wystarcząjący. Piszę w zasadzie bo dokument ten nie precyzuje daty przejęcia placu budowy przez kierownika. Jeśli w dzienniku budowy nie będzie wpisu kierownika o przejęciu placu budowy to w razie klopotów na budowie bedzie trzeba poźniej ustalać czy kierownik faktycznie nie przejąl budowy czy też nie dopełnił swojego obowiązku i nie dokonał wpisu o przejęciu budowy. ... to o czym mowisz to trzy inne sposoby na dzialalnosc w strefie budowlanej. Nie znajomosc tych spraw doprowadza do tego ze inwestor placi bedac w przekonaniu ze odpowiada kierownik budowy a w rzeczywistosci jest inaczej. Owszem inwestor nie musi zatrudnic na umowe o prace jest wiele innych umow z ktorych sie korzysta ale nie wprowadzaj inwestorow w blad tlumaczac ze za wszystko odpowiada kierownik budowy. Owszem odpowiada ale niedoswiadczony ktory nie zna przepisow i prowadzi dziennik budowy po fakcie za 1000 pln lub 1500 pln za calosc Coś namieszałeś może wyjaśnij dokładnie co masz na myśli. I jak faktycznie jest twoim zdaniem w rzeczywistości. Za co twoim zdaniem odpowiada kierownik jeśli nie za to co ja napisałem cytując ustawę ? Jesli kierownik budowy jest swiadom swoich obowiazkow a zna przepisy oraz ma doswiadczenie to nie da sie sprzedac za kwoty nizsze niz te ktore ty je wysmiewasz. Coś ci się chyba pomyliło o jakie kwoty ci chodzi ? Nie wsiadam do samochodu i nie prowadze rozmowy jesli inwestor proponuje mniej niz 100 pln za wizyte. Nie wyobrazam sobie tego aby osoba posiadajaca uprawnienia do sprawowania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie zarabiala mniej niz inne grupy dobrze wyksztalcone np. lekarz , adwokat itp. Jak najbardziej popieram za solidną pracę powinno być solidne wynagrodzenie, ale tylko za solidną. Czytajac twoje wypowiedzi czesto dochodze do wniosku ze twoj kierownik budowy ma swiety spokoj z budowa a wypelnienie dziennika budowy po fakcie nie sprawia mu wiekszych trudnosci. Czym bedzie wiecej takich inwestorow tym wiecej bedzie pracy dla firm zajmujacych sie legalizacja samowoli budowlanych po 1 maja br. Trochę się chyba zagalopowałeś w swoich osądach. Dziennik budowy jest prowadzony na bierząco a kierownik na budowie przejął swoje obowiązki bez jakiegokolwiek uchylania się. Pisałem już że nawet zapłacił mandat. Na budowie bywał często. I nie ma tu mowy o jakiejkolwiek samowoli budowlanej. Twoje insynuacje są po prostu śmieszne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 09.04.2004 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 ... To co opisuje to przykład cwaniactwa a nie pełnienia obowiązków kierownika budowy. To ze niektorzy na forum nie unikaja pokazywania nazwiska i adresu swiadczy o ich odwadze ze czytelnicy nie dostaja konkretnych wskazowek to tylko dlatego ze zaraz jest atak tych co na tym naprawde zarabiaja a figuruja jako anonimy. Juz we wrzesniu 2002 roku redakcja muratora w swoim artykule pt. "leci z nami pilot" opisuje moje metody dzialania sa naprawde sprawdzone .Ale jak sie czyta w jaki sposob inwestorzy sa naciagani to nerwowo nie wytrzymuje i czasami dosadny tekst z mojej strony ale jesli ktos umie czytac zostawiam watek do dyskusji. Aby byc tym marnym figurantem na budowie trzeba miec cos wiecej niz kilka szkol nawet po politechnice niektorzy nie moga sprawowac tych funkcji dlatego i cena za stosowna wiedze jest jednoznaczna .Zdenerwowanych przepraszam a adres do mojej strony w stopce zostawie aby ci nie zawsze zorientowani o co chodzi mogli sami podjac wlasciwa decyzje. Ponizszy telefon umieszczony tez ponizej pomogl niejednemu inwestorowi z forum ale wybaczcie panstwo nie moge na forum opisywac w jaki sposob inwestor ma unikac prawa ,wprowadzajac w blad inspektorow powiatowych urzedow nadzoru budowlanego . inspektorow ZUS oraz inspekcji pracy a czesto tak sie