Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Najpierw zrób ogrodzenie, które stanowi jakąś przeszkodę dla niektórych.Równolegle posiej rośliny strączkowe w tych miejscach gdzie będzie ogród.Wspaniale uzyżnią glebę ,a dla fachowców będą stanowiły jakąś "przeszkodę" przy rozrzucaniu gruzu i resztek z budowy.

Nie kupowałbym teraz żadnego materiału do nasadzeń,do jesieni masz czas do namysłu jaki chcesz mieć ogród i co nasadzić.Pół roku na naukę i obserwacje

A nadewszystko czytanie forum!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 690
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najpierw zrób ogrodzenie, które stanowi jakąś przeszkodę dla niektórych.Równolegle posiej rośliny strączkowe w tych miejscach gdzie będzie ogród.Wspaniale uzyżnią glebę ,a dla fachowców będą stanowiły jakąś "przeszkodę" przy rozrzucaniu gruzu i resztek z budowy.Nie kupowałbym teraz żadnego materiału do nasadzeń,do jesieni masz czas do namysłu jaki chcesz mieć ogród i co nasadzić.Pół roku na naukę i obserwacje

A nadewszystko czytanie forum!.

 

W praktyce najwięcej śmieci typu butelki, prety i inne badziewie znajdziesz właśnie w krzaczkach ( tam gdzie nie widać od razu ).

Tak więc, "przeszkodą" to nie będzie a wręcz zachetą :roll:

 

Co do głównego problemu.

Ogrodzenie - Tak, ale z możliwością wjazdu ciężkiego sprzętu np. samochodu z ziemią, kamieniem do ogrodu itp. Nie zawsze bowiem wjazd bramą na posesję oznacza możliwość wjazdu tam gdzie ma być ogród.

 

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce najwięcej śmieci typu butelki, prety i inne badziewie znajdziesz właśnie w krzaczkach ( tam gdzie nie widać od razu ).

Tak więc, "przeszkodą" to nie będzie a wręcz zachetą :roll:

To zależy kogo się zatrudnia i czy potrafi się takie osoby przywołać do pionu. Ja przez całą budowę gościłam dwie ekipy (budowanie i tynkowanie) i nigdy nie miałam problemu z bałaganem na działce. Ekipy były tak porządne same z siebie, że aż żałuję, że już wtedy nie zajęłam się zakładaniem ogrodu. Po zakończeniu budowy nie znalazłam na działce żadnej porzuconej cegły, deski, butelki, puszki czy czegokolwiek innego.

 

Myślę, ze wydzielenie części ogrodu (tylnej) i zakładanie tam ogrodu już na gotowo to dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam jak najbardziej i nawet na jesieni. Opryskałam badziewie randapem, a było po pas, jak zdechło pan z traktorem trochę mi wyrównał teren, bo skiby były tak głębokie, że nie dało się chodzić. Część humusu została już zgarnięta, powstała spora góra, którą później rozrzucę na terenie przyszłego ogrodu. Wzdłuż prowizorycznego ogrodzenia posadziłam tuje żywopłotowe z dość sporym odstępem od płotu. Przyjęły się wszystkie, a chwastów po oprysku jest dużo mniej, w zasadzie na razie pojedyncze, które sukcesywnie wykopuję, więc chyba zasieję jakąś trawę łąkową, ale dopiero po wykopaniu fundamentów i uporządkowaniu terenu budowy. Przy samej budowie nie powinno być tak tragicznie, bo buduję z Ytonga. Zależy mi, aby jakoś trochę zazielenić to pole, bo zdaje się, że tam będę spędzać wakacje! :wink: Na jesieni planuję coś posadzić, może jakieś krzewy i drzewka owocowe z tyłu domu i w miejscach, gdzie będzie mniej deptania. Gdy stanie już budynek będzie łatwiej zaplanować ogród. Zacznę od obrzeży i w miarę czasu będę wypełniać ogród kolejnymi nasadzeniami.

