Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co mi schrzanili z tym dachem?


mieczotronix

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 306
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kurcze!

Dzisiaj mieli zacząć. Po wykryciu pleśni, obiecali że napewno szybko mi dach pokryją itepe itede trala srutu-pierdutu.

- no i co?

olewka

- nikt nie przyszedł i nawet nikt nie zadzwonił.

No to ja zadzwoniłem, do dyrektora.

Za chwilę oddzwonił sales-rep i przepraszał.

Obiecał, że jutro przyjdą - skoro świt.

Zaczął też mnie chyba przygotowywać na dalsze opóźnienia związane z czekaniem na blachę. Nie bardzo słuchałem, bo akurat wymijałem Robura.

 

ależ oni mają zorganizowaną tą swoją firmę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zębami a jak za mało bedzie to jak bracia nasi szympansy obrzuć wroga g****m (kupą)...

jeśli redakcja jest już wciągnięta do sprawy - to myślę że sprawa załatwiona...

RR w kilku różnych gazetach branżowych umieszcza swoje reklamy

(w M. rózwież) i nie sądzę żeby mialą zamiar dalej psuć sobie opinię (oczywiście poza naszym Forum gdzie ta opinia jest chyba juz zdrowo nadszarpnięta....)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozglądam sie za poszyciem na dach z blachy. Wiosną zaczynam budować

Dzieki temu wątkowi wyleczyłem sie z RR. Wszystko z znakiem RR omijam szerokim łukiem, no ale o to im chyba chodziło aby taki mały inwestor (170 m2) dachu bał się ich jak ognia.

Pozdrawiam

Kaz

 

Mieczu trzymaj się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dla mnie sposób i kultura rozwiązania sporu jest wyznacznikiem jakosci marki. Reklamowałem ostatnio grzejnik olejowy firmy W..... ponieważ olej wyciekał . Wykonałem jeden telefon do serwisu i moja rola na tym sie skonczyła. Po 10 dniach otrzymałem pismo z informacja że nowy grzejnik jest do odebrania w sklepie takim a takim. Oddałem niesprawny wziąlem nowy-koniec sprawy Jak myslicie kolejny sprzęt jakiej firmy kupę? oczywiscie W.... . Wadliwe produkty i wadliwie wykonane usługi zdarzaja sie i nic na to nie poradzimy. Załatwienie reklamacji jest miernikiem profesjonalizmu a RR tego zabrakło. Nie wnikam czy RR produkuje dobre blachy czy złe - dla MIecza to jest BUBEL on buduje jeden dom i jeden dach i ten dach jest NAJWAŻNIEJSZY. Miał pecha? OK trzeba to załatwić koniec kropka. Forum jest bardzo popularne zanim zabrałem głos na nim to przez pare miesiecy sledziłem różne wątki. Jeżeli padnie krytyczne słowo o firmie czy tez o matriałach budowlanych danej firmy to inwestorzy tacy jak ja dmuchają na zimne. Nie moge sobie pozwolic aby cieżko zarobione pieniądze utopić w kieszeniach cwaniaków.

Zdaje sobie sprawe że tego nie uniknę lech może zminimalizuję

Uff to tyle

pozdrawiam wszystkich

Kaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się zgadzam z Kaz-em.

Nawet najlepszy produkt, czy to będzie blacha czy dachówka czy co innego przy olewactwie panów z drugiej strony telefonu straci swoją renomę i swoją markę. uważam iż jeżeli dana firma chce utrzymać renomę powinna włożyć więcej starania w dobór i fachowość partnerów oferujących ich produkt.

na temat tej blachy nie mam zdania ale na temat firmy TAK i nie jest ono dobre na pewno nikomu ze znajomych jej nie polecę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale ta kobieta, poza tym, że mu się podoba, to jak dotąd wzięła: pierścionek, naszyjnik, bransoletkę - a wszystko to ze złota z brylantami. I jeszcze kluczyków od samochodu nie oddała... :lol: I weź tu, bracie, taką porzuć... :lol:

