pawko_ 24.08.2013 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 (edytowane) A czy ten peszel pełni funkcję ochronną w miejscu dylatowanym ?Czy jeszcze jest jakaś inna jego funkcja ? Edytowane 24 Sierpnia 2013 przez pawko_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 O to samo chciałam zapytać. Co jeśli peszli nie będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 24.08.2013 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 O to samo chciałam zapytać. Co jeśli peszli nie będzie? Dwie sąsiadujące płyty betonu, w nich rurki z peszlem/otuliną, który jest też gąbką, więc rura w środku ma możliwość niewielkich ruchów. Jeśli by tego nie było krawędzie betonu działają jak gilotyna, bo rurka jest sztywno otulona betonem. Mogą przeciąć rurkę- to wariant ekstremalny;) Tak ja myślę, może się mylę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 To chyba wariant bardzo ekstremalny Myślałam prędzej o pęknięciach na płytkach, ew. drewnie (?). Właśnie, coś się stanie z drewnem w takim miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1973 24.08.2013 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 Dwie sąsiadujące płyty betonu, w nich rurki z peszlem/otuliną, który jest też gąbką, więc rura w środku ma możliwość niewielkich ruchów. Jeśli by tego nie było krawędzie betonu działają jak gilotyna, bo rurka jest sztywno otulona betonem. Mogą przeciąć rurkę- to wariant ekstremalny;) Tak ja myślę, może się mylę. witam dokładnie może stać się tak jak piszesz peszel/otulina chroni rury na styku płyt pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 U mnie nie ma pianki dylatacyjnej w progach w ogóle, są dylatacje zrobione kątownikiem, obstawiam że sięgają najdalej do górnej krawędzi rurki, ale chyba nawet nie aż tak głęboko, bo przy wypełnianiu tych szczelin silikonem widziałam że są głębokie może na 2 max. 3 cm (jastrych jest o grubości 6,5 cm)... Więc nadal rurki są zatopione w jakby jednej płycie, tej "pod spodem", a nie dwóch sąsiadujących. Staram to sobie wyobrazić, ten efekt gilotyny u mnie, ale nie umiem. HELP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 witam dokładnie może stać się tak jak piszesz peszel/otulina chroni rury na styku płyt pozdrawiam może tak się stać a jak często tak się staje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 Próbuję coś znaleźć na ten temat w necie, niestety nigdzie nie piszą o pękniętych rurkach od podłogówki. To chyba naprawdę ekstremalne przypadki. Jedynie o pęknięciach na betonie, ew. potem na posadzkach kamiennych czy innych.Więc, tak bez straszenia (nie piszmy o przypadkach 1 na 1000) - co się stanie jeśli tych peszli nie ma? Zakładamy oczywiście że grzejemy jak trzeba, niskotemperaturowo (u nas inaczej być nie może, bo prawie wszędzie będzie drewno), a nie 45 stopni w obieg. Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale wylewka jest na kruszywie, Pan od wylewek twierdzi że taka wylewka nie pracuje tak mocno jak "zwykła" wylewka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1973 24.08.2013 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 Próbuję coś znaleźć na ten temat w necie, niestety nigdzie nie piszą o pękniętych rurkach od podłogówki. To chyba naprawdę ekstremalne przypadki. Jedynie o pęknięciach na betonie, ew. potem na posadzkach kamiennych czy innych. Więc, tak bez straszenia (nie piszmy o przypadkach 1 na 1000) - co się stanie jeśli tych peszli nie ma? Zakładamy oczywiście że grzejemy jak trzeba, niskotemperaturowo (u nas inaczej być nie może, bo prawie wszędzie będzie drewno), a nie 45 stopni w obieg. Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale wylewka jest na kruszywie, Pan od wylewek twierdzi że taka wylewka nie pracuje tak mocno jak "zwykła" wylewka. witam a może popatrz na to z drugiej strony nic na ten temat ("pęknięte rurki od podłogówki) nie znalazłeś, bo ci co mają podłogówki, mają je dobrze zrobione i nie mają problemów jeżeli ktoś chce eksperymentować ze swoją instalacją (we własnym domu) jago sprawa, nie ma przymusu robienia zgodnie ze "sztuką" pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
