pytalski 25.12.2008 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2008 witam w maju planuję remont mieszkania w bloku.w tej chwili układ jest taki - malutkie wc osobno i łazienka 1,7 na 1,7 m.chciałbym pokombinować i przerzucić kibelek do łazienki.planuję zakup wanny ravak be happy co da mi trochę miejsca. pralkę z łazienki wrzucę do wc a kompakt wc do łazienki.w obecnym układzie denerwuje mnie rozmiar kibelka - jestem wysokim facetem i siedzenie dotykając kolanami drzwi - nie mówiąc o swobodnym obracaniu się trochę mnie irytuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nikoru 25.12.2008 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2008 Zależy ile was tam do tego kibelka w kolejce stoi Nas jest dwoje i mamy łazienkę z wc. Bardzo cenię sobie to rozwiązanie. Jest praktyczne i wygodne. Znam Twoj bol, bo wychowalam sie w podobnych warunkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 25.12.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2008 Zależy ile was tam do tego kibelka w kolejce stoi I to jest własciwa odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pytalski 26.12.2008 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2008 jak na razie sam ale chyba zdecyduję się na połączenie wc i łazaienki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wingerman 26.12.2008 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2008 Pomijajac juz powyzsze podpowiedzi, to moze jakies rzuty bys nam umiescil i drugie z naniesionymi Twoimi zmianami?Wiesz, moze mozna bedzie cos jeszcze pokombinowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witu102 26.12.2008 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2008 wg mnie dla każdej liczby mieszkańców większej od jednego rozwiązanie osobne jest lepsze..w WC nie uprawia się gimnastyki więc nie jest potrzebny jakiś gigant..a jak ktoś się kąpie, a drugi "musi" to jednak lepiej mieć osobno:)Oczywiście najlepiej mieć łazienke z WC plus samo wC, ale w bloku to rzecz jasna niemożliwe...ja bym się decydował na osobny wariant:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jok007 07.04.2013 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2013 Zależy ile was tam do tego kibelka w kolejce stoi Nas jest dwoje i mamy łazienkę z wc. Bardzo cenię sobie to rozwiązanie. Jest praktyczne i wygodne. Znam Twoj bol, bo wychowalam sie w podobnych warunkach... Odświeżę temat, dla mnie temat bardzo na czasie... Od kilku lat w mieszkaniu mam łazienkę razem z WC i przeklinam to rozwiązanie każdego poranka, gdy żona robi się na bóstwo a ja z pełnym pęcherzem latam wkurzony po mieszkaniu. Dlatego w domku, który właśnie buduję zainwestowałem w cztery pomieszczenia, w których będzie można swoje potrzeby fizjologiczne zaspokoić. A konkretniej mamy WC z miniłazienką przy sypialni, osobno łazienkę z WC na piętrze, WC na parterze i jeszcze jeden kibelek w piwnicy. To wystarczy, nawet jak moje córki podrosną i zaczną jedna po drugiej zajmować pomieszczenia z umywalką Ale wątek odświeżam z innego powodu, czytałem, że łączenie WC z łazienką jest niewskazane ze względów higienicznych, czy to naprawdę jest taki problem? Żona chce zmienić jeszcze projekt tak, aby WC całkowicie wyrzucić z łazienki, przynajmniej tej głównej... Warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Diedra 08.04.2013 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 (edytowane) Teraz jest chyba tendencja łączenia łazienek z WC... Ja nigdy tak nie mieszkałam, odkąd pamiętam w każdym z domów toaleta była osobno, więc dla mnie widok sedesu kiedy leżę w ciepłej kąpieli wydaje się obrzydliwy. Fuj. I mimo świadomości, że wszystko jest wydezynfekowane i wychlorowane, to przecież nadal SEDES... Wiem, że jestem w mniejszości, jednak Twojej żonie absolutnie się nie dziwię - sedes precz z pomieszczeń kąpielowych! Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez Diedra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.04.2013 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 a dla mnie jest dziwaczne bieganie pomiędzy pomieszczeniami, kiedy mi się zachce w czasie mycia. Poza tym od razu wyrzucam waciki z demakijażu do sedesu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 08.04.2013 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 (edytowane) Ja wolę wc mieć osobno. Niestety w nowym domu, z braku odpowiedniego miejsca, będzie w łazience Ale na szczęście nie będzie tuż przy umywalce, lecz na przeciwległej do niej ścianie. W ostatnim domu w którym mieszkałam, umywalka była przy sedesie, więc ręcznik, kubeczek i szczoteczki do zębów trzymałam jak najdalej od tego siedliska bakterii. A waciki i tak wrzucałam do łazienkowej śmietniczki, a nie kibelka jok007, jeśli macie możliwośś wydzielenia osobnego wygodnego wc przy głównej łazience - to wydzielajcie Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 09.04.2013 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Gdzieś niedawno czytałem, że więcej szkodliwych i bardziej zjadliwych bakterii znajdziemy na kuchennej gąbce/zmywaku niż w wucecie... W dobie tak dużej dostępności wszelkiej chemii czyszcząco-dezynfekującej i wpajanej nam wrażliwości na higienę w tym miejscu, jestem w stanie się z tym zgodzić. W badaniach tych (zdaje się brytyjskich naukowców), nawet