Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najpierw sufit podwieszany GK czy tynk?


Recommended Posts

Witam,

 

No i zamieszali mi w głowie... Do tej pory uważałem, że najpierw tynk a potem sufit podwieszany z płyt gipsowo-kartonowych (mam strop drewniany) - bo tynk to robota mokra, a G-K sucha - więc G-K później.

 

No ale znajomy Bob-budowniczy stwierdził, że on najpierw robiłby sufit podwieszany bo:

- jak najpierw pójdzie płyta z zagipsowaną taśmą zachodzącą na ścianę a na to tynk podchodzący równo pod płytę - to mniejsza szansa na pękanie

- jeżeli najpierw byłyby tynki to robienie złączeń z płytą zapaskudzi mi tynki (gipsowanie, szlifowanie, zgrubienie od taśmy przy łączeniu)

- zawilgocenia nie ma się co obawiać, bo tynk łączy się z płytą przecież tylko na szerokości 1cm i to nawet nie z płytą ale ze szpachlą w zagłębieniu płyty

 

No to co pierwsze? Ma ktoś jakieś inne argumenty...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę, to czy zrobisz sufit przed tynkami czy po tynkach, to i tak będzie dobrze i tak. Łączenie sufitu jakimikolwiek taśmami ze śćianami jest błędem. Pamiętaj także, że jeżeli sufit zrobisz wcześniej, to przy wykonywaniu tynków cała wilgoć odłoży się na foli paroizolacyjnej, powodując zawilgocenie stykającej się z nią płyty gipsowej. Dlatego chyba lepiej jest najpierw wykonać tynki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

No i zamieszali mi w głowie... Do tej pory uważałem, że najpierw tynk a potem sufit podwieszany z płyt gipsowo-kartonowych (mam strop drewniany) - bo tynk to robota mokra, a G-K sucha - więc G-K później.

 

No ale znajomy Bob-budowniczy stwierdził, że on najpierw robiłby sufit podwieszany bo:

- jak najpierw pójdzie płyta z zagipsowaną taśmą zachodzącą na ścianę a na to tynk podchodzący równo pod płytę - to mniejsza szansa na pękanie

- jeżeli najpierw byłyby tynki to robienie złączeń z płytą zapaskudzi mi tynki (gipsowanie, szlifowanie, zgrubienie od taśmy przy łączeniu)

- zawilgocenia nie ma się co obawiać, bo tynk łączy się z płytą przecież tylko na szerokości 1cm i to nawet nie z płytą ale ze szpachlą w zagłębieniu płyty

 

No to co pierwsze? Ma ktoś jakieś inne argumenty...?

 

owszem przy malym tynkowaniu mozna wykonac wpierw sufity z g/k pamietajc by wykonac slizg na g/k. w Twoim wypadku to pierwsze tynki a nastepnie g/k i tu slizg na sciane (tynk).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Przekonaliście mnie! DZIĘKI! :-)

 

Jak by mi jeszcze ktoś powiedział, czy ryzykować robienie tynków gipsowych w takich temperaturach jak teraz mamy... to byłbym zupełnie mądry :wink: Pozdrawiam!

 

aby do wiosny :) ale zawsze mozesz dolaczyc do pionierow zimowego tynkowania :) o ile lubisz ryzyko.

a tak na marginesie to, goni Ciebie? czy wykonawce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj do wiosny (dodatnie temp. w nocy i w dzień też). Tynki muszą schnąć nie za szybko - najlepiej wietrzyć przez otwarcie okien. W przypadku np. ogrzewania kominkiem, kozą jak będą za szybko schły to się odparzą od ściany, w pobliżu źródeł ciepła. Przerabiałem to u znajomych - za kominkiem i dużym grzejnikiem po wyschnięciu odpadły cały płaty (po 0,5 m2).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>a tak na marginesie to, goni Ciebie? czy wykonawce?

 

Szczerze mówiąc nikogo nie goni... tylko lubię budować i szkoda mi miesiąc czekać... mam teraz czas na pilnowanie - a potem - nie wiadomo, no ale wygląda na to, że jednak powinienem poczekać...

 

Kozą dogrzewam - ale najbliższy tynk byłby 3 metry dalej, więc bez bólu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>a tak na marginesie to, goni Ciebie? czy wykonawce?

