Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Nawet jeśli użyje grubszego grzebienia do oklejania maxa, to z racji sporych nierówności, nie uzyska najlepszej skuteczności, więc kołki mile widziane :)

Zasada jest taka, że na stare domy kołkuje się, wszystkie rodzaje izolacji.

Tu może odejść i z tym co pozostało na ścianach i za klejem.

Wiatr nie takie rzeczy zdziera z budynków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeśli jest stare ale mocne, to też trzeba kołkować bo się zestarzeje.

Właściciel też się starze razem z izolacją a co dla niego w takim razie ???

Na szczęście robiłem dla siebie, bo gdyby dla kogoś to brałbym na PIŚMIE

Dla właściciela śliwowica łącka.

Ja cię nie namawiam do kołkowania, ale bym kołkował nawet u siebie, u obcych zawsze to robię inaczej bym się w łóżku kręcił.:lol2:

Słabnie wiązanie z wiekiem, a natura testuje.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem przez skład budowlany i omawiałem z doradcą zakup wszystkich elementów na raz, to ze strony doradcy czytającego instrukcję w internecie, nie padło słowo KOŁKI. W tamtym czasie uważano ze kołki potrzebne po wyżej 20 m wysokości :).

Dziś powiadasz, że kolki potrzebne są i basta, bo nie możesz spać !

Nie mogę odszukać faktury zakupu bo to może być nie 8 nawet 14 lat do tyłu.

Ostatnio robiłem przejście dla rur solara słonecznego przez ścianę zewnętrzna i musiałem wyciąć nożem 8x20 cm w tej izolacji.

Solar podpięty ma być pod zbiornik od pieca kuchennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej kołkować niż nie kołkować;-) Ostatnio coraz częściej widuje się pozrywane elewacje ale i dachy. Jak zerwie Ci dach to zerwana elewacja i tak będzie bez znaczenia. To nie jest tak że byle wiatr zerwie Ci nie kołkowaną elewację ale może przyjść i taki który zerwie kołkowaną. Jak firma nie zakołkuje i zerwie to du... jak zakołkuje i zerwie to nietety natura;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę odszukać faktury zakupu bo to może być nie 8 nawet 14 lat do tyłu.

.

I to może tłumaczyć, że nie ma tych kołków.

Też czasami mi się wydaje, że robiłem coś ze 3 lata temu, a w rzeczywistości minęło np. 5 lat. :rolleyes:

Moja ma głowę do tego, jest jak rachmistrz, a raczej rachmistrzyni. :lol2:

Dziś powiadasz, że kolki potrzebne są i basta, bo nie możesz spać !

Takie szkody są kosztowne i nie wyobrażam sobie robić komuś od nowa i jeszcze z własnego materiału.

 

Przy pewnej inwestycji, budowałem komuś dom nad jeziorem, teren odkryty, dom na wzniesieniu.

Po roku przyszła wichura i z dachu zabrała 5 dachówek, które przeleciały ze 100 m, a jedna wbiła się w inną elewację drugiego budynku.

Dachówki były mocowane na haczyki, zrobiłem to gęściej niż przewiduje to norma, gdybym dał normalnie jedna połać była by goła.

Na sąsiednim domu zniknęło pól dachu i nawet porwało membranę zalało mieszkanie cale poddasze, duże straty.

Taka dachówka mogła też zniszczyć samochód, uderzyć w człowieka, straty czasami potrafią przerosnąć wyobraźnię, dlatego trzeba opierać się na intuicji wypracowanej latami.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samsu Co rozumiesz jako ochrone powrotu? Jesli chodzi ci o zawory mieszajace to mam je zamontowane natomiast nie działają(nie mam do nich silownikow). Okazuje się ze skroplanie sie w piecu wystepuje tylko gdy jego temperatura spadnie poniżej 40 stopni i drewno jest mokre. Na codzien nie dopuszczam do wychlodzenia pieca, temperatura waha sieod 50 do 65 stopni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że producenci robili testy wytrzymałościowe czyli np na obciążanie konkretnej płyty po przyklejeniu. Jeśli jednak w praktyce coś się zaczynało odrywać, to winna mogła być nieudana partia dopuszczona co pewien czas do sprzedaży lub błędy montażystów, którzy chętnie redukują kilka ważnych czynności, by sobie przyśpieszyć pracę. Po części z winy obniżania cen w dół przez różne firmy. Wyjściem z sytuacji stało się wszechobecne kołowanie :)

