Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na skarpie - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 4 weeks później...

Cześć Słonko :)

 

Mialam cicha nadzieje, ze w przeciagu 3 lat skoncze z budowa...ale sie nie udalo...no trudno moglo byc gorzej

 

ano mogło, mogło...my mielismy 6 miesięcy w planach na wykończenie i przeprowadzkę, a niedawno minęły 4 lata...i co ??

jakoś musimy z tym życ ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W te piękne Święta,

gdy Pan Zmartwychwstanie.

Życzę smacznych jajek na śniadanie,

żółtego kurczaczka, białego zająca

i oby te święta trwały bez końca

Tęczowych pisanek, na stole pyszności,

mokrego Dyngusa i wspaniałych gości,

niech to będzie czas uroczy

Życzę miłej Wielkiej Nocy!!!

 

http://www.nyloncoffee.pl/cache/images/865dc-337x0-resize.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maju nie gniewaj się ale uśmiałam się czytając Twojego posta. Wiem, że jesteś wkuu.. ale tak to napisałaś że zobaczyłam Cię z rozwianym włosem szukającą w IRL chętnego by dostać w dziób :lol2:

 

A na poważnie - może kuzyn coś Ci obiecał w zeszłym roku i zabrał się za to dopiero w tym? Albo robi Ci prezent spóźniony na Wielkanoc? Życzę aby udało się z nim w końcu skontaktować - może sąsiadka Radio Wolna Europa pomoże ;) i "dyskretnie" się dowie co oni tam robią?

Ja będę chyba miała taką samą ;).

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Alicjo,

dzisiaj juz troche spokojniej zadzwonilam do Taty jeszcze raz, czy moze wie co robia....zrozumial sasiadke, ze strop...:o:o

Obiecal, ze zadzwoni do sasiadki i sie podpyta....tylko jak to glupio...dowiadywac sie od sasiadki a nie od tego co tam robi:rolleyes: bedzie kobieta miala jeszcze wiekszy ubaw!

 

Ja mniej wiecej wiem co jeszcze jest do zrobienia i przypuszczam co oni moga robic - ale to zdecydowanie nie jest strop:no::p

Chcialam jeszcze dogadac pare spraw zanim oni zaczna...a tak obawiam sie, ze juz bedzie musztarda po obiedzie...

 

Smiej sie...ja posmieje sie z Toba...juz mi nic innego nie pozostalo:rolleyes:;) inaczej pogryze meza i pobije psa:p musze tylko jakiegos dorwac...psa....meza do gryzienia juz mam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko i córko! :confused:

Ech, gdybym ja była w takiej sytuacji, pewnie męża i psa bym oszczędziła, ale kuzyn z takim "problemem komunikacyjnym" miałby ze mną trudno! :lol2:

(swoja drogą, jeśli zaczął jakiś kolejny etap, na który się nie umawialiście, spokojnie możesz mówić, ze nic o tym nie wiesz. Gorzej, jeśli to jakaś jego własna inwencja i robi domowi na skarpie góralski daszek na przykład...ale to chyba niemożliwe?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja ja też usmiechnęłam się pod nosem czytając Ciebie...;)nie wiem czy to Cię pocieszy ale my też budowaliśmy na odległość - co w perspektywy czasu uważam za nie lada wyczyn choć drugi raz bym się nie porwała...:no::Pja dość impulsywna jestem więc kilka razy podczas budowy "spontanicznie "szukałam lotu do Pl...raz byłam tak wsciekła, że poleciałam... ;)i na koniec powiem Ci, że Wasz poślizg wcale taki wielki nie jest...my mieliśmy sie wprowadzić po 2, maksymalnie 3 latach a zamieszkaliśmy po przeszło 5...:bye:

Trzymam kciuki, żeby wszystko szło po Waszej myśli:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agato i Anetko - dziekuje za wsparcie :bye:

 

Mysmy tak wstepnie w sierpniu tamtego roku umawiali sie na dokonczenie skarpy i wylanie patio pod balkonem...przypuszczam, ze to jest tym stropem, o ktorym mowi sasiadka.

 

Mnie tylko strasznie wkurza to, ze nawet tekstu nie wyslal, na zasadzie "to zaczynamy"... od sierpnia 2011 moglo sie u nas duzo zmienic i plany mogly ulec duzej zmianie lub zozstac odlozone na pozniej...:rolleyes: powiem szerze, ze myslalam dogadac sie o polaczenie wyjscia z najmniejszego pokoju, ktory jest pod kuchnia z patio, ktore poczatkowo bylo ustalone by bylo pod balkonem na powierzchni pierwszego tarasu...tutaj zrobilam zdjecie jak rysolwalismy patykiem po piasu ubieglego lata:

 

DSC01138.jpg

 

obawiam sie, ze z tego teraz beda nici, bo nie udalo mi sie skontaktowac z Kuzynem...:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...