Bogusław_58 31.01.2010 17:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Czy myślisz o czymś takim jak "kurna chata"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r7m8 31.01.2010 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 http://images38.fotosik.pl/249/9ef0acb37cd2f4fa.jpg Konstrukcja komina interesująca i genialna w swej prostocie. Nadaje się taki komin do palenia pelletem, ziarnem, ekogroszkiem, gazem, olejem? I jeszcze jedno pytanie, jak przy takiej konstrukcji prawidłowo wykonać zwieńczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 31.01.2010 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Eeee - az taki tradycjonalista to nie jestem:-)Ale popatrz - komin to same problemy:1.Mostek termiczny2.Dziura w dachu3.Strata kominowa4.Czyszczenie albo/i pozary sadzy5.Ciag uzalezniony od kaprysow wiatru....A jakby tak kawalek rury przez sciane i wentylator?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 31.01.2010 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 .... A jakby tak kawalek rury przez sciane i wentylator? Pomysł"stary jak Świat" i ostatnio odgrzany, tak jak napisałeś. Nie pamiętam jednak ,gdzie widziałem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 31.01.2010 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Witam! Dobrze, że ja14 to znalazł, bo sam zapomniałem, gdzie to napisałem - chodzi o wycenę komina oczywiście.Tam to tak strzeliłem, ale teraz przeliczyłem i podtrzymuję - kwota zawiera koszt zapraw, cegły budowlanej na korpus i kruszywa izolacyjnego. R7m8!Komin nadawałby się do każdego rodzaju paliwa (wytrzyma działanie kwaśnego kondensatu), trzebaby było tylko przejrzeć przepisy i zalecenia.Zwieńczenie musiałoby uwzględnić to, że rdzeń pracuje niezależnie od korpusu, tzn. może się wydłużać i trzeba mu to umożliwić.Wyobrażam sobie to np. w formie betonowej płyty i włóknistej dylatacji pomiędzy czołem rdzenia a tą pokrywą. Co do myśli rzuconej przez ja14, to myślałem, że w tym wątku wentylatory nie są mile widziane.Ja jednak sądzę, że schłodzenie spalin do zera i włożenie kilku watów w ich wyciągnięcie z pieca mogłoby się opłacić.Gazy "cieplarniane" - mam tu na myśli azot i parę wodną, spalin nie licząc - wyciągają nam sporo ciepła z paleniska. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r7m8 31.01.2010 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Zwieńczenie musiałoby uwzględnić to, że rdzeń pracuje niezależnie od korpusu, tzn. może się wydłużać i trzeba mu to umożliwić. Wyobrażam sobie to np. w formie betonowej płyty i włóknistej dylatacji pomiędzy czołem rdzenia a tą pokrywą. A nie lepiej zrobić coś takiego z blachy kwasoodpornej gr. np. 1 mm? Szczelniejsze i pewniejsze myślę. http://img63.imageshack.us/img63/9343/komin.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 01.02.2010 02:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Takie rozwiazanie z blachy IMHO klopotliwe w wykonaniu i kosztowne. Co do "nielubienia" wentylatorow w tym watku to uwazam, ze jak juz mamy komin to sa zbedne ale gdyby komina mialo nie byc, to inaczej sie nie da. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Panstan1 01.02.2010 03:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 r7m8 Wciąż najprostszym i najtańszym sposobem "czapki" na kominie jest wylanie betonu w odpowiednio spreparowanej formie [z uwzglednieniem kapinosa],tak, by wystawała ona co najmniej 6-7 cm poza obrys zewn komina.Czapkę można oczywiście wzmocnić zbrojeniem.Umiejetnie zrobiona jest ok http://images46.fotosik.pl/254/c1d710fa906d3715med.jpg "wylewkę" można zrobić, po uprzednim zanotowaniu wymiarów i zbiciu formy,na dachu,co ułatwia sprawę.Nie widzę konieczności robienia dylatacji między rdzeniem i czapką,ale to indywidualna sprawa inwestora. PS taką czapkę, w razie jakiejś "awarii" [mało prawdopodobne] można łatwo wymienić.Nie odkrywam Ameryki na powrót,nie widzę po prostu powodów,dlaczego komplikowac sobie sprawę,jeśli to co proste i tanie uzywa się od lat [ba,wielu lat...] