Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kominek kumulacyjny-projekt i budowa ;)


pit79

Recommended Posts

Wygląda porządnie.

Proponuję dokończyć drugą warstwę akumulatora, a obudowę kasety zostawić tak,żeby był swobodny dostęp do tej rury.W przyszłości warto byłoby w miejsce rury wstawić dopalacz.

W chwili obecnej, można spróbować zmniejszyć średnicę tej rury przez obłożenie ceramiką jej środka.Powinno to spowodować wzrost temperatury spalin i ich lepsze dopalenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 748
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Najpierw należy porobić próby"byle jak", a potem Wojtek może coś zaproponuje.

Średnicę trzeba zmniejszyć do 13 cm,najlepiej stożkiem długim na ok 20 cm.

Trzeba wziąć zaprawę szamotową,którą używasz,pakuły od hydrauliki lub ruń wełnianą etc. i lepić w środku tę rurę.Odparować z tego wodę ,zmontować ponownie i odpalić kasetę.Obserwować co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swobodny dostęp do rury można łatwo załatwić robiąc lekkie sklepienie.

 

Powinien on być swobodny nie tylko ze względu na możliwość późniejszych przeróbek, ale też na przykład ze względu możliwość czyszczenia tej rury.

 

Właściwie to otwory do konwekcji też można wykonać w sklepieniu. Wtedy łatwiej byłoby je zamykać - wystarczy kłaść na nie płytki ceramiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kasecie "z tuningować" można niemal wszystko:dostarczanie powietrza, stopień nagrzewania szyby,dopalanie spalin.Dobrze z tuningowana kaseta wymaga odbioru ciepła ze spalin ponieważ spali komin.

Odbiornik może być ceramiczny, wodny lub grzejący powietrze.Kaseta może być wyposażona we wszystkie trzy równocześnie.

Pole do popisu dla "Majster Klepka", ale o tym kiedyś.

Dorobimy Pit w przyszłości grzanie wody.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Pit, dwie rzeczy.

 

Jedno, to wykończenie zwieńczenia-sklepienia akumulatora.

 

Najlepiej według mnie będzie położyć na blachę warstwę cegły magnezytowej bez spoinowania i przyklejania. Stworzy się w ten sposób radiator ceramiczny. Magnezyt ma kilkukrotnie wyższą przewodność od szamotu i będzie dobrze schładzał blachę.

Zamaskować go można ścianką elewacyjną wymurowaną 1-2 warstwy powyżej blachy. Potem można to nakryć np. płytą k-g, oklejoną od spodu taśmą aluminiową. Pomiędzy płytą a cegłą magnezytową powinna być szczelina powietrzna. W płycie powinny być oczywiście wywiercone otwory do konwekcyjnego chłodzenia tego miejsca.

Nie powinno się izolować tego miejsca wełną. Nie wolno tego robić w stosunku do żadnych metalowych elementów, mających z drugiej strony kontakt z ogniem - ciągły lub nawet incydentalny.

 

Druga sprawa to konwekcja w obudowie wkładu.

 

Najlepiej byłoby, gdyby wykonać tam rurowy wymiennik, tak żeby powietrze z wnętrza nie mieszało się z powietrzem ogrzewanym. Zawsze będzie to zdrowsze dla domowników. Nie będziesz się musiał martwić wtedy o przypalanie kurzu i nieprzyjemne zapachy w salonie.

Wymiennik taki można oczywiście zrobić po zakończeniu pracy - wyloty rur w lekkim sklepieniu lub w kratkach, które ewentualnie wykonasz.

 

To jak zwykle oczywiście tylko sugestie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pit. Ta blacha ,która przykryłeś pierwszą warstwę akumulatora,trochę mnie niepokoi.Wątpliwości są co do tego,czy pod wpływem ciepła nie nie będzie z czasem wyginać się łukowato w górę lub nagrzana,rozszerzać się na tyle,że będzie rozpychać cegły.Zastosowałem też taki metalowy dekiel ale zrobiłem go z żeliwnego blatu od pieca kuchennego ,który to blat pociąłem na kilka części.

Myślę, że zastosowanie takiego blatu jak u Ciebie wymusza założenie "opaski" na ostatniej warstwie cegieł,na których ten blat leży.

Blaty kuchenne łączą się na "zakład" co zapewnia im szczelność.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już, że blachę dobrze byłoby usztywnić poprzez przymocowanie od spodu ramy z kątowników lub ceowników. Byłoby to od razu prowadzenie i zapobiegałoby też wepchnięciu sznura uszczelniającego do środka.

 

Przestrzeń nad blachą dobrze byłoby zasypać suchą zaprawą, po ułożeniu cegieł magnezytowych oczywiście.