powell 24.08.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 może tak się stać a jak często tak się staje? Chcesz prowadzić statystykę? Tak powinno się robić, mówią o tym instrukcje układania OP, np, "SYSTEM KAN-therm - ogrzewanie podłogowe układane metodą mokrą", cytat: "przez szczeliny dylatacyjne rurami wolno przechodzić tylko w rurach osłonowych (peszel na długości 50 cm)" - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 24.08.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 witam a może popatrz na to z drugiej strony nic na ten temat ("pęknięte rurki od podłogówki) nie znalazłeś, bo ci co mają podłogówki, mają je dobrze zrobione i nie mają problemów jeżeli ktoś chce eksperymentować ze swoją instalacją (we własnym domu) jago sprawa, nie ma przymusu robienia zgodnie ze "sztuką" pozdrawiam Pięknie by było, jakby większość z nas miało idealnie wyliczoną i położoną podłogówkę Niestety tak nie jest. Potwierdzają to choćby niektóre tutaj prowadzone dzienniki budowy. Ja nie szukałAM opinii użytkowników na ten temat, tylko wytycznych dot. układania podłogówki. Wszędzie straszą owszem, ale pęknięciem jastrychu bądź potem okładzin, nigdzie nie przestrzegają przed pękniętymi rurkami. A skoro to takie powszechne zjawisko, i występuje zawsze kiedy otuliny nie ma, to może powinni o tym zacząć pisać? Jeśli kilka osób mi poleciło hydraulika oraz wylewkarza, to chyba znaczy że Ci ludzie mają zrobione dobrze. Poleceni fachowcy robią tak samo u każdego, zakładam więc że u mnie też nie będzie katastrofy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1973 24.08.2013 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 Pięknie by było, jakby większość z nas miało idealnie wyliczoną i położoną podłogówkę Niestety tak nie jest. Potwierdzają to choćby niektóre tutaj prowadzone dzienniki budowy. Ja nie szukałAM opinii użytkowników na ten temat, tylko wytycznych dot. układania podłogówki. Wszędzie straszą owszem, ale pęknięciem jastrychu bądź potem okładzin, nigdzie nie przestrzegają przed pękniętymi rurkami. A skoro to takie powszechne zjawisko, i występuje zawsze kiedy otuliny nie ma, to może powinni o tym zacząć pisać? Jeśli kilka osób mi poleciło hydraulika oraz wylewkarza, to chyba znaczy że Ci ludzie mają zrobione dobrze. Poleceni fachowcy robią tak samo u każdego, zakładam więc że u mnie też nie będzie katastrofy. witam kolega POWELL napisał wyżej jakie wytyczne ma KAN-THERM w internecie znajdziesz wytyczne innych producentów - wszyscy mi znani mają takie same wymagania, jasno to piszą może są tacy, którzy nie wymagają rur osłonowych - ja takich nie znam takie rury osłonowe to chyba żaden koszt, jeżeli chcesz "oszczędzić", przymusu nie ma, eksperymentować każdy może... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PeZet 24.08.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2013 Eksperymentować... wg mnie to jakaś mniemanologia.Gdyby ludziom pękały rurki, dałoby się znaleźć o tym informacje. A ich nie ma.Wytyczne mówią jednocześnie o wymiarach pola niedylatowanego:KAN na przykład pisze o dylatacjach: długość jednorodnej płyty ma nie przekraczać 8m, pow 30m2 i stosunek długości boków ma być 1:2 Wynika z tego, że jeśli pokój i hall w sumie będą miały 30m2 to po grzyba dylatacja?Wiadomo, i tak zrobimy tu dylatację, ale wniosek jest taki, że jeśli mamy płytę 30m2, to ona da sobie radę i masakry nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oliwkawawa 25.08.2013 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2013 witam kolega POWELL napisał wyżej jakie wytyczne ma KAN-THERM w internecie znajdziesz wytyczne innych producentów - wszyscy mi znani mają takie same wymagania, jasno to piszą może są tacy, którzy nie wymagają rur osłonowych - ja takich nie znam takie rury