Jak stałem się właścicielem budynku, postanowiłem go ocieplić. Wwiercanie kołków do starych suporeksów wydało mi się pomysłem nietrafionym, więc zainteresowałem się tą wełną, która wg producenta nie wymagała takiego zabiegu. Kładli jednak nacisk na równość powierzchni i jej dokładne odpylenie. Moja analiza ścian zewnętrznych wykazała , że tynk oderwie się "bez walki" a cały dom zbudowany został niestarannie i prawdopodobnie "pod wpływem" Tynk został zbity a nierówności skuwane ostrą siekierą. Dołki zaś zostały zaszpachlowane. Następnie odpylanie impregnacja itp. Największy koszt robocizny poniosłem właśnie na przygotowaniu powierzchni do oklejania ocieplenia. No i właśnie z tego wszyscy chcą się wymiksować by pominąć ten znaczny koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samsu Co rozumiesz jako ochrone powrotu? Jesli chodzi ci o zawory mieszajace to mam je zamontowane natomiast nie działają(nie mam do nich silownikow). Okazuje się ze skroplanie sie w piecu wystepuje tylko gdy jego temperatura spadnie poniżej 40 stopni i drewno jest mokre. Na codzien nie dopuszczam do wychlodzenia pieca, temperatura waha sieod 50 do 65 stopni.
Skoro wymienniki zamurowałeś, to skąd masz wiedzieć co tam się z nimi dzieje ?

Te temperatury które podajesz, to jak sądzę chyba z góry wymiennika a nie obudowy pieca ?

Jakie masz temperatury na powrocie w czasie bufora nabijania i jakie jak rozpalasz oraz jaką masz gdy już jest nabity ?

Co z temperaturą na powrocie jak chata z bufora ciepło ciągnie a piec stygnie ?

Bufor do jakiej temperatury nagrzewasz i jakie są temperatury w warstwach?

Tej gorącej wody do ogrzewania chaty z bufora Ci starcza czy tylko tak jak w piecu palisz ?

Palenisko masz rusztowe gdzie PP z popielnika a PW w drzwiczkach załadowczych ?

Masz jeszcze jakieś powietrza dodatkowe którymi palenisko i piec sterować możesz ?

 

Wymienniki masz z tzw. rur czarnych – od kondensatu gnić będą ale nie to jest w tym najgorsze – najgorsze w tym jest to, że do mokrego wszystko się bardzo dobrze przykleja i narasta a przez to wymiennik swą sprawność traci co widać po zużyciu paliwa i stracie kominowej.

Masz termometr do mierzenia temperatury na czopuchu – taki do 300*C powinien Ci starczyć - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?380279-Si%C5%82ownik-do-zaworu-4-ro-drogowego-w-piecu-na-pellet&p=8162960&viewfull=1#post8162960 ?

Wymienniki opłomenkowe wydajne ale w utrzymaniu ich w czystości – strasznie wredne – jak są suche, to obmieść wystarczy a jak są mokre, to skrobać je trzeba.

Masz do nich wyczystki jakieś by choć wyciągnąć to co z nich spadnie czy może się dałeś zaczarować tak jak o tym już pisałem i jeszcze trochę a przeklinać to wszystko zaczniesz i tylko dobrego czasu czekać będziesz by to rozwalać zacząć aby się do nich dobrać ?

 

Ci co w mpm-ie drewnem palą na bufory – wyczaili to u siebie – pomimo tego, że na kotle ok. 80*C i strata kominowa ok. 240 *C, to w nawrotnej para ze spalin się skrapla dlatego odeszli od ochrony powrotu 55*C i przeszli na 60*C.

