Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Z moich dociekań wynika, że wyliczenia dorabiano po zbudowaniu urządzenia :) czyli metodą prób i błędów. Mając już jakieś urządzenie w danym pomieszczeniu łatwo "wyliczyć" o ile powiększyć lub zmniejszyć następne do tych samych warunków lub podobnych. Jedno podłożenie miało piec nagrzać do 70* C a wielkość powierzchni pieca zależna była od wielkości pomieszczenia. Podkładanie drugiej dawki do paleniska dawało ryzyko pęknięcia pieca. Palenie zaś na pół dawki paliwa daje słaby efekt spalania.

Można to obejść, jeśli zbuduje się urządzenie, do którego bezkarnie można podkładać trzy razy :) a masa całego urządzenia będzie duża. Wtedy urządzenie da rade w domu nieocieplonym i gdy po kilku latach przykleją do ściany 20 cm styropianu lub inne ocieplenie. Urządzenie da radę gdy zima mroźna i taka lekka jak w tym roku.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A o te:

https://plus.google.com/photos/113088547789252227640/albums/6130870208395653793/6130871295144382530?pid=6130871295144382530&oid=113088547789252227640

 

To chyba nie do konca tak. Bo to cieplo wchodzi w sciane, ale po jej drugiej stronie juz za bardzo nie wychodzi. Staram sie zrozumiec ten fenomen, ale jakos nie spotkalem nikogo kto moglby mi to wytlumaczyc. Chodzi tu o jakies opory i przenikalnosc cieplna.

 

Otwory są na wszelki wypadek, gdybym w przyszłosci chciał dołożyć do pieca jakiś wymiennik wodny typu "podkowa".

 

Co do praw fizyki to ciepło wytworzone w piecu zawsze wylezie poza dom, ale ma dwie drogi: albo przez ścianki pieca i dalej przez pomieszczenia albo od razu przez komin. Jeśli ten sam piec się lepiej zaizoluje to oczywiście więcej ciepła pójdzie w komin. Mój piec, przy paleniu raz dziennie, nadal za mało ciepła daje w komin bo trudno mi przekroczyć 140 oC na wylocie do komina (potrzebuję ok. 30 min bardzo intensywnego palenia na początku, żeby przekroczyć 120 oC).

 

Paliłem głównie sosną (stęple i deski po budowie). Przy takim opale, konieczne są 2-3 dołożenia aby nagrzać piec. Za to jak kiedyś naładowałem suchej śliwy to piec parzył bez dodatkowego dokładania.

 

W trakcie palenia temperatura w pomieszczeniu za bardzo nie wzrasta. Wyraźnie cieplej jest na drugi dzień rano. Dopiero wtedy bardzo ciepłe są też otaczające piec ściany i komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na lico pieca zastosuje się jakiś spowalniacz jak np cegła czerwona, lub ścianki odbierające ciepło od spalin i paleniska będą grube lub piec postawiony we wnęce , to dobrze zastosować w takich przypadkach możliwość rozładowywania pieca od środka przez zastosowanie kanałów cyrkulacyjnych. W uproszczeniu wystarczy przez piec przepuścić dwie rury 2" i będą dmuchać ciepłem bezpośrednio po rozpaleniu na życzenie(otwarcie przepustnicy).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o te:

https://plus.google.com/photos/113088547789252227640/albums/6130870208395653793/6130871295144382530?pid=6130871295144382530&oid=113088547789252227640

 

 

 

 

 

A zaizolowales sciane jakos. tam gdzie jest pustka? Ja robilem ostatnio podobny projekt i tak jakos wyszło ze sciana duzo przejmuje ciepła, ktore mogloby pojsc na gore, wiec nastepnym razem bede dawac jakies plyty jako izolacje. albo krzemianowo wapniowe, albo wermikulitowe, albo po prostu jakis beton komorkowy.

