Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rów melioracyjny przed domem


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pumanet a ten rów u Ciebie jest z widocznym spadkiem, czy raczej poziomy?

 

no właśnie dosyć stromy jest ten spadek. Dlatego mam trudności z jego wykoszeniem. Przycinałem go elektryczną podkaszarka, ale chyba coś się silnik przegrzał i została mi tylko spalinówka na kołach.

Ale tak poza tym mam tyle koszenia na podwórku, że naprawdę już chociaż chciałem żeby mi ten rów odpadł z obowiązków.

 

 

Po prostu chciałbym coś zrobić żeby już o nim zapomnieć i mieć spokój, a jakieś roślinki będą chyba wymagały jakiejś opieki od czasu do czasu.

 

Chodziło mi o to czy rów wzdłuż działki jest w poziomie czy nie, bo jeśli jest ze sporym spadkiem to możesz zrobić co chcesz (wstawić betonowe koryta, wybrukować, czy nawet te rury - tylko o odpowiednio dużej średnicy), a jeżeli jest dosyć poziomo, to raczej pozostaje Ci tylko zieleń, bo inaczej zamęczysz się nad oczyszczaniem tego co tam wstawisz, a niewsiąkająca woda po deszczu będzie śmierdziała i zalęgną się w niej komary :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Poprowadz wodę w betonowej rurze i zakop rów. Wtedy bedzie najmniej pracy.

To nie jest dobry pomysł. Lepiej wcześniej zapytać w gminie, czy można. My też myśleliśmy, że nasz można zasypać. Nawet koszt rur (30m- ok. 3tys zł ) nas tak nie przerażał, a tu.... Klops. Napisaliśmy prośbę o zasypanie tego rowu i podłączenie wszystkich drenów, jakie tam ewentualnie są, a gmina na to, że nie można zasypać... U nas jest takie coś, jak Społka Wodna. Raz w roku płaci się 15 zł, wtedy Spółka (pracownicy) jest zobowiązana do czyszczenia tych rowów. Poza tym gmina dała nam odpowiedź, że ma w zamiarze KIEDYŚ zasypać te rowy, ale muszą mieć swojego architekta, projekt, architekt ma obliczyć średnicę tych rur, a oni jeszcze nie wiedzą, jaka to średnica no i nie było to przedsięwzięcie omawiane na spotkaniu radnych, nie wiedzą, czy na to jest kasa. Ech.... Będziemy z tym walczyć, bo ten rów za piękny nie jest... Dobrze, że idzie wzdłuż grzanicy działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie projektantki zieleni i ty sam zainteresowany zagospodarowaniem rowu .

 

Uprzedam żadnej samowolki , przez wiele lat byłam urzędnikiem i chciałam przypomnieć , że ziemia przed naszą posesją nie należy do nas lecz do zarządcy drogi , dlatego zgodnie z prawem nie wolno samowolnie zmieniać istniejącego stanu rzeczy . Nie wolno ustawiać głazów , kamolków , składować materiałów budowlanych , wegla , drewna lub innego opału, robić nasadzeń drzew i krzewów oraz samowolnie zmieniać urządzenia odwadniające pas drogowy .Ta ziemia nie należy do nas więc powinniśmy ją traktować jak prywatną własność np: tak jak działkę wrednego sąsiada , którego nie znamy , ale który w każdej chwili może upomnieć się o swoje .

 

Jezeli chcecie zarurować rów nalezy wystąpić z wnioskiem do własciciela drogi , on wyda zgodę lub tez nie . W przypadku zgody poda szczegółowe warunki tzn. przekrój rury , głebokość jej posadowienia , sposób wykonania i zakonczenia scianek przepustu . Wy musicie wykonać projekt budowlany , uzgodnić go wystapic o pozwolenie na wykonanie , zapłacić opłatę za zajęcie pasa i wynająć firmę , która to zrobi - długa i męcząca procedura .