 

Kondensat rzecz przy spalaniu naturalna jak ciepło z płomienia – wilgoć w powietrzu; wilgoć w paliwie i wilgoć z procesu spalania.

Dlatego ochronę powrotu powinny mieć wymienniki i w piecach szamotowych co też u sowietów na filmach widziałem w tych tzw. piecach Kuzniecowa.

 

Do tego jak możesz pisać o tym, że mokrym palisz – po co ja Ci wklejałem o tym – co świadomości nie masz jak strasznie się tym kaleczysz a może i nie dociera to do Ciebie dlaczego ci co piece szamotowe i kominki mają nie palą w nich sosną a tylko np. brzozą – choć sosna dużo tańsza i energetycznie z brzozą zasadniczo równa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że producenci robili testy wytrzymałościowe czyli np na obciążanie konkretnej płyty po przyklejeniu. Jeśli jednak w praktyce coś się zaczynało odrywać, to winna mogła być nieudana partia dopuszczona co pewien czas do sprzedaży lub błędy montażystów, którzy chętnie redukują kilka ważnych czynności, by sobie przyśpieszyć pracę. Po części z winy obniżania cen w dół przez różne firmy. Wyjściem z sytuacji stało się wszechobecne kołowanie :)

Jak stałem się właścicielem budynku, postanowiłem go ocieplić. Wwiercanie kołków do starych suporeksów wydało mi się pomysłem nietrafionym, więc zainteresowałem się tą wełną, która wg producenta nie wymagała takiego zabiegu. Kładli jednak nacisk na równość powierzchni i jej dokładne odpylenie. Moja analiza ścian zewnętrznych wykazała , że tynk oderwie się "bez walki" a cały dom zbudowany został niestarannie i prawdopodobnie "pod wpływem" Tynk został zbity a nierówności skuwane ostrą siekierą. Dołki zaś zostały zaszpachlowane. Następnie odpylanie impregnacja itp. Największy koszt robocizny poniosłem właśnie na przygotowaniu powierzchni do oklejania ocieplenia. No i właśnie z tego wszyscy chcą się wymiksować by pominąć ten znaczny koszt.

 

Bogusław, ściany równiutkie, nowe bez tynku, zagruntowane, budowane na klej, sam stawiałem, jak byś przyłożył łatę 3 m to gdzieś tam papier ledwo przejdzie, izolacja 20cm klejona na grzebień albo na piankę montażową + kołkowanie w narożach, w koło okien, na szczytach ostatnie warstwy i w koło listwy startowej.

W tym wypadku kołkowanie to dodatkowy koszt robocizny, gwarancję na 99% przetrwałaby izolacja bez kołków.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze że masz ciepło i czym palić.
A skoro o tym mowa, to jak to z tym jest u Ciebie – skąd i za ile paliwo kupiłeś – przeliczałeś ile Ci 1 kW/h wychodzi jak I ile doba ogrzewania kosztuje – z dopłat pieniądze dostałeś już – ile kocioł Ci na dobę bierze – jakie temperatury utrzymujesz – do tego PV masz coś jeszcze – jakieś plany na przyszłość czy zostaniesz przy tym co masz po mimo tego co w tym roku się stało i nic nie wskazuje na to by rok przyszły był lepszy od tego - ten węgiel po 2 000 zł/t dotarł czy tak jak do Łodzi jakieś ochłapy nie wiadomo skąd na dobrą sprawę ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samsu

P:Skoro wymienniki zamurowałeś, to skąd masz wiedzieć co tam się z nimi dzieje ?

O:W przedniej scianie pieca mam 2 wiekie stalowe zaślepki. Stanowią one przednie ścianki komór opadowych i umożliwiają wyjęcie wymienników. Opócz tego, na dole komór są wyczystki, przez które można wybrać popiół i obejżeć wymienniki.