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 01.02.2010 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam. No Panowie teoretycy...miło że nabluzgaliście na mnie, by potem przejść do chwalenia komina, który (podtrzymuje to zdanie) jest budowlanym bublem To, że próbowaliście mnie przy okazji poobrażać trochę jeszcze ścierpię. Ale tego, że zaczynacie robić ludziom wodę z mózgu to już nie. Więc spokojnie odniosę się jeszcze raz rzeczowo do tego co powiedziałem wcześniej, by kolejni czytający ten wątek nie postawili nigdy u siebie w domu takiego komina: 1. Rzecz pierwsza i najważniejsza - prawo budowlane jasno mówi z jakich materiałów można stawiać kanały dymowe kominów. Nie ma tam nigdzie miejsca na cegłę szamotową, nawet jeżeli była by ona kwasoodporna. Dlaczego? Patrz niżej: - Komin wybudowany z cegły szamotowej (nawet kwasoodpornej) będzie nadmiernie odbierał ciepło spalinom, powodując ich wychładzanie. - Cegła szamotowa kwasoodporna nie jest nasiąkliwa. Ale zwykła już tak i to bardzo. Prawodawca zabezpiecza się przepisami przed nagminnym stosowaniem zwykłej cegły szamotowej (ceramiki nasiąkliwej). Jeżeli nie wiecie dlaczego, to chyba nie żyjecie w naszym kraju tylko na Księżycu... 2. Zaprawa kwasoodporna - ponawiam prośbę o wskazanie mi takowej, która jest dostępna w handlu od ręki. Nie ma. Owszem, można nabyć u nas w kraju, ale w ilościach przemysłowych. Sam takową kupuję, zamawiając ją w Austrii (łatwiej i prościej). Druga rzecz w tym względzie - to "cieńkowarstwowość" takiej zaprawy. W taką rzecz może uwierzyć tylko ten, kto nie murował nigdy cegieł szamotowych (obojętne czy zwykłych czy kwasoodpornych). Cegły produkcji Polskiej czy Ukraińskiej mają tolerancję wymiarową i krzywizny dochodzące spokojnie do 5 mm. 3. Taki komin jest trudny do podłączenia urządzenia grzewczego. Wymaga specjalnie zrobionego do niego przyłącza. Zrobisz w nim dziurę - zacznie się wysypywać materiał zasypowy. Podłączenie na sztywno nie wchodzi w grę, bo komin w tym miejscy popęka i za jakiś czas się obluzuje a zasypka będzie się dalej wysypywać. To wszystko powodowało by duże trudności dla tego, kto wykonywał by taki komin. 4. Wracamy do kosztów - w dalszym ciągu nie potraficie powiedzieć ile będzie kosztował. Obedrę Was ze złudzeń. Jeżeli policzycie koszt kształtek kwasoodpornych, zasypki (wermikulit?, perlit?, keramzyt? inna?), cegieł, zaprawy kwasoodpornej, zaprawy zwykłej, drzwiczek rewizyjnych, zamknięcia górnego komina (czapa), przyłącza dymowego, ROBOCIZNY oraz całego zachodu i czasu zużytego na dostanie tych materiałów - wyjdzie drogo. Policzyłem ile, tylko jestem ciekaw jak Ty Wojtku, czy ktokolwiek inny w tym wątku skosztorysuje dokładnie taki komin... Żeby Was dobić w tym względzie to powiem Wam, że całkowity koszt postawienia kompletnego komina prefabrykowanego długości 7 mb fi 180 mm (odpowiada to polu przekroju komina Wojtka) będzie się kształtował w granicach 2,5-3,5 tys. zł (w zależności od producenta komina jakiego sobie wybierzemy). I taki komin powstanie w ciągu jednego dnia roboczego. Do komina Wojtka proszę jeszcze dodać koszty fundamentu pod jego konstrukcję - będzie 4-5-cio krotnie cięższa od "prefabrykata", oraz droższe i bardziej skomplikowane obróbki dekarskie. 