Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bansz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dlaczego?

 

 

bo zdaję sobie sprawę, ile w nim kompromisów miedzy tym, co ładne, tym, co mnie się podoba a jeszcze trzeba dołożyć do tego mojego męża z jego upodobaniem do różnych kurzołapek! Mój salon jest jak moje wnętrze - pełne sprzeczności (w końcu bliźniak jestem :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani - nie wyrywajmy fragmentów wypowiedzi arniki z kontekstu. choć napisany mocnymi słowami, przekaz wydaje mi się jasny.

można się zgodzić, można nie, ale przecież to miejsce na dyskusje o salonach a nie o sposobach finansowania naszych budów, remontów.

 

nie zgodziłabym się tylko z jednym - że wybierając styl na dziś nie myślimy o tym, co się nam będzie podobać za 10-20 lat. starsze osoby czują się świetnie w nowoczesnych wnętrzach, tak samo jak niektóre młodsze osoby wybierają retro. mam koncepcję mojego wymarzonego mieszkania, choć brudne sprawy są już za mną, to wciąż jeszcze projekt długoterminowy. choć zarabiamy nieźle, na razie byliśmy w stanie ziścić w pełni jedynie marzenie kuchenne. a tak żeby było salonowo - wciaż brak kudłatego dywanu, chabrowego eggchaira, futurystycznego stolika, firan, zasłon i mebli.

lubię wydać więcej na rzecz oryginalną, dobrej jakości i niepowtarzalną aniżeli kupować "półśrodek" na rok czy dwa. nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale tak samo mam z ciuchami. garnituru, małej czarnej czy szpilek, w których codzień biegam do pracy z jakiś przyczyn w h&mie nie kupię. wolę odczekać i kupić coś w lepszym sklepie i cieszyć się niepowtarzalnym wzorem przez kilka sezonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla rozluźnienia pokaże swój salon z kuchnią

 

 

http://img191.imageshack.us/img191/7360/dsc01217xk.jpg

 

:D

Pięknie! Prawie tak jak u mnie......bardzo mi przypadło do gustu ;)

 

Madzia zobaczyłam siebie, leżącą na tej kanapie i oglądającą tv kiedy za oknem tak zimno ...... :)

Mi się podoba ta naklejka na kominku..........jedynie co bym zmieniła to zasłony i firanki w salonie (jaki mają kolor? ) i faktycznie ten dywan.

Fajna duża przestrzeń, super :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salonowicze,

dyskusja zboczyła w dziwną stronę - będę więc sprzątać :)

 

Prośba na przyszłość - jeśli ktoś wkleja zdjęcia i prosi o komentarze, niech ma świadomość, że uwagi będą różne - to nie jest koło wzajemnej adoracji :)

:evil:

 

 

Edit:

Posprzątałam. Posty Madzi związane z odświeżeniem jej salonu są tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172785-Pom%C3%B3%C5%BCcie-zaaran%C5%BCowa%C4%87-salon-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Off-white to ogólne określenie złamanej bieli - są tego setki :)

Hanisiu, skoro pytanie dotyczy łazienki, czemu pytasz w salonach??? Żółtawe płytki + off white nad nimi i na suficie może dać efekt ogólnej żółci.

 

fakt , masz rację , ktoś tu wspomnial o tym kolorze i tak z rozpedu zapytałam nie myslac że to forum salonowe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przerażeniem czytałam dyskusję na temat salonu Dopusera i od razu mówię, że przerażały mnie obie strony :-)))) Ale nie o tym chciałam powiedziec, tylko o tej jadalni reni, która - choć taka chłodna - byłaby moim zdaniem naprawdę piękna, gdyby nie te krzesełka. I wcale nie dlatego, że są plastikowe, tylko że moim zdaniem nijak się mają do stołu. Stół jest masywny, ma takie grubaśne, potężne nogi - a krzesełka na cienkich pajączkach. Widziałabym tam masywne, proste krzesła.