Aha, mam już studnię i własną wodę w obfitości. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogród w czasie budowy? jak najbardziej! Ja tak zrobiłam i wprowadziłam się do domu z ogrodem a przy tym ciężko pracowałam na budowie. Koszt takiej inwestycji rozkłada się wtedy w czasie i jest łatwiej. Nasza działka to 1200 m2 (30-letni ugór), ze względu na samochody z materiałami zostawiliśmy wolną przestrzeń na środku działki. W jednym z rogów wybudowaliśmy grila, z lewej strony wybrukowaliśmy placyk aby można było gdzieś usiąść. Na wprost z darni (spod domu) odwróconej "do góry nogami" ułożyłam skarpę która, przysypana została humusem. Ze względu na ilość darni skarpa weszła trochę na środek ogrodu i bardzo ładnie to wygląda. Na początku skarpa obsadzona była przede wszystkim roślinami jednorocznymi i bylinami, póżniej gdy trochę osiadła doszły iglaki. Dodatkowo miałam przygotowany (też w rogu działki) tzw. przechowalnik, gdzie sadziłam wszystkie rośliny które, od kogoś dostałam. Jeśli chodzi o trawnik to uznałam że, specjalnie nie będziemy go zakładać i zdamy się na to co samo wyrośnie. Przy częstym koszeniu wygląda on teraz całkiem nieźle i bardzo dobrze radzi sobie w czasie suszy. W zeszłym roku nie wylałam na niego ani kropli wody. Pod koniec budowy z gliny która została po wykopaniu szamba powstał skalniak. Reasumując po przeprowadzce miałam już jako tako wyglądający ogród, a nie po budowlaną pustynię. Jeśli kogoś interesuje jak się zmieniał na przestrzeni tych lat to można go sobie zobaczyć na foto-onet. Jeśli będą chętni to postaram się zrobić aktualne zdjęcia

 

http://foto.onet.pl/daqs4,gwkckxk8o5xq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie budowa ruszy lada dzień.

 

Działka jest na tyle duża, że można było część zagrodzić przed ekipą. W zeszłym roku posadziliśmy tam drzewka owocowe. Mam zamiar zamówić projekt ogrodu u architekta krajobrazu. Równolegle z budową zacznę urządzać część wydzieloną. Teren wokół domu zostanie na czas "po budowlańcach".

 

Bardzo chcę, żeby ogród rósł razem z domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem, że ogarnięcie ogrodu w czasie budowy nie ma sensu. . . Wszystko się z niszczy przy robotach. Radzę przez ten czas się dobrze zastanowić i wszystko zaplanować. Na razie posadził bym drzewka i absolutnie nie siał bym trawy ! ! ! Zadepczą... a szkoda.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie . Moja ziemia z daleka wygląda rewelacyjnie , czarna . To jest humus , który ściągnęliśmy spod domu. Ale jest sucha , sypka , z bliska wygląda jak popiół. Czy taka ziemia nadaje się do zasiania trawy. Latem 2006 spryskana była randapem , teraz niewiele tam rośnie. Proszę pomóżcie mi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może nie siać trawy tylko jakieś peluszki czy coś takiego dla wzbogacenia gleby. Bo po rozsypaniu ziemi i uformowaniu gruntu będzie straszny pył i pustynia, myślałam o trawie takiej "tymczasowej", żeby zazielenić działkę i związać powierzchnię, aby się tak nie pyliło w trakcie wykończenia wnętrz. Stan surowy powstanie szybko, ale z reszta może się przewlec i z rok dwa. Dla nas też jest to działka rekreacyjna, bo przy budowie z wakacjami wyjazdowymi będzie krucho.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Ku przestrodze

Jestem w trakcie zakładania ogrodu /dom już skończony/.Popełniłem jeden poważny błąd./a właściwie ten co kopał/ Gdy były wykopy pod kostkę brukową,na zewnątrz wydobyto glinę i tą glinę rozsypano na wierzch ogrodu/a ziemię mam dobrą/.I w ten oto sposób na wierzchu mam glinę a pod spodem urodzajną ziemię. Na działce 1.500 metrowej na około 300m zrobiłem takie udoskonalenie. Teraz walczę i odwracam sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Niestety musisz zebrać łopatą tę glinę, przekopać i ewentualnie dosypać lepszej ziemi. Myślę że warstaw gliny nie jest zbyt gruba i uda się to bez większych trudnosci. Może z tej gliny usypiesz jakiś skalniak? Mnie na szczęście udało się uniknąć tego problemu dzięki częstym wizytom na budowie i "rozmowom wychowawczym" z ekipą. Również dlatego, że główną osobą prowadzącą tę budowę jest mój mąż! Ale jego też muszę pilnować!!! Także prewencyjnie wcześniej usunęliśmy humus z dość dużego obrysu - poza planowaną powierzchnię domu ponieważ po lekkim podniesieniu terenu trzeba będzie dosypać i lepiej glina pod spód, a urodzajna na wierzch. Warto też zebrać dobą ziemię spod przewidywanych powierzcni utwardzonych (podjazd, parking) i wykorzystać w części ogrodowej.