5. Wymiary - 67x67 cm to chyba trochę dużo jak na jeden kanał dymowy w kominie. Dla porównania komin prefabrykowany - 38x38. Jak ważna jest ta wartość wystarczy spytać każdego inwestora stojącego przed dylematem gdzie by tu ukryć wystający za bardzo w każdą stronę komin. Sama idea komina z wnętrzem ceramicznym, izolacją i warstwą zewnętrzną - jak najbardziej OK. Tyle tylko, że ta konstrukcja ma się nijak do rzeczywistości budowlanej. Jeżeli tego nie widzicie, to dalej brnijcie w kolejną rzecz, która jest powszechnie dostępna w postaci bardzo dobrego (i w tym przypadku taniego) produktu. Teorie weryfikuje zawsze praktyka. Zamiast się dąsać i próbować zdyskredytować moje zdanie względem tej konstrukcji kominowej - po prostu pomyślcie czy nie ma w tym racji. Na koniec Bogusławie jedno zdanie do Ciebie. Bardziej bezsensownego stwierdzenia, że próbuję tu przemycić reklamę jakobym stawiał kominy, to już nie mogłeś wymyśleć...Jakoś od ośmiu lat jestem obecny na tym Forum doradzając rzeczowo przyszłym posiadaczom kominków i od samego początku nie czaję się czym się zajmuję. Kominy do moich pieców i komików stawiam i owszem. Tylko wtedy gdy jakiś matoł (architekt czy wykonawca) spier....ł wcześniej taki komin lub źle go zaplanował. Jestem zwolennikiem ceramicznych kominów systemowych ponieważ uważam, że jest to produkt niemal doskonały. Ale by pokazać swoją bezstronność w tym względzie powiem, że normalny, dobrze wymurowany i docieplony na strychu i ponad dachem, zwykły komin ceglany, będzie o wiele lepszą i tańszą konstrukcją niż ta, przedstawiona przez Wojtka. Oczywiście jest to moje zdanie, praktyka, który codziennie ma do czynienia z tematyką kominową. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 01.02.2010 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Można zapytać za Ja-14,czy w ogóle potrzebny jest jeszcze jakiś komin?Mój kumpel wywalił piec na eko groszek,podłączył gaz i kupił nowoczesny piec gazowy z odzyskiem ciepła ze spalin.Wstawili więc do spalin rurkę wykonaną z plastyku odporną ną kondensat,który spływa bezpośrednio do szamba.W tym konkretnym przypadku, po co budować komin systemowy czy inny, jak wystarczy rurka za parę setek z robocizną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 01.02.2010 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 ... 2. Zaprawa kwasoodporna - ponawiam prośbę o wskazanie mi takowej, która jest dostępna w handlu od ręki. Nie ma. Owszem, można nabyć u nas w kraju, ale w ilościach przemysłowych. Sam takową kupuję, zamawiając ją w Austrii (łatwiej i prościej). Druga rzecz w tym względzie - to "cieńkowarstwowość" takiej zaprawy. W taką rzecz może uwierzyć tylko ten, kto nie murował nigdy cegieł szamotowych (obojętne czy zwykłych czy kwasoodpornych). Cegły produkcji Polskiej czy Ukraińskiej mają tolerancję wymiarową i krzywizny dochodzące spokojnie do 5 mm. ... No tu to juz sie kompromitujesz... Wpisz sobie w google "zaprawa m20kb". Dla takiego fachowca jak Ty to chyba wstyd nie znac podstawowego asortymentu produktow. Cena w detalu okolo 25 zl za 5 kg. Co do krzywizn cegly to sie zgadzam ale nawet taki dyletant jak ja potrafi sobie cegly posortowac... