Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bansz

Recommended Posts

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) :lol2:

Dla sprzedającego oryginały różnica będzie taka, jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Dla kupującego podróbki, tej różnicy nie będzie wcale...

 

Ja bym podróbki nie kupiła. Nie dlatego, że jestem świętsza od papieża, ale dlatego, że coś, co jest tak często podrabiane i powielane, nie nada moim zdaniem wnętrzu indywidualności i elegancji. Owszem, spełni funkcje użytkowe. Tak jak koszulka z napisem Vesrace.

 

Na forum co druga jadalnia to podrabiane ghosty albo eamesy. Więcej ich niż krzeseł z IKEA. To samo jest z lampami. Ja osobiście radziłabym przemyśleć takie zakupy, jeśli zależy nam na ciekawym, oryginalnym wnętrzu domu, tym bardziej, że te podrabiane też do tanich nie należą, a tylko Chińczycy i pośrednicy zarabiają na nich krocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) :lol2:

Dla sprzedającego oryginały różnica będzie taka, jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Dla kupującego podróbki, tej różnicy nie będzie wcale...

 

Ja bym podróbki nie kupiła. Nie dlatego, że jestem świętsza od papieża, ale dlatego, że coś, co jest tak często podrabiane i powielane, nie nada moim zdaniem wnętrzu indywidualności i elegancji. Owszem, spełni funkcje użytkowe. Tak jak koszulka z napisem Vesrace.

 

Na forum co druga jadalnia to podrabiane ghosty albo eamesy. Więcej ich niż krzeseł z IKEA. To samo jest z lampami. Ja osobiście radziłabym przemyśleć takie zakupy, jeśli zależy nam na ciekawym, oryginalnym wnętrzu domu, tym bardziej, że te podrabiane też do tanich nie należą, a tylko Chińczycy i pośrednicy zarabiają na nich krocie.

piu

uwierz mi -moja jadalnia jest oklepana na FM,ale na mojej wsi ani kilka wsi dalej plastiku w jadalni nie uswiadczysz:lol2:

JUZ MIALAM WIELKIE OCZY ,ZE SOBIE PLASTIK DO DOMU MOZNA WSADZIC..Wiec jestem niesamowicie orginalna ze Eamsy z ekskluzywnego rynku wschodniego wsadzilam do domu;)

ALE MASZ SWIETA RACJE-PUNKT WIDZENIA-OD PUNKTU SIEDZENIA;)-tylko ja zamiast placic ponad 11 000 zl za orginaly ,kupujac moje wschodnie exclusivy-za reszte na urlop moge jechac;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piu

uwierz mi -moja jadalnia jest oklepana na FM,ale na mojej wsi ani kilka wsi dalej plastiku w jadalni nie uswiadczysz:lol2:

JUZ MIALAM WIELKIE OCZY ,ZE SOBIE PLASTIK DO DOMU MOZNA WSADZIC..Wiec jestem niesamowicie orginalna ze Eamsy z ekskluzywnego rynku wschodniego wsadzilam do domu;)

ALE MASZ SWIETA RACJE-PUNKT WIDZENIA-OD PUNKTU SIEDZENIA;)-tylko ja zamiast placic ponad 11 000 zl za orginaly ,kupujac moje wschodnie exclusivy-za reszte na urlop moge jechac;)

I mysle ,ze uczyni mnie to bardziej ciekawa osoba i pelniejsza wewntrznie -jak na tym urlopie nowych,ciekawych ludzi poznam,zobacze cos nowego-niz jakbym plastik za kilka tysiecy do domu wstawila;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piu to nie chodzi o snobizm ani o bycie świętszym od papieża :lol: Każdy kupuje to co lubi i na co go stać. Ja za plastik nie dam więcej jak 400 zł. Dokładnie tak jak napisała Gumisiowa na fm oklepane, ale w naszym środowisku to ciągle nowość ;)

 

Ja mam koty brytyjskie z rodowodem ze sprawdzonych hodowli, a inni mają psy rasy Candleberry (kundel bury) :) ich wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihi, no tak, ale na tych wczasach w koszulce Vesrace też byś się za dobrze chyba nie czuła :p

 

