Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia! - KOMENTARZE

[yuka]

Beatko, współczuję

Mam nadzieję, że ten rok będzie wolny od takich wiadomości.

[agawi74]

Hej Beatko,

 

dopiero doczytałam... :confused: Bardzo mi przykro z powodu suni i serdecznie Wam współczuję...

Mam nadzieję, ze Nowy Rok oszczędzi Wam tak przykrych wydarzeń

Planujecie nowego psiaka?

 

Piękna mieliście choinkę, mam nadzieję, że Święta i Sylwester mimo wszystko się Wam udały...

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:hug:

[karolek59]

Beatko

przykro mi z powodu pieska:(

Jak Wam minęła Święta?

jak się prezentowały ozdóbki choinkowe?

[mmajeczkaa]

Beatko przykro gdy odchodzi tak wierny przyjaciel

 

Jak tam po świętach, po Sylwestrze ???

[Amtla]

[Gosiek33]

Beauty

[Arnika]

Nie zagląda ma tu przez chwilkę..

Wiem co czujesz.. odszedł dwa lata temu nasz przyjaciel, też miał 8,5 roku.. do dziś jest w naszych sercach i nie jedną łzę jiż uroniliśmy... pomimo, iż mamy drugiego psiaka, i pomimo iż to ta sama rasa, .. ale to nie ten sam pies...

Tulę mocno w bólu...

 

 

Wszystkiego dobrego w nowym roku

[Beauty]

Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za wsparcie.:hug:jestem Wam winna wyjasnienie ,co robilam gdy mnie nie było:yes:Zarówno koniec roku jak i poczatek nowego obfitował w szereg niespodzianek zarówno dobrych jak i złych...summa summarum bilans wypadł na korzyść tych dobrych i tego sie trzymam.

Taki juz sobie jestem nadwrażliwiec i wszystko bardzo mocno przeżywam .Smierć naszej suki była naprawde wielkim zaskoczeniem,,choroba miała przebieg bardzo gwałtowny i szybki...nie spodziewałam sie takiej ilosci guzów na wątrobie ,nic na to nie wskazywało,Wszyscy to bardzo mocno przezylismy ,a moj brat w szczególności... robił co mógł i najgorzej przyszło mu powiedziec nam ,ze nic nie mozna juz zrobic ...nasz pies Ruby,tez bardzo tęskni...zastanawiam sie czy mu nie dokupić suni do towarzystwa ,choc tzarzekałam sie ,ze nie chcę więcej zwierząt,,,ja po kroliku to ze dwa miesiące płakałam;)

Myślałam ,że w styczniu będę miała w pracy stagnację ,ale nie.. na razie .pracuję na wysokich obrotach ,ale już w piatek w nocy jedziemy do Włoch ...nie mogę sie już doczekać ..bo ten swiąteczny marazm nie wplynął dobrze na moją kondycje ,o przyroście masy nie wspomnę...

[monia i marek]

przyrost masy... znam ten problem...

zwłaszcza o tej porze roku

[jonna]

Beatko to podładujesz akumulatorki To tak wcześnie ferie u was ?

 

Ja już zrzuciłam balast poświąteczny nie ma to jak pilnować fachowców przy prostej czynności jaką jest malowanie ścian;)

Ale juz jesteśmy na prostej (żeby nie zapeszyć)

 

A u nas spokojnie po świętach chociaż styczeń zawsze był przeładowany jak sięgam pamięcią

[Beauty]

przyrost masy... znam ten problem...

zwłaszcza o tej porze roku

Monia , powiem Ci ,ze ja jestem tym przerazona ...to jest chyba niemozliwe żeby co dzien wazyć wiecej....?A wiesz co jest najgorsze ? że ja wcale duzo nie jem....

[Beauty]

Beatko to podładujesz akumulatorki To tak wcześnie ferie u was ?

 

No niestety w tym roku przypadła nam pierwsza tura...ubolewam troche nad tym ,bo pewnie przyjsdzie nam ładować baterie podczas nienozebnych mrozów..

 

Ja już zrzuciłam balast poświąteczny nie ma to jak pilnować fachowców przy prostej czynności jaką jest malowanie ścian;)

Ale juz jesteśmy na prostej (żeby nie zapeszyć)

No widzisz kochan ,nie ma to jak wykonczeniowka:lol2:chyba zacznę coś budować ,bo sie zapasę na amen...

fajnie ,że juz jesteście na finiszu ,,,jak jest malowanie to wkrótce bedzie przeprowadzka:wave:

 

A u nas spokojnie po świętach chociaż styczeń zawsze był przeładowany jak sięgam pamięcią

Obawiałam sie troche ,że kryzys ludzi dopadnie ,ale nie widze tego w pracy,,,moze tylko okres oczekiwania na wizytę sie żdzebko zmniejszył...

Joasiu ,odczytałaś mejlika ode mnie?

 

A oprócz tego,ze pracuję ,to ostatnio cały mój wolny czas zdominowało oglądanie serialu

 

http://www.filmweb.pl/serial/The+Walking+Dead-2010-547035

Naprawdę polecam ... ,aczkolwiek nie jestem zwolenniczką seriali( nawet nie mam czasu oglądać )to ten wciagnął mnie na maxa i wbrew pozorom nie jest to sieczka non stop Jesuuu ,cięzko mi korzystać z lapka córki ,,od kilku dni czekam na nowy monitor do mojego kompa...tam mam wszystko obcykane;)

 

Dziewczyny ,myślałam o spotkaniu forumowiczek u mnie ,tak blizej wiosny ,moze w majowkę ? byłby ktoś w ogóle chetny?

