Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Twój ogród - ekologiczny czy toksyczny?  

5 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twój ogród - ekologiczny czy toksyczny?

    • Naturalny, przyjazny środowisku
      3
    • Ze wzdjędu na używane środki raczej nie jest przyjazny przyrodzie
      2


Recommended Posts

Mnie też podobają się ogrody naturalne. Popularne ogrody a raczej ogródki, jakie spotyka się przy większości polskich domów zbudowanych w ciągu ostatnich 20 lat nie tylko opatrzyły się, ale wiele z nich zakrawa o kicz. Przeładowanie form, gatunków, kolorów, - różaneczniki, magnolie, ogniki i brzózki na pieńkach - to wszystko sztuczne jest, wygląda jak pudel wystrzyżony na wystawę. Że nie wspomnę o ogrodach japońskich, które na naszym gruncie wyglądają co najmniej dziwnie.

Sama posadziłam tuje, bo są praktyczne, ale chciałabym je skomponować z rodzimą roślinnością - popatrzcie np. na te zdjęcia http://www.dom.pl/ogrod-naturalny-i-nowoczesny.html . Przede wszystkim mniej kolorów - nasza przyroda jest spokojna, jest więcej zieleni. I to jest w niej piekne.

Już wiem, że na mojej działce, nie zabraknie odurzającej zapachem czeremchy, znalazłam dla niej kąt, gdzie nie będzie przeszkadzać i pieknie wtopi się w otoczenie.

Bo problemem dla założenia ogrodu naturalnego jest sąsiedztwo. Można sobie załozyć najpiekniejszy ogród naturalny - ale jak za płotem u sąsiada będzie krzyk kolorów, to efekt może być marny.

Edytowane przez una
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4466201
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 191
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

akurat te zdjęcia niespecjalnie oddają zamysł ogrodu naturalnego. Owszem, jest tam aranżacja z Chelsea ogrodu skandynawskiego, ale w niej nic nie pozostawiono przypadkowi. :)

Ogród naturalny przy nowoczesnej willi, w dzielnicy miejskiej też nie będzie pasował, tak samo jak strzyżone "pudle" w otwartym krajobrazie.

Ogród należy dobierać do kontekstu miejsca, w którym się znajduje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4466532
Udostępnij na innych stronach

akurat te zdjęcia niespecjalnie oddają zamysł ogrodu naturalnego. Owszem, jest tam aranżacja z Chelsea ogrodu skandynawskiego, ale w niej nic nie pozostawiono przypadkowi. :)

wydaje mi się, że nazwa ogród naturalny nie oznacza, że może być pozostawiony przypadkowi, moim zdaniem wymaga on więcej nakładu pracy niż niekłopotliwe iglaki

 

Ogród naturalny przy nowoczesnej willi, w dzielnicy miejskiej też nie będzie pasował, tak samo jak strzyżone "pudle" w otwartym krajobrazie.

Ogród należy dobierać do kontekstu miejsca, w którym się znajduje.

 

zgadzam się, z ogrodem jest jak z architekturą - modernistyczna bryła nie będzie pasować w otoczeniu tradycyjnych domków , dlatego napisałam, że przed założeniem ogrodu trzeba się rozejrzeć co jest wokół i dostosować marzenia do zastanych warunków.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4466607
Udostępnij na innych stronach

Popularne ogrody a raczej ogródki, jakie spotyka się przy większości polskich domów zbudowanych w ciągu ostatnich 20 lat nie tylko opatrzyły się, ale wiele z nich zakrawa o kicz. Przeładowanie form, gatunków, kolorów, - różaneczniki, magnolie, ogniki i brzózki na pieńkach

 

Jeśli ktoś nie ma wyczucia form i kolorów i nie chce korzystać z pomocy specjalisty to mogą mu wyjść takie - nomen omen - "kwiatki" jak betonowe ogrodzenia malowane w najróżniejsze kolory, wzory z kostki betonowej której barwy gryza się niemiłosiernie, różowe pelargonie do żółtej elewacji...

 

Że nie wspomnę o ogrodach japońskich, które na naszym gruncie wyglądają co najmniej dziwnie.

 

U nas wiele rzeczy wygląda dziwnie. W mojej okolicy są same domy o tradycyjnej architekturze, jasnej elewacji i ceglastej dachówce, a jeden z sąsiadów wysilił się na nowoczesny szary tynk i grafitową blachę. Gdyby jego dom był położony na dużej działce i ukryty w zieleni to nie byłoby żadnego estetycznego dysonansu - a tak, pomimo w gruncie rzeczy ciekawej architektury, po prostu razi. To samo z ogrodem japońskim - w terenie otwartym, okolonym polami i brzozowym laskiem będzie wyglądać dość zabawnie, w ogrodzie miejskim, otoczonym murem - może okazać się całkowicie w porządku.