Na szczęście mebli oryginalnych nie sprzedaję, więc mam do tego stosunek obojętny, tak sobie tylko prowokuję do przemyśleń :) :bye:

 

 

 

 

p.s. zwierzęta z rodowodem to zupełnie inna sprawa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihi, no tak, ale na tych wczasach w koszulce Vesrace też byś się za dobrze chyba nie czuła :p

 

Na szczęście mebli oryginalnych nie sprzedaję, więc mam do tego stosunek obojętny, tak sobie tylko prowokuję do przemyśleń :) :bye:

 

 

 

 

p.s. zwierzęta z rodowodem to zupełnie inna sprawa!

 

EEE tam-to ja powiem ,ze mam kilka orginalow Empori Armanii- i nie dlatego,ze kupila tylko dlatego ze dostalam od pracodawcy-takie same szmaty jak cala reszta...Wcale nie czulam sie w nich lepiej,wrecz przeciwnie to krepowaly mnie bo ludzie nie raz patrzyli na mnie z byka..Poza tym takie same szmaty jak reszta,na marginesie wole rodzima firma RESERVED;)-CHOCIAZ JA I TAK NIE NALEZE DO KOBIET ZAKUPOHOLICZEK;););)-JUZ NIE:lol2:

A czy czulabym sie lepiej na urlopie w orginale...Ja na urlopie patrze co nowego zobaczyc,jakich nowych ciekawych ludzi poznac i gdzie usiasc na cieplym ,czystym piasku i ewentualnie patrze przez moje nieorginalne okulary na jakiegos super przystojnego mezczyzne-jesli takowy sie napatoczy:lol2: i jesli przystojny jest to wrazen mam tyle samo co jakbym przez orginaly patrzyla;)-byleby sie maz niezorientowal:lol2:

I uwierz mi PIU ze mialam okazje w zyciu poznac baaaardzo nadzianych i wiecznie"orginalnych" ludzi i jestem przekonan ze byli milion razy bardziej nudni i zadufani niz moje "kolezanki" ze wsi;)-wiec jak ktos sobie musi podniesc samopoczucie orginalem-za wszelka cene to jego sprawa,ale nie najlepiej to chyba swiadczy o samej osobie;)

PO ZA TYM MUSZE POWIEDZIE CZE BARDZO MILO SIE Z PANIAMI POLEMIZUJE BEZ PYSKOWKI JAKA CZASAMI ODCHODZI POMIEDZY NIEKTORYMI;)

Taka mila wymiana zdan-poimo ze odmiennych to wlasnie czyni ja ciekawa;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, to taki ładny eufemizm :no: W dodatku nadużywany przed wielu sprzedawców, w ofercie podają nazwę firmową z nazwiskiem projektanta, a dopiero w opisie małym druczkiem jest, że to "projekt inspirowany".

 

GUMISIOWA

 

Dobre :rotfl:

Choć nadal się nie zgodzę :no: Przez markowe okulary widziałabyś tego faceta w szkłach z antyrefleksem i polaryzacją, więc mogłabyś się mu lepiej przyjrzeć :p Same korzyści !! hehe

 

 

Nie można też zakładać, że ktoś, kto kupuje oryginały, robi to tylko dla szpanu i dowartościowania sobie ego.

Mogłabym napisać, że ktoś, kto kupuje podróby dizajnerskich mebli i lamp , robi to dla pokazania, jakim to jest znawcą designu i trendów, a inni i tak się nie poznają. Że kupujący oryginały są rozrzutni, a ci drudzy - oszczędni.

W jednym i drugim przypadku to nadużycie :)

 

 

A marki i metki...

Oj, kochane, już dzieci w podstawówce na to patrzą! Miałam ostatnio taki przykład w domu, jak moja córka wróciła ze szkoły zmartwiona, bo kolega z klasy powiedział o jej nowym telefonie HTC, że to chińska podróba :lol2: A spróbujcie obuć nastolatkę w trampki inne od conversów. :p Albo cieszyć się z perfum Coco Chanell hihihi . Podróba to, inspiracja, tani zamiennik - jakkolwiek się zwie, najprawdopodobniej śmierdzi :sick:

Powiesić w salonie kopię obrazu to też podobno obciach ( tak wynika z forumowego wątku i jest to zdanie zdecydowanej większości ).