dzieje. Jesli masz problem to zadzwon wlasciwie to jedynie koszt polaczenia z telefonem komorkowym. Ostatnie zdanie jest reklama sieci telefonicznej IDEA ktorej jestem od kilku lat klientem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 09.04.2004 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 Jarpol ... Ponizszy telefon umieszczony tez ponizej pomogl niejednemu inwestorowi z forum ale wybaczcie panstwo nie moge na forum opisywac w jaki sposob inwestor ma unikac prawa ,wprowadzajac w blad inspektorow powiatowych urzedow nadzoru budowlanego . inspektorow ZUS oraz inspekcji pracy a czesto tak sie dzieje ... Nie przekrecaj kota ogonem nikt ciebie nie prosi abyś pisał na forum jak inwestor ma unikać prawa . Wręcz przeciwnie podaj konkrety i pomóż innym obronić się przed cwaniactwem pseudo kierowników budów. Bez konkretów twoje wypowiedzi to tylko niepotrzebne straszenie. Zasłanianie się przez ciebie krytyką anonimów jest niezbyt poważne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JMaciek 09.04.2004 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 ... To co opisuje to przykład cwaniactwa a nie pełnienia obowiązków kierownika budowy. To ze niektorzy na forum [...] . Jarpol, Proszę nie przypisywać mi słów których nie wypowiedziałem i poprawić powyższe cytowanie. Wręcz przeciwnie podaj konkrety i pomóż innym obronić się przed cwaniactwem pseudo kierowników budów. . O to właśnie chodzi - esencja istnienia tego forum. Pozdrawiam, Maciek Jot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin Czyczerski 13.04.2004 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 A tak z ciekawości? na jakim etapie płaci się kierownikowi? Kto z Was płacił z góry, a kto z dołu/ Jakieś zaliczki/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 14.04.2004 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 na jakim etapie płaci się kierownikowi? / Bardzo wygodnym jest zadatkowanie kwoty nnp. 500 pln i wtedy kierownik budowy ma byc na budowie 5 razy w zaleznosci od potrzeby wykonawcy. Czestotliwosc wizyt reguluje inwestor. Wszystko odbywa sie za pomoca telefonu komorkowego. Wizyte mozna przyspieszyc oraz odwalac w kazdej chwili. Ten sposob zwalnia inwestora od codziennej kilkurazowej wizyty na budowie . Drugim sposobem jest kazdorazowo na wizycie dokonywac rozliczen sposob dobry ale nalezy bez przerwy miec przygotowana okreslona kwote wynagrodzenia. Te dwa sposoby pozwalaja ci utrzymac kierownika przy sobie na budowie. Platnosc tzw. za calosc ogranicza sie tylko do wydania kwoty i wpisow do dziennika budowy natomiast nie ma nic wspolnego z decyzjami kierownika budowy na calosc inwestycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 14.04.2004 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Wydaje mi się że najlepszym sposobem rozliczania wynagrodzenia dla kierownika budowy są dwie raty np. 50% / 50%. Zadatek na początek i rozliczenie końcowe na koniec. Uważam, że kierownik sam powinien pilnować budowy wiedzieć co się na niej dzieje i w odpowiednim momencie przyjechać i sprawdzić w końcu kierownik odpowiada za budowę a nie inwestor. Oczywiście na wezwanie inwestora a szczególnie jak są jakieś wątpliwości powinien wizytować budowę. Spychanie na inwestora konieczności zawiadamiania kierownika o potrzebie jego wizyty jest złym rozwiązaniem dla inwestora. Później mogą się zdarzać sytuacje że kierownik będzie miał pretensje że nie został w porę zawiadomiony i zacznie pisać głupoty w dzienniku budowy np. że roboty były wykonywane na ryzyko inwestora bez jego zgody. Oczywiście takie wpisy są bezprawne i nieskuteczne, ale mogą później przy odbiorze narobić kłopotu inwestorowi. W przypadku takiego wpisu powinno sie natychmiast zawiadomić PINB oraz PIIB że kierownik uchyla się od swoich obowiazków. Dla tego uważam że najkorzystniejszym dla inwestora rozwiązaniem jest umowa ryczałtowa z kierownikiem. Umowa ryczałtowa jest również dobra z drugiego powodu. Na poczatku budowy trudno jest przewidzieć ile będzie potrzebnych wizyt kierownika na budowie umowa ryczałtowa zabezpieczy nas wtedy od nieuczciwego podnoszenia ceny przez kierownika.