 

 

 

To chyba nie do konca tak. Bo to cieplo wchodzi w sciane, ale po jej drugiej stronie juz za bardzo nie wychodzi. Staram sie zrozumiec ten fenomen, ale jakos nie spotkalem nikogo kto moglby mi to wytlumaczyc. Chodzi tu o jakies opory i przenikalnosc cieplna.

 

Chociaz z drugiej strony obserwowalem u siebie po zrobieniu pieca, ze sciana do ktorej przylega piec nagrzewala sie bardzo mocno, tzn przy ostrym grzaniu miala z 30 stopni... a po jej drugiej stroni mam garaz i jak do tego garazu wchodzilem to mialem wrazenie ze czuc cieplo promieniujace od sciany.

 

Ale jak mowie tu by sie przydalo podszkolic troche z fizyki, a jakos na razie mało zdunow spotkalem co przenikalnosc cieplna i pojemnosc cieplna materialow wyliczaja. Na razie mistrzem dla mnie jest Wojtek, ale ciezko sie z nim zlapac na jakies korepetycje.

 

Pozdro

 

To chyba nie do konca tak...;)

 

Po co izolować ścianę która może stanowić dodatkowy element akumulacji?

Po co przejmować się przenikalnością cieplną tej samej ściany, której "rozładowanie" następuje od wewnątrz (nawiew na górę)? W tym konkretnym wypadku potwierdza się zasada: co wlezie, to wylezie (ciepło).

 

 

Przenikalność cieplna i piątka z fizyki to nie wszystko. Inaczej ją trzeba liczyć dla konstrukcji Pana Kuzniecowa, inaczej dla pomysłów Pana Ortnera. Pewnie jeszcze inaczej liczą ją Twoi koledzy od rakietowców (ci co liczą). Jeszcze inaczej podchodzili do niej zduni 100 lat temu. Nawet Ci którzy nie umieli czytać i pisać, wiedzieli jak sobie z nią radzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeźbię jeszcze Piotr ten piecyk batmana.

Mam nadzieję że się na nim nie przekręcę.

Spowolnienie było na piekarniku, ponieważ jest słaby wybór, więc w końcu zakupiłem tylko skrzynkę od żeliwnego piekarnika w częściach ale nie życzyłem sobie górnego przykrycia łukowatego i zastąpiłem je dolnym. Piekarnik był też za długi więc trzeba było go uciąć:) no i okazało się że od środka te odlewy są kompletnie porowate, więc trzeba było to zjechać tarczą do gładkości. Czasami myślę że producenci takich rzeczy to debile, albo mają satysfakcję jak produkują buble...

Główne murowanie dobiega końca ale pozostaje problem ze zbiornikiem wody i pewnie znów będzie spowolnienie.

Zdjęcia zamieszczę gdy "operator" wróci na wakacje ze studiów :)

Jeśli piec wyjdzie zapraszam na wizję lokalną, do obejrzenia również termos.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie omieszkam Cię "napaść"! Tak jak to zrobiłem z Wojtkiem, czy Hesem...Tym bardziej, że mieszkasz w ładnym miejscu.

 

Odlewanie żeliwa dla zduństwa padło wraz ze zduństwem. To co się odradza z kolei, jest bez szans w konkurencji ze stalą okładaną szamotem. Blachę ciąć i spawać każdy może...no powiedzmy, co trzeci!

 

Są miejsca jednak, gdzie czasem pakuję stal, tylko dlatego, że nie ma żeliwa. Z rozrzewnieniem patrzę na klapy rozpałowe naszych rodzimych producentów materiałów kumulacyjnych. Blaszka zaspawana na głucho w odlanym kanale ceramicznym...Bez możliwości wymiany, jakiegoś dostępu! Jak to młodzież mówi: masakra!

 

Do takich celów mam cały regał rożnych przydasiów, głównie z WGS (Austria), choć do kuchennych zabaw, lubię nasze koślawe odlewy z Końskich. Mają swój urok i nie oczekuję od nich kosmicznych parametrów.

