Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Odpowiadając pozwolę sobie wkleić 2 zdjęcia z projektu, może komuś przydadzą się żeby porównać rozkład rurek itd.

Generalnie u mnie tych rozdzielaczy jest 6 sztuk. Chciałbym też mieć możliwość ustawienia różnych temperatur w pomieszczeniach, więc rozumiem że siłowniki, sprzęgło, 2 obiegi i rozdzielacze z rotametrami będę musiał mieć? Nie znam się za bardzo, nie chciałbym jedynie zostać naciągnięty na dodatkowe akcesoria za 10 tys. które jak wspominaliście mogą być niepotrzebne.

Untitled-2.jpgUntitled-1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie mam siłowników a w salonie mam 21-22 stopnie, w sypialni 20, a w łazience 24-25.

 

Dobra rada. Pociągnij sobie tanie kabelki do siłowników, a po roku czy dwóch zadecydujesz czy do czegokolwiek są one tobie potrzebne. jeśli tak to sobie je zamontujesz. Ja ich nigdy mieć nie będę bo nie widzę takiej potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdzielacze KAN, zarówno z układami mieszającymi jak i bez wyposażone są w przepływomierze o max. przepływie 2,5 l/min.

 

Całkowity spadek ciśnienia w obwodzie grzewczym nie powinien przekraczać wartości 20 kPa.

 

Orientacyjne maksymalne długości obwodów grzewczych (z przewodami zasilającym i powrotnym) rur KAN‑therm:

12×2 – 80 m

14×2 – 80 m

16×2 – 100 m

18×2 – 120 m

20×2 – 150 m

25×2 – 160 m

 

Szacunkową wydajność instalacji OP można też określić z tabel wydajności (strona 29): http://pl.kan-therm.com/kan/upload/poradnik-ogrzewanie-podlogowe-tablice-obliczeniowe.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając pozwolę sobie wkleić 2 zdjęcia z projektu, może komuś przydadzą się żeby porównać rozkład rurek itd.

Generalnie u mnie tych rozdzielaczy jest 6 sztuk. Chciałbym też mieć możliwość ustawienia różnych temperatur w pomieszczeniach, więc rozumiem że siłowniki, sprzęgło, 2 obiegi i rozdzielacze z rotametrami będę musiał mieć? Nie znam się za bardzo, nie chciałbym jedynie zostać naciągnięty na dodatkowe akcesoria za 10 tys. które jak wspominaliście mogą być niepotrzebne.

[ATTACH=CONFIG]301293[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]301294[/ATTACH]

 

Zrób jak radzi Liwko, pociągnij kabelki na wszelki wypadek (jeśli już się uparłeś), a po1 sezonie zdecydujesz. U mnie instalacja hula 3 sezon na pogodówce, bez siłowników, termostatów, nie ma potrzeby.Kabelków nawet nie zamierzałem rozciągać. Oczywiście temperatury też różne w domu zależnie od potrzeb np. wiatrołap 20, pokoje 22-23, łazienki 24-25oC. Oczywiście gdyby zaszła potrzeba, temp. mogę zmienić na rotametrach, żaden problem. I temp. w domu ustawiałem na subiektywne odczucie ciepła. Cyfry poznałem dopiero po 1 sezonie, jak kupiłem przenośny termometr.

Po co te 6 rozdzielaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram (jak radzi Liwko ;) ) jak najprostszą instalację a 10 tys. PLN nie tyle zaoszczędzisz, co tyle Cię cała instalacja podłogówki w sumie wyniesie :). Moja pompa w kotle pogania wodę w rurkach gęsto położonych na dwóch poziomach i daje radę. Kabelki możesz pociągnąć bo to żaden koszt a przynajmniej będziesz spokojny (w razie czego :) ). Na 99% nic do nich nie podłączysz. Żeby osiągnąć różną temperaturę w różnych pomieszczeniach wystarczy ciaśniej ułożyć rurki w tych cieplejszych lub/i potem zwiększać przepływy w pomieszczeniach, które mają być cieplejsze. Proste jak drut, tylko wymaga odrobinę cierpliwości, żeby ustawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby osiągnąć różną temperaturę w różnych pomieszczeniach wystarczy ciaśniej ułożyć rurki w tych cieplejszych lub/i potem zwiększać przepływy w pomieszczeniach, które mają być cieplejsze. Proste jak drut, tylko wymaga odrobinę cierpliwości, żeby ustawić.