 

A jeszcze w temacie - dla mnie ogród nienaturalny (nie ekologiczny) to przede wszystkim ładowanie na ogromnych powierzchniach strzyżonego trawnika, intensywnie podlewanego, nawożonego i koszonego oraz pustynia gatunkowa - cały ogród to trawnik+tuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4466712
Udostępnij na innych stronach

To samo z ogrodem japońskim - w terenie otwartym, okolonym polami i brzozowym laskiem będzie wyglądać dość zabawnie, w ogrodzie miejskim, otoczonym murem - może okazać się całkowicie w porządku.

 

Sam zamysł ogrodu japońskiego jest godny naśladowania (łączenie z naturą) , natomiast rażą mnie te rzeczki, mostki i cała reszta małej architektura żywcem przeniesionej z obcej kultury. Gdyby poprzestawano na samej roślinności - ok. w przeciwnym razie nie podoba mi się nawet za płotem (chyba, że na zasadzie ekspozycji w ogrodzie botanicznym)

 

A jeszcze w temacie - dla mnie ogród nienaturalny (nie ekologiczny) to przede wszystkim ładowanie na ogromnych powierzchniach strzyżonego trawnika, intensywnie podlewanego, nawożonego i koszonego oraz pustynia gatunkowa - cały ogród to trawnik+tuje.

 

ja miałabym wątpliwości czy to w ogóle jest ogród :D

 

co do samych kolorów to w swoim przyszłym ogrodzie będę się starać o taki ich dobór by nie nie gryzły się nie tylko z kolorem elewacji ile same z sobą. Nie lubię jak jednocześnie kwitną kwiaty np. czerwone i różowe. Tak więc na wiosnę planuję kwiaty białe i pastele. Latem i jesienią - czerwień i żółć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4466743
Udostępnij na innych stronach

Ogród naturalny przy nowoczesnej willi, w dzielnicy miejskiej też nie będzie pasował, tak samo jak strzyżone "pudle" w otwartym krajobrazie.

Ogród należy dobierać do kontekstu miejsca, w którym się znajduje.

 

Zdecydowanie masz rację.

 

Wszystko jednak zależy, jak ów "kontekst" pojmuje właściciel ogrodu. Próba dobrania do kontekstu miejsca dla większości ludzi oznacza jednak upodobnienie się do sąsiadów = tuje pod ogrodzeniem, trawnik od-chodnika-do-chodnika i jakieś iglaki na środku, ściółkowane oczywiście korą. Dla większości to właśnie jest szczyt miejskiego, powściągliwego "dobrego smaku" - czyli to samo co na wsi, tylko mniej kwiatów i lepsze materiały.

 

A na bezguście klienta nawet najlepszy projektant niewiele poradzi.

 

Najbardziej żałosne jest to, że potrafią spędzac dziesiątki, jeśli nie setki godzin na wyborze okazałego projektu, wydają kupę kasy na elewację i ogrodzenie, a ogród traktują jako dodatek. Jeden z moich klientów wyciął nawet kilka pięknych cisów, by mu elewacji od strony ulicy nie zasłaniały. A potem zasadził tam... cyprysiki.

 

Moim zdaniem lepiej więc pojmowac kontekst jako coś, co pasuje do architektury budynku, niż do reszty ogrodów znajdujących się w około posesji (no, chyba że cudem znajdzie się tam jakiś sensowny).

Edytowane przez Marian_D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4467792
Udostępnij na innych stronach

Sam zamysł ogrodu japońskiego jest godny naśladowania (łączenie z naturą) , natomiast rażą mnie te rzeczki, mostki i cała reszta małej architektura żywcem przeniesionej z obcej kultury. Gdyby poprzestawano na samej roślinności - ok. w przeciwnym razie nie podoba mi się nawet za płotem (chyba, że na zasadzie ekspozycji w ogrodzie botanicznym)

 

Cały problem w tym, że spotykane u nas "ogrody japońskie" to niestety nędzna namiastka prawdziwych ogrodów tego typu. To jedynie nędzne kopie kopii podpatrzonych w poradnikach i na zdjęciach w internecie.

 

Prawdziwy ogród japoński ma dwie cechy, których te spotykane u nas nie mają: jest ogrodem dojrzałym, gdzie pewne gatunki zdążyły już odpowiednio wyrosnąc i nabrac właściwej formy oraz został stworzony ściśle z dokładnie sprecyzowanymi zasadami.

 

"Ogródki w stylu japońskim", w których zasadzono parę iglaków z Obi, wstawiono mostek malowany drewnochronem nad bajorem o powierzchni 2x2 metry to obciach taki sam, jak tuje pod płotem, kuta brama osadzona w czerwonym klinkierowym murze i czerwono-szara kostka betonowa na podjeździe.

Edytowane przez Marian_D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4467825
Udostępnij na innych stronach

"Ogródki w stylu japońskim", w których zasadzono parę iglaków z Obi, wstawiono mostek malowany drewnochronem nad bajorem o powierzchni 2x2 metry to obciach taki sam, jak tuje pod płotem, kuta brama osadzona w czerwonym klinkierowym murze i czerwono-szara kostka betonowa na podjeździe.

