ponury63 03.11.2003 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Bijemy się ze swoimi myślami, czasem nie potrafimy czegoś powiedzieć najbliższej osobie, a rozmawiamy o tym z osobą nieznajomą. Gryziemy się ze sobą, płaczemy w poduszkę, zaciskamy zęby. A przecież można to napisać. Będzie łatwiej, lepiej, spokojniej i lżej... "O czym pisać ? O wszystkim. O poezji zatem więc. Bo wszystko jest poezją, każdy jest poetą. Do sformułowania tej oczywistości powoli doprowadziło mnie widziane, słyszane, przebyte, przeczute, przewrażliwione, przeklęte i błogosławione, nad wyraz rzadko tu i tam przeczytane. Wszystko jest poezją, każdy jest poetą.Wszystko jest poezją, a najmniej poezją jest napisany wiersz; każdy jest poetą, a najmniej poetą jest poeta piszący wiersze: czy to też jest oczywistość ? Jeszcze nie wiadomo. Wiele znaków na ziemi i niebie wskazuje na to, że tak istotnie jest. Wiele znaków zwłaszcza na ziemi." Edward Stachura ___________________________________________________________________Inspirację zaczerpnąłem z audycji "Literacko - muzyczny kantor wymiany myśli i wrażeń Andrzeja Garczarka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.11.2003 03:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Wisława Szymborska "Na wieży Babel" - Która godzina? - Tak, jestem szczęśliwa,i brak mi tylko dzwoneczka u szyi,który by brzęczał nad Tobą, gdy śpisz.- Więc nie słyszałaś burzy? Murem targnął wiatr,wieża ziewnęła jak lew, wielką bramąna skrzypiących zawiasach. - Jak to, zapomniałeś?Miałam na sobie zwykłą szarą suknięspinaną na ramieniu. - I natychmiast potemniebo pękło w stubłysku. - Jakże mogłam wejść,przecież nie byłeś sam. - Ujrzałem naglekolory sprzed istnienia wzroku. - Szkoda,że nie możesz mi przyrzec. - Masz słuszność,widocznie to był sen. - Dlaczego kłamiesz,dlaczego mówisz do mnie jej imieniem,kochasz ją jeszcze? - O tak, chciałbym,żebyś została ze mną. - Nie mam żalu,powinnam była domyślić się tego.- Wciąż myślisz o nim? - Ależ ja nie płaczę.- I to już wszystko? - Nikogo jak ciebie.- Przynajmniej jesteś szczera. - Bądź spokojny,wyjadę z tego miasta. - Bądź spokojna,odejdę stąd. - Masz takie piękne ręce.- To stare dzieje, ostrze przeszłonie naruszając kości. - Nie ma za co,mój drogi, nie ma za co. - Nie wiemi nie chcę wiedzieć, która to godzina. Pamiątka - w piękną letnią noc, jakieś dwadzieścia lat temu, Kaczkowski czytał ten wiersz w nagraniu "Friends of Mr. Cairo" Vangelisa z Andersonem... a teraz czuję ten sam dreszcz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2003 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Siedem nieb w bożym jest świecie:Pierwszem - zielona wiosna,Drugiem - tęsknota miłosna,Modlitwa - niebo jest trzecie,Czwarte - pieśń słowy Bożemi,Piąte - sam nieba krąg siny,A szóste - uśmiech dziewczyny,Co jest aniołem na ziemi.A siódme - wszystko, och! społem,Sześć nieb, och! niczem niestety,Bo to jest miłość kobiety,Co jest twej duszy aniołem. [ F. Faleński ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2003 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Kiedyś maiałam skrzydłamiast ramionone niosły mnie w świat tak wysoko kiedyś miałam płomieniemiast oczudostrzegałam to co niewidzialne unosiła mnie fala radościi krążyłam nad wodą burzliwąomijałam latarnie kuszaceniewinna potem gniazdo uwiłam dostojniemłode w blasku spokoju wzrastałyosłaniałam przed wiatrem ze światatakim co niesie grad chciałam wzlecieć dziś ranojak kiedyśuniesiona przez prądy nieznanerozłożyłam ramiona szerokoi zostałam w bezruchu zdziwiona Wszystkie pióra szas mi oberwałWszystek puch z pod serca wydarłampozostały mi lotne marzeniai te pióra nogami wdeptane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 04.11.2003 