Też mam tak ustawione i w pełni się zgadzam, moją podłogówkę napędza pompa pieca, a jej długość to niewiele ponad 1000 m :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem tego co właśnie napisałeś, jeśli kociołek kondensacyjny podłączymy pod czujnik temperatury zewnętrznej i ustawimy na nim sobie KG 0,8 albo 0,6 przez co w domku zrobi się komfortowo +21 i jednocześnie będziemy mieli pełną sprawność spalania 109% bo podłogówka będzie wpięta bezpośrednio w kocioł, całość pracuje na jednej pompce, to to jest źle rozwiązanie ??

 

proponujesz wywalić pogodówkę, wstawić 3 pompki, ustawić kocioł na sztywno na +60, sprawność spalania 102%, i zbijać potem temperaturę sprzęgłem, zaworem 3d termostatami taktowaniem kotła, ??

 

To nadinterpetacja, nigdzie nie napisałem ze trzeba ustawic 60 oC.

Jezeli mamy podłogówkę po całosci i regulatory strefowe/pomieszczeniowe to wystarczy ustawic temperaturę zasilania równą obliczonej w projekcie dla temp. obliczeniowej zewnetrznej. Z obliczen najczesciej wychodzi i sprawdza sie w praktyce temp . od 34-38 oC. W zasadzie to mozna ustawic mniej czyli ok 31-32 oC i to wystarczy dla 95% okresu grzewczego. Na pozostałe 5% mozemy przestawic na obliczoną temp zasilania. W takim przypadku pogodówka jest zbędna.

Nie napisałem tez ze trzeba wstawic 3 pompki, podaj gdzie tak napisałem. Pisałem o sprzegle w przypadku za słabej pompki w kotłe, (np. 300 m2 podłogówki, nieodpowiednie parametry pompy w kotle). Jezeli tylko pompa w kotle wydoli to nie koniecznosci instalowania sprzęgła.

Nie napisałem tez nic o zaworze 3D uwazam ze przy kotle gazowym jest zbędny. Co do termostatów zdania są podzielone, ale nikt nie narzekał ze je zainstalował, najwiecej głosów krytycznych jest od tych kórzy nie mają takiej regulacji u siebie. Dla nich pozytywne opinie zadowolonych uzytkowników nie mają znaczenia, oni wiedzą swoje.

Prosiłbym o dokładniejsze czytanie moich postów, a przynajmniej nie wmawianie mi tego czego nie napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asolt, no ja się nie znam, ale chyba dobre ustawienie z pogodówką oznacza że mamy możliwie niską temperaturę i grzanie możliwie długo? To chyba oznacza dużą sprawność kotła, a do tego (możliwie) stałe odczuwanie ciepła (promieniowanie)? O tyle opcja z siłownikami, stałą temperaturą (zwykle wyższą jak przy pogodówce) i jeszcze konieczność przestawiania czegoś (na to 5%) jest gorsza. Mylę się?