 

P:Te temperatury które podajesz, to jak sądzę chyba z góry wymiennika a nie obudowy pieca ?

O:Tak, na wylocie ciepłej wody z pieca. Na razie jest tylko jeden termometr.

 

P:Jakie masz temperatury na powrocie w czasie bufora nabijania i jakie jak rozpalasz oraz jaką masz gdy już jest nabity ?

Co z temperaturą na powrocie jak chata z bufora ciepło ciągnie a piec stygnie ?

O: Nie zaożyłem jeszcze dodatkowych termometrów. Na początku planowałem, aby móc kontrolować temp na zasilaniach i powrotach, ale jako że piec działa dobrze i bez tego.

 

P:Bufor do jakiej temperatury nagrzewasz i jakie są temperatury w warstwach?

O:Nagrzewam wode do temp max 65st c, Codzi o wode na wylocie z pieca. iec jest już wstedy mocno nagrzany, tk ze stalowe drzwiczki od komory spalania zaczynają sie robić czerwone. Bardziej nie nagrzewałem, bo taka ilość ciepła w ukłądzie jest mi wystarczająca do ogrzania domu i warsztatu.

 

P:Tej gorącej wody do ogrzewania chaty z bufora Ci starcza czy tylko tak jak w piecu palisz ?

O:Ciepła zmagazynowanego w cegłach i buforze wystarcza na kilka godzin.. Rozpalam wieczorem i temp rosnie do 65 stopni, a do rana spada do 40-50 st, w zaleznosci czy jest mroz.

 

P:Palenisko masz rusztowe gdzie PP z popielnika a PW w drzwiczkach załadowczych ?

O:Palenisko ma 3 zeliwne ruszta na dole(czyli 4 cienkie szparki) do PP a PW dostarczaja otwory na gorze paleniska. Powietrze wlatuje przez popielnik i czesc leci przez ruszta, a czesc omija palenisko i trafia do otworow na gorze paleniska. Kiedys gdy otworzylem palenisko zaobserwowalem plomienie buchajace z tych otworów na powietrze wtorne, co swiadczy ze palenisko jest dobrze zaprojektowane.

 

P:Masz jeszcze jakieś powietrza dodatkowe którymi palenisko i piec sterować możesz ?

O: Jedynee sterowanie pieca to zamkniecie popielnika ktorym dostaje sie powietrze do spalania. Normalnie mam otwor wielkości pol cegly.

 

P:Wymienniki masz z tzw. rur czarnych – od kondensatu gnić będą ale nie to jest w tym najgorsze – najgorsze w tym jest to, że do mokrego wszystko się bardzo dobrze przykleja i narasta a przez to wymiennik swą sprawność traci co widać po zużyciu paliwa i stracie kominowej.

O: Wymienniki zrobil mi rzemieslnik budujacy zawodowo kotly CO. Nie wiem jakiej stali uzyl.

 

P:Masz termometr do mierzenia temperatury na czopuchu – taki do 300*C powinien Ci starczyć - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?380279-Si%C5%82ownik-do-zaworu-4-ro-drogowego-w-piecu-na-pellet&p=8162960&viewfull=1#post8162960 ?

O:Nie mam. Moge tylko powiedziec ze czopuch jest z cienkiej blachy, z tanich rur kominowych, i mozna naa nim polozyc dlon niezaleznie czy w piecu sie pali na maxa czy juz sie dopala i jest juz rozgrzany.

 

P:Wymienniki opłomenkowe wydajne ale w utrzymaniu ich w czystości – strasznie wredne – jak są suche, to obmieść wystarczy a jak są mokre, to skrobać je trzeba.

Masz do nich wyczystki jakieś by choć wyciągnąć to co z nich spadnie czy może się dałeś zaczarować tak jak o tym już pisałem i jeszcze trochę a przeklinać to wszystko zaczniesz i tylko dobrego czasu czekać będziesz by to rozwalać zacząć aby się do nich dobrać ?

O: Tak, opisalem wyzej. I wyczystki na dole i drzwiczki od frontu.