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Gosciu! optymizmu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.11.2003 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Ma, nie optymizm jest naturą człowieka, a realizm... Elżbieta Adamiak "Gdy wybierać jeszcze mogłam" Gdy wybierać jeszcze mogłam, mówić tak lub nie Zawsze mogłam wstać i wyjść bez słów Gdy wybierać jeszcze mogłam, żyłam jak we mgle Niby w uniesieniu, niby nie Czasem to chciałam nawet nazwać wolnością Inni mówili na to tak Jeśli to samotność była, szkoda dla niej słów Jeśli to samotność była, szkoda dla niej słów Lepiej, że jest tak jak jest Jeśli to swoboda była, wrócić nie da się Czasu, co przysypał piach Gdy wybierać jeszcze mogłam, z kim, do kogo, gdzie Nie wiedziałam, ile warte to Dzisiaj dni dzielone skrzętnie dzień za każdy dzień Jakby ich od roku było mniej Jeśli to wolność była, durna swoboda jedna Czemu nie chciała wtedy mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 04.11.2003 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Słowa tej piosenki towarzyszyły mi od zawsze, były swoistą inspiracją do zycia i pozostało tak do dzisiaj... słowa: Wojciech BellonA jeśli dom będę miał to będzie bukowy konieczniepachnący i słoneczny - wieczorem usiądę wiatr gra a zegar na ścianie gwarzy dobrze się idzie panie zegarze tik tak; tik-tak; tik-tak świeca skwierczy i mruga przewrotnie więc puszczam oko do niej – dobry humor dziś pani ma dobry humor dziś pani maSzukam szukania mi trzebaDomu gitarą i piórem góry nade mną jak niebo niebo nade mną jak góry Gdy głosy usłyszę u drzwi czyjekolwiek wejdźcie poproszęjestem zbieraczem głosów a dom mój bardzo lubi gdyśmiech ściany mu rozjaśnia i gędźby lubi pieśni wpadnijcie na parę chwil kiedy los was zawiedzie w te stronybo dom mój otworem stoi dla takich jak wy, dla takich jak wyZaproszę dzień i noc, zaproszę cztery wiatry dla wszystkich drzwi otwarte - ktoś poda pierwszy ton zagramy na góry koncert buków porą pachnącą Nasiąkną ściany grą A zmęczonym wędrownikomodpocząć pozwolą muzyką bo taki będzie mój dombo taki będzie mój dom 2x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.11.2003 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Pięknie, Edzia - a refren zawsze zaczynał audycję Deblesema w Trójce "Gitarą i piórem".... "NASZE PRZEBUDZENIE"Buzu Squat Słuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje ziemia Uspokoić swoje serce, niczego już nie zmieniaćI uwierzyć w siebie, porzucając snyA twój bunt przemija, a nie ty. I Nie wieszNie wieszNie rozumiesz nic Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiemNie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiemNie wyjadać ich wnętrzności, nie wchodzić w ich skóręStępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę. Wybrać to co dobre, z mądrych starych ksiągUszanować swoją godność, doceniając jąA gdy wreszcie uda się, własne zło pokonaćŻeby zawsze mieć przy sobie, czyjeś ramiona. Wyczuć taką chwilę w której kocha się życieI móc w niej być stale na wieczność w zachwycieW pełnym słońcu dumnie, na własnych nogachMoże wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga. Przejść wielką rzekęBez bólu i wyrzeczeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2003 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 SPRAWIEDLIWOSC ks.Twardowski Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłkagdyby wszyscy byli silni jak koniegdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłościgdyby każdy miał to samonikt nikomu nie byłby potrzebny Dziekuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównosciąto co mam i to czego nie mamnawet to czego nie mam komu daćzawsze jest komuś potrzebnejest noc żeby był dzień ciemno żeby świeciła gwiazdajest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwszamodlimy się bo