Wspolwlasnosc - czy to problem?

[Mithos]

Witam

 

Mam takie pytanie, moze ktos bedzie wiedzial.

 

Mam stara stajnie we wspolwlasnosci z dwoma innymi wlascicileami. Budynek niejest podzielony "metrazem" tylko udzialami. Dawne tzw "podzialy na gebe" zostaly tutaj zachowane.

 

Teraz chcialbym przerobic kawalek budynku, zmienic polowe dachu z dwuspadowego na jedno i zamontowac na nich kolektory sloneczne.

 

Jak to zalatwic? Czy wystarczy jesli pojde do starostwa do PIB zlozyc wniosek o pozwolenie na budowe czy potrzebuje jakies zgody wspolwlascicieli albo udokumentowany notarialnie podzial?

 

Pozdrawiam

 

Mithos

[Barbossa]

od du.py strony

co musisz dołączyć do PnB?

 

kwity same Ci dadzą odpowiedź

[Mithos]

Jeszcze nie bylem w starostwie gadac z PIBowcami wiec niewiem za bardzo jakie dokumenty... Mysle wlasnie jak sie do tematu zabrac?

[jajmar]

Współwłasność to problem, na wszystko potrzebujesz zgody innych.

[Mithos]

W tym przypadku zgoda wspolwlasciceli to nie klopot...

 

Pytanie tylko czego mam sie spodziewac od PIBu... Ze kaza mi to notarialnie podzielic czy wystaczy jesli reszta wlascicieli wyrazi na to zgode...?

[boguslaw]

Pamiętaj o zasadzie: superficies solo cedit....

 

Wyobraź sobie, że jest was dwóch współwłascicieli nieruchomości- 50%-50%. Każda złotówka zainwestowana przez ciebie w nieruchomość, to de facto 50 groszy zainwestowane w tego drugiego udziałowca. Współwłasność jest łaczna i tyczy wszystkiego, co jest na współnej ziemi..

[Trurl]

... 50 groszy zainwestowane w tego drugiego udziałowca...

który i tak później powie, że Ty zainwestowałeś tylko 10 groszy, a on 90...

[Mithos]

No wlasnie... Tego sie obawiam...