 

To już mając te nieszczęsne siłowniki, chyba kombinowałbym w ustawienie deczko "mocniejszej" krzywej grzewczej (na okoliczność dogrzania wybranych stref, gdy wszystkie inne będą już ciepłe), niż ustawiania na stałe. Nie wiem czy tak (lub podobnie) można, nigdy nie czytałem manuali do kotełów pod kątem siłowników, bo nie zamierzam ich mieć u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asolt, no ja się nie znam, ale chyba dobre ustawienie z pogodówką oznacza że mamy możliwie niską temperaturę i grzanie możliwie długo? To chyba oznacza dużą sprawność kotła, a do tego (możliwie) stałe odczuwanie ciepła (promieniowanie)? O tyle opcja z siłownikami, stałą temperaturą (zwykle wyższą jak przy pogodówce) i jeszcze konieczność przestawiania czegoś (na to 5%) jest gorsza. Mylę się?

 

To już mając te nieszczęsne siłowniki, chyba kombinowałbym w ustawienie deczko "mocniejszej" krzywej grzewczej (na okoliczność dogrzania wybranych stref, gdy wszystkie inne będą już ciepłe), niż ustawiania na stałe. Nie wiem czy tak (lub podobnie) można, nigdy nie czytałem manuali do kotełów pod kątem siłowników, bo nie zamierzam ich mieć u siebie.

 

Nie kazdy kocioł jest standartowo wyposazony w pogodówkę, jezeli jest zamiar stosowania siłowników to po co przepłacac za pogodówkę która de facto nic nam nie da w tej konfiguracji, kocioł gazowy to nie pompa ciepła gdziae kazdy stopien ma znaczenie. Wahania Tz w kotle gazowym w granicach 30-35 oC powodują praktycznie niemierzalną zmianę sprawnosci. Oczywiscie jezeli kocioł jest standartowo (w cenie) wyposazony w pogodówkę to mozna ją zastosowac zmieniając na "mocniejszą" krzywą grzania grzania. Czy siłowniki sa nieszczesne? ci którzy je mają nie narzekają na ich działanie nie narzekają, a wrecz co niektórym sie wyda dziwnym są zadowoleni z ich działania, dokładnie tak samo ja ci którzy mają kable i zdecydowali sie miec nie jeden ogólny regulator a regulatory strefowe/pomiieszczeniowe.

Wszelka autoamatyka ma za zadanie zwiekszyc komfort poprzez utrzymanie mozliwie stałej temperatury poszczegolnych pomieszczen niekoniecznie tej samej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako 4 letni praktyk uważam, że dla ekonomicznego i komfortowego ogrzewania sterownik pogodowy jest KONIECZNOŚCIĄ. Tak jak pisze mpoplaw. To po prostu lepiej chodzi. Mój Tata ma taki sam kocioł jak ja, z tą różnicą, że nie ma pogodówki, podłogówki i ma nieco inny dom oczywiście. Warunki do rzetelnego porównania są rzecz jasna nie spełnione. Co się jednak daje zauważyć kocioł pracuje inaczej, znacznie mniej oszczędnie.

Jeśli jakiś kocioł kondensacyjny nie jest standardowo wyposażony w możliwość sterowania pogodowego jak pisze asolt, to trzeba kupić inny kocioł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy siłowniki sa nieszczesne? ci którzy je mają nie narzekają...

 

Dziwne bo ci co ich nie mają też nie narzekają a kilka tysięcy mają w kieszeni. Mało tego, wielu jest takich co mają pociągnięte kabelki pod siłowniki (w tym ja) i z perspektywy czasu nie widzą potrzeby z nich korzystania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako 4 letni praktyk uważam, że dla ekonomicznego i komfortowego ogrzewania sterownik pogodowy jest KONIECZNOŚCIĄ. Tak jak pisze mpoplaw. To po prostu lepiej chodzi. Mój Tata ma taki sam kocioł jak ja, z tą różnicą, że nie ma pogodówki, podłogówki i ma nieco inny dom oczywiście. Warunki do rzetelnego porównania są rzecz jasna nie spełnione. Co się jednak daje zauważyć kocioł pracuje inaczej, znacznie mniej oszczędnie.

