Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To my lubimy (szczególnie przed oknem, w ogródku) popatrzeć jak kolorowa trzepocząca brać z apetytem zajada nasz poczęstunek, bo to fajnie wygląda.

 

przyznaję się bez bicia że dokarmiam z pobudek czysto egoistycznych :oops: :wink:

akurat karmniczek mam w takim miejscu że stanowi cudny przerywnik w pracy :D

 

to zazdroszczę, niedługo mam nadzieję wyprowadzić się na trochę do domu i wtedy nie omieszkam słoninki powiesić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie durne sroki przegonią wszystko

Zbudowałem karmnik, kupiłem worek na targu mieszanki, ale sroki nie pozwalają zbliżać się nikomu.

Patrolują, pilnują.......

Bażanty tylko sie nie boją.

Im wysypuję kukurydzę na odgarniętym śniegu.

Rekord - 18 sztuk razem kolorowego i szarego bażantowego .

Super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
U mnie durne sroki przegonią wszystko

Zbudowałem karmnik, kupiłem worek na targu mieszanki, ale sroki nie pozwalają zbliżać się nikomu.

Patrolują, pilnują.......

Bażanty tylko sie nie boją.

Im wysypuję kukurydzę na odgarniętym śniegu.

Rekord - 18 sztuk razem kolorowego i szarego bażantowego .

Super.

 

U mnie urodzaj na sroki wyjątkowy, ale drobnica najada się bez problemu. Może masz karmnik za duży. Dla drobnicy powinny być małe karmniki, żeby duże ptaki nie mogły się podłączać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Temat zamarzł :o a właśnie teraz tu gorąco powinno być. Dajcie znać czym i jak dokarmiacie ptaki. I jakie u Was się pokazują

 

 

Zacznę od siebie: czasem sikorka modra, sójki, sroki, gawrony, jakieś wróblowate a ostatnio kosy, którym teraz tak ciężko, że stołują się na śniegu wyjadając co spadnie sikorkom - te mają w siatkach ulepione kule smalcu z ziarnami słonecznika i siemienia lnianego (bo to najłątwiej kupć :oops: ) i porozwieszanie na drucie słoninki (nie solone)

 

 

http://img339.imageshack.us/img339/165/sikorki2.jpg

 

 

 

http://img194.imageshack.us/img194/664/kosl.jpg

 

 

tu przydatny link

http://ptaki.info/news/index.php?id=94

 

 

Nie karmić ptaków spleśniałym chlebem i słoniną!

 

Większość osób wykazuje dobre chęci i niezależnie od poziomu wiedzy na temat ptaków, chętnie "rzuca" im coś do jedzenia od czasu do czasu.

 

Nie zawsze jednak dobre intencje i wiedza o odżywianiu ptaków idą w parze, o czym świadczą liczne przypadki chorób i śmierci wśród ptaków, które z głodu zjadały spleśniałe pieczywo, soloną słoninę, stare zeschnięte ciasta lub też przyzwyczajane do stałego źródła pożywienia pewnego dnia nie doczekały się pomocy i nie miały sił, by znaleźć kolejne miejsce z pożywieniem.

 

Aby dokarmianie osiągnęło swój pozytywny skutek, należy je rozpocząć już w październiku i kontynuować regularnie co najmniej do końca marca (do momentu, gdy będą regularnie będą występować dodatnie temperatury w nocy), tak aby dać ptakom możliwość "przestawienia się" na naturalny pokarm, co jest bardzo istotne w kontekście potrzeb piskląt dla których najlepszy jest naturalny, wysoko białkowy pokarm. Rozpoczynając zimowe dokarmianie należy zdawać sobie sprawę, że przejmujemy odpowiedzialność za zdrowie i życie naszych potencjalnych podopiecznych. W dużym stopniu od nas zależeć będzie, czy ptaki przetrwają w dobrej kondycji do wiosny, czy będą zagrożone obecnością drapieżników w miejscu ustawienia karmnika i czy wdrożymy je do samodzielnego poszukiwania pokarmu na wiosnę.