 

Ci co w mpm-ie drewnem palą na bufory – wyczaili to u siebie – pomimo tego, że na kotle ok. 80*C i strata kominowa ok. 240 *C, to w nawrotnej para ze spalin się skrapla dlatego odeszli od ochrony powrotu 55*C i przeszli na 60*C.

 

P:Kondensat rzecz przy spalaniu naturalna jak ciepło z płomienia – wilgoć w powietrzu; wilgoć w paliwie i wilgoć z procesu spalania.

Dlatego ochronę powrotu powinny mieć wymienniki i w piecach szamotowych co też u sowietów na filmach widziałem w tych tzw. piecach Kuzniecowa.

Do tego jak możesz pisać o tym, że mokrym palisz – po co ja Ci wklejałem o tym – co świadomości nie masz jak strasznie się tym kaleczysz a może i nie dociera to do Ciebie dlaczego ci co piece szamotowe i kominki mają nie palą w nich sosną a tylko np. brzozą – choć sosna dużo tańsza i energetycznie z brzozą zasadniczo równa ?

 

O:Nie pale mokrym, raz zaladowalem drewno ktore zmoklo na deszczu i po tym stwierdzilem ze skrapla sie przy niskich temperaturach.

Teraz po 2 miesiacach ciaglego palenia juz mi sie nie skrapla. Pale jesinem, sosna, sliwka, wierzba. Wszystko lezalo przykryte kilka lat.

Dlatego tez nie uruchomilem zaworow mieszajacych, szkoda mi kilkuset zl na silowniki skoro wszystko dziala jak nalezy.

 

P.S. Jesli interesuja cie dokladne pomiary temperatur to moge zalozyc i udostepnic Ci czujnik temperatury sonoff. Dziala online, ma chyba 6 termometrow i dane sa dostepne online, takze w formie wykresów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro o tym mowa, to jak to z tym jest u Ciebie – skąd i za ile paliwo kupiłeś – przeliczałeś ile Ci 1 kW/h wychodzi jak I ile doba ogrzewania kosztuje – z dopłat pieniądze dostałeś już – ile kocioł Ci na dobę bierze – jakie temperatury utrzymujesz – do tego PV masz coś jeszcze – jakieś plany na przyszłość czy zostaniesz przy tym co masz po mimo tego co w tym roku się stało i nic nie wskazuje na to by rok przyszły był lepszy od tego - ten węgiel po 2 000 zł/t dotarł czy tak jak do Łodzi jakieś ochłapy nie wiadomo skąd na dobrą sprawę ?

Samsu toś pojechał z nawałem pytań, :lol2:

Jest dobrze, mam ciepło, nie zmieniałem temperatur 22-23*C, grzeję jak co roku, PV mam na potrzeby zużycia prądu na cele mieszkaniowe, nie grzejne.

Zostaję z tym co mam, jest to najtańsza opcja jaka może być.

Węgiel i tu w regionie kolumbijski ale go nie testowałem, sprzedają go po niecałe 2000zl, Współczuję tym co go kupują.

Pokażę temperaturę spalin na czopuchu, grzeję podwórko?

tfGQjVD.png

W przyszłym roku może założę PC-PW ale to tylko plany.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne – z jednej strony rad jestem a z drugiej zaskoczony, bo ogrzewanie grochem przy obecnych jego cenach, to raczej już chyba wychodzi tyle co grzać się prądem bez roboty.

Ten kolumbijski - prawdą, to jest, że to taka mizeria i do tego kamienia w nim dużo a kto wie ile jeszcze do tego miału ?

Pokażę temperaturę spalin na czopuchu, grzeję podwórko?
No weź przestań – komu jak komu ale Tobie tłumaczenie tego, to tak jak bym zwady z Tobą szukać – jeśli nie w oparciu o swoje doświadczenia, to dość się naczytałeś i naoglądałeś na Info o tym. No i jak do tego przy tem można porównywać podłączony do komina kocioł podajnikowy z kotłem czy piecem z załadunkiem ręcznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kokoszbudowniczy – dzięki serdeczne za Twą aktywność i opisywanie tego co stworzyłeś – z tych też między innymi względów ja Ci tak powiem – jest dobrze i nie ma sensu psuć tego ale jeśli chcesz akumulatory podładować, to zapraszam – tylko by pretensji później nie było o to.

