Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.

Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rigmec,chyba zauważyłeś,że każdy z nas w tym temacie chce, aby kolega bolek już skończył tu pisać :D

Pozdrawiam.

 

Dziękuję, że się pan odkryłeś. Rozumiem, że obawa przed utrata iluś tam klientów ze względu na zwrócenie uwagi na sprawy bezpieczeństwa.

Na koniec spytam tylko o jedno: czym różni się oparzenie od przegrzanego ponad miarę uchwytu od oparzenia przegrzanego ponad miarę korpusu czy innego elementu pieca?

 

I to was tak strasznie boli, że gotowiście może nająć jakiegoś "kałacha", aby mnie - tępego dziada wg was - odstrzelił. Szukajcie na FM. Znajdziecie bez trudu. Wam podobnych tutaj wielu.

 

Kończąć przypominam numery przydatne: 997, 998, 999. No jest jeszcze ogólnokrajowe 112 ale ponoć dłużej się na pomoc czeka.

 

Bez życzeń o dotkliwe poparzenie od korpusu o temp. 140 st. C. Bo do obsługi uchwytów to oczywiście rękawice żaro założycie.

 

Szczerze? ZAL MI WAS! A jeszcze bardziej tych całkowicie nieświadomych, którzy uwierzą w wasze brednie, że jak materiał o cechach takich, że się wolno nagrzewa i wolno stygnie a ma temperaturę wyższą od wrzątku, to nie oparzy dotkliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ temat farby wiąże się poniekąd ze mną (pytający przywołał moją osobę), napiszę co nie co. Bez znaczenia czy zostanie to skomentowane czy nie. Styl jaki tu zapanował, nie skłania do dyskusji. Niech to będzie oświadczenie. :)

 

Piec ceramiczny to urządzenie, którego nie należy porównywać z (np żelaznymi) wynalazkami jakich pełno przy okazji eksperymentów Bogusława, w moim laboratorium, czy w piwnicy kolegi z miedzi...Nie bardzo rozumiem porównania do wszelkiej maści kóz żeliwnych, angielek z płytą, czy kubusiów świecących czerwoną stalą na swojej powierzchni (średnio 700-800 o C!!!)

 

Wszak piec ceramiczny, to urządzenie, wymyślone jako LEPSZY zamiennik tych prymitywnych urządzeń grzewczych. Nie potrafię zrozumieć, jak można niweczyć 220 stron napisanych po to, by udowadniać właśnie wyższość pieca ceramicznego?! Tylko dlatego, że jakiegoś forumowicza nie lubię, mam zaprzeczyć sobie?

 

Piec ceramiczny (z kafli czy nie), jest tym lepszy, im niższą temperaturę emitując ze swojej powierzchni, ogrzewa pomieszczenia w których stoi. Koniec kropka. Ludzie po latach doświadczeń doszli do wniosku, że jak ta temperatura nie przekroczy określonej, jest fajnie. Bez znaczenia, czy ktoś potem do tego dopasował co nie co w postaci przepisów (słusznie) i teorii kurzowej (tez słusznie). Te lata doświadczeń skłoniły założyciela wątku do opracowania pieca, który osiąga jeszcze lepsze wyniki, bo oddaje ciepło dłużej i o niższej temperaturze od przeciętnych pieców...

 

Macie okazję uciąć tą żenułę tym postem i skupić się na kontynuacji fajnego wątku, który daje niesamowitą okazję poznać tajniki zduństwa, a wielu forumowiczom otwiera oczy i pozwala przeżyć fajną przygodę. Proszę was, nie psujcie tego co stworzyliście. Zostawcie takie zachowania politykom. To ich przywilej;)

Bardzo dziękuję Panu za pomoc okazaną sensownymi wypowiedziami w tym temacie.

Pozdrawiam z całego serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.

Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.

Pozdrawiam.

 

]Już rozsądniej ale nie do końca, więc uzupełnię... Ty o tym wszystkim doskonale wiesz, ale parę osób nas czyta i nie wypada robić z nich idiotów..Więc pozwolisz, że gościnnie jeszcze raz wystąpię w tej kwestii...;)

 

Alternatywą dla Twojego drogiego i bardzo ciężkiego pieca, są piece 12 godzinne. Palenie w nich odbywa się koszykiem drewna dwa razy na dobę. Rano i wieczorem. W okresie wiosenno jesiennym, lub w cieplejsze dni zimowe, raz na dobę - tylko wieczorem. Takie piece ważą od 1 do 2 ton, kosztują więcej niż koza czy kominek z wkładem, ale dużo mniej od 5 tonowego pieca szamotowego. Proces spalania tego koszyka drewna trwa około godziny i może odbywać się bez udziału człowieka. Temperatura na ceramicznej powierzchni takiego pieca waha się od 40 - 80 o C.