Tak na marginesie ciekawa jestem bardzo, jak to jest w innych krajach, gdzie prawo autorskie jest surowiej przestrzegane. Warto by było to robić, choćby dla ochrony rodzimych projektantów i producentów, którym coraz trudniej się będzie przedrzeć przez tanie chińskie produkty.

 

 

Temat rzeka :) Pokazujcie lepiej swoje salony, bez krępacji, że mamy takie czy siakie meble :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piu, Yokasta ma rację - podróbka to produkt nielegalnie wzorowany na drogim oryginale :yes: Jeśli X czy Y sprzedaje meble/lampy inspirowane, to nie ma mowy o podróbce: masz czarno na białym, że to nie oryginał, nikt nikogo w błąd nie wprowadza. I jak napisałam wyżej, to są produkty na licencji - w kazdym innym wypadku skończyłoby się procesem o naruszenie praw autorskich/wzoru użytkowego czy przemysłowego :) Nie można porównywać krzesła inspirowanego Eamsem i podróbki perfumów Diora czy ubrań Versace :no:

O ile tych drugich boję się jak ognia, o tyle krzesło inspirowane (= licencji) kupiłabym bez wahania - to ten sam produkt, ale koszty projektu, badań, produkcji i marketingu inne, więc tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piu, w innych krajach mebli inspirowanych jest znacznie więcej niż u nas, praktycznie na każdym kroku, zwłaszcza w przestrzeni publicznej - mój mąż sporo podróżuje służbowo i zawsze jak oglądam zdjęcia, widzę w tle (w poczekalni, hotelu, biurze) rządkiem ustawione Barcelony, Lounge Chairs po kątach na korytarzach, itp. Chyba że firmy wykupują hurtowe ilości tych foteli, żeby ustawić je w recepcji, tak po prostu, aby umilić przypadkowym gościom oczekiwanie na przyjęcie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile tych drugich boję się jak ognia, o tyle krzesło inspirowane (= licencji) kupiłabym bez wahania - to ten sam produkt, ale koszty projektu, badań, produkcji i marketingu inne, więc tańszy.

 

nieprawda droga joliska :no:

 

pierwszy z brzegu przykład - Pantone

 

podrabiane:

 

http://mebleplonsk.pl/files/panton%202012.jpg

http://nokautimg4.pl/p-74-81-7481e42c69e5a14c1786e2824d8567a0500x500/krzeslo-inspirowane-projektem-panton-czerwone.jpg

*widzisz różnicę z tyłu?

oryginalne:

 

http://www.atakdesign.pl/userdata/gfx/fc9522279e5f4ca6fa2e2fc801613025.jpg

http://www.atakdesign.pl/userdata/gfx/97176c24e3a9f10930a2294c87aadcb0.jpg

 

inspirowane :

http://ilikedesign.blox.pl/resource/panton_50th_anniv3.jpg

http://ilikedesign.blox.pl/resource/50th_annivers_of_panton_winners.jpg

 

 

czy też zreinterpretowane. W każdym razie pod egidą Vitra, na jej zaproszenie z okazji 50 lecia krzesła

 

 

To nie jest krzesło na licencji! Produkty na licencji są identyczne i mają znak licencyjny, te zaś się różnią i widać to gołym okiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na urlopie patrze co nowego zobaczyc,jakich nowych ciekawych ludzi poznac i gdzie usiasc na cieplym ,czystym piasku i ewentualnie patrze przez moje nieorginalne okulary na jakiegos super przystojnego mezczyzne-jesli takowy sie napatoczy i jesli przystojny jest to wrazen mam tyle samo co jakbym przez orginaly patrzyla-byleby sie maz niezorientowal

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Gumisia dobre to było nawet bardzo dobre to było.......................