osłonowe to chyba żaden koszt, jeżeli chcesz "oszczędzić", przymusu nie ma, eksperymentować każdy może... pozdrawiam To żaden koszt, nigdy nie oszczędzałam i nie zamierzam oszczędzać na tym co ważne. Rzecz w tym że u mnie wylewka jest już zrobiona.... Nie przyszłam się tutaj kłócić i wpierać że ja mam rację, bo z pewnością jej nie mam, Wy macie większą wiedzę. Próbuję się jedynie pocieszać i nieco uspokoić, że może nic złego się u mnie nie stanie, nawet jeśli mam coś zrobione wbrew wytycznym. Ale skoro tak wolicie, niech będzie, zrobiłam eksperyment, przyoszczędziłam, za rok będę mieć podłogi do wymiany, bo z pewnością rurki pękną. A może lepiej skuwać podłogę już teraz i poprawiać? :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmaz01 25.08.2013 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2013 Jeżeli masz pomieszczenie 30m2 bez dylatacji i dobrze, nic się w nim nie stanie. A co dalej? Przejście przez drzwi i następna płyta, tu już masz dylatację i tu powinna znaleźć się ochrona rurki. Zaoszczędzisz przy układaniu a wydasz parę razy więcej w razie awarii.Moje zdanie zrobić raz a dobrze i potem nie oglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 25.08.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2013 U mnie nie ma pianki dylatacyjnej w progach w ogóle, są dylatacje zrobione kątownikiem, obstawiam że sięgają najdalej do górnej krawędzi rurki, ale chyba nawet nie aż tak głęboko, bo przy wypełnianiu tych szczelin silikonem widziałam że są głębokie może na 2 max. 3 cm (jastrych jest o grubości 6,5 cm)... Więc nadal rurki są zatopione w jakby jednej płycie, tej "pod spodem", a nie dwóch sąsiadujących. Staram to sobie wyobrazić, ten efekt gilotyny u mnie, ale nie umiem. HELP czyli tak naprawdę nie masz dylatacji, tylko nacięcie. To nacięcie w przypadku wystąpienia naprężeń spowoduje, że wylewka pęknie dokładnie w tym miejscu, nie w innym mechanika - zasada karbu. Napiszę to wyraźnie jeszcze raz: Z mojego doświadczenia wynika, że prawidłowo wykonane (metry2 i poprawna dylatacja przyścienna) płyty grzewcze, do temperatury powierzchni podłogi 27stC nie wykazują wzajemnej pracy na połączeniu płyt, tzn że dla pracy takiej płyty wystarcza poprawnie wykonana dylatacja przyścienna, ale jeżeli w dużym salonie mamy w kolejności 3 płyty w jednym kierunku, to już nie wystarcza. BTW co do wymiarów płyty - zależy jak wylewamy - anhydryty i nowoczesne masy betonowe ( właśnie wchodzące na rynek) pozwalają na płyty grubości 5cm i powierzchni do 300m2, dodatkowo pełna wytrzymałość jastrychu po 3 dniach, uruchamianie OP po 7 dniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 26.08.2013 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2013 jak mam pod płytą fundamentową folię to chyba dawać drugiej warstwy folii na płycie nie ma sensu?Jak wykończyć podest korytarza od strony klatki schodowej/antresoli przed wylewkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 26.08.2013 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2013 pod płytą nie ma sensu, na płycie ( pod wylewką) jak najbardziej bo to warstwa poślizgowa dla wylewki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.08.2013 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2013 folia pod płytą zapobiega zawilgacaniu się styropianu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 27.08.2013 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2013 hmm... a w jaki sposób ten styropian miałby zawilgnąć? od betonu (wilgoci technologicznej) czy jak bo nie bardzo kojarzę?przecież parowanie idzie do góry, więc w stanie gazowym para nie będzie lecieć w dół, za to w stanie ciekłym leci w dół, i jak Ci woda wejdzie w płytę (co jest bardziej prawdopodobne) to już nie wyjdzie spodem tylko tam zostanie..jedyna droga będzie w górę.. poza tym producenci styropianów fundamentowych chyba zdają sobie sprawę że w ziemi jest wilgotno.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.