 

To co w uzupełnieniu Twego zaistnieć powinno - zaistniało – Tobie też gotowego nic nie podał na tacy a ci co iść będą tą drogą, to już mieć na oczach to będą i niech sobie sami decydują dalej później o tym.

Termometr wypatrzyłeś ale do tematu tego nie zajrzałeś a szkoda, to choć do DTR-ki kotła swojego zajrzyj a zrozumiesz o co mi chodzi jak i w tym chodzi.

 

Za chęć udostępnienia temperaturek – również dzięki serdeczne nic mi i nikomu po nich.

Palenisko masz rusztowe gdzie PP z popielnika a PW w drzwiczkach załadowczych ? - nie bez powodu o tym napisałem a Ty wiesz o tym dobrze, że nie brakuje geniuszy takich co se paleniska porobili tzw. szamotowe, bez powietrza do tego i po dziś dzień zachodzą w głowę jak to z tym jest, bo miało być dobrze i tak cudownie a wyszło do dupy.

Powietrze wlatuje przez popielnik i czesc leci przez ruszta, a czesc omija palenisko i trafia do otworow na gorze paleniska. - Rękę Kuzniecowa w tym widać – tylko mi na takie, to zaciska pośladki, bo przerabiałem to u siebie zanim o ty tu przeczytałem i na początku – fakt – euforia a na koniec dupa z tego.

Kiedys gdy otworzylem palenisko zaobserwowalem plomienie buchajace z tych otworów na powietrze wtorne, co swiadczy ze palenisko jest dobrze zaprojektowane – a z tym to akurat tak bardzo bym Ci się nie rozpędzał, bo tak jak napisałeś o tym, to jest odwrotnie – gazy powietrza/tlenu dostały i przez to płonąć zaczęły.

 

Coś pisałeś, że za słabo to ociepliłeś a może to tylko jest nie szczelne i stąd tyle strat to ocieplenie za sobą niesie – nie wiem czy znasz tą starą metodę, to jest tak jak gipsem unieruchamianie złamań – worki z konopi do tego polecam – nasączone i zaszpachlowane gipsem – jak azbest trzymają.

 

Jak zauważam - wkraczasz na nową drogę, życia – skończyła się laba z kotłem podajnikowym a tu wszystkiego od nowa się uczyć trzeba – tak że tak – pomału i stopniowo – postępuj na przód – mamy tu z oczywistymi sprawami do czynienia i jak wiesz oczywistości udowadniać nie trzeba.

Edytowane przez samsu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne – z jednej strony rad jestem a z drugiej zaskoczony, bo ogrzewanie grochem przy obecnych jego cenach, to raczej już chyba wychodzi tyle co grzać się prądem bez roboty.

Wszystko zależy od ceny zakupu, u mnie wychodzi taniej.

 

Ten kolumbijski - prawdą, to jest, że to taka mizeria i do tego kamienia w nim dużo a kto wie ile jeszcze do tego miału ?

Nie wiem może będę musiał w przyszłym roku tym palić, wtedy coś wymyślimy. :rolleyes:

No weź przestań – komu jak komu ale Tobie tłumaczenie tego, to tak jak bym zwady z Tobą szukać – jeśli nie w oparciu o swoje doświadczenia, to dość się naczytałeś i naoglądałeś na Info o tym. No i jak do tego przy tem można porównywać podłączony do komina kocioł podajnikowy z kotłem czy piecem z załadunkiem ręcznym.

Mam jeszcze kominek ale w tym roku jeszcze w nim nie paliłem, jesień była stosunkowo ciepła i długa,

dopiero pod koniec października uruchomiłem ogrzewanie. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...