 

Właściciel WGS też strasznie narzeka na jakość odlewów żeliwnych, a kupuje je od Niemców;) .Będąc fanem żeliwa, swój wkład piecowy skonstruował jednak z blachy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tez Piotr i odlewy precyzyjne i na dodatek o dobrym składzie.

Są to żeliwne bębny hamulcowe od ciężarówek i żeliwne tuleje cylindrów też od ciężarówek..:)

W piecyku batmana będzie dopalacz właśnie z dwóch takich bębnów złożonych w "beczkę", z której będą wychodziły dwie rury i właśnie tu zastosowanie znajdą tuleje silnikowe :). Trzecia została już zamontowana na połączenie z kominem.

...a wszystko 1.5 za 1kg.

Swego czasu znalazłem na złomie blat żeliwny okrągły o śr. 40 cm zasilany spiralą na prąd czyli tzw palnik elektryczny od jakieś kuchni przemysłowej. No i doczekał się , gdyż będzie deklem-blatem na tym dopalaczu z tych bębnów hamulcowych. Już jestem w trakcie "wykonu" i wygląda jak wehikuł czasu czyli piecyk batmana :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie w jakich warunkach jest odlewane to żeliwo ... wyposażenie techniczne XIX wiek .... jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia ... dużo i byle jak..

Mnóstwo małych odlewni konkurujących pomiędzy sobą ceną o ..1 zł .. i większości przypadków niczym więcej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Panowie przyznam że nie przeczytałem wszystkich ponad 200 stron wątku , ale mam pytanie jaka jest możliwość podłączenia DGP do pieca kaflowego , wiem że takie coś jest np w takim piecu ------> http://www.wklady-kominkowe.com.pl/piece_kaflowe_mkk.htm , oczywiście pomijając cenę tego egzemplarza ponad 4 tyś ojro , ale może jakiś zdun mógł by to zrobić w realnej cenie , dla pracującego w PL obywatela , jeżeli było już o tym , to przepraszam za off topic .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedni budują zwykłe kafloki za 5 tyś zł a inni te same mogą zrobić za niecałe 2 tyś zł z materiałów z odzysku , więc chciałem się zorientować co tam takiego jest ze cena tego pieca to 18 tyś zł (zależy od dystrybutora) , może mozna to zrobić za 4 tyś tyle że złotych , na pewno bym wolał mieć jeden za 4 - 5 tyś niż dwa po niecałe 2 tyś zł i palić tylko w jednym zamiast w dwóch piecach Edytowane przez Stasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu najtańsze w Polsce kafle na zwykłego kafloka to koszt rzędu 2 tys zł wiem bo ostatnio kupowałem ;-) Tanie kafle z odzysku to często rozbiórka istniejącego pieca, trzeba wiedzieć jak poczyścić a do tego dochodzi całe wypełnienie. Chciałbym zobaczyć takiego kafloka za 2 tys nie w ojro. Jest wyjście zakaszesz rękawy nauczysz się poświęcisz sporo czasu i za 5 tys zł będziesz miał fajne urządzenie grzewcze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka od mojej żony ma 2 całkiem nowe piece kaflowe (postawione z nowego materiału widziała faktury na nie na kwotę 8400zł) a ona od razu z kopyta zezwolenie na C.O i po 1 miesiącu grzała się centralnym , oba kafloki nie były nawet ani raz rozpalone i stoją zasłonięte płytami karton gipsowymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te Twoje Stasiu wypowiedzi i nie wiem o co Ci chodzi.

Piece, o których wspominasz u "koleżanki" to prawdopodobnie zrobione z tanich kafli, taniego szamotu i wstawione są tanie drzwiczki i wszystkie materiały mieszczą się prawdopodobnie w 2 tysie jeden. Reszta to robocizna i podatek. Urządzenia z linku, który wkleiłeś, to zupełnie inna liga cenowa dla użytych materiałów, też płacą podatki i dają gwarancję. To wszystko kosztuje.

