pokażcie swoje salony

[jjana]

Ugina i spłaszcza. Nawet taki dźwięk słychać, jak się te kulki ugniatają. Spłaszczona wygląda nawet fajniej, ale później wraca do swojego kształtu.

[ivy17]

u nas w dwóch biedronkach ok juz 8 nie było, podobno było parę sztuk ale się sprzedały

[jjana]

W tej, w której ja byłam 6 sztuk. O 8.30 wzięłam pierwszą. Zainteresowanie zobaczyłam dopiero jak ja oglądałam, ale panie z czystej ciekawości patrzyły co to jest.

[żona m]

no w Warszawie to normalne,z e sie rozeszły jak bułki.

[reni1980]

w małych mieścinach ludzie nie wiedza co to, a i cena dla klienta biedronki tez nie mała (nie chciałam nikogo urazić, żeby nie było, ze w biedronce biedni kupują)

[reni1980]

żona a ty nie będziesz maiła problemu z kurzem na tych pufach

[oxa]

w biedrze na Targówku były

[żona m]

U nas pleśni i grzyby są zagrozeniem. Kurz najmniej.Ale zawsze mozna wietrzyć, trzepać, włożyć do zamrażalnika:D

[Gryfpc]

Duży macie w takim razie ten zamrażalnik...

[reni1980]

Duży macie w takim razie ten zamrażalnik...

 

zanim to przeczytałam, to samo pomyślałam:lol2::lol2::lol2::lol2:

 

myślę że chodziło o pokrowiec:yes:

[Ilona Agata]

w małych mieścinach ludzie nie wiedza co to, a i cena dla klienta biedronki tez nie mała (nie chciałam nikogo urazić, żeby nie było, ze w biedronce biedni kupują)

 

żona m spokorniała, to teraz Reni dokazuje

Chyba zadzwonię do teściów, oni w małej mieścinie mieszkają, podejrzewam, że tam te pufy będą zalegać jeszcze tygodniami .

Edytowane 9 Kwietnia 2013 przez Ilona Agata

[aisa222]

Proszę bardzo

 

Dzięki... faktycznie wyglądają jak piłka.... trza obadać na żywo

[żona m]

Ilona róznie to bywa. U nas w starej hutniczej dzielnicy gdzie sami emerycie i renciści nie było, bo miejski był po pracy:(. Jadę z synem do alergologa, a obok inna Biedra to zerknę tam.

[żona m]

Duży macie w takim razie ten zamrażalnik...

 

 

Cała połowa lodówki sbs, upchnęłabym kilka.

[Kamilcia]

w małych mieścinach ludzie nie wiedza co to, a i cena dla klienta biedronki tez nie mała (nie chciałam nikogo urazić, żeby nie było, ze w biedronce biedni kupują)

 

myślę, że większość ludzi u nas nie śledzi designerskich trendów i coś co własciwie głównie jest "gadżetem wnętrzarskim " za stówe ich po prostu nie rusza ( niezaleznie od mieściny także mogą nie wiedzieciec co to ) Nawet jak regularnie takie pufki sa duzo droższe. ( choc tu podobno za ceną idzie jakość kulawa dość... ) Mnie osobiście bardzo się wszelkie dziergane dodatki podobają, ale taka pufkę traktuję własnie jak "gadżet-większą poduszkę " obecnie i stówki w tym celu nie wysupłam.

[żona m]

Troche jednak zaoszczędzone

 

http://www.fafarafa.pl/pl/p/Pufa-Dziergana-zielona/4586

 

Swoja drogą cena z doopy, z czego ona wynika?

[nazwa12]

Ja też dzisiaj oglądałam te pufy w Biedronce,fajne a ja czekam na te koszyczki z wikliny za 49 zł 4 szt postawie sobie w łazience,na duperele i szampony,dzisiaj w biedronce było bardzo kolorowo,dużo dodatków było do domu

[Venus_m]

Byłam w biedrze ale nie kupiłam, pufy okrutnie śmierdziały chińskim plastikiem i to nie jest włóczka tylko plecione sznurowadło, mnie 100 zł było szkoda i fakt ludzie przechodzili obok nich obojętnie

[reni1980]

Byłam w biedrze ale nie kupiłam, pufy okrutnie śmierdziały chińskim plastikiem i to nie jest włóczka tylko plecione sznurowadło, mnie 100 zł było szkoda i fakt ludzie przechodzili obok nich obojętnie

 

ach venuska wcale nie śmierdziały, są ze sznurka bo takie miały być, a ludzie przechodzą obojętnie bo nie wiedzą po co to, mój mąż też nadal nie wie po co je mamy:lol2::lol2::lol2:

kupiłam dwie turkus i szary dla dzieciaków, i są fajne:yes::yes:

[żona m]

''a ludzie przechodzą obojętnie bo nie wiedzą po co to, mój mąż też nadal nie wie po co je mamy''

 

Zgadza sie, osobiscie słyszałam, jak jakaś mama dziecku mówiła,ze to piłka, ale jak tym grac , zaraz sie ubrudzi.