 

Szczerze mówiąc nikogo nie goni... tylko lubię budować i szkoda mi miesiąc czekać... mam teraz czas na pilnowanie - a potem - nie wiadomo, no ale wygląda na to, że jednak powinienem poczekać...

 

Kozą dogrzewam - ale najbliższy tynk byłby 3 metry dalej, więc bez bólu...

masz czas na przemyslenia :D moze jakies dodatkowe instalacje? moze membrana wymaga napraw/poprawek po dekarzach np. przy kominach, kominkach, oknach. zawsze cos sie znajdzie do usprawnienia poprawienia.

jak np. poddasze do zabudowy to juz przemyslec przebiegi wszelkich scianek, skosow, sufitow i trasowac krokwie/jetki pod montaz wieszakow. no wszelkie prace przygotowawcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my właśnie czekamy na cieplejsze dni i noce, nie chcemy ryzykować.

 

 

Jak chcecie kłaść tynki gipsowe to temperatura musi być dodatnia w pomieszczeniach (gips wiąże 5 godzin). Przy dzisiejszej pogodzie poczekałbym na "przyjście" wiosny. Nam udało się otynkować początkiem grudnia, gdzie temperatury na zewnątrz były w granicach 6,8 stopni.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
Witam,

owszem przy malym tynkowaniu można wykonac wpierw sufity z g/k pamiętając by wykonac slizg na g/k. w Twoim wypadku to pierwsze tynki a następnie g/k i tu slizg na sciane (tynk).

odświeżę temat bo jestem przed tym samym problemem: co znaczy "ślizg", jak to ma technicznie wyglądać?

U teścia łączenia sufitu K-G ze ścianami K-G robiliśmy z taśmą fizelinową i gipsem, teraz strasznie popękało, czy lepiej zrobić te łączenia bez żadnej taśmy tylko na akryl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

owszem przy malym tynkowaniu można wykonac wpierw sufity z g/k pamiętając by wykonac slizg na g/k. w Twoim wypadku to pierwsze tynki a następnie g/k i tu slizg na sciane (tynk).

odświeżę temat bo jestem przed tym samym problemem: co znaczy "ślizg", jak to ma technicznie wyglądać?

U teścia łączenia sufitu K-G ze ścianami K-G robiliśmy z taśmą fizelinową i gipsem, teraz strasznie popękało, czy lepiej zrobić te łączenia bez żadnej taśmy tylko na akryl?

hmm moze i lepiej na akryl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Parę lat temu w gazecie (chyba Angora) widziałem prosty patent na sufit podwieszany. Niestety nie wiem czy jest to rzeczowy "ślizg". Gość który robił sufit podwieszany wyklejał ścianę w miejscu połączenia z sufitem taśmą (chyba malarską). Po wykonaniu sufitu taśma była docinana "na równo" tak że nie było jej widać. Połączenie pomiędzy ścianą a sufitem nie było niczym szpachlowane - pozostawała tam delikatna szczelina - taśma miała służyć za ślizgacz dla pracującego sufitu. Niestety nie miałem okazji zweryfikować jeszcze tej metody ale może ktoś z doświadczeniem wypowie się nt. skuteczności tej metody.

 

pozdr.

zebacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie są już tynki gipsowe, ale będą wymagały gładzenia.. czyli, że dojdzie jeszcze jakaś grubość na ścianie. Przed gładzeniem ścian chcę jednak zrobić sufity podwieszane. Jak wtedy wykończyć to połączenie sufitu podwieszanego gk ze ścianą?

Na otynkowaną ścianę dać taśmę, potem sufit, odciąć nadmiar taśmy, szczelinę wykończyć akrylem i na koniec gładź na ściany? Jak to poprawnie wykończyć na styku sufit-ściana. Chyba bez sensu gładzią przykrywać szczelinę z akrylem. Ma być przecież elastycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Ja się zastanawiam, jaka powinna być kolejność wykonanych prac, czy najpierw sufity podwieszane a potem gładź, czy na odwrót ? oraz czy robić gładź w tych miejscach gdzie będą płytki klejone, czy dopiero po ich położeniu na pozostałej powierzchni ściany, która nie bezie obłożona płytkami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...