A tak poważnie, to z gładką blachą, to faktycznie odwaga godna podziwu - to przecież jak na lustrze - każdy błąd widać. Nie chcę być złym prorokiem (tfu, tfu) ale jeszcze... tak porządnie nie padało w tym sezonie... Oby się moje słowa w g...... zamieniły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dni wyglądały tak

- w środę mieli zacząć- nie zaczęli

- zaczęli w czwartek, ale zamiast od równania dachu - od zdejmowania, tego co już leżało (no niby było to do zdjęcia). Zacząłem protestować, to się wkurzyli, że w takim razie to oni znowu nie będą wiedzieli co robić. Zadzwoniłem do sales-repa z RR. Powiedział, że blacha na 100% będzie w poniedziałek rano. Z bólem zgodziłem się więc na zdjęcie tego co było.

- w piątek równali łaty na garażu, z którego dzień wcześniej zdjęli blachę

- w sobotę ich nie było

- w niedzielę padał deszcz na wyrównane łaty na garażu

- w poniedziałek (dzisiaj) przyjechał ich master-dekarz, obejrzał więźbę - kazał powyrównywać łaty w miejscach gdzie się łączą (bo są powichrowane i bywa że płaszczyzna dwóch sąsiednich łat w miejscu ich styku różni się o 10-15 stopni). Wyrównanie ma polegać na dobiciu drugiego gwoździa trzymającego łatę. Master dekarz udzielił też kilka wskazówek praktycznych temu dekarzowi, który szykuje się do 3-ciego podejścia do mojego dachu. Wskazówki te są z kategorii tych, które ułatwią pracę dekarzowi i zapewnią dobry wygląd kilku obróbek. Ale potrzebne jest do nich kilka listewek. No i że to niby ja mam dokupić. Ja patrzę na nich i mówię, że podpisali aneks, w którym zobowiazują się pokryć wszelkie nieprzewidziane koszty. No to oni - phi! - (z miną na twarzy w stylu "ale głupi - nie chce mieć dobrze") no to robimy po staremu.

Takie k ma podejście ta firma. Żal im wyłożyć tych cholernych 300 zł na coś co ma ułatwić pracę ich dekarzowi! Ja nie będę wykładał, bo po pierwsze nie moją rolą jest ułatwianie pracy dekarzowi, no i nie po to wynegocjowałem zapis o pokryciu kosztów przez wykonawcę w aneksie.

Potem wszyscy sobie pojechali. Zresztą master-dekarz, który rozwiązania te mojemu dekarzowi przedstawiał też jest firmowym wykonawcą RR i pracuje dla tej firmy tak samo jak mój. Nie sądzę, żeby brał od swoich klientów te 300 zł więcej, za to że im to sprawniej zrobi.

Blacha miała przyjechać o 13-tej (obsuw 1/2 dnia w stosunku do informacji z czwartku). Nie wiem dokładnie co dekarz robił, ale raczej nie dobijał żadnych gwoździ. Najpierw siedział w samochodzie i myślał, a potem pojechał na drożdżówkę do sklepu. Czekał chyba na tą blachę. Blachę przywieźli w końcu, ale tylko na obróbki. Moi robotnicy twierdzą (bo wiadomości o budowie zasięgam od nich zdalnie), że dekarze przyjdą jutro i będa robić obróbki, bo przywieźli giętarkę.

Wykańcza mnie ten dach na maksa. Zaczęli wszystko 14.X.2003. Dziś jest 1.XII.2003 a ja przez ten cały czas ciągle się tylko denerwuję.

Ale muszę ich jakoś znieść. Ale strasznie mnie to wszystko wykańcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie k ma podejście ta firma. Żal im wyłożyć tych cholernych 300 zł...

 

W tym przypadku nie tyle firma, co jej pracownicy.

Oczywiście suma sumarum na jedno wychodzi - albo "firma" (poza Finladnią) nie wie, co robią jej pracownicy, albo ma tu w d....

 

Aż się wierzyć nie chce!

RR - najjaśniejsza?? eee tam! do piachu z nią!

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...