piu 26.01.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Dla sprzedającego oryginały różnica będzie taka, jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Dla kupującego podróbki, tej różnicy nie będzie wcale... Ja bym podróbki nie kupiła. Nie dlatego, że jestem świętsza od papieża, ale dlatego, że coś, co jest tak często podrabiane i powielane, nie nada moim zdaniem wnętrzu indywidualności i elegancji. Owszem, spełni funkcje użytkowe. Tak jak koszulka z napisem Vesrace. Na forum co druga jadalnia to podrabiane ghosty albo eamesy. Więcej ich niż krzeseł z IKEA. To samo jest z lampami. Ja osobiście radziłabym przemyśleć takie zakupy, jeśli zależy nam na ciekawym, oryginalnym wnętrzu domu, tym bardziej, że te podrabiane też do tanich nie należą, a tylko Chińczycy i pośrednicy zarabiają na nich krocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanka9 26.01.2013 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Piękny salon,prosty i nie zagracony.Co to za farba na ścianie? Dziękuje bardzo Kolory na ścianach to z mieszalnika z palety kolorów NCS: ściany salon S 2500N kolor na kominku S 5500N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 26.01.2013 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Dla sprzedającego oryginały różnica będzie taka, jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Dla kupującego podróbki, tej różnicy nie będzie wcale... Ja bym podróbki nie kupiła. Nie dlatego, że jestem świętsza od papieża, ale dlatego, że coś, co jest tak często podrabiane i powielane, nie nada moim zdaniem wnętrzu indywidualności i elegancji. Owszem, spełni funkcje użytkowe. Tak jak koszulka z napisem Vesrace. Na forum co druga jadalnia to podrabiane ghosty albo eamesy. Więcej ich niż krzeseł z IKEA. To samo jest z lampami. Ja osobiście radziłabym przemyśleć takie zakupy, jeśli zależy nam na ciekawym, oryginalnym wnętrzu domu, tym bardziej, że te podrabiane też do tanich nie należą, a tylko Chińczycy i pośrednicy zarabiają na nich krocie. piu uwierz mi -moja jadalnia jest oklepana na FM,ale na mojej wsi ani kilka wsi dalej plastiku w jadalni nie uswiadczysz:lol2: JUZ MIALAM WIELKIE OCZY ,ZE SOBIE PLASTIK DO DOMU MOZNA WSADZIC..Wiec jestem niesamowicie orginalna ze Eamsy z ekskluzywnego rynku wschodniego wsadzilam do domu;) ALE MASZ SWIETA RACJE-PUNKT WIDZENIA-OD PUNKTU SIEDZENIA;)-tylko ja zamiast placic ponad 11 000 zl za orginaly ,kupujac moje wschodnie exclusivy-za reszte na urlop moge jechac;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 26.01.2013 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 piu uwierz mi -moja jadalnia jest oklepana na FM,ale na mojej wsi ani kilka wsi dalej plastiku w jadalni nie uswiadczysz:lol2: JUZ MIALAM WIELKIE OCZY ,ZE SOBIE PLASTIK DO DOMU MOZNA WSADZIC..Wiec jestem niesamowicie orginalna ze Eamsy z ekskluzywnego rynku wschodniego wsadzilam do domu;) ALE MASZ SWIETA RACJE-PUNKT WIDZENIA-OD PUNKTU SIEDZENIA;)-tylko ja zamiast placic ponad 11 000 zl za orginaly ,kupujac moje wschodnie exclusivy-za reszte na urlop moge jechac;) I mysle ,ze uczyni mnie to bardziej ciekawa osoba i pelniejsza wewntrznie -jak na tym urlopie nowych,ciekawych ludzi poznam,zobacze cos nowego-niz jakbym plastik za kilka tysiecy do domu wstawila;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.01.2013 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Piu to nie chodzi o snobizm ani o bycie świętszym od papieża Każdy kupuje to co lubi i na co go stać. Ja za plastik nie dam więcej jak 400 zł. Dokładnie tak jak napisała Gumisiowa na fm oklepane, ale w naszym środowisku to ciągle nowość Ja mam koty brytyjskie z rodowodem ze sprawdzonych hodowli, a inni mają psy rasy Candleberry (kundel bury) ich wybór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Hihi, no tak, ale na tych wczasach w koszulce Vesrace też byś się za dobrze chyba nie czuła Na szczęście mebli oryginalnych nie sprzedaję, więc