magmi 24.10.2003 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 A czy ta gładka powierzchnia na dachu w Pabianicach nie jest czasem efektem deskowania pod spodem? Mozliwe, że bredzę , bo od poczatku interesują mnie tylko dachówki, nie wiem czy pod blachę w ogóle stosuje się pełne deskowanie? Bo to by pewnie pomogło na fałdy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Marcin T 24.10.2003 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Mieczu,obawiam się, że konieczne może się okazać pełne deskowanie, a jeżeli tak to raczej odpuszczę - w moim przypadku byłoby to dodatkowe 3 tys. zł więcej, a to nie mieści się w moim budżecie. Serce będzie mnie bolało, gdy będę kładł jakiś szit na dach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.10.2003 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 z wykształcenia jestem informatykiem i specjalizowałem się w grafice komputerowej, a na pracę dyplomową robiłem program do ray-tracingu (czyli generowania fotorealistycznych obrazów metodą śledzenia promieni). Stąd wiem, że wystarczy b. drobne zaburzenie równości powierzchni, żeby bardzo zmienił się jej wygląd po oświetleniu światłem. Zdaję sobię z tego sprawę, że miejsca w których widać kontrłaty, są wysunięte ponad resztę blachy pewnie o coś rzędu 0,5 - 1 milimetra. Ale mam też podejrzenia, że np. dokręcenie wkrętów z inną siłą, albo dokręcanie ich w sposób minimalizujący naprężenia, czy pozostawienie blasze pewnej swobody ruchu na długości i solidne zamocowanie tylko u góry i u dołu zmieniłoby sprawę. Wierzę w to, że tego efektu nie da się zlikwidować całkiem. Bo w lecie będę miał o parę milimetrów blachy na dachu więcej i gdzieś te parę milimetrów będzie się musiało ułożyć, ale inteligentnym montażem na pewno dałoby się to zjawisko ograniczyć. Pręgi mogą być przecież widoczne bardziej lub mniej. Mogą być delikatne i jednolite. Najbardziej mnie denerwują różne fale i wypuczenia występujące w przypadkowych miejscach - tam gdzie wkręt źle złapał.Wydaje mi się, że gdyby wkręty były wkręcane bardzo starannie, po środku (lewo-prawo) otworów, które są w blasze, brzydkie efekty dało by się zmniejszyć. A tak, jeśli np jeden wkręt złapie przy lewej krawędzi otworu, a drugi przy prawej, to podczas dokręcania blacha się tam rozciąga i pomiędzy tymi dwoma wkrętami powstanie linia. Tylko do diabła - ja powiniennem myśleć o swojej pracy, a nie o technologii wkręcania wkrętów . Jak ktoś robił sobie model szybowca "jaskółka" w podstawówce, to wie że na każdy z pozoru trudny do rozwiązania problem jest odpowiednie rozwiązanie. Piszę o tym modelu, bo tam był podobny problem. Jak się oklejało bibułą żebra skrzydła, to po przyklejeniu bibułą wyglądała tak jak mój dach, bo klej się kurczył i ciągnął ją nierównomiernie z każdej strony. Potem wystarczyło bibułę zwilżyć wodą i poczekać aż wyschnie i materiał się wtedy robił cały elastyczny, a naprężenia ładniutko się rozchodziły i pozostawał kawałek skrzydła gładki jak pupka Naomi Campbell. Nie wiem co trzeba zrobić z dachem, ale napewno coś zrobić się da. Na wszystko jest jakiś sposób - choć nie zawsze tani i uzasadniony. Ja na pewno nie wydam na swoją pupkę, tyle co Naomi. Ale na dachu mi zależy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 24.10.2003 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Ja Was przepraszam, że bredzę... Co prawda można porównywać cebulę z kapustą, tylko - ile jest warte takie porównanie? Jak można porównywać Maxi Classic, czy nie Classic - ale Maxi - czyli blachodachówkę sztywną jak ch..... z blachą tak naprawdę to - płaską ? Przecież Maxi jest powyginana we wszelkich możliwych kierunkach, i chociażby z tego powodu nie dojrzycie na niej jakiejkolwiek nierówności. Chyba, że ktoś ja po prostu złamie.Macie kontakt z budownictwem.... To takie emocjonujące, to takie odczucie, jakiego doświadczał Kolumb widząc brzegi Nowego Świata. Dla niego to była nowość, ale tam już byli jacyś ludzie, co prawda - Dzicy.Oni już ten świat znali...Pozdrawiam Dziki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Marcin T 24.10.2003 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Lunatyku,albo ja nie kapuję, coś napisał, albo Ty nie kapujesz, że Maxi Classic to właśnie ta płaska blacha, którą kładą u Miecza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.10.2003 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 to do autorów