Nawet w Ameryce ludzie robią sami jeśli ich nie stać na firmę, a potem realizacje puszczają w necie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie rozmawiałem z kilkoma zdunami , ich przedział cenowy za wystawienie pieca kaflowego(sama robocizna) standardowego to 600 - 900 zł oczywiście są też firmy zduńskie (szef ,sekretarka , kierowca ,itp) to ceny były od 1500 zł wzwyż .Oczywiście zdaję sobie sprawę co do materiałów są kafle po 15 zł a są po 150 zł , mnie tu oczywiście nie zależy na super wyglądzie , ale na cenie , można jeździć starym audi za 10 tyś zł i być bardzo zadowolonym a można kupić za 100 tyś zł i narzekać że coś mi w nim nie pasuje , wszystko oczywiście zależy od zasobności portfela , a jak wiadomo w Polsce są zarobki bardzo zróżnicowane, niestety niektórzy muszą być zadowoleni z tego na co ich stać , a nie to co im się podoba.Pozdrawiam i przepraszam za odbieganie od tematu wątku. Edytowane przez Stasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam pytanie jaka jest max długość grzania/oddawania ciepła po zakończeniu palenia przez kaflok , ogólnie to ja jestem z mieszkania w którym były piec kaflowy , i wiem że jak ojciec palił od 9.00 tak do 11.30 (zakręcał piec) to na drugi dzień rano piec był taki letniawy , ja obecnie chodzę po mieszkaniach (jako dostawca) i pytam wszystkich klientów czym grzeją itp ,i dużo osób mówi że palą w kaflokach co drugi dzień bo są jeszcze bardzo gorące , czy jest to realne ? , wiem jak u ojca "przestawiali piec" (miałem może z 13 - 15 lat) to byłem przy zdunie kilka godzin i wiem że on wtedy wkładał dużo cegły czerwonej bo mówił jak by była sama szarmota to by rozsadziło piec , nie wiem czy on tylko zmyślał , i przez to piec był na drugi dzień tylko letni czy to ludzie zmyślają że mają tak gorące piece na następny dzień po zakończeniu palenia ,(pytam o standardowy piec 8x3,5x2,5 kafla) z góry dzięki za odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam pytanie jaka jest max długość grzania/oddawania ciepła po zakończeniu palenia przez kaflok , ogólnie to ja jestem z mieszkania w którym były piec kaflowy , i wiem że jak ojciec palił od 9.00 tak do 11.30 (zakręcał piec) to na drugi dzień rano piec był taki letniawy , ja obecnie chodzę po mieszkaniach (jako dostawca) i pytam wszystkich klientów czym grzeją itp ,i dużo osób mówi że palą w kaflokach co drugi dzień bo są jeszcze bardzo gorące , czy jest to realne ? , wiem jak u ojca "przestawiali piec" (miałem może z 13 - 15 lat) to byłem przy zdunie kilka godzin i wiem że on wtedy wkładał dużo cegły czerwonej bo mówił jak by była sama szarmota to by rozsadziło piec , nie wiem czy on tylko zmyślał , i przez to piec był na drugi dzień tylko letni czy to ludzie zmyślają że mają tak gorące piece na następny dzień po zakończeniu palenia ,(pytam o standardowy piec 8x3,5x2,5 kafla) z góry dzięki za odpowiedz

 

Stasiu. Zdun który budował wasz piec, był hochsztaplerem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu. Zdun który budował wasz piec, był hochsztaplerem...

 

wiesz jak to było 25 lat temu z materiałem i pracą dla spółek mieszkaniowych

 

 

 

Wciskał ciemnotę aż miło....

...robocizna pieca kaflowego za 600 zł ...

Super!

Bierz natychmiast !

 

 

ile trwa budowa pieca kaflowego 3 dni ?? czyli po 200 zł za dniówkę , to tak mało ?? , ja nawet nie mam dwóch stówek za 3 dni i w pracy nie siedzę tylko zap****m fizycznie.

Edytowane przez Stasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...