Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogród - ekologiczny czy toksyczny?


Twój ogród - ekologiczny czy toksyczny?  

5 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twój ogród - ekologiczny czy toksyczny?

    • Naturalny, przyjazny środowisku
      3
    • Ze wzdjędu na używane środki raczej nie jest przyjazny przyrodzie
      2


Recommended Posts

mchy w ilości na 100m2 chyba byłyby droższe niż sam dom :)

 

Za jedną setną tej kwoty wyhoduję Ci mchy na 100 m2.

Te mchy to akurat najprostrze rozwiązanie. Widziałem dachy z grubym mchem na całości. Są genialne. No, ale żeby to zrobić, trzeba mieć trochę wiedzy i obycia z roślinami...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 191
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Artur - ja z Poznania, więc też blisko nie mam :)

 

W przypadku dachu rozmawiałam z inwestorem na to, co mogłoby tam być. Tylko na wszystko prócz trawy kręcił nosem bo ma "wizję" jak to ma wyglądać. :(

 

Wiecie: taka wiosenna łąka, z mniszkami, jak maju, ale żeby tak wyglądała cały rok i nie trzeba było kosić - a ja mam wymyślić co to ma być, bo od tego mi płaci :)

 

Czasem klienci nie potrafią zrozumieć, że ogród to nie jest twór statyczny, ale zmienia się w czasie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybredny ten twój klient... mam nadzieję że tego nie czyta ;)

 

Z zielonych dachów to jestem zielony :jawdrop:na razie wpadło mi do głowy kostrzewa niedźwiedzie futro jest zielone i nie wymaga koszenia, do tego jakieś rozchodniki i trochę kosodrzewiny z większymi kamieniami ale bez wiedzy o kliencie to niewiele Ci pomogę.

 

Nie wiem jak gość mieszka i co go cieszy w przyrodzie. W rozmowie z klientem możemy wyczuć pewne rzeczy czy mówi z zapałem, zamiłowaniem czy z obojętnością inni tylko wymagają zero emocji a jeszcze inni mają tysiące pomysłów że pozostaje dostać kręćka,

 

Wrzuć mi na pocztę jakieś fotki i informacje to pomyślę na spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur - ja z Poznania, więc też blisko nie mam :)

 

W przypadku dachu rozmawiałam z inwestorem na to, co mogłoby tam być. Tylko na wszystko prócz trawy kręcił nosem bo ma "wizję" jak to ma wyglądać. :(

 

Wiecie: taka wiosenna łąka, z mniszkami, jak maju, ale żeby tak wyglądała cały rok i nie trzeba było kosić - a ja mam wymyślić co to ma być, bo od tego mi płaci :)

 

Czasem klienci nie potrafią zrozumieć, że ogród to nie jest twór statyczny, ale zmienia się w czasie.

 

 

Ja myślę, że znów wychodzi tu brak Twojej empatii. Jemu nie możesz napisac epitetów tak jak mi tu na forum wiele razy.

 

Wracając do meritum, moim zdaniem klientowi chodzi o coś takiego jak szuwary na jeziorem. Latem zielone, a zimą wysuszone, stoją i szumią:)

Trzeba dobrać tylko odpowniednie gatunki wysokich traw, a Blechertowi napisać choć raz grzecznie słowo dziękuję za poradę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadaj szybko, bo nie mogę się doczekać. Może chodzi o tzw. metodę empatii?

 

Ostatnio klient prosił mnie o 9 m2 mchu w fugach między kostkami. Zrobiłem to bez problemu. Mam na to dwa patenty. Szybki i wolny sposób. Zamów usługę, będziesz miał.

 

A co do empatii, to cecha którą jedni mają, a drudzy nie. W razie problemów ze zrozumieniem trudnego słowa polecam google:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miś. Na trolla jest jeden sposób. Wystarczy ignorować. Tego niestety nie da się zgłosić redakcji bo on płaci.

 

To nie troll. To nowe zjawisko: marketing przez social media. Ktoś mu naopowiadał, że teraz trzeba być "obecnym", żeby się dobrze sprzedawać. No i facet od sierpnia tego roku plecie, plecie i plecie ... a licznik bije. Nieważne co mówią, byle nie przekręcali nazwy firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie troll. To nowe zjawisko: marketing przez social media. Ktoś mu naopowiadał, że teraz trzeba być "obecnym", żeby się dobrze sprzedawać. No i facet od sierpnia tego roku plecie, plecie i plecie ... a licznik bije. Nieważne co mówią, byle nie przekręcali nazwy firmy.

 

Bez "siana" drogi kolego ładnego ogrodu mieć nie będziesz. Nawet jeśli rośliny rozmnażasz domowym sposobem. No może naturalistyczny tak, ale to jedyny wyjątek:) plus spanko pod gałęziami świerka:)

Ja też kiedyś nosiłem włosy do pasa, byłem młody i szczęśliwy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...