inni się nie modląwierzymy bo inni nie wierzą umieramy za tych co nie chcą umieraćkochamy bo innym serce wychłódłolist przybliża bo inny oddalanierówni potrzebują siebieim najłatwiej zrozumieć ze każdy jest dla wszystkich i odczytywać całość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2003 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 ....Zwieść Cię może ciągnący ulicami tłum wódka w parku wypita, albo zachód słońca lecz naprawdę nie dzieje, nie dzieje się nic i nie stanie się nic aż do końca... pozdrawiam Kraków Luśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 04.11.2003 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 jakie to ladne na dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.11.2003 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Wojtek BelonWolna Grupa Bukowina "Kołysanka dla Joanny I" Zanim mi sen na oczy spłynieMoje myśli szybują przez lufcikŻeby cię ujrzeć w ową chwilęGdy włosy czeszesz przed lustrem A kiedy zaśniesz w ciepłej pościeliZmęczone długim przelotemJak ptaki głowy w skrzydła wtulająPatrząc na sen twój spokojny Niech Ci się przyśnią pory rokuNiech grają we śnie twoim i tańcząJesień prężąca liście do lotuLato w upale słonecznym A jeśli zima to w śniegu całaWiosna w miłków wiosennych łąkachŚpij moje myśli nad tobą czuwają Na parapecie za oknem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 05.11.2003 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studenta, który odpadł w egzaminach końcowych.Aby poznać wartość jednego miesiąca, porozmawiaj z matką, która za wcześnie urodziła dziecko.Aby poznać wartość jednego tygodnia, porozmawiaj z wydawcą tygodnika.Aby poznać wartość jednej godziny, spytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.Aby poznać wartość jednej minuty zapytaj kogoś, kto spóźnił się na swój pociąg, autobus lub samolot.Aby poznać wartość jednej sekundy, porozmawiaj z kimś, kto przeżył wypadek.Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas igrzysk olimpijskich zdobył srebrny medal Czas na nikogo nie czeka. Zbieraj wszystkie chwile, które pozostają, ponieważ są tego warte.Dziel je z wyjątkowym człowiekiem, a one będą jeszcze bardziej wartościowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Przedruk z Onet 05.11.2003 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 > Po katastrofie terrorystycznej w USA 11.09.01 córka Billy Grahama w wywiadzie TV na pytanie: "Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego?" odpowiedziała: > "Jestem przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu,podobnie jak i my, ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest dżentelmenem, jestem przekonana, że w milczeniu wycofał się. > Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro my żądamy, aby On zostawił nas w spokoju? > Zobaczmy - myślę, że zaczęło się to wówczas, kiedy Madeline Murray O'Hare (została zamordowana, niedawno znaleziono jej ciało) narzekała nie chcąc żadnych modlitw w naszych szkołach, > a my powiedzieliśmy OK. > Potem ktoś powiedział, żeby lepiej nie czytali Biblii w szkole..... > Biblii, która mówi: nie zabijaj, nie kradnij, kochaj swego bliźniego > jak siebie samego.A my powiedzieliśmy OK. > Następnie dr. Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy dawać klapsa dzieciom, kiedy się źle zachowują, ponieważ ich małe osobowości się zniekształcają i możemy zniszczyć u nich szacunek do samych siebie (syn dr. Spock'a popełnił samobójstwo). > A my stwierdziliśmy, że ekspert powinien wiedzieć o czym mówi. > Dlatego powiedzieliśmy OK. > Po czym ktoś powiedział, że lepiej by było, aby nauczyciele i wychowawcy nie karali naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. Dyrektorzy szkół powiedzieli, że lepiej by było aby żaden pracownik tej szkoły nie dotykał uczniów, kiedy się źle zachowują, ponieważ nie chcemy złej opinii i z pewnością nie chcemy być zaskarżeni do sądu /istnieje ogromna różnica między karaniem i dotykaniem, biciem, upokarzaniem, kopaniem itd./. A my powiedzieliśmy OK. > Następnie ktoś powiedział - pozwólmy naszym córkom na aborcję - jeśli chcą. Nawet nie muszą o tym mówić swoim rodzicom. > A my powiedzieliśmy OK. > Po czym ktoś mądry z rady szkoły powiedział; ponieważ chłopcy i tak będą chłopcami, więc i tak będą to robić, dajmy naszym synom tyle kondomów, ile chcą. aby mogli zażywać tyle radości ile chcą, a my nie będziemy musieli mówić ich rodzicom, że otrzymują je w szkole. A my powiedzieliśmy OK. > Po czym niektórzy z wyższych wybranych urzędników powiedzieli, że to nieważne, co robimy prywatnie, dopóki wykonujemy naszą pracę?.. Zgadzając się z nimi powiedzieliśmy, że nie obchodzi mnie to, co ktoś, łącznie z prezydentem, robi prywatnie, dopóki ja mam pracę, a ekonomia jest dobra. > Po czym ktoś powiedział - drukujmy czasopisma że zdjęciami nagich kobiet i nazwijmy to zdrowym, trzeźwym podziwem dla piękna kobiecego ciała. A my powiedzieliśmy OK. > Po czym ktoś inny poszedł o krok dalej z tym podziwem i opublikował zdjęcia nagich dzieci, a następnie jeszcze jeden krok dalej i udostępnił je w Internecie.A my powiedzieliśmy - OK, > są upoważnieni do swobodnego wyrażania. > Po czym przemysł rozrywkowy rozpoczął produkcję widowisk TV i filmów promujących przemoc, profanacje, zakazany seks. Rozpoczął nagrania muzyki zachęcającej do gwałtu, narkotyków. zabójstwa, samobójstwa oraz satanistycznej. My powiedzieliśmy, że to tylko rozrywka. to nie ma żadnych szkodliwych skutków, w każdym razie nikt nie traktował tego poważnie, > więc idziemy do przodu. Teraz nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie wiedzą, co jest dobre, a co złe, i dlaczego nie martwi ich zabijanie obcych, kolegów z klasy oraz samych siebie. Prawdopodobnie, gdybyśmy o tym długo i wystarczająco mocno myśleli, moglibyśmy zgadnąć. Ja myślę, że ma to wiele > wspólnego z tym, że > "ZBIERAMY TO, CO ZASIALIŚMY." > To śmieszne, jak prostym jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła. > To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a poddajemy w wątpliwość to, co mówi Biblia. > To śmieszne, jak bardzo każdy chce iść do nieba, pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić, ani też czynić czegokolwiek, o czym mówi Biblia. > To śmieszne, jak ktoś może powiedzieć "Wierzę w Boga" i nadal iść za szatanem, który, tak a'propos również "wierzy" w Boga. > To śmieszne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni. > To śmieszne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e- mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień, ale kiedy zaczynasz przesłania dotyczące Pana, ludzie dwa razy zastanawiają się czy podzielić się nimi. > To śmieszne, jak wiadomości sprośne, bezwstydne, pikantne i wulgarne swobodnie przenoszą się w cyber-przestrzeni lecz publiczna dyskusja o Bogu w szkole i w miejscu pracy jest tłumiona. > To śmieszne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedziele, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem. > Śmiejesz się? > To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, w co wierzą lub co pomyślą o tobie kiedy im to wyślesz. > To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, co Bóg pomyśli o mnie. > Czy myślisz? Przekaż to dalej, jeśli uważasz, że warto. Jeśli nie, to wyrzuć...Nikt się o tym nie dowie. > Lecz jeśli to wyrzucisz, nie stój z boku i nie narzekaj nad fatalnym stanem tego świata! " (~Rabin, 2003-11-05 09:58:08) Pozdrwiam.PWM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.11.2003 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Kołysanka