Oprócz pewnego i niepękającego uszczelnienia spowoduje to bardziej równomierne nagrzewanie się blachy i brak doraźnego wichrowania powodowanego temperaturą.

 

Blacha może też wyginać się trwale na skutek korozji chemicznej - dobrze byłoby powierzchnie blachy przed tym zabezpieczyć.

 

Pokrywa oczywiście musi być oddylatowana w płaszczyźnie poziomej od ścianek.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!!

 

Dzięki za miłe słowa jeszcze raz :)

 

Co do testów to przeprowadze wszystko i opisze najdokladniej jak potrafię włącznie z temperaturami. Do 500st jestem w stanie zmierzyć.

 

Jesli chodzi o wszelkiego rodzaju przeróbki to jestem otwarty na propozycje bylebym nie musiał tego całego rozbierać, bo mnie kobieta zabije ;) grzanie wody fajna rzecz :) A pomysł z tym zwężeniem całkiem całkiem, pytanie tylko jak to wpłynie na cug. Muszę jeszcze na d tym pomysleć, bo narazie wszystko do kupy zmontowałem.

 

Dekiel na razie zrobię tak jak mówi Wojtek, czyli przykryje magnezytem i zasypie. Sznur jest przyklejony do blachy, a ostatnia warstwa akumulatora jest równa beż żadnych obniżeń. Blacha jesto 1cm mniejsza niż wymiary akumulatora, więc nic nie rozepchnie po nagrzaniu.

 

Podoba mi się koncepcja wylotu konwekcyjnego w górnym sklepieniu, pytanie czy będzie to dobrze funkcjonować?

 

O co chodzi z tym rurowym wymiennikiem bo niezbyt kumam?- (chory jestem to może dlatego)

 

Napiszcie co sądzicie to tym wywiewie w sklepieniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Pit!

 

Zdrowiej szybko!

 

W sprawie wymiennika rurowego.

 

Chodziło mi o to, żeby powietrze, które będzie ogrzewane w obudowie nie pochodziło z jej wnętrza, tzn. było ogrzewane w rurach biegnących przez obudowę. Rury te miałyby mieć wloty i wyloty poza obudową.

Masz wtedy pewność, że żadne spaliny i zapachy nie wydostają Ci się do pokoju.

Powietrze z wnętrza obudowy nie wydostaje się z niej - oczywiście obudowa nie będzie całkowicie szczelna.

 

Tutaj jeszcze naszkicowałem swoją propozycję wykończenia sklepienia akumulatora.

 

http://images38.fotosik.pl/254/d8079139b10b4d9f.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie Wojtku można tak zrobić z tymi rurami,muszę się jeszcze zastanowić jak to tam zmieścić. Zastanawiam się nad zakończeniem akumulatora , tzn czy cegły układać na płask, czy tak jak w nadprożu.

 

Co do rysunku to prosiłbym Cię o to co zwykle ;) bo go nie widzę.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek- dzięki:)

 

Dokładnie tak samo wyobrazałem sobie to sklepienie, z tym że bez KG na górze.

Żeby zobaczyć magnezyt trzebaby stanąc na krzesełku. wieć zrobie tak tylko że bez tego KG na górze. katowniki będa chyba o ile będa grube zabezpieczać blache przed wichrowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwieńczenie akumulatora zrobisz oczywiście na swój gust i według uznania. To nadproże wyszło Ci ładnie w każdym bądź razie.

 

Kątowniki to usztywnienie, ale i też prowadzenie blachy, czyli ją pozycjonują. No i zabezpieczają ten sznur, tzn. zapobiegają jego wpadnięciu do akumulatora - uszczelniają w pewnym sensie też.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek. Ten kątownik jest zbędny w tym miejscu,chyba że będzie ze stali żaroodpornej.Ale też nic to nie da, jeśli blat będzie się wyginać.

Można zrobić ramkę z kątownika i nałożyć z góry na rdzeń akumulatora,przykrywając równocześnie blat.Podobnie robiono w piecach kuchennych.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Oczywiście, tak jak napisałem, bardziej chodziło mi o prowadzenie i pozycjonowanie blachy. Kątowniki oczywiście nie powstrzymają blachy przed wichrowaniem. Musiałyby być też raczej przyśrubowane niż przyspawane.

 

To nie przeszkadza oczywiście w wykonaniu opaski z kątowników wzmacniającej ściany akumulatora.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

Te otwory w Twojej obudowie to i tak tylko na wszelki wypadek.

 

Myślę, że nie będą potrzebne i jako rezerwowe bez problemu mogą być w sklepieniu.

 

To oczywiście na pewno nie to samo, co kratki w ścianach czołowych. Nie będzie między innymi atrakcyjnych okopceń na ścianach nad ich wylotami :wink:.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...