 

Mnie się wydaje, że jeśli wnętrze jest ładne, dopracowane, nie ma w nim bylejakości - to niezależnie od stylu broni się samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mój (nienowoczesny) pokazałam na 30-stej którejś stronie ale salon Efilo (supernowoczesny) zaczarował to forum i na mój nawet nikt się nie wypowiedział,umarł nie pomszczony :rolleyes:

więc może powinien powstać wątek "salony nienowoczesne" lub "salony z odzysku " ?

 

witam, ja dokładnie pamiętam twój salon i nie skomentowałam go z grzeczności

 

Z przerażeniem czytałam dyskusję na temat salonu Dopusera i od razu mówię, że przerażały mnie obie strony :-)))) Ale nie o tym chciałam powiedziec, tylko o tej jadalni reni, która - choć taka chłodna - byłaby moim zdaniem naprawdę piękna, gdyby nie te krzesełka. I wcale nie dlatego, że są plastikowe, tylko że moim zdaniem nijak się mają do stołu. Stół jest masywny, ma takie grubaśne, potężne nogi - a krzesełka na cienkich pajączkach. Widziałabym tam masywne, proste krzesła.

 

Mnie się wydaje, że jeśli wnętrze jest ładne, dopracowane, nie ma w nim bylejakości - to niezależnie od stylu broni się samo.

 

tylko ze te krzesła są ze sklejki a to materiał drewno podobny a nie plastik, ludziska jak człowiek napisze że kupił te krzesła dlatego ze były po prostu tanie,(na inne brakło już kasy) to źle ale jak napisze że kupuje kuchnię za 100 tyś to rwiecie włosy z głowy, no co z wami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie z innej beczki!!!

z powodu braku pomysłu na żyrandol w salonie, wymysliłam żeby nie robić jednak sufitowego światła! Jedynie kinkiet nad kanapą, i dwie lampy podłogowe wysokie - jedna przy kanapie, druga przy tv. Od razu powiem, że w salonie jedynie tv ogladam i się na kanapie wyleguję. Mój mąż twierdzi, że będzie za ciemno. Niektóre miszkania w Barcelonie mają takie roziwązanie (brak żyrandoli na środku salonu), ale jak wiadomo tam dni są bardziej słoneczne i zimy takiej ciemnej nie mają:)

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, dopóki Dopuser nie zrozumie, ze przedstawione przez niego inspiracje nijak sie maja do jego salonu, dyskusja będzie miała charakter wybitnie koperkowy.

 

Nie od razu Kraków zbudowano... mojego wnętrza nie urządzisz po jednej wizycie w salonie meblowym, a wręcz przeciwnie...

a abstrahując już od mego kontrowersyjnego salonu, jaki by on nie był, niech zacytuję fragment:

 

Wnętrza silą się na elegancję w stylu amerykańskiego serialu, a właściciele koniecznie chcą mieć wnętrze pałacowe i czar pryska.

Najczęstszy problem to wieszane na ścianach portrety „przodków”, kupione w sklepie z obrazami lub zamówione u miejscowego twórcy. Koniecznie duże i w złotych ramach. A tymczasem w dworach było dużo grafik i rycin w skromnych ramach. Nowym właścicielom wydaje się, że całe wyposażenie musi być nowiutkie. Najlepiej „ludwiki” albo „czipendale” prosto z wytwórni. Tymczasem w dworach bardzo rzadko się zdarzało, żeby właściciel dworu wyprzątał wszystkie meble i stawiał „komplety” prosto z wytwórni. Charakterystyczne dla dworów było nagromadzenie sprzętów z różnych epok w sposób naturalny. Z pokolenia na pokolenie. Dlatego też były naturalnie „nadgryzione zębem czasu”. I to dodawało im uroku. Dom to ani muzeum, ani sklep z antykami.

 

I myślę, że słuszna była ba zasada, że zanim ktoś wypowie opinię n/t cudzego salonu powinien wpierw pokazać swoją aranżację... ot tak, by gruby nie wypowiadał się na temat chudego... a innymi słowy mówiąc, tak by w miarę możliwości rozpoznać gusta oceniającego...

