Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rASI domek - fotoretrodziennik - komentarze


rasia

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj Skorpionku.:) Ani Elena, ani Ty, ani nikt inny nie zaśmieca rzeczowymi wypowiedziami. :) Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, że nie Duch robił Myszy schody, tylko pan Rafał. Moje podłogi zrobione przez Ducha są rewelacyjne.! :) Ale Myszce współczuję bardzo, bardzo... tym bardziej że sama byłam kiedyś w podobnej, choć niewątpliwie mniej kosztownej sytuacji z kamykami... tylko że ja z forumowym Vadiolem nie miałam żadnej umowy i popłynęłam "jedynie" na 4 tysiące bez szans na odzyskanie choć części.:(

 

Koniec przykrych tematów. Jutro sadzę sosenki i tuje! :D

 

Rasia, po pierwsze wszyscy dokładnie wiedzą, ze chodzi nie tylko o moje schody, w których utopiłam 7 tysięcy i są poprostu do spalenia w piecu, bo nie da się na nich wykonac "poprawek". Temat szerzej opisany w linku

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?166362-Wenge-Mar-przestrzegam-przed-t%C4%85-firm%C4%85

Chodzi także o podłogi, a dokładnie o jatobę, to jest 100metrów kwadratowych posadzki.Podłogi w trzech łazienkach są do całkowitego zdjęcia, ponieważ nie da się na nich uzyskać poprawnego wyglądu. Niby jakby się dało skoro ułozyli mi bezmyślnie deski fazowane i niefazowane. A calośc, "dla efektu" finalnie zaciągnięto masą szpachlową. było dobrze przez miesiąc. Szpachla zaczeła wychodzić i się luszczyc pozostawiając wstrętne fazowane szczeliny pomiedzy deskami ułożonymi na scisk-bez fazy. Ghost przyjechał i poprawił, ale po miesiącu szpachla znowu wyszła. O tym jak poprawił to juz nie wspomnę, bo podłogi zostawił zamazane jakby były brudne. I to także pokazywałam na zdjęciach. Podłogi na górze są dyskusyjne. Gdzieniegdzie zdarzają się klepki fazowane pośród niefazowanych- kto je wogóle zamawiał? Na pytanie, dlaczego ułożyli klepki takie i takie usłyszłam, ze nie miałam w umowie, ze mają być z fazą albo bez fazy! To jest rzeczowa rozmowa z fachowcem, który ponosi odpowiedzialność za robotę, którą wykonuje.

Przy pierwszej poprawie podłogi na górze, przecyklinowano ją zepsutą maszyną i jest cała w rysach. Poproszony ghost powiedział ze dla mojego swiętego spokoju przecyklinuje to jeszcze raz. I tak też zrobił. Tylko, ze rys nie zlikwidował ani trochę. Podłoga jest dalej zajechana w "fale" i kręgi po maszynie. Skończył robotę i odjechał-bo uznał ze wszystko jest cacy poprawione,a moje zastrzeżenia odebrał jako "fanaberie"-bo mi się nic nie podoba.

 

Druga sprawa odnośnie schodów, które zamwiałam w lutym br. Nie mozna do końca rozdzielać ghosta od p.marca, ponieważ szefują w jednej firmie, co więcej to ghost polecił mi swojego szefa,ręcząc za niego.

W momencie, gdy schody przyjechały za krótkie (to juz druga próba montażu) i jeden i drugi wypieli się i powiedzieli, ze kasy za to nie oddadzą. p. marzec na siłę montował schody i zapewniał, ze "tym razem" będzie napewno dobrze. No i nie było.Dwa dni pracownicy wenge-mar skuwali mlotem beton na schodach, zeby go podpasować do istniejących trepów. Zniszczyli przy tym pomalowane ściany, pięknie ułożony gres w hallu, narobili dziur i plam po gruntach. Oczywiście zgodnie z zapewnieniami mialo to zostać "w następnym tygodniu" naprawione.Reklamacja schodów została bezsprzecznie przyjęta przez p. marca. Do końca lipca miały przyjechać nowe schody, a dom miał być przygotowany do czekających nas uroczystości. W sierpniu, gdy pytaliśmy dlaczego nie przyjezdza do montażu nowych schodów p.marzec stwierdził, ze to nasze prywatne zdanie ze schody są zle wykonane i nie poprawi ich napewno w tym roku i nie wie czy wogóle. Kontaktujemy sie z firma wenge-mar juz tylko listownie-na listy nie raczą odpisac ani slowem. Nie mogę się nawet doprosic o fakturę za drewno zakupione na schody oraz poprawe faktury zle wystawionej na podłogi.

firma wenge-mar wodziła nas za nosy grając w ciuciubabkę. Gdybym wiedziała, ze taki przebieg spraw nastąpi, to juz dawno zamiast czekać tyle miesięcy na poprawy i montaże. Naprawiłabym podłogi, zamontowała listwy, barierki, ponaprawiala ściany i mieszkała jak człowiek ciesząc się domem.

Nie interesuje mnie, czy duch jest gentelmanem przejmującym się swoją pracą czy nie, czy ma poparcie "na telefony". Intersuje mnie sposób w jaki zostałam potraktowana jako inwestor.

Nigdy nie negowałam fachowej wiedzy ghosta, u mnie jednak połowa podłóg mu nie wyszła i z racji tego, ze wykonawca sie do tego nie przyznaje uparcie twierdząc,ze wszystko jest super i to tylko fanaberie postanowilam o tym napisac.

 

To mój ostatni post na tym forum. Żegnam się i zyczę Wszystkim wszystkiego dobrego, zarówno w kwestiach budowy wymarzonych domków, jak i w prywatnym zyciu :)

Mysza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z markoto.

Na pewno jest to wszystko bardzo przykre dla Ciebie ale mam nadzieję, że jak ochłoniesz to do nas wrócisz.

Przerwa pewnie dobrze Ci zrobi.

Do zobaczenia.

NIe wiem czy to wybuchy na słońcu czy co ... czasem trzeba odpocząć , to prawda. Chyba każda z nas to przechodziła.

Nie wiem co się tu ostatnio dzieje na tym forum jak czytam o jakiś żmijowanych inwestorach i takie tam... smutne to wszystko...

 

 

Rasia,

 

W przyszłym tygodniu mam montaż ogrodzenia to wpadniesz już sobie zobaczyć i zdecydujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu sobie grzecznie w ogródku kopię, a tu takie harce!:eek: Myszko odpocznij sobie od forum, bo i ja tak miałam, że musiałam, to wiem... warto czasem wyciszyć mocje... ale nie daj się i walcz o swój dom. Popatrz na Zbycha, wygrał sprawę i to o mniejsze pieniądze.:)

Nefciu, widzimy się w piątek, to może zabiorę się od razu z Tobą?:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu sobie grzecznie w ogródku kopię, a tu takie harce!:eek: Myszko odpocznij sobie od forum, bo i ja tak miałam, że musiałam, to wiem... warto czasem wyciszyć mocje... ale nie daj się i walcz o swój dom. Popatrz na Zbycha, wygrał sprawę i to o mniejsze pieniądze.:)

Nefciu, widzimy się w piątek, to może zabiorę się od razu z Tobą?:cool:

Jasne, tylko ja się muszę szybko zbierać, bo mam w piątek plany wyjazdowe :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...