następnych postów w tym wątku:bardzo proszę o nie dopierniczkowywanie sobie. Zachowujcie ludzie przyzwoitość i stosujcie, jak na inteligentnych ludzi przystało, zasady asertywnego wyrażania się, zamiast obrzucać się inwektywami i prowokować. Zamiast "głupi jesteś, bo jest tak a tak..." można przecież uprzejmie powiedzieć "być może masz masz rację, ale mnie się mimo wszystko wydaje... bla bla bla". (jakby ktoś nie wiedział zasada jest taka: nie oceniać interlokutora i podkreślać, że się mówi o swoich osobistych odczuciach/przekonaniach whatever). I nikt się nie wtedy nie zdenerwuje. A wszyscy poznamy co inni myślą na dany temat - bo w końcu o to na tym forum chodzi. Co nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.10.2003 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Lunatyku, albo ja nie kapuję, coś napisał, albo Ty nie kapujesz, że Maxi Classic to właśnie ta płaska blacha, którą kładą u Miecza. nie kapujesz jest blachodachówka "maxi" i płaska blacha "maxi classic" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 24.10.2003 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 PrzepraszamNie sprawdziłem dokładnieod wyrobów Rautaruukki staram się trzymać z daleka.Zdania nie zmienię.Co jest płaskie - musi się falować (jeśli jest cienkie, i punktowo trzymane)Mieczu - to, co Ciebie denerwuje (drobne przegniecenia) - to niestety będzie. Monter nastawia moment dokręcania na zakrętarce w wielkości podanej przez producenta wkrętów - i jedzie z tym momentem przez hektar dachu. Trafi na sęk - nie dociągnie. Trafi na miękkie - przeciągnie.Panowie, to nie prom kosmiczny. To wyrób przemysłowy, którego jakość określają normy hutnicze. Norma hutnicza ma to do siebie, że określa parametry w ogóle nie interesujące indywidualnego odbiorcę finalnego.Nie stosuję tych wyrobów (maxi), bo są one kierowane do odbiorcy indywidualnego. Ja uprawiam budownictwo "duże" - przemysłowe. Ale i w jednym, i w drugim przypadku blacha jest blachą, fizyka fizyką, monter monterem, a słońce słońcem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Marcin T 24.10.2003 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Mieczu,postaram się być bardziej asertywny. LunatykuTak, więc uważam, drogi Lunatyku, że być może masz rację, ale mnie się mimo wszystko wydaje że, ta konstrukcja retoryczna, którą się posługujesz jest logicznie niespójna i zawiera błąd ignotum per ignotum. Jednakowoż, dajmy tej dyskusji spokój, bo w jej wyniku dach Miecza z pewnością nie nabędzie oczekiwanej, przez tegoż ostatniego, gładkości.Z wyrazami szacunku MarcinT.P.S.ukłony dla Małżonki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 24.10.2003 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 deskowanie? wg mnie raczej nie pomoze i raczej nie powinno miec wplywu na problem Miecza. Blacha i tak lezy na latach obojetnie czy na deskowaniu czy bez niego. choc blacha nazywa sie classic, sorry: maxi classic, to powinna miec zalety blachy plaskiej (niskie zuzycie na m˛) i falistej jednoczesnie (sztywnosc). Sztywnosc owa powinien przyniesc rabek i przetloczenia. Mieczu wez kawalek blachy i sprawdz jak sie zachowuje na szerszej lacie. ostatecznie: moze ciac blache na dlugosc miedzy latami i montowac jak Planije? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 24.10.2003 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 nie wydaje sie wam ze przeztloczenia blachy na oryginalnym sa wieksze niz u MIecza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Marcin T 24.10.2003 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 TomWydaje mi się, że zależy to od kąta, pod którym się patrzy. Piąte zdjęcie Miecza już nie odbiega od "oryginału".Tom, też planujesz kłaść u siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.10.2003 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Bliskie spotkania trzeciego stopnia http://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04293.JPGhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04294.JPGhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04295.JPGhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04297.JPGhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04298.JPGhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04299.JPGPoniżej jedyne ujęcie na którym to wygląda jako takohttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04302.JPGTa kalenica chyba jest jeszcze nie