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 01.02.2010 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam! Ciągłe powtarzanie w moich postach, że szamot nie nadaje się do budowy kominów zaczyna mnie już irytować.Wyczulam na to wszystkich, od kiedy zacząłem pisać w FM. Nie widziałem, żeby ktoś to robił przede mną - jeżeli tak było od razu przepraszam - nie czytam wszystkiego. Znów mam po raz n-ty ten zarzut odpierać? Dobrze, odpieram. Zgodnie z tym co napisał ja14, zaprawę kwasoodporną można kupić w ilościach detalicznych. Będzie ona wtedy, jak to bywa w detalu, droższa niż kupowana całopaletowo.W detal nie chcę się bawić, bo nie mam na to czasu i zaplecza, ale widzę z dyskusji, że taka potrzeba rynkowa jest. Mieć w ofercie rzeczy, których "nie ma", to by mógł być strzał w "10". Muszę też bronić krajowych producentów materiałów ogniotrwałych. Dopuszczalne tolerancje wymiarowe dla cegły w podstawowych gatunkach szamotowych to plus-minus 2 mm. Realnie jednak te odchyłki wynoszą do 1 mm.Czasy produkcji prostek na ceglarkach się skończyły. Teraz "bije" się je na ciężkich prasach hydraulicznych w kalibrowanych formach uwzględniających późniejszą zmianę wymiarów podczas wypalania. Inne formy są zatem do produkcji wyrobów szamotowych, inne dla wysokoglinowych, choćby była to cegła o tych samych wymiarach.Cegła importowana ze wschodu może mieć większe tolerancje, ale ta też jest potrzebna i dobrze wypełnia lukę w rynku, bo nie zawsze taka idealna "kalibrowana" cegła jest potrzebna. "Nasza" jest oczywiście sporo droższa. Dla przykładu krajowa kwasoodporna prostka "1" w gat. KW2 kosztuje brutto około 4 zł.Kruszywo ogniotrwałe - zasypka dylatacyjna 600-800 zł za tonę (gęstość nasypową trzeba przyjąć na poziomie 1,5)Zaprawa kwasoodporna wiążąca hydraulicznie to koszt rzędu 3000 zł za tonę. Przyjmuje się jej zużycie na poziomie 5% wagi cegły (prostka KW waży ok. 3,5 kg). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 01.02.2010 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 ... Muszę też bronić krajowych producentów materiałów ogniotrwałych. Dopuszczalne tolerancje wymiarowe dla cegły w podstawowych gatunkach szamotowych to plus-minus 2 mm. Realnie jednak te odchyłki wynoszą do 1 mm.... Chyba nie wszedzie jeszcze jest tak dobrze. Ostatnio kupowalem plytki szamotowe do wylozenia wkladu kominkowego i roznice w wymiarach byly do pol centymetra. Nie moge byc pewny pochodzenia ale na plytkach nie ma cyrylicy a kupowalem u dealera zakladow w Ostrowcu. Jeszcze co do rozmiarow. Jak powszechnie wiadomo rozmiar ma znaczenie;-) Duza zaleta komina "Wojtka" jest to, ze warstwe oslonowa mozna obciazyc konstrukcyjnie. Co z tego, ze komin systemowy jest mniejszy jezeli nie mozna go ukryc w scianie bez przerwania ciaglosci wienca. A wieniec jak wiadomo najlepiej zeby byl ciagly. Przy stropach gestozebrowych (np teriwa) moze byc problem z oparciem belek stropowych. Komin systemowy ogranicza tez mozliwosci wykonczenia komina ponad dachem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 01.02.2010 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 ... Muszę też bronić krajowych producentów materiałów ogniotrwałych. Dopuszczalne tolerancje wymiarowe dla cegły w podstawowych gatunkach szamotowych to plus-minus 2 mm. Realnie jednak te odchyłki wynoszą do 1 mm.... Chyba nie wszedzie jeszcze jest tak dobrze. Ostatnio kupowalem plytki szamotowe do wylozenia wkladu kominkowego i roznice w wymiarach byly do pol centymetra. Nie moge byc pewny pochodzenia ale na plytkach nie ma cyrylicy a kupowalem u dealera zakladow w Ostrowcu. Jeszcze co do rozmiarow. Jak powszechnie wiadomo rozmiar ma znaczenie;-) Duza zaleta komina "Wojtka" jest to, ze warstwe oslonowa mozna obciazyc konstrukcyjnie. Co z tego, ze komin systemowy jest mniejszy jezeli nie mozna go ukryc w scianie bez przerwania ciaglosci wienca. A wieniec jak wiadomo najlepiej zeby byl ciagly. Przy stropach gestozebrowych (np teriwa) moze byc problem z oparciem belek stropowych. Komin systemowy ogranicza tez mozliwosci wykonczenia komina ponad dachem. Pozdrawiam. Witam. Od kiedy 1/2 cegły jest ścianą konstrukcyjną i do czego ? na moje dyskwalifikują ten komin wymiary, dużo roboty. Mam pytanko, szukam w necie i d.. jaką temperaturę może ośiągać rura ceramiczna systemowego komina np: schdla po zewnętrznej stronie przy temperaturze spalin około 300 st.C ps. też mam dziwne pomysły Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 01.02.2010 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Gdzie ja napisalem, ze sciana 12 cm jest sciana konstrukcyjna?Rura ceramiczna otoczona warstwa izolacji po dluzszym czasie bedzie miala temperature zewnetrzna nieznacznie nizsza niz wewnetrzna.