 

ODPOWIEDNIE MIEJSCE - NA DOBRY POCZĄTEK

 

Aby dobrze wywiązać się z zadań koordynatora karmnika, w pierwszym rzędzie należy znaleźć odpowiednie miejsce, w którym można będzie ustawić karmnik. Idealne miejsce to takie, w którym ptaki będą mogły korzystać z karmnika, nie niepokojone przez ludzi i drapieżniki - zwłaszcza koty. Dobrze, aby było osłonięte od wiatru iby w pobliżu były krzewy czy drzewa - tak aby w razie niebezpieczeństwa ptaki mogły się tam szybko skryć. Nie najlepszym pomysłem jest zakładanie karmników w bezpośrednim sąsiedztwie dużych szklanych powierzchni, okien, werand - ptaki wlatujące i wylatujące do karmnika będą się o nie rozbijać.

 

DOBRY KARMNIK TO PODSTAWA

 

Druga, nie mniej ważna kwestia, to sam karmnik. Jeśli chcemy dać szansę mniejszym ptakom, warto na 1/3 wysokości ścian karmnika, zainstalować poziome poprzeczki, które uniemożliwią wyjadanie ziarna ptakom, takim jak gołębie.

 

Bez względu na to, które gatunki chcemy dokarmiać, ważne jest, aby karmnik miał daszek chroniący przed deszczem, śniegiem i wiatrem. Im więcej wolnej przestrzeni w karmniku na swobodny wlot i wylot z karmnika - tym lepiej. Dwa otwory, czy też przestrzenie wylotowe, to absolutne minimum.

 

Kolejna istotna sprawa to podłoga karmnika. Duża część karmników dostępnych na rynku nie posiada wyjmowanej podłogi. Szukając karmnika, warto zwrócić na ten szczegół uwagę, ponieważ łatwo pozwoli nam utrzymywać karmnik w czystości, dzięki czemu zmniejszy się ryzyko powikłań pokarmowych i zachorowań wśród ptaków.

 

WŁAŚCIWA KARMA - KLUCZEM DO SUKCESU

 

Wskazań dotyczących tego, co jest najlepsze dla ptaków najczęściej odwiedzających karmniki, takich jak sikorki, wróble, mazurki, gołębie, grubodzioby, kawki, gołębie, jest wiele. Jednak jak wynika z doświadczeń w praktyce najlepiej sprawdza się słonecznik pastewny. Ten rodzaj pokarmu ma wiele zalet: jest naturalny, wysoko energetyczny, zawiera olej korzystnie wpływający na stan upierzenia. Z wad zaś tylko jedną: trzeba sprzątać łupinki, których stosy zalegają pod karmnikiem.

 

Dla sikor i dzięciołów warto wywiesić surową, nie soloną, nieprzyprawianą niczym słoninę lub smalec. Znakomitym pomysłem jest przetopienie słoniny i wymieszanie z ziarnami słonecznika. Po dwóch tygodniach należy zdjąć nie dojedzoną przez ptaki słoninę i zastąpić ją świeżą, by uniknąć zatruć. Podobne działanie należy wykonywać w trakcie odwilży i dodatnich temperatur.

 

Gołębiom miejskim oraz ptakom krukowatym, takim jak wrona siwa, gawron, kawka i sroka możemy wykładać lekko namoczone, rozdrobnione, białe pieczywo. Sierpówki ucieszy menu składające się z kaszy i płatków owsianych.

 

Dla wróbli najbardziej wartościowym pokarmem jest proso. Można też podawać mieszankę taką samą, jak dla kanarków, grube kasze zbożowe oraz drobno pokruszone białe, czerstwe pieczywo. Pieczywo, które wykładamy większym ptakom, również może być czerstwe, ale zawsze pełnowartościowe, pokrojone w centymetrową kostkę tak, aby ptaki mogły spokojnie skorzystać z dokarmiania bez tracenia sił na walkę o rzucony ogromny kawał pokarmu.

