Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wc i łazienka - razem czy osobno


pytalski

Recommended Posts

witam w maju planuję remont mieszkania w bloku.

w tej chwili układ jest taki - malutkie wc osobno i łazienka 1,7 na 1,7 m.

chciałbym pokombinować i przerzucić kibelek do łazienki.

planuję zakup wanny ravak be happy co da mi trochę miejsca. pralkę z łazienki wrzucę do wc a kompakt wc do łazienki.

w obecnym układzie denerwuje mnie rozmiar kibelka - jestem wysokim facetem i siedzenie dotykając kolanami drzwi - nie mówiąc o swobodnym obracaniu się trochę mnie irytuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie dla każdej liczby mieszkańców większej od jednego rozwiązanie osobne jest lepsze..w WC nie uprawia się gimnastyki więc nie jest potrzebny jakiś gigant..a jak ktoś się kąpie, a drugi "musi" to jednak lepiej mieć osobno:)

Oczywiście najlepiej mieć łazienke z WC plus samo wC, ale w bloku to rzecz jasna niemożliwe...ja bym się decydował na osobny wariant:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
Zależy ile was tam do tego kibelka w kolejce stoi :wink:

Nas jest dwoje i mamy łazienkę z wc. Bardzo cenię sobie to rozwiązanie. Jest praktyczne i wygodne.

Znam Twoj bol, bo wychowalam sie w podobnych warunkach...

 

Odświeżę temat, dla mnie temat bardzo na czasie... Od kilku lat w mieszkaniu mam łazienkę razem z WC i przeklinam to rozwiązanie każdego poranka, gdy żona robi się na bóstwo a ja z pełnym pęcherzem latam wkurzony po mieszkaniu. Dlatego w domku, który właśnie buduję zainwestowałem w cztery pomieszczenia, w których będzie można swoje potrzeby fizjologiczne zaspokoić. A konkretniej mamy WC z miniłazienką przy sypialni, osobno łazienkę z WC na piętrze, WC na parterze i jeszcze jeden kibelek w piwnicy. To wystarczy, nawet jak moje córki podrosną i zaczną jedna po drugiej zajmować pomieszczenia z umywalką :)

Ale wątek odświeżam z innego powodu, czytałem, że łączenie WC z łazienką jest niewskazane ze względów higienicznych, czy to naprawdę jest taki problem? Żona chce zmienić jeszcze projekt tak, aby WC całkowicie wyrzucić z łazienki, przynajmniej tej głównej... Warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jest chyba tendencja łączenia łazienek z WC... Ja nigdy tak nie mieszkałam, odkąd pamiętam w każdym z domów toaleta była osobno, więc dla mnie widok sedesu kiedy leżę w ciepłej kąpieli wydaje się obrzydliwy. Fuj. I mimo świadomości, że wszystko jest wydezynfekowane i wychlorowane, to przecież nadal SEDES... Wiem, że jestem w mniejszości, jednak Twojej żonie absolutnie się nie dziwię - sedes precz z pomieszczeń kąpielowych! Edytowane przez Diedra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę wc mieć osobno. Niestety w nowym domu, z braku odpowiedniego miejsca, będzie w łazience :bash:

Ale na szczęście nie będzie tuż przy umywalce, lecz na przeciwległej do niej ścianie.

W ostatnim domu w którym mieszkałam, umywalka była przy sedesie, więc ręcznik, kubeczek i szczoteczki do zębów trzymałam jak najdalej od tego siedliska bakterii. A waciki i tak wrzucałam do łazienkowej śmietniczki, a nie kibelka :D

 

jok007, jeśli macie możliwośś wydzielenia osobnego wygodnego wc przy głównej łazience - to wydzielajcie :)