 

Zagadzam się. W związku z czym co do tych tuj miałabym pytanie. Czym można je zastąpić w sytucji gdy wjazd jest od południa i liczy sobie szerokości 8m? Odległość domu od bramy - 15m. Działka przed domem ma kształt mniej więcej trapezu poszerzającego się z południa na północ. Przy domu ma szerokość 22m i taką szerokość ma już potem do końca. Nie chcę budować muru, płotu ani nawet trejarza, by jeszcze bardziej nie pomniejszać optycznie tej części przed domem. Taras jest od strony południowo- zachodniej. W tle domu (północ/ północny - wschód ) trochę naturalnej zieleni (brzozy, sosny i coś co popularnie nazywa się akacją ale nią nie jest (nie znam nazwy). Po bokach (wschód i zachód) działki sąsiadów z typową roślinnościa ogrodową.

Zapomniałam dodać, że od wschodu jest ogrodzenie sąsiada - pnącza nie wchodzą w grę. Podjazd jest wzdłuż tego ogrodzenia (prowadzi do garażu za domem), więc to muszą być wąskie rosliny. Po stronie zachodniej jest droga prywatna.

Edytowane przez una
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4469466
Udostępnij na innych stronach

Wiele pisze się o sadzeniu rodzimych gatunków. Ale jakie konkretnie gatunki są rodzime? Interesowałyby mnie byliny do posadzenia na Mazowszu, pod lasem liściastym.

barwinek, konwalia, bluszcz, paproć np: narecznica, długosz, kokoryczka, kopytnik, fiołek, bodziszek, zawilec, parzydło leśne, bluszczyk kurdybanek, jasnota, dzwonki, gajowiec, macierzanka piaskowa, rozchodnik ostry... i pewnie jeszcze sporo innych

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4472281
Udostępnij na innych stronach

barwinek, konwalia, bluszcz, paproć np: narecznica, długosz, kokoryczka, kopytnik, fiołek, bodziszek, zawilec, parzydło leśne, bluszczyk kurdybanek, jasnota, dzwonki, gajowiec, macierzanka piaskowa, rozchodnik ostry... i pewnie jeszcze sporo innych

 

Podpisuję się pod tym, poza tym podobają mi się jeszcze głóg, jarzębina, dzika róża, z kwiatów kaczeńce (muszą mieć wilgotno), margerytki, polne bratki, przylaszczki (ponoć można kupić hodowlane, bo są pod ochroną) i wszelkie kwiaty łąkowe - http://www.fotoplatforma.pl/pl/rosliny/index.php?a=0

 

a poza tym nadadzą się zioła:

http://4.bp.blogspot.com/_eJUF8Vzs7HQ/TIasjPh_SeI/AAAAAAAABKA/tWBc0b4kYe0/s1600/8.JPG

http://1.bp.blogspot.com/_eJUF8Vzs7HQ/TIas3fvbNEI/AAAAAAAABKg/5GNkXm9sn3s/s1600/12.JPG

Edytowane przez una
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4473527
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, a4ogrody. Z wymienionych przez Ciebie gatunków nie mam jeszcze długosza i parzydła.Jeżeli coś przyszłoby Ci jeszcze do głowy, będę wdzięczna.

Una- jeśli chodzi o kwiaty łąkowe, to przesadziłam już sobie wierzbówkę kiprzycę i lnicę.Nie mam tak mokrego miejsca, by posadzić kaczeńce. Natomiast nie jestem pewna, czy zioła / które oczywiście też mam/ są roślinami rodzimymi. Mięta pewnie tak, ale tymianek?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4473609
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ja jestem póki co na etapie marzeń, jesli chodzi o własny ogród. Mam w głowie jakiś zarys, chociaż fakt faktem, że zupełnie się na tym nie znam.

Raczej nie będzie to nowoczesny ogród, marzy mi się coś w stylu "Zaczarowanego ogrodu" ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4543200
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ja jestem póki co na etapie marzeń, jesli chodzi o własny ogród. Mam w głowie jakiś zarys, chociaż fakt faktem, że zupełnie się na tym nie znam.

Raczej nie będzie to nowoczesny ogród, marzy mi się coś w stylu "Zaczarowanego ogrodu" ;)

 

Od marzeń się zaczyna, tworząc własnoręcznie trzeba dużo wiedzy czego nie brakuje w internecie w książkach, na forum można się poradzić .Zzaczarowany ogród który widziałem nazywał się LOTOSLAND użekakła mnie część Błękitnego ogrodu stworzyła go Polka Ganna Walska ale niestety jest w Kaliforni ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/114684-ogr%C3%B3d-ekologiczny-czy-toksyczny/page/9/#findComment-4573434
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...