dla Joanny II Gdy śpisz obca lampy światłuW półmroku rozgrzanej pościeliMoje pióro twoje rysy kreślisłowami tworzonymi pomału jakże nazwać noc którą się czuwaciepła garść w oprawie uśmiechukażde słowo innych słów jest echema z nowymi idzie jak po grudzie Gdy drzwi zostawiasz otwartedla szorstkich zapachów drogipomna nocy leżących odłogiemi wciąż pytań bezzsennych czy warto gdy myśl zmęczona w pół drogiw dom zawita o stacji tysiącdaj jej chwilę przy sobie odpocząćbo ta myśl ciągle myśli o tobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 06.11.2003 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 Jonasz Kofta "Jej portret" Naprawdę jaka jesteś nie wie nikt Bo tego nie wiesz nawet sama Ty W tańczących wokół szarych lustrach dni Rozbłyska Twój złoty śmiech Przerwany w pół czuły gest W pamięci składam wciąż Pasjans z samych serc Naprawdę jaka jesteś nie wie nikt To prawda nie potrzebna wcale mi Gdy nie po drodze będzie razem iść Uniosę Twój zapach snu Rysunek ust, barwę słów Niedokończony, jasny portret Twój Uniosę go ocalę wszędzie Czy będziesz przy mnie, czy nie będziesz Talizman mój, zamyśleń nagłych Twych i rzęs Obdarowany Tobą miła Gdy powiesz do mnie kiedyś: wybacz Przez życie pójdę oglądając się wstecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 06.11.2003 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 Jest to właściwie utwór z pogranicza wątku ... dlaczego życie jest piękne... jednak zdecydowałam się umieścić go tutaj Dni, których nie znamy Marek Grechuta Tyle było dni do utraty sił Do utraty tchu, tyle było chwil Gdy żałujesz tych z których nie masz nic Jedno warto znać, jedno tylko wiedz Że ważne są tylko te dni Których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil Tych na które czekamy Ważne są tylko te dni Których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil ... Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł Choć majątek prysł, on nie stoczył się Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że Że ważne są tylko te dni. Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych Jak oddzielić nagle serce od rozumu Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele Bo ważne są tylko te dni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 06.11.2003 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 K.M. Sieniawski Pani Bovary Tylko ta woń zamorskich roślin przyjęcie w domu b o u r g e o i s - fortepian gada o miłości wirują fraki w trzecim pas Walce naiwne - Francja smętna szelest krynolin - wachlarz min ...tylko wilgotne, brudne piętra tylko spłowiały bury tynk Tylko słoneczne sny kochanków coraz jaśniejsze z każdym dniem - paryski bulwar o poranku nad przerażonym miastem mknie Tylko ta pewność że i potem nic się nie zmieni wokół nas - pomysły wujków - plotki ciotek - wieczór - latarnie - życie - Czas - - - Tęsknota za kimś, kogo nie ma chociaż na palcach cicho wszedł ...tylko tak czule pieści Emma pluszowej sofy ciepły grzbiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joskul 06.11.2003 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 A ja pozwolę sobie na osobistą podróż dwadzieścia lat wstecz. Skłoniliście mnie do tego wspominaniem Wojtka Bellona i audycji Janusza Deblessema w niegdysiejszej Trójce. Przypomniałam sobie kolejki po bilety na Yapę (czy ktoś w ogóle wie, co to Yapa), wspólne śpiewanie "Murów" Kaczmarskiego na otwarcie koncertów, nocne przesiadywania w radiu Żak, nocne śpiewania i nie tylko...Odkurzyłam stare kasety. znalazłam w Merlinie dawne płyty. Znowu mam dwadzieścia lat....Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 06.11.2003 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 http://www.telexmidi.pl/mid/plik787.mid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.