deska do krojenia wyprzedza deskę sedesową pod względem ilości szkodliwych bakterii występujących na 1 cm2. Jednak u nas w domu przeważyły względy praktyczne. Mamy 3 łazienki i we wszystkich jest sedes. Jak miałbym wydzielić osobne pomieszczenia, to zostałyby nam straszne klitki, a wtedy klaustrofobia zjadłaby nas szybciej niż taki dur brzuszny, czy inna czerwonka W każdej łazience umywalka, wanna, kabina i co najważniejsze ręczniki są daleko od toalety, która jest regularnie i bardzo często myta i dezynfekowana. Podobnie zresztą jak podłoga i pozostałe sprzęty łazienkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eliaszek 09.04.2013 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 niemniej ja i tak od paru lat posiadam osobno łazienkę i wc i z perspektywy czasu stwierdzam, że tak chyba jest najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 09.04.2013 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Przez pierwsze szesnaście lat życia mieszkałam w mieszkaniu z malutką, 3,5 metrową łazienką połączoną z wc... Wydawało mi się to koszmarem. Do czasu zmiany na - oddzielnie wc na parterze i łazienka na piętrze. Okazało się, że bieganie z góry na dół nie jest wygodne. Rano pobudka (sypialnia na piętrze), szybko do toalety na dół, potem znowu na górę do łazienki... Krok drugi - łazienka i wc razem, małe pomieszczenie - jak w bloku. Wszystko pod ręką, nigdzie nie trzeba biegać. Czesząc włosy, te które wypadły i zostały na szczotce, wyrzucałam do toalety (toaleta zaraz przy umywalce, a więc i przy lutrze, przy którym czesałam włosy) - nie lubię włosów w koszu na śmieci, bo zawsze gdzieś wywędrują, są po protu zbyt lekkie i zelektryzowane i ciężko jet je wyrzucić. Krok trzeci - znowu zamiana - wc i łazienka razem, duże pomieszczenie. Po skorzystaniu z toalety do przejścia 3 metry do umywalki - za dużo dla mnie, kiedy rano każda sekunda się liczy Ale to i tak lepiej, niż wc i łazienka osobno. Nie ma nic gorszego od sytuacji - nalewam wody do wanny, rozbieram się, już zanurzam stopy... I nagle - jeszcze do toalety... Koniec nastroju i relaksacji, trzeba wytrzeć nogi i się ubrać i iść na parter do wc Bakteriami się nie przejmuję, ważne jest, aby opuścić klapę sedesu przed spłukaniem wody (i w ogóle zawsze ją opuszczać), no i dezynfekować... ale to chyba każdy robi? Najwięcej bakterii typu "toaletowego" i tak podobno jest na dłoniach kelnerów w restauracjach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 09.04.2013 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Panna Z. niezłe ekstremum: wc na dole, wanna na górze. To pewnie stare budownictwo - znajomi tak mają. Ale to i tak lepiej niż ja miałam w dzieciństwie: w domu miska i wiadro z wodą, a za potrzebą trzeba było biec na drugi koniec podwórka do wychodka zwanego też "sławojką" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 09.04.2013 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Budownictwo bez mała osiemdziesięcioletnie A sławojki też znam, miałam okazję korzystać podczas obozu ornitologicznego I to było w kategorii luksus i all inclusive, bo w wersji ubogiej była dziura w ziemi :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jok007 09.04.2013 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Budownictwo bez mała osiemdziesięcioletnie A sławojki też znam, miałam okazję korzystać podczas obozu ornitologicznego I to było w kategorii luksus i all inclusive, bo w wersji ubogiej była dziura w ziemi :lol2: Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore Mimo wszystko te kwestie higieniczne trochę mnie przerażają. Przecież nie zanurzasz szczoteczki w klozecie, po prostu szczoteczka znajduje się w jego okolicy. Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panna Z. 10.04.2013 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2013 Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore Tak, na przykład jak się człowiek budzi w nocy, bo go przyciśnie, i trzeba zejść po schodach (po ciemku, żeby się zanadto nie rozbudzać ) a tu nagle kot się plącze pod nogami Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie? Nie znam żadnych. Może jak ktoś zanadto wydelikacony Kontakt z bakteriami jest potrzebny do kształtowania odporności, ale ja i tak przed każdym użyciem wyparzam szczoteczkę do zębów (w sumie to robię to, żeby zmiękczyć włókna, bo mam delikatne dziąsła, no ale przy okazji zabijam bakterie chyba). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 10.04.2013 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2013 Ja jestem przewrażliwiona na punkcie bakterii wucetowych po obejrzeniu programu "Porządek musi być". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 12.04.2013 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2013 Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore Mimo wszystko te kwestie higieniczne trochę mnie przerażają. Przecież nie zanurzasz szczoteczki w klozecie, po prostu szczoteczka znajduje się w jego okolicy. Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie? ulubione reklama mojego Łobuza - "dotknij, dotknij mnie ..." A tak serio, to jakieś totalne bzdury, tworzone chyba przez producentów chemii łazienkowej. Łazienka bez wc jest zdecydowanie mniej wygodna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.