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 01.02.2010 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam. Od kiedy 1/2 cegły jest ścianą konstrukcyjną i do czego ? na moje dyskwalifikują ten komin wymiary, dużo roboty. Nikt tu nie zachęca, by ścianę konstrukcyjną robić w 1/2 cegły.Problem jest gdy jest np. strop Teriva i przez niego trzeba przeprowadzić komin. W projekcie domu ,który budowałem z takim stopem,architekt zaprojektował oparcie belek stropowych o komin.Podobnie mam w budynku,w którym mieszkam,a zbudowanym w latach sześćdziesiątych,tyle że tu jest oparta belka stropowa. Rozwiązanie,które pokazał Wojtek, przynajmniej do tego stropu, bardziej mi się podoba niż opieranie belek nośnych na kominie,który się nagrzewa. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 01.02.2010 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam. Od kiedy 1/2 cegły jest ścianą konstrukcyjną i do czego ? na moje dyskwalifikują ten komin wymiary, dużo roboty. An-bud. Jeśli weźmiesz mały arkusz cienkiej blachy i postawisz go w pionie,to bardzo łatwo pod ciężarem ręki go zegniesz. Ten sam mały arkusz blachy zwiń w rurkę,postaw w pionie i spróbuj go zgiąć(chyba młotem). Komin to nie jest 1/2 cegły,tylko "duża kwadratowa rura". Jeśli chodzi o duże wymiary komina,to w nowym indywidualnym budownictwie na terenie Niemiec, widziałem jeszcze większe i nikt się nie dziwił. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 01.02.2010 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam. Od kiedy 1/2 cegły jest ścianą konstrukcyjną i do czego ? na moje dyskwalifikują ten komin wymiary, dużo roboty. An-bud. Jeśli weźmiesz mały arkusz cienkiej blachy i postawisz go w pionie,to bardzo łatwo pod ciężarem ręki go zegniesz. Ten sam mały arkusz blachy zwiń w rurkę,postaw w pionie i spróbuj go zgiąć(chyba młotem). Komin to nie jest 1/2 cegły,tylko "duża kwadratowa rura". Jeśli chodzi o duże wymiary komina,to w nowym indywidualnym budownictwie na terenie Niemiec, widziałem jeszcze większe i nikt się nie dziwił. Pozdrawiam. Grubość 1/2 c to tylko ścianki działowe, samonośne, osłonowe. Mam jeszcze w ruince kominy z cegły na zaprawie glinianej - stoją tak sobie prawie 200 lat, jeden jeszcze używam po jakiego grzyba utrudniać, pdrażać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 01.02.2010 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 [...] Mam jeszcze w ruince kominy z cegły na zaprawie glinianej - stoją tak sobie prawie 200 lat, jeden jeszcze używam po jakiego grzyba utrudniać, pdrażać ? Witam! Wynika z tego jasno, że ludzie 200 lat temu byli mądrzejsi od współczesnych. Dzisiejsi budują przecież na wapnie, piasku kwarcowym i cemencie portlandzkim, który właściwie też jest wapnem (szczególnie po wypaleniu). No i jakoś nikt nie protestuje (z moim skromnym wyjątkiem). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 01.02.2010 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Rozumiem, że ta glina nie ma szans się wypalić. Jak ze statecznością wysokiego komina np podczas wichury? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.