skończona - nie bardzo chce mi się wierzyć, że jest inaczejhttp://www.penet.pl/~mieczu/budowa/TN_DSC04303.JPG Lunatyk proszę rzuć okiem na to jeszcze raz i powiedz, czy blacha ma właśnie tak wyglądać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 24.10.2003 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Nie wygląda to na fachowe położenie. Widziałam dużo estetyczniejsze położenie na wielu oborach. Więc masz rację co do reklamacji. A poza tym te zdjęcie z nieprzykręconą obróbką Jak im nie zapłaciłeś to im nie płać, a jeszcze powinienieś ich obciążyć kosztami materiału. Powodzenia w niezbyt miłych negocjacjach. Ciekawe kiedy Polska będzie państwem, w którym będzie się respektowało prawo konsumenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.10.2003 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Nie ma tak wygladać. To prawdziwa rozpacz. Tylko raz widziałam w ten spodsób "zrobiony" dach, ale on znajdowal się nad garażami. Napewno jest spieprzony. Czy ta blacha jest aż tak miękka? Chyba niemozliwe. W te wakacje kładlismy blachę dachowkową /Floriana/ na starej chałupie. Ciesle wyrownywali krokwie, aby nie bylo znać żadnych pofaldowań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.10.2003 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Chłopie co tu dużo filozofować, s....... robotę. Wszystkie blachy to jeden szajs czy kupisz za 20 zł czy za 70 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 24.10.2003 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Mieczu, tutaj się zeszły dwie rzeczy:- do przewidzenia, czyli układanie na łatach, nie na deskowaniu. Niestety, wtedy wtedy ślad łat się pokaże- partactwo, czyli rzecz trudno przwidywalna. Błędów jest od groma:-- nie przykręcona krawędź spływowa słynnej Maxi Classic. Może się zdarzyć (i to szybko), że dach Ci daleko odleci jak wiatr mocniej zassie-- nie skręcona obróbka wiatrowa (zdjęcie 1 od góry, prawa dolna krawędź). Ponadto ta obróbka jest zbyt rzadko mocowana, min. co 50 cm.-- masz na pewno katalogowe obróbki Rautaruukki, uproszczone do bólu zębów. Dlatego one Ci tak wędrują góra/dól (zwłaszcza obróbka kalenicowa). Ja bym nie dopuścił do montażu obróbki z nie przegiętą krawędzią. Lekkie zagięcie wolnej krawędzi już ją usztywnia, i daje efekt prostej linii.Nie mogę się wypowiedzieć na temat łapania samej blachy, bo nie widzę żabek mocujących, i nie wiem, czy dochowana jest ich ilość minimalna.Jedno jest pewne - nie zamocowana krawędź okapowa dachu (spływowa) jest dla Ciebie groźna, bo dach Ci może polecieć na działkę sąsiada, ścinając komuś po drodze głowę.Jak tam samopoczucie Twojego inspektora nadzoru?Jeśli go nie masz - to go zaraz zamianuj, niech się wpisze w dziennik budowy, i zacznie ścigać wykonawcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.10.2003 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 obróbki są nie skończone - nie podokręcane na dole krawędzie spływu - pytałem ich o to i ak mi powiedzieli. to samo chyba z kalenicą obróbki są gięte u dołu, np z boku dachu To jest stan rzeczy ze środka frontu robót, zaczęli po prostu kłaść blachę na garażu i mi się trasznie te fałdy nie spodobały. Przerwali i se poszli się zastanawiać. Z inspektorem nadzoru jestem w stałym kontakcie - bo to moja biedna mama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 24.10.2003 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 Mieczu, przykro mi. Jak Ci połapią te luźne krawędzie, to najwyżej będziesz ich mógł pogonić o kilka zbyt napiętych (odkształconych) obróbek, i na tym koniec. Stwierdzą, że dostałeś wyrób katalogowy, i przecież wszystkie obróbki były rozrysowane - widziałeś, co brałeś.To jest proste, wręcz prymitywne wykonanie dachu najprostszymi środkami, i efekty są jakie są.....Wszystko przez reklamę, poprawione w obróbce zdjęcia. Ja pracuję na co dzień z blachą, toteż dach pokryłem dachówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Marcin T 24.10.2003 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2003 A, tak odnośnie łat i pełnego deskowania, to Classic jest przeznaczona do montowania na łatach - zgodnie z tym co piszą na stronach Maxi-dekarz. Czyli rozpatrywanie tego, czy nie lepiej na pełnym deskowaniu, nie ma sensu.Mieczu,pytałeś w Rautaruukki, co może być przyczyną? Jeśli tak, to daj sygnał (jeżeli dostałeś jakąś odpowiedź). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.