 

Jednak samowolka jest duzo bardziej kosztowna i konczy się najczęściej w sądzie , sama wiele razy wzywałam właścicieli posesji , którze wykonali świetne , fachowe przepusty ( lecz bez papierów ) do ich rozebrania i przywrócenia rowu do stanu pierwotnego . Dodatkowo winnemu nalicza się wysoką karę pieniężną za samowolne zajecie pasa drogowego .

 

Proponuje więc nie przesadzać z tą zielenia przed ogrodzeniem , wystarczy jej za płotem aby wyszaleć się ogrodniczo .

 

pozdrawiam Marpa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Proponuje więc nie przesadzać z tą zielenia przed ogrodzeniem , wystarczy jej za płotem aby wyszaleć się ogrodniczo .

 

 

Niech rosną dzikie, zaniedbane krzaczory, a w ogóle niech tam będzie "syf, kiła i mogiła".

Wiem że patrząc z punktu widzenia prawno-urzędniczego możesz mieć rację, nie będę się spierać (choć ciekawe, dlaczego nie ma przepisów legalizujących takie "samowole" jesli sa fachowo przeprowadzone?) Mnie interesuje natomiast co innego - dlaczego przestrzeń publiczna musi być zawsze traktowana po macoszemu? Dlaczego za płotem to już może być gnój, byle "u nas" pieknie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam pytanie do znawczyni przepisów: Mam taki rów również, rów jest własnością gminy ( chyba) w każdym razie nie mój. Tym rowem płynie różne paskudztwo.... Żeby płynęło a nie stało ja rów przed moją działką samowolnie wyczyściłam z chaszczy i śmieci....

Niestety na niewiele się to zdało bowiem rów u sąsiada niżej jest zaniedbany.. sąsiad ma to w nosie bo tam ma jedynie pole i nie obchodzi go czy syf z rowu stoi czy płynie.

 

I teraz pytanie czy mogę wystąpić do gminy ( właściciela rowu ) o przeprowadzenie konserwacji takiego rowu i zrobienie takiego spadku, żeby woda nie stała u mnie ???

Pytanie drugie: Obawiam się ze tym rowem płyną różne cuda od sąsiadów, które poważnie zanieczyszczają glebę, Jakie instytucje powinny się tym zainteresować??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie, czy jest szansa ze gmina pozwoli mi podłączyć drenaż do takiego rowu??

 

Przyznam że nie pisałam jeszcze oficjalnego pisma w tej sprawie, bo nie chcę nic popsuć ale dzwoniłam i telefonicznie rozmawiałam z panią która ryknęła na mnie że absolutnie nie wolno , nie wydają takich zgód i to jest bzdura i nie nie nie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, napewno masz rację z gromadzeniem wody :D z większości działki napewno będę gromadzić wodę, z drenażu domu i z czego się da...

 

ale do rowu pasowałoby mi zrobić drenaż podjazdu...i nie mam innej opcji...bo inaczej musiałabym tę wodę zbierać pod górę he he he a to trochę zbyt skomplikowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Rów melioracyjny leżący wzdłuż ulicy (drogi), jest obiektem inżynierskim, w związku z czym, na podstawie definicji ustawowej z ustawy o drogach publicznych z dnia 21 marca 1985 r .(Dz.U. z 2000 r., Nr 71, poz.838), należy on do drogi lub pasa drogowego (art. 4 pkt 1 i 2 powoływanej ustawy). Jeżeli jest to droga gminna, obowiązek jej utrzymania spoczywa na zarządcy, którym jest zarząd gminy (art. 19 ust.2 pkt 4 powoływanej ustawy). Należy tu zauważyć, że zgodnie z art. 7 ustawy o drogach publicznych do dróg gminnych zalicza się drogi o znaczeniu lokalnym nie zaliczone do innych kategorii, stanowiące uzupełniającą sieć dróg służących miejscowym potrzebom, z wyłączeniem dróg wewnętrznych a zaliczenie do kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu.