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 14.04.2004 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Płaciłem w ratach po każdym etapie.1. za fundamenty 30 %2. za strop i ściany I kondygnacji 30 %3. za poddasze i dach 40% Nie widzę powodu dla którego miałbym płacić z góry.Czy mi płacą z góry za wykonywanie mojego zawodu !!!Kierownik mi proponował 50 % przed umową a 50% na koniec.Rozsądek mówił mi inaczej. I tak zrobiłem Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 14.04.2004 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Mobby Podałem 50 przed 50% na koniec, bo cięzko jest znaleźć kogoś kto bez grosza zadatku podpisze oświadczenie o przejęciu obowiązków kierownika. Przynajmniej mnie sie nie udało. Oczywiście najlepiej dla inwestora by było 100% na zakończenie budowy ale to chyba mało realne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 14.04.2004 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 InwestorWiem, że trudno znaleźć sensownego kierownika za sensowne pieniądze.W sumie też nie wiedziałem jak ludzie podchodzą do tematu rozliczeń z kierownikami. Choć muszę przyznać ,że ciężko się z nimi rozmawia. Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.12.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 Przeczytałem z uwagą powyższe, ale - chociaż wątek jest rozbudowany - na wyjściowe pytanie JMaciek'a nie znalazłem pełnej odpowiedzi: Jeśli zdecyduję się na rozstanie z obecnym kierownikiem zaraz po stanie surowym (postawione mury, puste otwory drzwiowe i okienne, na dachu tylko deski, kominy nie wyprowadzone nad dach), to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lee 29.12.2005 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Ludzie jak to do czego?????????/ A kto ta wodke bedzie wypijał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 29.12.2005 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem? tak sie jakos sklada ze przynajmniej raz w tygodniu posiadam klienta - inwestora i z przedlozonych przez niego posiadanych dokumentow bez ogladania w terenie zakonczonej budowy nie da sie odebrac domu czyli dokonac odbioru koncowego w sposob normalny. papierki sa tak nie wlasciwe ze pozostaje tylko zgloszenie samowoli do pinb. czy tak musi byc ?czy warto inwestorze dodatkowo placic ?ostatnio za garaz przerobiony na sklep oplata okolo 16 tys pln + dokumentacja jakies 4-5 tys pln. pytam jeszcze raz czy warto? jesli domek obecnie buduje sie najdluzej przy zastosowaniu odpowiednich materialow do 3 miesiecy + wykonczenie 3 miesiace to nawet jesli ten kierownik budowy ma byc na budowie 2-3 razy w ciagu tygodnia to przy stawce okolo 100 pln za wizyte to czy ryzyko sie oplaci. w jeszcze gorszej sytuacji sa ci co buduja ponad kilka lat wciaz zmieniajace sie prawo budowlane coraz czesciej nie pozwala kierownikowi budowy dokonywac odbiorow koncowych ze wzgledu na zmiany w budowli chocby sprawa istotnych zmian jak ze czesto sie na koncu okazuje ze jednak wypieszczony nasz dom to samowola. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.12.2005 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 jarpolnie to żebym nakłaniał, ale - ponieważ mnie zacytowałeś - mam pytanie: czy w Twoim poście jest gdzieś odpowiedź na moje pytanie? Bo jeśli tak, to - wybacz lajkonikowi - poproszę innymi słowami, nijak nie mogę znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.12.