Jeśli jakiś kocioł kondensacyjny nie jest standardowo wyposażony w możliwość sterowania pogodowego jak pisze asolt, to trzeba kupić inny kocioł :)

 

W czym pogodówka zapewni bardziej komfortowe ogrzewanie od regulacji temp w kazdym pomieszczeniu? W czym bardiej ekonomiczne skoro regulatory pomieszczeniowe utrzymują stała temp w pomieszczniach (okresloną histerezą) i minimalizują przegrzania od strony południowej. Nie jest to bynajmniej koniecznosc i praktyka wcale na to nie wskazuje. Jako 4 letni praktyk mozesz okreslic wzrost sprawnosci kotła przy obnizenieniu tz z 32na 29 oC dtak dla przykładu, wg mnie jest wartosc na granicy błedu pomiarowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne bo ci co ich nie mają też nie narzekają a kilka tysięcy mają w kieszeni. Mało tego, wielu jest takich co mają pociągnięte kabelki pod siłowniki (w tym ja) i z perspektywy czasu nie widzą potrzeby z nich korzystania.

 

Jezeli ktos czegos nie ma to raczej ciezko mu porównac do systuacji w której by to miał. Dlaczego przy kabelkach zdecydowana wiekszosc inwestorów instaluje reguletory strefowe, przeciez powinni zainstalowac jeden centralny regulator która załaczy i wyłaczy kable jednoczesnie w całym domu, a dopiero po pewnym czasie mogą zainstalowac te regulatory, tyle tylko ze nie będa mieli mozliwosci porównania jednego i drugiego wariantu, analogicznie jest przy wodnej podłogówce. Regulacja strefowa nie jest obowiązkiem kto chce zainstaluje kto nie chce to nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra asolt, starczy tych podchodów. Jakie sterowniki polecasz klientom i jaką z nich masz prowizję? :rolleyes:

 

Ja nie kupuję zadnych sterowników klientom, prowizja zero, oni sami sobie kupują, nie mam sklepu. Jakie sterowniki? to w zaleznosci ile kto chce przeznaczyc na nie.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asolt, nie chce mi się tego udowadniać czy wykazywać. Każdy ma swój rozum i zrobi jak uważa. Pierwsze argumenty, które przychodzą mi do głowy to takie, że kocioł dzięki pogodówce może idealnie dostosować się do warunków, moduluje, wyprzedza to co się dzieje na zewnątrz i tym samym przygotowuje niejako do spadku temperatury Ma to zwłaszcza znaczenie przy ogrzewaniu podłogowym, które charakteryzuje się dużą bezwładnością. W rozwiązaniu proponowanym przez Ciebie, kocioł pracuje zero-jedynkowo. Reaguje dopiero wtedy, gdy temperatura pomieszczenia zaczynia spadać, tj. wtedy gdy ten ogromny grzejnik się sporo wychłodzi. Wtedy potrzeba dużo więcej czasu i energii, żeby ją utrzymać (zwłaszcza, że na dworze mróz już coraz większy). Jedyne sensowne rozwiązanie, które widzę w sterownikach na rozdzielacz to takie, gdy chcę czasowo odłączać poszczególne pomieszczenia lub znacznie obniżać w nich temperaturę. Wtedy kręcenie głowiczkami ręcznie byłoby uciążliwe. Pytanie tylko po co komu taka potrzeba. Mi nie potrzeba. W całym domu zakładam sobie jakieś poziomy komfortu, np. w łazience 23, w salonie 21-22, a w sypialni 20-21 i te poziomy chcę utrzymywać. Jak mi duszno to otwieram okno (moja żona robi to codziennie rano w łazience ;) ).

Robiłem ogrzewanie bez liczenia, raczej na tzw. zdrowy rozsądek. Sprawdziło mi się. Akurat w przypadku ogrzewania nie mam absolutnie żadnych rzeczy, które bym zmienił. Poleciłem podobne rozwiązanie koledze, też zadowolony (on akurat kabelki puścił do sterowników, ale nie używa).