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś niedawno czytałem, że więcej szkodliwych i bardziej zjadliwych bakterii znajdziemy na kuchennej gąbce/zmywaku niż w wucecie... W dobie tak dużej dostępności wszelkiej chemii czyszcząco-dezynfekującej i wpajanej nam wrażliwości na higienę w tym miejscu, jestem w stanie się z tym zgodzić. W badaniach tych (zdaje się brytyjskich naukowców), nawet deska do krojenia wyprzedza deskę sedesową pod względem ilości szkodliwych bakterii występujących na 1 cm2. Jednak u nas w domu przeważyły względy praktyczne. Mamy 3 łazienki i we wszystkich jest sedes. Jak miałbym wydzielić osobne pomieszczenia, to zostałyby nam straszne klitki, a wtedy klaustrofobia zjadłaby nas szybciej niż taki dur brzuszny, czy inna czerwonka ;) W każdej łazience umywalka, wanna, kabina i co najważniejsze ręczniki są daleko od toalety, która jest regularnie i bardzo często myta i dezynfekowana. Podobnie zresztą jak podłoga i pozostałe sprzęty łazienkowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pierwsze szesnaście lat życia mieszkałam w mieszkaniu z malutką, 3,5 metrową łazienką połączoną z wc... Wydawało mi się to koszmarem. Do czasu zmiany na - oddzielnie wc na parterze i łazienka na piętrze. Okazało się, że bieganie z góry na dół nie jest wygodne. Rano pobudka (sypialnia na piętrze), szybko do toalety na dół, potem znowu na górę do łazienki... Krok drugi - łazienka i wc razem, małe pomieszczenie - jak w bloku. Wszystko pod ręką, nigdzie nie trzeba biegać. Czesząc włosy, te które wypadły i zostały na szczotce, wyrzucałam do toalety (toaleta zaraz przy umywalce, a więc i przy lutrze, przy którym czesałam włosy) - nie lubię włosów w koszu na śmieci, bo zawsze gdzieś wywędrują, są po protu zbyt lekkie i zelektryzowane i ciężko jet je wyrzucić. Krok trzeci - znowu zamiana - wc i łazienka razem, duże pomieszczenie. Po skorzystaniu z toalety do przejścia 3 metry do umywalki - za dużo dla mnie, kiedy rano każda sekunda się liczy :p Ale to i tak lepiej, niż wc i łazienka osobno. Nie ma nic gorszego od sytuacji - nalewam wody do wanny, rozbieram się, już zanurzam stopy... I nagle - jeszcze do toalety... Koniec nastroju i relaksacji, trzeba wytrzeć nogi i się ubrać i iść na parter do wc :p

Bakteriami się nie przejmuję, ważne jest, aby opuścić klapę sedesu przed spłukaniem wody (i w ogóle zawsze ją opuszczać), no i dezynfekować... ale to chyba każdy robi? Najwięcej bakterii typu "toaletowego" i tak podobno jest na dłoniach kelnerów w restauracjach :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna Z. niezłe ekstremum: wc na dole, wanna na górze. To pewnie stare budownictwo - znajomi tak mają. Ale to i tak lepiej niż ja miałam w dzieciństwie: w domu miska i wiadro z wodą, a za potrzebą trzeba było biec na drugi koniec podwórka do wychodka zwanego też "sławojką" :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budownictwo bez mała osiemdziesięcioletnie ;) A sławojki też znam, miałam okazję korzystać podczas obozu ornitologicznego :lol2: I to było w kategorii luksus i all inclusive, bo w wersji ubogiej była dziura w ziemi :lol2: :lol2: :lol2:

 

Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore :)

Mimo wszystko te kwestie higieniczne trochę mnie przerażają. Przecież nie zanurzasz szczoteczki w klozecie, po prostu szczoteczka znajduje się w jego okolicy. Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore

Tak, na przykład jak się człowiek budzi w nocy, bo go przyciśnie, i trzeba zejść po schodach (po ciemku, żeby się zanadto nie rozbudzać :p) a tu nagle kot się plącze pod nogami :lol2:

 

Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie?

Nie znam żadnych. Może jak ktoś zanadto wydelikacony ;) Kontakt z bakteriami jest potrzebny do kształtowania odporności, ale ja i tak przed każdym użyciem wyparzam szczoteczkę do zębów (w sumie to robię to, żeby zmiękczyć włókna, bo mam delikatne dziąsła, no ale przy okazji zabijam bakterie chyba).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mimo wszystko WC na innym piętrze niż łazienka to niezły hardcore :)

Mimo wszystko te kwestie higieniczne trochę mnie przerażają. Przecież nie zanurzasz szczoteczki w klozecie, po prostu szczoteczka znajduje się w jego okolicy. Są jakieś rzetelne dowody (nie odczucia), że to rzeczywiście może wywierać jakikolwiek zły wpływ na zdrowie?

 

ulubione reklama mojego Łobuza - "dotknij, dotknij mnie ..." :D

 

A tak serio, to jakieś totalne bzdury, tworzone chyba przez producentów chemii łazienkowej. Łazienka bez wc jest zdecydowanie mniej wygodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...