Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 690
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Konto usunięte_12*
Sobieradek - Gratuluję Ci samozaparcia i sukcesu! Poradziłeś sobie z karczowaniem starych pni gołymi rękami czy brałeś jakiś sprzęt?

Sprzęt(?) to znaczy jakaś koparka lub spych? Co to, to NIE (za drooogo:eek:). Jeno kilof i szpadel (a takze 5-kilowy młot do rozbijania pni stalowymi klinami). Za to jak mi ( pracownikowi umysłowemu) powiększyła się pojemność płuc (a i umięśnienia przez te trzy lata przyrosło)!!

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Monia,

Cały wczorajszy wieczór studiowałam zagadnienie żywopłotu nieformowanego. Znalazłam kilka fajnych artykułów i wątków na forum.

Szukam roślin na żywopłot składający się z kilku pasów roślin, przy czym zewnętrzny - od ulicy - chciałabym żeby miał charakter "obronny". tak aby już nie robić ogrodzenia. Ulicę mam od strony południowej, więc muszą to być rośliny lubiące pełne słońce. Wynalazłam między innymi różę pomarszczoną. Czy jako Królowa Róż możesz mi doradzić jeszcze inne odmiany róż - jakieś odporne, mało wymagające - do tego zastosowania? Pomarszczona jest super, tylko bardzo krotko kwitnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie dzikie kwitną krótko. Ja np. mam różę Ritausma, która powtarza kwitnienie, a kwitnie obficie :)

http://www.fototube.pl/pix/img9/org/d41d8e8f2a88ca1d7a0073c99568a95f.jpg

 

Róże nie stworzą Ci jednak wysokiego żywopłotu. Nie lepiej zrobić żywopłot tujowy, a od wewnętrznej strony ogrodu dać kolejne rośliny, nawet róże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcę odsunąć dom od ulicy na 30 metrów w głąb działki (wjazd od południowej strony), odgrodzić się szerokim pasem zieleni i od tej południowej strony mieć jeszcze przed domem ogród. wymyśliłam sobie żywopłot "ekologiczny" z kilku warstw nasadzeń. Przekleję tu swój pomysł z innego wątku:

 

Myślałam, żeby w pasie zewnętrznym koniecznie dać:

różę pomarszczoną

irgę błyszczącą

irgę pomarszczoną

ognika

berberys ottawski

Nie jestem pewna, czy irgi są kolczaste, ale jakoś tak mi się kojarzą. Chciałabym tam mieć same rośliny bez ogrodzenia (jak już urosną, narazie siatka leśnicza), więc dla komfortu psychicznego wolałabym takie odstraszające potencjalnych intruzów (głównie psy). Możesz mi jeszcze coś doradzić na ten pierwszy plan - tak do 1.5-2.0 metrów wysokości.

 

Na drugi plan koniecznie dałabym głogi, pęcherznicę, jarzębiny, rokitnika, świerki, derenie, pigwowiec japoński, kolcowój, ałyczę, kalinę.

 

 

Natomiast od strony ogrodu najpierw w cieniu tego drugiego pasa żywopłotu jakieś krzewy i byliny lubiące cień (hortensje, funkie, paprocie) - jest tego sporo. A dalej... na razie zbieram pomysły :)

 

Szukam właśnie roślin na ten pierwszy pas żywopłotu roślin do 1.5-2 metrów - lubiących słońce, kolczastych, ładnych, łatwych w uprawie. Elfir by pewnie powiedziała, że takie rzeczy to tylko w Erze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuje Smaragd! właśnie o coś takiego mi chodziło :) No to już mam pomysł na jakieś 3 metry bieżące - z przodu dzikie róże, za nimi szmaragdowe tuje :)

Muru nie do przebicia nie oczekuję. Chodzi mi o to, żeby mi psy nie wpadały na podwórko (obce koty jak będą chciały to przeskoczą bramę, cudów nie ma), a człowieka to się nawet zasiekami nie zatrzyma. Nie chodzi mi twierdzę, tylko coś, co skłoni potencjalnego intruza do chwili namysłu i może jednak odwrotu (choćby w celu poszukania innej drogi wejścia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, my mamy działkę 13 arów i też kombinujemy co z nią robić. Start budowy może w przyszłym roku z naciskiem na MOŻE.