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 To moje powyższe pytanie jest naprawdę na serio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2006 A może ja jakieś trywialne pytanie zadaję? W takim przypadku też prośba o komentarz. Warto wiedzieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 14.01.2006 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2006 Warto wiedzieć... nie ma na to sposobu prostego osoby wpisujace cos do dziennika budowy powinny stosowac sie do ustawy prawa budowlanego ze wszystkimi zmianami oraz do ustawy mowiacej o dzienniku budowy jak i do zapisow w pozwoleniu na budowe opis zas powinien zawierac autentyczna date i prawdziwosc czynnosci na budowie przerwa we wpisach zas nie powinna miec wiecej jak 2 lata minus 1 dzien. jesli budowa jest prowadzona zgodnie z przepisami ktore zna kierownik budowy wiec nie powinno byc problemow z odbiorem koncowym ktory tez przygotowuje ten sam kierownik budowy. problemy zas wynikaja z drobnych pomylek wpisanych przez osoby piszace w dzienniku budowy i one sa najczesciej glownym problemem np. zakwalifikowanie zmiany istotnej na nie istotna czy brak wytyczenia geodezyjnego czy tez zastosowania innego stropu niz w projekcie albo zastosowania ocieplenia o grubosci wiekszej niz podaja to wymiary na projekcie technicznym a braku w opisie tekstowym dziennika. odpowiedni wpis oraz pieczatka projektanta czasami pomaga pewnosc inwestora nieraz zawodzi dlatego nie da sie odpowiedziec jednym zadaniem na zadane proste pytanie bo jesli odpowiedz jest prosta to po wpisaniu w wyszukiwarce internetowej ukazalby sie gotowy szablon a tak przeciez nie ma odpowiedz ta to inny problem na kazdej budowie i trzeba go odpowiednio rozwiazac , po to jest kierownik budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.01.2006 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2006 Jeśli zdecyduję się na rozstanie z obecnym kierownikiem zaraz po stanie surowym (postawione mury, puste otwory drzwiowe i okienne, na dachu tylko deski, kominy nie wyprowadzone nad dach), to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem?kraftz ... a co Ci do tej pory wpisał ? jesli porobił wpisy - musi dalej pisac chronologicznie i nie wróci po dachu do fundamentu ... moze tylko opisac stan istniejacy ... zdając budowe chyba, ze jeszcze nic ... to wtedy mozna mu dyktowac ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarpol 16.01.2006 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2006 to wtedy mozna mu dyktowac ... jesli trzeba mu dyktowac to jakis nieudacznik albo desperat z pod budki z piwem. czy wyobrazasz sobie dyktando dla lekarza ginekologa podczas zabiegu albo prawnika przygotowujacego sprawe sadowa. wg. ustawy jest to czlowiek posiadajacy stosowna wiedze w tym temacie nawet odpowiednia wladza musiala wydac mu w tym celu stosowny dokument stwierdzajacy posiadanie umiejetnosci do sprawowania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. od 01 stycznia 2006 uzyskac stosowne uprawnienia budowlane moze tylko czlowiek po studiach czyli mgr lub inz natomiast ci co juz maja takowy papierek zachowuja swoje funkcje nadal. wykluczajac na budowie takiej jak budynek domku jednorodzinnym uprawnienia inne niz budownictwo ogolne pozostaje tylko mala nieliczna elita ludzi ktorzy moga korzystac ze szkolen prowadzonych przez PIIB sa odpowiednio przygotowani do wypelnienia jakze waznego dokumentu jakim jest dziennik budowy. no chyba ze jest to klient z pod budki z piwem jak juz poprzednio zaznaczylem i nie uczestniczy w szkoleniach i nie zna obowiazujacych przepisow prawa wtedy moze doprowadzic do powaznych zaniedban nie tylko na budowie ale i w dokumentach budowy co jest czesta przyczyna uznania przez PINB samowoli budowlanej i klopotow nikogo innego tylko inwestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.