 

Rozpalanie co dwie godziny dotyczy tanich piecyków z blachy i tanich kóz z żeliwa. Takie źródła ciepła dostarczają w krótkim czasie dużo energii, rozgrzewając się nawet do kilkuset stopni C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypada, jak ktoś jest uprzejmy i grzeczny a przynajmniej chce normalnie rozmawiać, czy dzielić swoimi wątpliwościami. Dobrze jakbyś umiał ocenić kto tu agresorem.

 

Boguś, szkoda na to czasu... Wątek i Twój piec jest i pewnie będzie. Ludzie zaś, różni się przewijają;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.

Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.

Pozdrawiam.

A tutaj bym się do końca nie zgodził, przy konstrukcji do 2t impreza nie musi być bardzo kosztowna i dom też nie musi być super ocieplony. Sam w domu z bala bez ocieplenia ogrzewam go tylko takim urządzeniem (pieco-kominkiem) i poprzedni sezon nie miałem potrzeby rozpalania drugi raz na dobę, fakt poprzednia zima nie była zbyt sroga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej dysponować Remiks danymi z kamery termowizyjnej budynku, wtedy wiadomo ile wypuszcza ciepła(w jakiej jest klasie). No i do tego trzeba podać temperaturę jaka się utrzymywała w ciągu dnia np co 4 godziny przy jakiej temperaturze na dworze .No i ważne jakie było wietrzenie domu i warto też mierzyć wilgotność.

Takie dane to już coś i nie przypomina wróżenia z fusów Zauważyłem że mam cieplej jak poza mną nikogo nie ma w domu. Wiąże się to z ciągłym używaniem drzwi wejściowych, potrzebą systematycznego wietrzenia i dużą utratą ciepłej wody.

Dom z bala jeśli nie posiada ocieplenia, to przy bezwietrznej pogodzie powinien mieć bardzo dobre parametry jeśli nie dmucha od fundamentów, a sufit ma skuteczne ocieplenie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej dysponować Remiks danymi z kamery termowizyjnej budynku, wtedy wiadomo ile wypuszcza ciepła(w jakiej jest klasie). No i do tego trzeba podać temperaturę jaka się utrzymywała w ciągu dnia np co 4 godziny przy jakiej temperaturze na dworze .No i ważne jakie było wietrzenie domu i warto też mierzyć wilgotność.

Takie dane to już coś i nie przypomina wróżenia z fusów Zauważyłem że mam cieplej jak poza mną nikogo nie ma w domu. Wiąże się to z ciągłym używaniem drzwi wejściowych, potrzebą systematycznego wietrzenia i dużą utratą ciepłej wody.

Dom z bala jeśli nie posiada ocieplenia, to przy bezwietrznej pogodzie powinien mieć bardzo dobre parametry jeśli nie dmucha od fundamentów, a sufit ma skuteczne ocieplenie.

Pozdrawiam.

 

W kamerę termowizyjną nie będę inwestował bo nawet ja nie jestem tak ciekawy, pewnie jest wiele miejsc gdzie troszkę ciepła ucieka, w założeniu budynek nie miał być jakimś tam energoszczędnym. Aż tak dokładnych pomiarów nie robię bo i po co nikt tym zainteresowany nie jest dla siebie wiem że w ciągu sezonu grzewczego w domu temperatura nie spada poniżej 21 stopni. Wietrzenie w poprzednim sezonie ponad miarę bo zimą wilgotność spadała mi nawet do 20% odpowiedzialnym za to było min. powietrze do piecokominka pobierane bezpośrednio z pomieszczenia. Moje obserwacje co do ilości ludzi są wręcz odwrotne, dwie osoby więcej i temperatury śr. ok 1,5stopnia w górę. Co do parametrów domu przy wietrznej pogodzie to nie zauważyłem jakiejś tragedii od fundamentów nie ma co dmuchać zbudowany na ocieplonej płycie fundamentowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda że człowiek jest grzejnikiem ale też trzeba wietrzyć. Łatwo zauważyć, że jak usiądzie kilka osób w pomieszczeniu to robi się cieplej i zaraz jest duszno. Jeśli to krótka wizyta to "nagrzeją" mieszkanie i pójdą. Jak mieszkają 24 godziny, to wietrzą itp.