Edytowane 8 Stycznia 2013 przez Beauty

[agawi74]

Dziewczyny ,myślałam o spotkaniu forumowiczek u mnie ,tak blizej wiosny ,moze w majowkę ? byłby ktoś w ogóle chetny?

 

Beatko, ale wymyśliłaś!:jawdrop: Pomysł jest rewelacyjny, ja chętna jestem zawsze, ale póki co to jest dla mnie zbyt odległy termin...

Nawet nie wiem, jak w tym roku ten majowyn weekend wypada i czy da się wziąć jakiś urlop...

 

Bardzo się cieszę, ze wyjeżdżacie w góry. Odpoczniesz sobie:wiggle: Z tym przyrostem masy na pewno przesadzasz- figurę masz ja 20-latka:p

Na nartach zgubisz;)

 

Lecę dalej, wpadnę jeszcze przed piątkiem "pożyczyć" Ci udanych wojaży:bye:

[Beauty]

Aguś ja tak sobie gdybam z tym terminem ,ale równie dobrze mozemy ustalić jakis dogodny dla wszystkich termin,tak blizej wiosny:yes:Milo bylo by sie spotkać ...haslo rzuciałam, a teraz liczę na deklaracje:D

A na nartach Aguś ,to ja jeszcze utyję ,to pewne...jedzonko jest super i zal bylo by nie skosztować specjałów kuchni wloskiej , a makaroniki niestety wchodzą w pupę :Da marty? zawsze powtarzam ,że jest to sport dla leniwych ,wciagną cie na góre a ty tylko zjezdzasz...:Dale po nartach przechodze na diete ,bo juz nie mogę na siebie patrzeć ,od wakacji przybrałam nie milosiernie,,,

[yuka]

E tam Beatko, nie wierzę Tak jak Aga pisze, na pewno przesadzasz:)

Fajnie, ze wyjazd Ci się szykuje. Odpoczniesz i się zresetujesz.

Co do spotkania ja też chętnie, tylko nie mogę planować z takim wyprzedzeniem i niestety im później, tym mi będzie trudniej:rolleyes:

[agawi74]

Beatko w takim razie zobaczymy co będzie ze spotkankiem:rolleyes: jeszcze jest trochę czasu...

Pewnie, ze w Italii jedzonko pyszne, trudno się powstrzymać Chociaż my zwykle bywamy latem i jakoś nigdy nie utyłam... Może wypacałam nadmiar tkanki na słońcu:lol2:

 

Smacznej kaczuchy życzę, mniam:lol:

[Beauty]

E tam Beatko, nie wierzę Tak jak Aga pisze, na pewno przesadzasz:)

mam nadzieje ,że do wiosny uda mi się już coś zrzucic ,na razie to jest jedna wielka katastrofa

Fajnie, ze wyjazd Ci się szykuje. Odpoczniesz i się zresetujesz.

potzreba mi juz tego resetu...tylko obawiam sie po pierwsze drogi ,a po drugie temperatur ,bo prognozy nie nastrajają optymistycznie.Pozytywem jest to ,ze nie bede pracować

Co do spotkania ja też chętnie, tylko nie mogę planować z takim wyprzedzeniem i niestety im później, tym mi będzie trudniej:rolleyes:

Kochana ,Ty masz do mnie tak blisko ,że nei wyobrazam sobie ,abys nie przyjechała,:yes:Blizej wiosny cos ustalimy ,aby wszystkim pasowało

[Beauty]

Pewnie, ze w Italii jedzonko pyszne, trudno się powstrzymać Chociaż my zwykle bywamy latem i jakoś nigdy nie utyłam... Może wypacałam nadmiar tkanki na słońcu:lol2:

 

Ja mysle ,że to" wiekiem idzie":D:D

A w tym roku 1 maja przypada we srodę ...niesamowicie długi weekend sie szykuje...

Mój M wybiera sie w tym czasie mna męska wyprawe po Adriatyku, ja zostaje ,,,hcyba ,że spotanie nie wypali to se tez gdzies pojadę ....a co!!

[agawi74]

Ja mysle ,że to" wiekiem idzie":D:D

 

Żelazny argument Beatki Ja myślę, że to też sprawa genów- są osoby ze skłonnościami do tycia, a inne tego nie mają (farciarze!)!

 

 

A w tym roku 1 maja przypada we srodę ...niesamowicie długi weekend sie szykuje...

Mój M wybiera sie w tym czasie mna męska wyprawe po Adriatyku, ja zostaje ,,,hcyba ,że spotanie nie wypali to se tez gdzies pojadę ....a co!!

 

To faktycznie długaśny weekend się szykuje... My zawsze sobie obiecujemy, że wyjedziemy gdzieś na dłużej w maju, a kończy się to albo wypadem do Kazimierza, albo ze znajomymi na mazury...

Beatko pożyjemy zobaczymy jak będzie:rolleyes:

[Amtla]

Dziewczyny ,myślałam o spotkaniu forumowiczek u mnie ,tak blizej wiosny ,moze w majowkę ? byłby ktoś w ogóle chetny?

 

JA ZGŁASZAM SWÓJ AKCES - a termin oczywiście do uzgodnienia, kiedy śniegi odpuszczą byleby nie w ten weekend majowy, bo u mnie musi być rodzinnie...