mam do tego stosunek obojętny, tak sobie tylko prowokuję do przemyśleń p.s. zwierzęta z rodowodem to zupełnie inna sprawa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.01.2013 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Czy ja wiem? Przecież można mieć oryginalnego bez rodowodu (tiaaa...). Ja wydaję na zwierzęta to co oszczędzę na inspirowanych krzesłach. Ktoś inny nie oszczędza na krzesłach, bo tak chce, albo takie ma przekonania - ja to po prostu potrafię uszanować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 26.01.2013 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Hihi, no tak, ale na tych wczasach w koszulce Vesrace też byś się za dobrze chyba nie czuła Na szczęście mebli oryginalnych nie sprzedaję, więc mam do tego stosunek obojętny, tak sobie tylko prowokuję do przemyśleń p.s. zwierzęta z rodowodem to zupełnie inna sprawa! EEE tam-to ja powiem ,ze mam kilka orginalow Empori Armanii- i nie dlatego,ze kupila tylko dlatego ze dostalam od pracodawcy-takie same szmaty jak cala reszta...Wcale nie czulam sie w nich lepiej,wrecz przeciwnie to krepowaly mnie bo ludzie nie raz patrzyli na mnie z byka..Poza tym takie same szmaty jak reszta,na marginesie wole rodzima firma RESERVED;)-CHOCIAZ JA I TAK NIE NALEZE DO KOBIET ZAKUPOHOLICZEK;);)-JUZ NIE:lol2: A czy czulabym sie lepiej na urlopie w orginale...Ja na urlopie patrze co nowego zobaczyc,jakich nowych ciekawych ludzi poznac i gdzie usiasc na cieplym ,czystym piasku i ewentualnie patrze przez moje nieorginalne okulary na jakiegos super przystojnego mezczyzne-jesli takowy sie napatoczy:lol2: i jesli przystojny jest to wrazen mam tyle samo co jakbym przez orginaly patrzyla;)-byleby sie maz niezorientowal:lol2: I uwierz mi PIU ze mialam okazje w zyciu poznac baaaardzo nadzianych i wiecznie"orginalnych" ludzi i jestem przekonan ze byli milion razy bardziej nudni i zadufani niz moje "kolezanki" ze wsi;)-wiec jak ktos sobie musi podniesc samopoczucie orginalem-za wszelka cene to jego sprawa,ale nie najlepiej to chyba swiadczy o samej osobie;) PO ZA TYM MUSZE POWIEDZIE CZE BARDZO MILO SIE Z PANIAMI POLEMIZUJE BEZ PYSKOWKI JAKA CZASAMI ODCHODZI POMIEDZY NIEKTORYMI;) Taka mila wymiana zdan-poimo ze odmiennych to wlasnie czyni ja ciekawa;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Eeee tam, to taki ładny eufemizm W dodatku nadużywany przed wielu sprzedawców, w ofercie podają nazwę firmową z nazwiskiem projektanta, a dopiero w opisie małym druczkiem jest, że to "projekt inspirowany". GUMISIOWA Dobre Choć nadal się nie zgodzę Przez markowe okulary widziałabyś tego faceta w szkłach z antyrefleksem i polaryzacją, więc mogłabyś się mu lepiej przyjrzeć Same korzyści !! hehe Nie można też zakładać, że ktoś, kto kupuje oryginały, robi to tylko dla szpanu i dowartościowania sobie ego. Mogłabym napisać, że ktoś, kto kupuje podróby dizajnerskich mebli i lamp , robi to dla pokazania, jakim to jest znawcą designu i trendów, a inni i tak się nie poznają. Że kupujący oryginały są rozrzutni, a ci drudzy - oszczędni. W jednym i drugim przypadku to nadużycie A marki i metki... Oj, kochane, już dzieci w podstawówce na to patrzą! Miałam ostatnio taki przykład w domu, jak moja córka wróciła ze szkoły zmartwiona, bo kolega z klasy powiedział o jej nowym telefonie HTC, że to chińska podróba A spróbujcie obuć nastolatkę w trampki inne od conversów. Albo cieszyć się z perfum Coco Chanell hihihi . Podróba to, inspiracja, tani zamiennik - jakkolwiek się zwie, najprawdopodobniej śmierdzi Powiesić w salonie kopię obrazu to też podobno obciach ( tak wynika z forumowego wątku i jest to zdanie zdecydowanej większości ). Tak na marginesie ciekawa jestem bardzo, jak to jest w innych krajach, gdzie prawo autorskie jest surowiej przestrzegane. Warto by było to robić, choćby dla ochrony rodzimych projektantów i producentów, którym coraz trudniej się będzie przedrzeć przez tanie chińskie