W Twoim regionie w okresie zimowym jest prawdopodobnie dość sucho, więc będzie to miało wpływ też na wilgotność w budynku a nawet wielkość utraty ciepła od zewnątrz. Kiedyś w zimę dzwoniłem do znajomego w Twoim klimacie by porównać. Minus był ten sam a wilgotność bardzo mniejsza.

Z tego co piszesz, to dom w dobrej klasie. Najczęściej można też sprawdzić "okiem" ocieplenie sufitu za pomocą jak trzyma się śnieg dachu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda że człowiek jest grzejnikiem ale też trzeba wietrzyć. Łatwo zauważyć, że jak usiądzie kilka osób w pomieszczeniu to robi się cieplej i zaraz jest duszno. Jeśli to krótka wizyta to "nagrzeją" mieszkanie i pójdą. Jak mieszkają 24 godziny, to wietrzą itp.

W Twoim regionie w okresie zimowym jest prawdopodobnie dość sucho, więc będzie to miało wpływ też na wilgotność w budynku a nawet wielkość utraty ciepła od zewnątrz. Kiedyś w zimę dzwoniłem do znajomego w Twoim klimacie by porównać. Minus był ten sam a wilgotność bardzo mniejsza.

Z tego co piszesz, to dom w dobrej klasie. Najczęściej można też sprawdzić "okiem" ocieplenie sufitu za pomocą jak trzyma się śnieg dachu :)

 

Z tą klasą bym nie przesadzał , jak robiłem świadectwo energetyczne to tragedię policzyli (nieuki wszystko przeliczają na styropian ;-). Dużym plusem jest płyta fundamentowa. Kiedyś chciałem opomiarować domek zebrać troszkę danych ale jakoś na razie zapału brakło a zainteresowania takimi danymi nie ma więc nie mam motywacji ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Po wpisie pana Batury odniosę się krótko,bez względu na to czy ma ochotę dalej dyskutować czy nie.

Udowodniłem,że nie ma żadnych przepisów,ograniczeń temp. powierzchni pieca akumulacyjnego,bo trzeba by było wszystkie kominki o małej masie zlikwidować :D

Nie wiem ile tego jest ale na pewno zdecydowana większość.

Próbujesz zrobić ze mnie mało wiedzącego amatora twoja sprawa.

Powtórzę ci kolego po raz ostatni,wszystko jest do udowodnienia,przyjeżdżasz rozpalam a w kominku i przykładamy łapy,najpierw do 100 st. kafli,żebyś nie wpadł w panikę.

Wizyta 1 dniowa z noclegiem,będzie konieczna jeśli ci mam udowodnić jak długo pali się w kominku 1 kloc,bo zawsze spalam tylko jeden i nie dokładam co 2 godz. tylko co 4-8 godz. w zależności od wielkości polana,oraz jak długo po wygaszeniu ten maleńki kominek oddaje ciepło :D

Jeśli nie mam racji wypłacam odszkodowanie 2000 PLN i więcej się nie odzywam na tym forum.

Jeśli mam rację ty jesteś mi winien tą drobną sumkę i publiczne przeprosiny na tym forum :D

Zakład stoi ?

Kolego boleklolek spokojnie,nikt nie ma cię zamiaru mordować,tylko nie interpretuj fałszywie przepisów i nie obrażaj bezpodstawnie innych,być może są tu też praktycy,którzy nie dadzą sobie napluć w kaszę,nawet od starych mistrzów :D

Czas podać przepis na pizzę,tu się już nie zmieści,więc w następnym odcinku :cool:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis na pizzę własnej roboty.Składniki:500 g. mąki typ 550,50 g. świeżych drożdży,1 łyżeczka (do herbaty) soli i pół łyżeczki cukru,1 łyżka(stołowa) oleju z oliwek i 150-200 ml. ciepłej wody.

Przygotowanie:mąkę wsypać,zrobić zagłębienie,tam dać drożdże i cukier,dodać trochę wody i dobrze wymieszać widelcem i zostawić na 15 min.

Dodać sól i olej i powoli dodawać resztę wody ugniatając w ciasto.Powstanie ciasto dalej jeszcze 5 min. dokładnie ugniatać.

Ciasto włożyć do miski i postawić w ciepłym miejscu np. koło kominka i przykryć ręcznikiem kuchennym.

Po 2 godz. ciasto powinno swoją objętość podwoić następnie ciasto rozwałkować na blasze.

Przygotowanie sosu:400 g. przetartych pomidorów,1 mała główka cebuli drobno przetartej,1 łyżka stołowa oleju z oliwek,2 listki laurowe,pieprz,sól i oregano przyprawić do smaku.W rondelku oliwę podgrzać,cebulę zeszklić(poddusić) i pomidory z tą samą ilością wody

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodać liście laurowe i wszystko na małym ogniu 2 godz. gotować,na koniec dodać przyprawy.