 

Przytoczone przez Ciebie obniżenie TZ z 32 do 29, uznane jako błąd pomiarowy tak naprawdę mnie nie interesuje. Nie musiałem wydać kolejnych kilku tysięcy PLN na naście głowiczek, termostatów i przewodów. Rachunki mam takie, że sam się dziwię, więc jestem po prostu mega zadowolony i chętnie dzielę się swoimi doświadczeniami, bo gdy budowałem sporo osób miało zupełnie inne myślenie i nie podzielało moich zamysłów. Wtedy ludzie pukali się w głowę, gdy słyszeli o 100% podłogówki, czy o panelach na niej, pukał się instalator z wieloletnim stażem słysząc, że do domu 220mkw chcę kocioł 14kW. Dlatego dziele się przemyśleniami, które po 4 latach są już sprawdzone. Niech każdy wybierze dla siebie to co najlepsze tak, żeby był zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne bo ci co ich nie mają też nie narzekają a kilka tysięcy mają w kieszeni. Mało tego, wielu jest takich co mają pociągnięte kabelki pod siłowniki (w tym ja) i z perspektywy czasu nie widzą potrzeby z nich korzystania.

Przy takiej wielkości domu jak u Ciebie to te kilka tysięcy wynosi aż 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asolt, nie chce mi się tego udowadniać czy wykazywać. Każdy ma swój rozum i zrobi jak uważa. Pierwsze argumenty, które przychodzą mi do głowy to takie, że kocioł dzięki pogodówce może idealnie dostosować się do warunków, moduluje, wyprzedza to co się dzieje na zewnątrz i tym samym przygotowuje niejako do spadku temperatury Ma to zwłaszcza znaczenie przy ogrzewaniu podłogowym, które charakteryzuje się dużą bezwładnością. W rozwiązaniu proponowanym przez Ciebie, kocioł pracuje zero-jedynkowo. Reaguje dopiero wtedy, gdy temperatura pomieszczenia zaczynia spadać, tj. wtedy gdy ten ogromny grzejnik się sporo wychłodzi. Wtedy potrzeba dużo więcej czasu i energii, żeby ją utrzymać (zwłaszcza, że na dworze mróz już coraz większy). Jedyne sensowne rozwiązanie, które widzę w sterownikach na rozdzielacz to takie, gdy chcę czasowo odłączać poszczególne pomieszczenia lub znacznie obniżać w nich temperaturę. Wtedy kręcenie głowiczkami ręcznie byłoby uciążliwe. Pytanie tylko po co komu taka potrzeba. Mi nie potrzeba. W całym domu zakładam sobie jakieś poziomy komfortu, np. w łazience 23, w salonie 21-22, a w sypialni 20-21 i te poziomy chcę utrzymywać. Jak mi duszno to otwieram okno (moja żona robi to codziennie rano w łazience ;) ).

Robiłem ogrzewanie bez liczenia, raczej na tzw. zdrowy rozsądek. Sprawdziło mi się. Akurat w przypadku ogrzewania nie mam absolutnie żadnych rzeczy, które bym zmienił. Poleciłem podobne rozwiązanie koledze, też zadowolony (on akurat kabelki puścił do sterowników, ale nie używa).

 

 

Nieprawda kocioł nie pracuje w sposób zero jedynkowy a ciągły, regulatory strefowe sterują nie kotłem a siłownikami, w zaleznosci od od ilosci otwartych siłowników kocioł sam dobiera sobie konieczną moc. To nie teoria a funkcjonujące kilka lat instalacje. Nikt tez mówi o kreceniu głowiczkami, kreci sie je jedynie na etapie regulacji hydraulicznej instalacji i zapomina, po co krecic.

Otwieranie okien bo duszno to raczej nie sposób na oszczednosc energii.

Co do do 100% podłogówki to pełna zgoda i paneli równiez ale nie to jest tematem dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...