Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Różaneczniki i azalie (Rhododendron) - uprawa, pielęgnacja, odmiany


basieczka

Recommended Posts

a ja dzisiaj podlałam rh letnią wodą :D naprawdę :D Śniegu u mnie prawie nie ma, ale ziemia pod krzewami zamarznięta na kość i coś im zaczęły podejrzanie liście omdlewać. Nic nie pomagało opryskanie to wymyśliłam, że trochę tą ziemię rozmrożę. I od razu stał się cud :D

http://images36.fotosik.pl/158/e4cf0d9974a44f6dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

przeniosłam część postu tu, bo może Zygmor się wypowie, chyba czas obudzić wątek różanecznikowy :D

 

Jeśli rh mają mocno zniszczone mrozem liście i łodygi to ja bym już teraz obcięła nad tymi mikropąkami - tymi kropkami u nasady liścia widocznymi na zdjęciu

http://images49.fotosik.pl/277/263139d3d8273948m.jpg

Ja u swojego rh Balalaika oberwałam tylko przemarznięte liście, bo pąki kwiatowe chyba żyją, ale to trzeba zrobić bardzo ostrożnie, bo można oberwać liść razem z maciupeńkim pąkiem śpiącym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Mam pytanie do naszych fachowców od r-h - dzisiaj mnie naszło na mycie elewacji - po dwóch latach stwierdziłem że trzeba odpalić Karchera i przemyć elewację przyziemną - chałupa przy drodze - sąsiad się buduje i często ciężkie auta jeżdżą - mnóstwo kurzu i pyły - no i kur@#@$a m#$%^@@#ć zahaczyłem przewodem ciśnieniowym od myjki o jednego mojego r-h - tak nieszczęśliwie że nadłamałem częściowo jeden piękny pęd z pięknym pąkiem :(

Myślałem że mnie trafi jasny szlag ...:evil:

 

Od razu podwiązałem nadłamany pęd tak że zetknął się z miejscem odłamania i zasmarowałem nadłamane miejsce maścią do szczepienia drzewek . Będzie coś z tego pędu ? - uschnie czy zrośnie się z łodygą ? Nadłamałem tak z 1/3 pędu - reszta pięknie się trzyma ...

 

Ekhhh - jestem taki zły ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Raczej się nie zrośnie o ile to miejsce długo wystawione na działanie powietrza, to miejsce jest wyschnięte.

 

Zaraz jak nadłamałem pęd to go docisnąłem do łodygi i przywiązałem sznurkiem i zasmarowałem maścią - kwestia 5 minut .

No ciekawe - zobaczymy - juz tydzień mija - na razie pęd nie usycha ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

mam pytanko... w ubiegłym roku miałam pięknie kwitnące rh, po skończonym kwitnieniu oberwałam wszystkie martwe kwiatostany, bo czytałam, ze tak trzeba. :) W zimie było z nimi ciężko, ale wszystkie przeżyły - jednak mam pytanko.. moje rh w tym roku prawie wcale nie bedą kwitły, za to bardzo poszły w rozwój pędów i liści... to dobrze? w sumie to młode i małe jeszcze rośłiny, ale kwiaty by nas bardzo cieszyły...

 

czy np zbyt mała kwasowość ziemi albo zbyt duża wilgoć by mogła mieć takie skutki?

 

jak "nakłonić" rośłine do kwitnienia... dodam, że nawóz wiosenny już był, ale jesiennego niesety nie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...