Na ten moment mam zaczątki ścian, dość rozjeżdżoną przez koparkę ziemię (ale nie wymieszaną), glinę w pobliżu fundamentówdużą górę humusu (na wysokość I piętra!) i obrzeża działki obsadzone tujami (chociaż nie byłam ich zwolennikiem, ale z braku pomysłu na coś dość szybko rosnącego i nie łysiejącego na zimę zdecydowałam się, ale jako rodzaj zielonego płotu i tła dla innych roślin). Posadziliśmy je bardzo starannie we wrześniu ub. roku (stosunkowo duże dołki, ziemia z działki plus trochę torfu - nie za dużo). Wszystkie przeżyły i odwdzięczają się pięknym kolorem i już widocznymi przyrostami. Sprawiły mi duzo radości, prawie jak dzieci (tylko jest ich 130 sztuk! :oops: ). Nie mogę się doczekać kiedy wybudują już stan surowy i będę mogła porządkować teren i coś zasiać i posadzić. Zrobię chyba jak roadził Zygmor - od obrzeży działki coś posadzę i zasieję trawnik (chyba łąkowy), a w pobliżu domu muszę zaczekać do zrobienia elewacji w przyszlym roku. Mieksce na podjazd i blisko garażu wysypię jakimś żwirem lub pospółką - jako przygotowanie do kostki, a częsci przewidziane na ogród postaram się jakoś zazielenić.

Chcialabym wiedzieć jaką warstwę ziemi urodzajnej powinnam wysypać na glinę usypaną bliżej domu (wynik podwyższenia terenu). Nie wiem czy mi starczy tego humusu, chociaż nie podnosiłam wysoko domu, ale działka ma spadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

el-ka napisał,

Chciałabym wiedzieć jaką warstwę ziemi urodzajnej powinnam wysypać na glinę usypaną bliżej domu (wynik podwyższenia terenu). Nie wiem czy mi starczy tego humusu, chociaż nie podnosiłam wysoko domu, ale działka ma spadek.

Rośliny o ile niskie korzenią się na głębokość 10-15cm, ale nie myślcie że glina nie jest warstwą urodzajną. Są rośliny, które w ziemi z gliną rosną najlepiej, choćby takie peonie. Przede wszystkim warto dać tyle humusu na wierzch tej gliny, aby on się łatwo nie wypłukał. Najtrudniej będzie na zboczu, bo tu warstwa humusu powinna być najgrubsza. Warto tu posadzić rośliny zadarniające, bo ze skłonu łatwo będzie się humus wypłukiwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

witam sąsiadkę zza rzeki,

jeśli chodzi o ścieżki jest zaznaczony ich przebieg, w naszym przypadku z sugestią, że mają być wysypane żwirem.

 

Przed domem uzgodniłam granicę między zielenią a podjazdem i alejką wejściową.

 

Tarasy i podjazd to już moja sprawa. Byliśmy w Bruk-becie i oglądaliśmy aranżacje. Z grubsza wiemy, co nam pasuje a czego na 100% nie chcemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta

 

Ja dopiero zrobiłam porządki na działce po wszystkich robotach ziemnych łacznie z wywiezieniem góry humusu i tony gliny z ziemią po zrobieniu odwodnień. Właśnie równam powoli teren i koszę trawę z chwastami i rumiankami do pasa :lol:

Muszę posypać trochę urodzajnej ziemi, bo ta co jest to raczej jest gliniasta

i nie wiem czy nie powinnam tego wszystkiego zorać i polać czymś kwasobójczym.

 

Ale jednocześnie przymierzam się do kostki na podjazd, ścieżkę do domu i tarasy. Więcej alejek nie będzie - tylko trawa.

Też wybieram się do Bruk-bet zapytać o ceny i terminy. Już rozmawiałm z dwoma kostkarzami ale jeden z nich nie zrobi mi projektu a ja wolałabym żeby ktoś mi trochę pomógł ( ogólną koncepcję mam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...