Nakładanie na pizzę powinno być:najpierw cienka warstwa sosu,na to potarty ser i reszta dodatków.

Jeśli damy ser na końcu.utworzy się skorupa przez którą trudniej paruje woda=wilgoć skutek,pizza będzie "pływała" a nie chrupiąca.

Pieczemy w piekarniku ceramicznym w kominku ok 250-270 st. ok 10 min.

W elektrycznym nieco mniejsze temp.ale to nie ten smak :D

Smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zapraszam do wcześniej zapowiedzianego seansu filmowego,świeżo nakręcony, w kinie nocnym muratora :D

Proszę zwrócić uwagę na temp. uchwytów,nie przekraczają 30 st.,czyli w "normie",prosta i wyśmienita konstrukcja,także optycznie.

Końcówka filmu próbowałem pokazać smugi przypalonego kurzu,ale za słabe światło,więc można nie akceptować,jak i cały film jako fotomontaż,ale dla niewrzących pozostaje pokaz na żywo.Pozdrawiam.

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zapraszam do wcześniej zapowiedzianego seansu filmowego,świeżo nakręcony, w kinie nocnym muratora :D

Proszę zwrócić uwagę na temp. uchwytów,nie przekraczają 30 st.,czyli w "normie",prosta i wyśmienita konstrukcja,także optycznie.

Końcówka filmu próbowałem pokazać smugi przypalonego kurzu,ale za słabe światło,więc można nie akceptować,jak i cały film jako fotomontaż,ale dla niewrzących pozostaje pokaz na żywo.Pozdrawiam.

 

Prosta i wyśmienita konstrukcja - każdy swoje chwali ;-) Prezentacja ok szkoda że bez komentarza. Mały piec mała powierzchnia grzewcza to i temperatury muszą być dość wysokie by coś nagrzał. Ten termometr do ilu stopni bo słabo widać, umieszczony w palenisku, nie zamyka się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak prosta to konstrukcja nie raz już podałem link,więc nie będę się powtarzał :D

Temp. nie muszą być wysokie,przy obecnych temp. paląc cały dzień wystarcza temp. kafli ok. 60 st.,ale dałem mu po "garach" żeby pokazać że to ja mam rację, a nie pan Piotr,który schował głowę w piach.

Termometr umieszczony w prawej górnej części piekarnika,to te górne drzwiczki,pokazywał 250 st.,licznik do 300 st.

To jest polski termometr za 20 PLN,oryginalny po kilku przegrzaniach na początku(z mojej winy),zaczął nie dokładnie pokazywać,a za oryginał życzą sobie 55 €,więc im podziękowałem,musiałem tylko nieco przerobić zamocowanie=5 min. roboty :cool:

Zamyka się razem z drzwiczkami.

Boguś,to lico też już kiedyś opisałem,spójrz na link producenta :D

Nie jestem zdunem i nie mam w tym za wiele pojęcia,ale jestem dobrym obserwatorem i analizatorem,lubię 10 razy pomyśleć i podpatrzyć zanim coś zrobię,tak już mam,chyba odziedziczone :D

Z moich obserwacji wynika,że budując go tradycyjnie,jak ty twoje konstrukcje,ten kominek musiałby się dawno rozlecieć i tu rozumiem pana Piotra,ale koledzy, to jest konstrukcja składana,a nie murowana,klejona :p

Każda ściana to osobny element 2 cm. kafel +3 cm. beton,praktycznie 6 części cokół+4 ściany+dekiel

W każdym rogu widzisz rodzaj teownika,te są na zatrzaski połączone z dolną o górną ramą połączone i tu tkwi moim zdaniem cała tajemnica.

Owa konstrukcja metalowa,jest przestrzenią do naprężeń pomiędzy ścianami=od strony wewnętrznej są tam specjalne paski wełny uszczelniającej,białego koloru,dekiel włożony również luźno =uszczelki owe paski.

W skrócie do montażu i demontażu nie potrzeba żadnych narzędzi,jedynie potrzeba trochę zaprawy szamotowej do uszczelnienia dolnych drzwiczek(paleniskowych) i sklejenia piekarnika z 2 części oraz jego uszczelnienia z drzwiczkami(piekarnika).

Więc na siłę można to pokleić palcami,czyli bez jakichkolwiek narzędzi,podstawa oczywiście wypoziomowane podłoże :D

Pozdrawiam.

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...