Do obowiązków zarządcy dróg należy m.in. utrzymanie nawierzchni, chodników, obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą (art. 20 pkt 4), koordynacja robót w pasie drogowym (art. 20 pkt 7), prowadzenie gospodarki gruntami i innymi nieruchomościami pozostającymi w zarządzie organu zarządzającego drogą (art. 20 pkt 17 powoływanej ustawy). Dlatego też, należy stwierdzić, że obowiązek udrażniania rowu melioracyjnego, należy do zadań zarządcy drogi, którym w przypadku drogi gminnej jest wójt, burmistrz, prezydent miasta.

"

Źródło: http://e-prawnik.pl/pozostale-11/udraznianie-rowu-melioracyjnego,odpowiedzi,prawo-administracyjne-1

 

i jeszcze: http://forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/37418-row-melioracyjny-utrzymanie-wod.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Rów melioracyjny leżący wzdłuż ulicy (drogi), jest obiektem inżynierskim, w związku z czym, na podstawie definicji ustawowej z ustawy o d...........................

 

elfir dzięki po trzykroć. niech ci pan bóg w dzieciach wynagrodzi a jak nie chcesz dzieci to w czym tam chcesz. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moje ostatnie pismo do gminy w sprawie rowu ma datę z marca 2008. Obiecano przysłać sprzęt pogłebić, wyczyścić. Przez rok nikt nie przyjechał,

zignorowano nasze oficjamne pismo. Pozostało bez odpowiedzi.

Pisząc kolejne pismo należałoby zarzucić gminie i jej urzędnikom opieszałość i brak reakcji na wniosek, szarpanie się poprzez Kolegium Samorzadowe.

Kto cos takiego załatwił pozytywnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałam tez takie pismo do gminy i do starostwa bo ino jakąś umowę w sprawie rowów mają.

właśnie jedna odpowiedź mi przyszła ale odbiore w poniedziałek bo nie było mnie w domu tylko avizo w drzwiach zastałam.

moja wojna o rów właśnie sie zaczyna.bedę pisać o postępach.

podpisali mi moje pismo wszyscy sąsiedzi którzy mieszkają przy tym rowie bo wszystkich nas pozalewało tej wiosny niestety.

bedę walczyć do "krwi ostatniej" :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie, kto z sukcesem wymógł na starostwie czyszczenie i udrażnianie rowu ?? i czy ktoś dostał zgodę na odprowadzanie deszczówki?? Ja nie wiem u mnie jakiś absurd jest...

 

napisz na czym ten absurd polega.

ja napisałam właśnie też o zgode na odprowadzanie deszczówki do tego mojego rowu.zobaczę czym to się skończy.nie odpuszczę bo teraz zamiast ciągnąć budowę do góry to czekam aż woda zejdzie takie mam bagno że masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też jest ciekawie i włsnie zaczynam walkę... Mam działkę, która ma lekki spadek, jest na górce, mimo to jest tam grunt mało przepuszczalny, wiec woda nie wchłania sie po deszczach....

Dodatkowego smaczku dodaje ceramiczny drenaz jaki odkryłam na działce robiac podjazd... i teraz robiąc jakiś rów np własnie na podjazd musiałam przerwać owe ceramiczne drenowanie... Ceramicznym drenażem woda płynie wartkim strumieniem...

Najśmieszniejsze jest to że w gminie powiedzieli mi że "nie wyrażają zgody abym ten ceramiczny drenaż podłączyła do rowu przy drodze" To jest mój absurd! To nie jest moja woda ani woda z mojej działki tylko woda z całej górki i co ja mam z nią zrobić ???!!

 

Jak będę kopać fundamenty to napewno przerwie się parę ceramicznych drenaży....

 

Nie wspomne o tym że sąsiedzi do tego rowu co mi nie wolno podłączyć drenażu z czystej wody wpuszczają ścieki jakieś śmierdzące!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...