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I myślę, że słuszna była ba zasada, że zanim ktoś wypowie opinię n/t cudzego salonu powinien wpierw pokazać swoją aranżację... ot tak, by gruby nie wypowiadał się na temat chudego...

pierwsze słyszę o takiej zasadzie

 

@lwek

zgadzamsue ze bedzie ciemno. choć to tez zależy od stron swiata w salonie, wielkości okien i rozmiarów pomieszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze te krzesła są ze sklejki a to materiał drewno podobny a nie plastik, ludziska jak człowiek napisze że kupił te krzesła dlatego ze były po prostu tanie,(na inne brakło już kasy) to źle ale jak napisze że kupuje kuchnię za 100 tyś to rwiecie włosy z głowy, no co z wami

 

reni, nie czytałam tego, o czym piszesz. Widziałam tylko zdjęcie zacytowane i myślałam, że te krzesła są docelowe, wymarzone, bo tak chcesz - aby było bardziej nowocześnie. I nie chodzi mi o to, czy sklejka, czy plastik, tylko o ich formę. Gruby, masywny stół prosi o takie same krzesła.

 

Nie musisz mi mowić, co to znaczy, że zabraknie kasy i się kupuje coś tańszego "zamiast", bo u mnie połowa domu tak wygląda :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Forumowicze !!

 

Korzystałam już z Waszych dobrych rad, dlatego z taką śmiałością przychodzę także tutaj – na salony :-)

 

 

Tym razem proszę o darmowe ;-) porady dotyczące mojego salonu. Z góry zaznaczam, że mieszkam w 25-letnim domu, w którym nie ma tak powszechnych teraz otwartych przestrzeni, lecz każde pomieszczenie wydzielone jest ścianami. Na parterze mam więc niewielki korytarzyk z przedpokojem (które mam nadzieję wyremontować w tym roku), kuchnię, łazienkę i dwa pokoje – dzienny z tv i wypoczynkiem oraz salon z dużym stołem , w którym przyjmujemy gości..

Sprawa dotyczy tegoż właśnie salonu – poniżej zaprezentuję fotki.

Krótki opis:

Meble (witryna, komoda i szafa), panele, stół są wenge. Ściany i obiciówka na krzesłach to jasny odcień ecru. Kolory dobierane były cztery lata temu podczas remontu więc nie pytajcie dlaczego wenge, dlaczego ecru ;-)

Na ścianie naprzeciw okna nałożony jest tynk strukturalny w odcieniu starego złota. W podobnej kolorystyce (ciemny brąz, stare złoto) + ciemny czerwony (bordo) utrzymany jest obraz nad komodą.

Zastanawiam się jak określić styl tego salonu – na pewno nie nowoczesny ale „babciny” też chyba nie. Czy mogę się pokusić o określenie tego stylu jako współczesny?

No ale nie o to mi chodzi. Chodzi o zmiany:

1) firany i zasłon

2) lampy nad stołem i kinkietów.

 

Chciałabym odświeżyć wygląd tego salonu, ale jakoś wyczerpały mi sie pomysły. Przychodzę zatem tutaj :-) Może Wy podpowiecie mi coś nowego?

 

Za każdą radę będę ogromnie wdzięczna....

 

 

Z góry dzięki :-)

Edytowane przez monika3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reni, nie czytałam tego, o czym piszesz. Widziałam tylko zdjęcie zacytowane i myślałam, że te krzesła są docelowe, wymarzone, bo tak chcesz - aby było bardziej nowocześnie. I nie chodzi mi o to, czy sklejka, czy plastik, tylko o ich formę. Gruby, masywny stół prosi o takie same krzesła.

 

Nie musisz mi mowić, co to znaczy, że zabraknie kasy i się kupuje coś tańszego "zamiast", bo u mnie połowa domu tak wygląda :-D

 

A ja lubię przy masywnych stołach takie cienkie szkielety czyt. krzesła:D szczególnie właśnie w nowoczesnych wnętrzach. Chyba nie ma takiej zasady ciężki stół- duże krzesła:D

Też będę miała masywny stół, ale ze względu na wygodę wybrałam krzesła tapicerowane, choć korciły mnie te bardziej chude i nowoczesne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...