produkty. Temat rzeka Pokazujcie lepiej swoje salony, bez krępacji, że mamy takie czy siakie meble Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joliska 26.01.2013 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Piu, Yokasta ma rację - podróbka to produkt nielegalnie wzorowany na drogim oryginale Jeśli X czy Y sprzedaje meble/lampy inspirowane, to nie ma mowy o podróbce: masz czarno na białym, że to nie oryginał, nikt nikogo w błąd nie wprowadza. I jak napisałam wyżej, to są produkty na licencji - w kazdym innym wypadku skończyłoby się procesem o naruszenie praw autorskich/wzoru użytkowego czy przemysłowego Nie można porównywać krzesła inspirowanego Eamsem i podróbki perfumów Diora czy ubrań Versace O ile tych drugich boję się jak ognia, o tyle krzesło inspirowane (= licencji) kupiłabym bez wahania - to ten sam produkt, ale koszty projektu, badań, produkcji i marketingu inne, więc tańszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.01.2013 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Piu, w innych krajach mebli inspirowanych jest znacznie więcej niż u nas, praktycznie na każdym kroku, zwłaszcza w przestrzeni publicznej - mój mąż sporo podróżuje służbowo i zawsze jak oglądam zdjęcia, widzę w tle (w poczekalni, hotelu, biurze) rządkiem ustawione Barcelony, Lounge Chairs po kątach na korytarzach, itp. Chyba że firmy wykupują hurtowe ilości tych foteli, żeby ustawić je w recepcji, tak po prostu, aby umilić przypadkowym gościom oczekiwanie na przyjęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.01.2013 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Inspirowane małym druczkiem? Ja jak swoje kupowałam to miałam czarno na białym w tytule "Inspirowany projektem Louis Ghost...". A ludzie bardzo bogaci? Nie zawsze są bardzo nudni i zadufani w sobie, są też egzemplarze dobrze wychowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 O ile tych drugich boję się jak ognia, o tyle krzesło inspirowane (= licencji) kupiłabym bez wahania - to ten sam produkt, ale koszty projektu, badań, produkcji i marketingu inne, więc tańszy. nieprawda droga joliska pierwszy z brzegu przykład - Pantone podrabiane: http://mebleplonsk.pl/files/panton%202012.jpg http://nokautimg4.pl/p-74-81-7481e42c69e5a14c1786e2824d8567a0500x500/krzeslo-inspirowane-projektem-panton-czerwone.jpg *widzisz różnicę z tyłu? oryginalne: http://www.atakdesign.pl/userdata/gfx/fc9522279e5f4ca6fa2e2fc801613025.jpg http://www.atakdesign.pl/userdata/gfx/97176c24e3a9f10930a2294c87aadcb0.jpg inspirowane : http://ilikedesign.blox.pl/resource/panton_50th_anniv3.jpg http://ilikedesign.blox.pl/resource/50th_annivers_of_panton_winners.jpg czy też zreinterpretowane. W każdym razie pod egidą Vitra, na jej zaproszenie z okazji 50 lecia krzesła To nie jest krzesło na licencji! Produkty na licencji są identyczne i mają znak licencyjny, te zaś się różnią i widać to gołym okiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 26.01.2013 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 (edytowane) Ano różnią się, więc powiedziałabym że podróbą nie są a są inspirowane Dla mnie podróba to np Panasonic = Panasonix, Gucci = Guci P.S. Transparentny panton z białą obwódką najs. Edytowane 26 Stycznia 2013 przez Venus_m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 26.01.2013 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Ja na urlopie patrze co nowego zobaczyc,jakich nowych ciekawych ludzi poznac i gdzie usiasc na cieplym ,czystym piasku i ewentualnie patrze przez moje nieorginalne okulary na jakiegos super przystojnego mezczyzne-jesli takowy sie napatoczy i jesli przystojny jest to wrazen mam tyle samo co jakbym przez orginaly patrzyla-byleby sie maz niezorientowal :rotfl: Gumisia dobre to było nawet bardzo dobre to było....................... A odnośnie waszej dyskusji to i ja się wypowiem: każdy kupuję to na co go stać Gdybym miała miliony na koncie to i kilka tysięcy pewnie bym za krzesła zapłaciła, ale że tych milionów nie mam to trzeba się pocieszyć tym co jest Dla mnie nie jest obciachem kupić podróbki (dobrze podrobionej) czy czegoś inspirowanego jeśli nie stać mnie na oryginał (obciach to kupić podróbkę a przed wszystkimi udawać, że to oryginał). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Inspirowane małym druczkiem? Ja jak swoje kupowałam to miałam czarno na białym w tytule "Inspirowany projektem Louis Ghost...". A ludzie bardzo bogaci? Nie zawsze są bardzo nudni i zadufani w sobie, są też egzemplarze dobrze wychowane tia... W tytule podają skrót "ins" ( co to jest "ins" ?? ) a w ofercie bezczelnie wklejają oryginalne zdjęcia z VITRA. http://www.vitra.com/en-pl/home/products/panton-chair-1/overview/ spójrz proszę na allego i porównaj http://allegro.pl/listing.php/search?string=Panton+&category=112728 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 (edytowane) Jeszcze jeden przykład, jak oszukują sprzedawcy podróbek : Pokazany w ofercie fotel czarny to podróbka: http://allegro.ffdesign.pl/7361CCF3-FA5E-4D97-9980-0BFFA0F4DF3B.JPEG fotel biały to bezczelnie ściągnięte zdjęcie oryginału: http://allegro.ffdesign.pl/22B54B1F-3247-46BE-8B24-0578BFB9D0AF.JPEG spójrzcie na podstawę - różnią się gołym okiem, a identyczne zdjęcie białego znajdziecie w Vitra Starczy A ja mam taką propozycję, by zaspokoić potrzeby posiadania rzeczy pięknych i oryginalnych, bez rujnowania portfela .....:bye: [ATTACH=CONFIG]165070[/ATTACH] Sama sobie kiedyś kupię takiego małego lounge chair Edytowane 27 Stycznia 2013 przez piu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domanki 26.01.2013 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Psy i koty - TAK- ze schroniska - kundle bure najinteligentniejsze, jako i dachowce. Mówię to ja, która od 2 lat miałam w hodowli zamówioną suczkę (tylko się urodzić nie chciała) i zrezygnowałam dla pewnej kurduplastej, kulawej, schroniskowej a raczej szpitalnej suni. Meble... no wlaśnie. Lekko irytuje mnie hasło insp. I mam pewne wahania natury moralnej, szalenie podobają mi się Eamesy - te z drewnianymi nóżkami. No ale raz, że insp, a dwa, że są koszmarnie oklepane... Ale i tak znacznie bardziej niż samo insp., przeszkadza mi fakt produkcji w Chinach wszystkiego. Unikam rzeczy made in china jak mogę, ale to jest masakra. Reserved- marka polska - szyje w chinach Endo, które mi się takie nasze wydawało- szyje w Chinach meble z chin W każdym razie bardzo staram się kupować rzeczy pochodzące w Europy, a to jest niezwykle trudne. Ale myślę, że powinno być priorytetowe- i ze względu na ochronę środowiska - transport i nie przestrzeganie norm, ale i, a może przede wszystkim, ze względu na nagminne łamanie praw człowieka. Obleśne jest dla mnie to, że nawet lepsze marki przeniosły się do Chin. Kiedyś wielki szok przeżyłam jak na Martensach zobaczyłam 'made in china' - teraz już się nie dziwię. A najchętniej kupuję używki znaczy rzeczy używane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 26.01.2013 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Kobitki-a ja mysle ,ze my wszystkie mamy racje;)Ja tutaj nie rzadze,ale juz dajmy spokoj;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 26.01.2013 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 No mówiłam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to dosłownie w tym przypadku Sprzedawcy jednak często oszukują jaki widać (znalezienie tych stron i skradzionych zdjęć zajęło mi minutę!). A nabywcy.... No cóż, czasem nie wiedzą, czasem nie chcą wiedzieć, czasem mają to w nosie. Ja w to nie wnikam i jak idę w gości nie przyglądam się meblom, czy są oryginalne Byleby ktoś nie puszył się z tego powodu że ma eamesy a nie BRW, B&W, Ikea czy Bodzio i - zacytuję tu Nesska "obciach to kupić podróbkę a przed wszystkimi udawać, że to oryginał" O! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.