 

Też kombinuję by oddzielić i odgrodzić kawałek działki (z tyłu, max. 1/3 całości) i coś tam ewentualnie już nasadzić. Na razie działka to jedno wielkie chaszczowisko; perz, pokrzywy, osty, inne niezidentyfikowane chaszcze. Mąż z teściem skosili je jak na razie kosiarką spalinową i kosą, grabimy teraz suche badyle i palimy.

 

Myślę co dalej; zaorać? Może przekopać? Zastanawiam się czy całość, czy może tylko tą 1/3 z przeznaczeniem na zalążki przyszłego ogrodu? Wiadomo, że w trakcie budowy pozostałe 2/3 będą pobojowiskiem. I co z chwastami, zwłaszcza z perzem. :-? Czy nie trzeba by powybierać jakoś tych jego korzeni?? Jestem na razie kompletnym laikiem w ogrodowych sprawach, może coś doradzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ellik.

Takiej odpowiedzi na podobne pytanie udzieliła mi Elfir:

 

"Najlepiej rozluźniać, poprawiać i w ogóle orać glebę po wyjeździe cięzkiego sprzętu budowlanego z budowy. Ubijanie gleby kołami działa bardzo destrukcyjnie na jej jakość.

Jesli działka jest na tyle duża, ze można wydzielić obszar chroniony przed zniszczeniem to to jest dobry pomysł."

 

Inne wyszukane w sieci rady co do uprawy ugoru wrzucam do swojego dziennika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
to i ja zapytam. U nas jest tak- dom już stoi- ciężki sprzęt raczej już nie będzie wjeżdzał. Działka jest wykoszona (cóż t obyła za walka- dwie kosy złamane), skarpa pod tarasem usypana- generalnie nic tylko zakładać ogródek. Gleba gliniasta, dosyż żyzna więc chwasty rosną jak szalone. Co teraz z tym zrobić? Przeorać, zgrabić, przewalcować siac trawę? A może lepsza glebogrzyarka zamiast orki? Mniejsze dziury zrobi? Z drugiej strony chwasty potężne więc może lepiej orka? Podpowiedzcie plizz bo niedługo się wporwadzamy a nie chcę żeby mi 2 metrowe chwasty znowu wyrosły i zasłoniły piękny widok...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ngel :)

Zrefereuję Ci rady wyszukane na tym i innych forach:

 

jeśli masz miejsce, żeby wjechać większą maszyną, to lepiej będzie raczej przeorać (jeśli nie, użyj glebogryzarki) - na przykład dodając piasku, jeśli jest baardzo gliniata. Następnie zbronować, żeby usunąć kłącza chwastów wieloletnich. Potem, żeby rozluźnić glebę możesz jeszcze do końca lipca wysiać łubin niebieski (tuż przed siewem wzbogacając ziemię azofoską). Zanim łubin zakwitnie należy go ściąć i przeorać (tak żeby ten łubin został w glebie, bo to doskonały nawóz) - zostawić w ostrej skibie na zimę, to mróz rozdrobni glebę.

 

Przez zimę zrobić projekt ogródka i na wiosnę brać się do dzieła :)

 

Tak bym zrobiła na Twoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam

Kończe własnie wnętrze domu i staje przed wyzwaniem rozpoczęcia "ogarniania" ogrodu...Obecnie jest hałda ziemi a na niej mnóstwo chwastów itp. Od czego najlepiej zacząć:

-wyplenić chwasty i dopiero wyrównać teren

-wyrównać teren i dopiero zacząć walkę z "niechcianą zielenią"

-odczekać do póznej jesieni aż bujne chwast oklapną, wyrównać działkę i dopiero środki pielęgnacyjne?

Osobiście sklaniam się ku 3mu rozwiązaniu ale chętnie posłucham rady kogoś doświadczonego kto przeszedł juz przez to i chce się podzielić wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...