Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Moniu , zgadzam się najzupełniej z tym ,co piszesz!Na pewno Rondup jest środkiem bardzo grożnym ,ale największy problem tkwi w nieprzestrzeganiu odpowiednich dawek przez działkowiczów.,którzy stosują go bez opamiętania.

Nie mam niestety ani czasu ,ani służby,żeby się w sposób ekologiczny rozprawić z chwastowiskiem typu perze, których mam pod dostatkiem,wiec pozostaje mi tylko Roundap.Na miejscu potraktowanym przez niego,odczekując odpowiednio,bede sadzić krzewy i byliny,nie będzie warzyw i drzew owocowych . Dawki środka na pewno będa odpowiednie ,ponieważ nie będę tego robiła sama ,tylko zaprzyjażniony ogrodnik,profesjonalnym sprzętem.Wszelkie środki ochrony roślin są niebezpieczne najbardziej przy kontakcie bezpośrednim,typu zetkniecie ze skóra ,wypicie,wdychanie .,Ale jakże często pośrednio ,kupując warzywka w hipermarketach ,stosując różnego rodzaju opryski (na plamistość lisci,na mszyce),nawozy na trawniczek,smarowanie płotków zużytym olejem silnikowym,używaniem detergentów ,stosowaniem agrowłókniny i folii jesteśmy narażeni na pestycydy.Nie dajmy się zwariować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oczywiście - każdy sam decyduje o doborze śor :wink: Ważne, aby robić to świadomie - tzn. mieć świadomość co się używa i jakie to daje konsekwencje :wink: Z całą pewnością Roundap nie jest środkiem ekologicznym i nie pozostającym bez śladu dla środowiska. Nawet użycie go we właściwych proporcjach nie jest korzystne, ale rozumiem Cię - chwasty wymagają długotrwałej i pracochłonnej walki - wiem, bo toczę z nimi ręczny bój od 5 lat i czasami popadam w zwątpienie, kiedy po wyplewieniu okazuje się, ze nie ma nic, pusta ziemia, bo zieleń stanowiły koszone chwasty, które wchłonęły wysianą trawę. U mnie jest to o tyle trudniejsze, że wokół są łąki i wszystko się rozsiewa w zastraszającym tempie, a nie jestem w stanie kosić hektarów pól, aby zapobiec zawiązywaniu się nasion chwastów. Rozumiem Cię w pełni - sama 5 lat temu użyłam tego paskudnego środka dla zabicia ostrężyn, które nas otaczają z każdej strony i są b.ciężkie do zwalczenia, jednak do dzisiaj tego żałuję i nic nie sadzę w tym miejscu poza jednym świerkiem i trawą. Ostrężyny po prostu kosimy razem z trawnikiem, w miarę możliwości wykopuję ręcznie jak zauważę (przystosowały się i skarlały od koszenia na tyle, że potrafią zawiązywać kwiaty na łodyzkach 2-3cm :o ). Poprzednie posty już kasuję, coby nie zabierać miejsca w komentach :wink: Ja jednak pozostaję przy tym, co pisałam - zero chemii w swoim otoczeniu... Mam nadzieję, że się nie gniewasz za poruszenie tematu :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak pozostaję przy tym, co pisałam - zero chemii w swoim otoczeniu... Mam nadzieję, że się nie gniewasz za poruszenie tematu :wink:

 

 

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić Moniu,ale po prostu nie mam innego wyjścia.

Ufam znajomemu ,że zrobi mi to profesjonalnie i niedługo będę się cieszyć pięknymi roślinkami przed ogrodzeniem.A tak w ogóle , obrażalska to ja nie jestem :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że będzie ciężko żyć bez chemikaliów bo niestety jest ich b.dużo wokół nas :( choć mnie także się marzy przestrzeć zdrowa, naturalna, samowystarczalna... hmm, dlatego chcę np. włąsne warzywa ze szklarni :wink: ale teraz to już nawet nasiona są modyfikowane :(

to już o tyle mniej trucizna w Twojej rodzinie :wink: Nasiona nie mają w sobie tyle złego, co opryski chemiczne, które później spożywamy kupując w sklepie. Owoce, warzywa ze swojego ogrodu mają zupełnie inny smak niż ze sklepu, albo inaczej - mają smak, bo te sklepowe są bez smaku. Wiecie, że czasami do pomidorów w marketach wstrzykuje się mocz? Powoduje szybkie zaczerwienienie twardych, zielonych pomidorów :( - to b.często takie pomarańczowe pomidory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To okropne, ale u nas od zawsze choduje się warzywa bez oprysków, może nie są dorodne, ale ze smakiem to masz rację, tego nie dadzą sklepowe warzywa :-? szkoda tylko, że nie wystarczają one na okres zimowy :( ale na zimę też nie kupuję ze sklepu (choć niewielkie ilości się zdarzają :oops: , lecz od większych gospodarzy (niestety wtedy nie ma pewności, że niczego nie użyli :-? ). W nowym domu chcę mieć duży ogród warzywny :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0 Dzisiaj ,to sie trochę lenię i oprócz przewalania sie po kanapkach,zrobiłam tez coś dla ducha i byłam z rodzinką w kościele.A wczoraj,popracowaliśmy trochę w ogrodzie(wypisałam sie w dzienniku) i byłam z córką na występach ,ona tańczyła solo i z grupą ,a ja oglądałam sobie cudowne maszyny na dwóch kółkach.Był w Koninie zlot motocykli ,a ja swego czasu jeżdziłam na takowym sprzęcie ,więc z przyjemnością sobie powzdychałam.

A kuchni to ja się bardzo nie mogę doczekać ,chociaż zdaje sobie sprawę z tego ,że cudów ,to oni nie wymyślą.Zastanawiam sie ,jak będzie wyglądało stanowisko piecowe.Mam nadzieje ,że wezmą pod uwagę moje sugestie ,bo ja już kilkakrotnie z tymi projektantami rozmawiałam ,ale niestety wiele moich pomysłów jest niemożliwe do zrealizowania.Zapewne widziałaś ,jak to u mnie wygląda. :evil: :evil:

zyczę ci powrotu do zdrowia ,z katarem walczyłam też prawie miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...