 

Jeżeli w naszym karmniku lub ogródku pojawią się kosy, czy kwiczoły - możemy im wyłożyć trochę pokrojonych rodzynek, moreli, suszonych jabłek, daktyli - chętnie to zjedzą. Natomiast jeżeli już mamy własny ogród - warto pomyśleć o ptasich żołądkach już wiosną i zasadzić rośliny, których nasiona i owoce będą później wykorzystywane przez ptaki jako pożywienie: jarzębinę, czarny bez, dziką różę, jabłoń, jesion......

 

 

to ostanie uzupełniam o śnieguliczkę którą bardzo chętnie kosy wcinają, a nawet z braku laku (chyba) i na ligustrze też się pożywiają :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

No właśnie dobra uwaga z tymi roślinami. Specjalnie na jesieni nie przycinam zbyt ostro ligustru aby zostało trochę owoców. Zauważyłam, że zainteresowaniem cieszą się również owoce berberysu. Zostawiłam też w tym roku sporo aronii i winogrona dzikiego. Nie przerobiłam wszystkich owoców bo było ich sporo, ale dzięki temu ptaki mają co jeść. Od czasu mocnych opadów śniegu, słoninę, którą wywieszam dla sikorek systematycznie zżera mi jakieś wielkie ptaszysko. Może jastrząb albo coś jeszcze większego. Przylatuje regularnie co 3 dni i nie jestem z tego zadowolona bo przez niego nie uświadczysz innych ptaków.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę sie, ze wątek reaktywowano.

Mam dwa karmniki, do ktorych sypie ziarno slonecznika, platki owsiane, przenicę, jakas kaszę. Wisi tez sloninka i kulki ze smalcu w siatce.

Pojawiaja sie sikorki: modre, bogatki, ubogie i nawet te z czuprynka na punka- (pieknie spiewają) wroble mazurki, dzwonce, kosy, dziecioly, sojki, srok na szczescie nie ma.

Bardzo lubie sie przygladac chmurze ptaszkow, z atlasem ptakow w reku, moj kot tez, on bez atlasu :)

Gdy zaczoł sie powazny snieg z pól poprzychodziły bazanty, ale nie wiem czym je karmic....

 

pokarm kupuje po prostu w sklepie z warzywami, maja ten towar na polkach. :) nie mam daleko, jakies 3,5 km do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas sikory i wróble. W karmniku mieszanka ziaren, na gałązkach "kule" o których pisała Gosiek33. Kupowane w Lidlu. W mieszance jest sporo pszenicy, której w zasadzie ptaki nie jedzą - rozrzucają wokół karmnika. (Czasem podżera ja nasza psina :o :D :wink: )

No i jeszcze klasyka - słonina

http://www.maciejon.republika.pl/Podpatrzone/10_01_26-002.jpg

 

 

http://www.maciejon.republika.pl/Podpatrzone/10_01_22-004.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciejon kolejne cudo :lol: cudne światło miałeś. W ruchu znacznie trudniej zrobić zdjęcie a bez teleobiektywu to już z cudem graniczy - takie płochliwe bractwo 8)

 

 

 

ostatnio strzelając sójkę taka klatka wyszła

 

 

 

http://img199.imageshack.us/img199/812/sojkawlocie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w domu kaszę jęczmiennną, proso, manne, płatki owsiane, rodzynki, i nawet pół torebki musli znalazłam. Poszłam na róg do mięsnego kupiłam trochę słoniny.

O jeszcze pokroiłam kilka kromek w kostkę i podsuszyłam.

 

Praki zadowolone, ja jeszcze bardziej.

W życiu bym nie wpadła że mam iść na plac, targ czy też do zoologicznego po karmę dla ptaków.

 

Gotujecie coś w domu czy jadacie na mieście??? Bo większość chyba nie ma nawet mąki w domu ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pokarm kupuje po prostu w sklepie z warzywami, maja ten towar na polkach. :) nie mam daleko, jakies 3,5 km do sklepu.

dokładnie ziarno slonecznika, czasem zakupie makę, ale tylko czasem, jak mocno nas przyciśnie. :wink:

 

jak zwykle u nas, jesli zwierzątko to poturbowane, kos- który nas odwiedza nie ma nózki, kurcze :(

sypię mu pokarm pod karmnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...