Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bansz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:yes:

 

Dokładka pytań:

- czy stołu nie można by przesunąć trochę w prawo, tzn. pod ściankę z kinkietem?

- czegoś z fakturą na sofie chyba trzeba: poduszki są fajne, ale wyglądają trochę rachitycznie ;)

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

joliska zależało mi na tym żeby własnie był luz dookoła stołu, teraz nawet jak sa goście to moge swobodnie obejść go dookoła a i do kanap jest łatwe dojscie z obu stron

gres na podłodze ma rozmiar 60x60 więc można wyobrazić sobie ile jest miejsca pomiędzy sprzętami

asizo krzesła i sofy ( i wszystko w salonie :) ) jest z jednej firmy - TC Meble z Dobrodzienia, sofy i krzesła to skóra

 

 

generalnie musze podziekowac forum ze tak mi skrytykowali te kanapy prostopadle do siebie jak stały ;) ...pomyślałam pomyślałam...i wyszło lepiej ;)

Edytowane przez queene
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważę się przyznać, że nie rozumiem zachwytu salonem queene. Może to kwestia kolorów na moim monitorze, może samych zdjęć - wg mnie salon jest wyjątkowo zimny, zbyt biały, a pozostałe kolory (ścian, niektórych mebli i dodatków) zupełnie nie "pomagają".

Queene masz może zdjęcia salonu robione innym aparatem? W Twoim Dzienniku widzę fotkę z odsłoniętymi oknami i nieśmiałą słoneczną poświatą i tam już jest trochę cieplej:) Choć generalnie - jak już ktoś pisał - trochę jak ekspozycja w salonie meblowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu ale on jest w odcieniach bieli i szarości, kanapy sa w rzeczywistosci bielsze niz na zdjeciach (tam są kremowe), tylko dodatki kolorowe a meble ciemny dąb,

wszystko zalezy co kto lubi - ja lubie wlasnie takie zimne rozbielone kolory, jest to zupełne przeciwienstwo tego co miałam w poprzednim mieszkaniu (czerwienie i brązy) i pewnie stąd te wybory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Queene rozumiem Twoją ucieczkę od brązów i czerwieni:) Ja też już myślę o remoncie (za kilka lat dopiero...):) I wtedy salon zmieni się na szaro-jakoś, zamiast obecnej czekolady:) Chodziło mi o to, że faktycznie na powyższych zdjęciach Twój salon po prostu mnie nie zachwyca. Czegoś mi w nim brakuje, więcej koloru i ciepła. Ale - tak jak piszesz - to Twoje klimaty i w rzeczywistości jest pewnie przytulniej, niż na fotkach:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie też nie zachwyca, jest jak z gazety wnętrzarskiej idealnie skompletowany, i przez to bez życia + nadal trochę stłoczony, ale: skoro właściciela zachwyca to super, a poza tym z podpisu widać, ze dopiero zamieszkaliście i to widać w tym wnętrzu:yes:

a żeby było sprawiedliwie to może uda mi się wkrótce wstawić mój salon, juz trochę poużywany to będzie sobie można pokomentować;):yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie jak queene, też uciekam w spokojne, rozmyte i rozbielone barwy. Upodobania naprawdę szybko mogą się zmienić. Niektórzy na tym forum już wiedzą o mojej obecnej nietolerancji dla soczyście czerwonych krzeseł. Teraz wolałabym, by tak nie biły po oczach i stopiły się z wnętrzem, które jest właśnie w spokojnej palecie. A przecież kupowałam je 2 lata temu i ten kolor sama wybrałam, by ożywić wnętrze. Byłam w nim zakochana przez rok. Teraz nie mogę patrzeć.

W pustych i spokojnych pod względem kolorystycznych wnętrzach odpoczywam. Nagromadzenie bibelotów oraz mocne kolory, które zdaniem niektórych ozywiają i ocieplają pomieszczenie, u mnie powodują zmęczenie. Czasem w innych domach podobają mi się takie klimaty, ale nie mogłabym w takim wnętrzu mieszkać, bo najzwyczajniej by mnie to przytłaczało.

A w poprzednim mieszkaniu też miałam fazę na kolorki - teraz wolę spokój i nawet pustkę, zwłaszcza, ze w starym malutkim mieszkaniu wszystko mieliśmy poupychane pod sufit i nie było żadnego pustego kąta, zadnej niezagraconej półki. Teraz cieszę się przestrzenią i wreszcie oddycham (choć mój dom nie jest taki duży), ale jest niezagracony i jasny. I to mnie wprowadza w dobry nastrój (z wyjątkiem krzeseł ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...