Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOM DLA DZIECI - jak ułatwić i umilić życie sobie i im


paprotka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 141
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A to się wątek rozwinął!

 

No my w oknie w dziecięcym pokoju wyciągnęliśmy klamkę...

 

Płytki latem są zimne, raczkujący maluszek w samym pampersie na pewno czuje chłód bardziej niż dorosły stopami...

 

Właśnie ktoś słusznie wspomniał, że dobrze jest zrobić piaskownicę na widoku z kuchennego okna. I w ogrodzie - zero kamiennych płytek, sama trawa.

 

My talerzew kuchni mamy w głębokich szufladach, jeszcze łatwiej dla trzylatki niż szafka.

 

A jeśłi chodzi o kwiatki doniczkowe - nie znalazłam wyjścia, maluszkom jakoś ziemia smakowała, a z tego co wypluli fajne błotko się rozmazywało po podłodze/ścianie/fotelach... kwiatki musiały się wynieść w rejon pozadzieciowy, wrócą za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na forum toczyła się zawzięta dyskusja o złotokapie - roślinie ładnej, ale bardzo trującej. Myślę, że warto zakładając ogród lub kupując nowe rośliny dowiedzieć się, czy nie są aby trujące.

Nie uważam, że nie można ich mieć w ogródku - myślę, że warto wiedzieć, co się ma i uczyć dzieci odpowiedniego zachowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie doniczki z kwiatkami też musiały zniknąć z podłogi. co prawda moje dziecko nie próbowało zjadać ziemi ani liści ale za to z uporem maniaka rozsypywało ziemie po całej podłodze, żeby potem pobiec po szufelkę i szczotkę i pokazać mamie jak ładnie sprząta :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze pytanie - kłaść chodnik na drewniane schody, czy nie?

Przy 3 letnim biegającym po domu łobuzie co będzie bardziej bezpieczne?

Też się nad tym zastanawiałam. Moje dzieci są starsze - 5 i 7 lat, ale biegają po schodach z prekością im tylko znaną i tak często jak jest to możliwe. Poślizneły sie już kilka razy, nie groźnie na szczęscie. Upominania nic nie dają więc chyba tżz pomyślę o chodniku. Fakt jest taki, ze chodnik zepsuje cały wygląd schodów, ale zdrowie dzieci ważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczyć trzeba miejsca newralgiczne, np okna na pietrze, zwłaszcza dachowe. Pozostałych rzeczy trzeba nauczyć. Pójdziecie do znajomych, a tam będą kwiatki, schody, niezabezpieczone szafki. Mam dwoje dzieci (5,5 i 4) z synkiem było trudniej, z córcią bez problemu. Nigdy nie weszły, gdzie nie wolno. Dziecko trzeba pilnować (wiem, jakie to trudne, ale na maluszka nie ma rady) i uczyć.

Oczywiście podkreślam, że pewne zabezpieczenia muszą być, ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do doniczek sa plastikowe zabezpieczenia - takie okrągłe kratki, które mocuje się w doniczce, nie przeszkadzające w podlewaniu,a dziecko nie da rady wyjąć ziemi.

 

Jeszcze piekarnik - najlepiej taki z "zimną" szybą - zimna to ona nie jest, po godzinnym pieczeniu jest nawet konkretnie ciepła (rozgrzewa się do ok. +50'C) - jest na tyle ciepła, że dziecko które jej dotknie nauczy się by więcej tego nie robić ;-) ale sie nie poparzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczyć trzeba miejsca newralgiczne, np okna na pietrze, zwłaszcza dachowe. Pozostałych rzeczy trzeba nauczyć. Pójdziecie do znajomych, a tam będą kwiatki, schody, niezabezpieczone szafki. Mam dwoje dzieci (5,5 i 4) z synkiem było trudniej, z córcią bez problemu. Nigdy nie weszły, gdzie nie wolno. Dziecko trzeba pilnować (wiem, jakie to trudne, ale na maluszka nie ma rady) i uczyć.

Oczywiście podkreślam, że pewne zabezpieczenia muszą być, ale bez przesady.

 

Tytuł : "Jak ułatwić i umilić sobie życie". Więc owszem, uczymy i mamy na uwadze, pilnujemy jak oka w głowie, ale żeby sobie ułatwić - wynosimy doniczki z kwiatkami poza zasięg łapek. U znajomych pilnuję bez przerwy, głównie żeby nie było szkód ;), w domu mam też inne rzeczy na głowie więc wynoszę i zabezpieczam.

Mam 4 dzieci, każde inne, wiem, że są takie, które nie włażą tam, gdzie nie wolno, ale naprawdę - są też inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze pytanie - kłaść chodnik na drewniane schody, czy nie?

Przy 3 letnim biegającym po domu łobuzie co będzie bardziej bezpieczne?

Tenisówki, Tenisówki...

 

to to akurat wiem :D

ale oprócz?

Dziewczyny, dziś mlodego sciągałam ze zlewu w kuchi - szafka wolnostojąca, bez klamek i niczego, po czym można się wspiąć. A wszedł. Zaczynam myśleć o jakimś kojcu w salonie, najlepiej ze ścianami do sufitu :roll: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dziewczyny, dziś mlodego sciągałam ze zlewu w kuchi - szafka wolnostojąca, bez klamek i niczego, po czym można się wspiąć. A wszedł. Zaczynam myśleć o jakimś kojcu w salonie, najlepiej ze ścianami do sufitu :roll: :lol: :lol: :lol:

moja dwuletnia córka też tak weszła i nie wiedziałam w jaki sposób.Więc raz się zaczaiłam i okazało się że otworzyła piekarnik i po nim hop na blat :o .O tego czasu okno w kuchni otwierane jest tylko wieczorem(mieszkamy na 9 piętrze),a piekarnik zaklejony taśmą :roll:

Zastanawiam się jak zabiezpieczyć schody przed nią? Najlepiej lubi się wspinać więc jak zobaczy schody to chyba kwiaty nam kupi z radości :lol:

Tak naprawdę to zabezpieczenia potrafi rozpracować w 10 minut(np.Canpol) :evil: Pozostaje tylko taśma klejąca na którą pracuj o ziś ,choiaż czasami już uawało się "ją" rozszyfrować :(

A macie moze młynek w zlewozmywaku? Chciałabym ale trochę boję się :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doświadczenie z ostatniej chwili ...

 

Lampy w pokojach dziecięcych w materiału, paperu itp. Nigdy ze szkła, ani nawet sztywnego plastiku, który mażna rozbić.

 

 

Moja córeczka rzucała lassem (skakanką) w lalki. Lalki przeżyły!

 

(córeczka też) :roll:

 

Tylko z czego żarówki?...

 

Dwukrotnie wymieniałam żyrandol w pokoju, w przedpokoju zresztą też. Chłopcy (6 i 3) graja w siatkówkę, koszykówkę lub piłkę nożną...

Zaczęłam nawet myśleć o takich lampach w 'zbrojonym ubranku' jak na halach produkcyjnych :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Z moich ostatnich obserwacji:

- bramki na schodach spisują się nieźle, ale zamiast zamków mam zawiązane apaszki - jeszcze tego nie rozpracował

- zmywarka - nowa fascynacja. Na razie wystarczy "nie wolno", ale na jak długo?

Jaksie - u nas jest balustrada drewniana, ale już widzę, ze tralki za rzadko rozstawione :evil: tzn jedna na stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...