 

A odnośnie waszej dyskusji to i ja się wypowiem: każdy kupuję to na co go stać ;) Gdybym miała miliony na koncie to i kilka tysięcy pewnie bym za krzesła zapłaciła, ale że tych milionów nie mam to trzeba się pocieszyć tym co jest :p

Dla mnie nie jest obciachem kupić podróbki (dobrze podrobionej) czy czegoś inspirowanego jeśli nie stać mnie na oryginał (obciach to kupić podróbkę a przed wszystkimi udawać, że to oryginał). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspirowane małym druczkiem? :D Ja jak swoje kupowałam to miałam czarno na białym w tytule "Inspirowany projektem Louis Ghost...".

 

A ludzie bardzo bogaci? Nie zawsze są bardzo nudni i zadufani w sobie, są też egzemplarze dobrze wychowane :yes:

 

 

tia... W tytule podają skrót "ins" ( co to jest "ins" ?? ;) ) a w ofercie bezczelnie wklejają oryginalne zdjęcia z VITRA.

http://www.vitra.com/en-pl/home/products/panton-chair-1/overview/

 

 

spójrz proszę na allego i porównaj :)

 

http://allegro.pl/listing.php/search?string=Panton+&category=112728

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden przykład, jak oszukują sprzedawcy podróbek :

Pokazany w ofercie fotel czarny to podróbka:

 

http://allegro.ffdesign.pl/7361CCF3-FA5E-4D97-9980-0BFFA0F4DF3B.JPEG

 

fotel biały to bezczelnie ściągnięte zdjęcie oryginału:

 

http://allegro.ffdesign.pl/22B54B1F-3247-46BE-8B24-0578BFB9D0AF.JPEG

 

spójrzcie na podstawę - różnią się gołym okiem, a identyczne zdjęcie białego znajdziecie w Vitra

 

Starczy :yes:

 

 

 

A ja mam taką propozycję, by zaspokoić potrzeby posiadania rzeczy pięknych i oryginalnych, bez rujnowania portfela .....:p:bye:

 

 

[ATTACH=CONFIG]165070[/ATTACH]

 

Sama sobie kiedyś kupię takiego małego lounge chair :)

Edytowane przez piu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psy i koty - TAK- ze schroniska - kundle bure najinteligentniejsze, jako i dachowce. Mówię to ja, która od 2 lat miałam w hodowli zamówioną suczkę (tylko się urodzić nie chciała) i zrezygnowałam dla pewnej kurduplastej, kulawej, schroniskowej a raczej szpitalnej suni.

 

Meble... no wlaśnie. Lekko irytuje mnie hasło insp.

I mam pewne wahania natury moralnej, szalenie podobają mi się Eamesy - te z drewnianymi nóżkami. No ale raz, że insp, a dwa, że są koszmarnie oklepane...

 

Ale i tak znacznie bardziej niż samo insp., przeszkadza mi fakt produkcji w Chinach wszystkiego.

Unikam rzeczy made in china jak mogę, ale to jest masakra.

Reserved- marka polska - szyje w chinach

Endo, które mi się takie nasze wydawało- szyje w Chinach

meble z chin

 

W każdym razie bardzo staram się kupować rzeczy pochodzące w Europy, a to jest niezwykle trudne. Ale myślę, że powinno być priorytetowe- i ze względu na ochronę środowiska - transport i nie przestrzeganie norm, ale i, a może przede wszystkim, ze względu na nagminne łamanie praw człowieka.

 

Obleśne jest dla mnie to, że nawet lepsze marki przeniosły się do Chin.

Kiedyś wielki szok przeżyłam jak na Martensach zobaczyłam 'made in china' - teraz już się nie dziwię.

A najchętniej kupuję używki :) znaczy rzeczy używane :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mówiłam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to dosłownie w tym przypadku :)

Sprzedawcy jednak często oszukują jaki widać (znalezienie tych stron i skradzionych zdjęć zajęło mi minutę!).

A nabywcy....

No cóż, czasem nie wiedzą, czasem nie chcą wiedzieć, czasem mają to w nosie. Ja w to nie wnikam i jak idę w gości nie przyglądam się meblom, czy są oryginalne :bye: Byleby ktoś nie puszył się z tego powodu że ma eamesy a nie BRW, B&W, Ikea czy Bodzio i - zacytuję tu Nesska

"obciach to kupić podróbkę a przed wszystkimi udawać, że to oryginał"

 

O! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...