kksia 04.11.2003 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Jak oszczedzacie wodę?Czy ktoś stosuje np. spłukiwanie muszli zużytą wodą z umywaliki (wyczytałam w GW)A może macie inne, nie tak drastyczne sposoby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 05.11.2003 02:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Temat przećwiczony, bez większych, od jakiegoś czasu, efektów na plus - kąpiele raczej pod prysznicem, choć bez przesady (lubimy pomoknąć) - staram sie prać racjonalnie (tylko cały wsad) - zmywam hurtowo (nigdy pojedyncze sztuki) - kibelek ma "oszczędny" przycisk Jedynym pomysłem na dalsze oszczędności jest zmywarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.11.2003 03:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Off topic, bo w bloku - moja rodzina na 11-tym (w 12-to piętrowym) i my - 4-te w 5-cio piętrowym: - oszczędne kibelki - z funkcja "stop" i z przyciskiem 3/6 litrów - to wbrew pozorom ogromne ilości w skali roku; - zmywanie - świetnie się zmywa rano, albo wczesnym popłudniem - zimna woda zalegająca w rurach jest wystarczająco ciepła do zmywania rzeczy nietłustych; - prysznic - wiadomo; - zmywarka - też; - pranie - grupowanie rzeczy kolorami i wg potrzeb i pranie tylko na max możliwości pralki; - kiedyś jeszcze była działka - podlewanie deszczówką; - i nie oszczednościowo - odkąd wyczytałem, ile to mikroelementów wylewamy wraz z wodą po gotowaniu np. ziemniaków, robię zupy w tej wodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ponury, ty gotujesz zupy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Becik 05.11.2003 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ważny jest dobór baterii. Najlepiej termostatyczne, a jeśli zwykła - to koniecznie jednouchwytowa. I jeśli odbiorniki wody rozrzucone po domu - konieczna cyrkulacja. A wodę oszczędzać trzeba - bo ceny wywozu szamba dobijają Pozdr. B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Podobno duzy wplyw na oszczednosci ma korzystanie z perlatora. Woda zmieszana z powietrzem lepiej myje i zmywa niz woda-woda, a idzie jej stosownie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 05.11.2003 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Przypadek skrajny małżeństwa emerytów z mojej ulicy. Mają powyżej 70 lat i w związku z tym przysługują im bezpłatne przejazdy autobusami komunikacji miejskiej. Jednocześnie mają córkę mieszkającą w blokowisku a córka nie ma zainstalowanego wodomierza. Wykorzystując te w.w. fakty w każdy wtorek i sobotę jeżdżą do córki by się wykąpać. Ponadto w środy zawożą tam brudne ubrania by w sobotę odebrać je czyste i wysuszone. Wodę do konsumpcji przywożą na rowerach z odległego o jakieś 2 km "źródełka" (rower jest obwieszony 5-cio litrowymi pojemnikami na wodę jak choinka w Wigilię - nie da się jechać - trzeba rower prowadzić) . Toalety spłukują wodą którą używają do codziennej higieny (oprócz wtorku i soboty oczywiście ) oraz mycia naczyń. Ich miesięczne zużycie wody wg. wskazań licznika jest poniżej 0,5 m3. Trudno mi powiedzieć czy postępowanie tego małżeństwa wnika z konieczności ekonomicznej (raczej nie) czy też jest to po prostu cel sam w sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 u nas w domu mawia sie "sa rozne zboczenia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 05.11.2003 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Nie oszczędzam. Koszt 1,3 zł/m3. Ścieków na razie nie odprowadzam, będzie POŚ.W tym roku na podlewanie zużyłem ponad 100 m3 wody. Dla gminy to chyba wybawienie, że ktoś zużywa wodę w tej wsi, w której wybudowałem dom. Facet, który spisuje stany wodomierzy powiedział, że ja+szwagier+ jeszcze kilku (byłych miastowych, którzy wybudowali domy w tej wsi) zużywamy wody więcej niż cała wieś. Gospodzrze mają po prostu studnie - takie z wiadrem i łańcuchem na kołowrotku. Kiedyś zagadnął mnie sąsiad i pyta ile zużyłem wody? Sam pochwalił się, że on juz ma na wodomierzu osiemset. Trochę mnie to zdziwiło, że tak dużo, bo w końcu ja leję wodę na trawniki do oporu i tylko stówka, a uniego nie ma nawet ogródka. Okazało się, że on zużył przez sezon 800, ale nie m3 tylko litrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 05.11.2003 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 jurg ja także mam na działce starą studnię (jedna z b. nielicznych w okolicy która uchroniła się przed zasypaniem). Wody tej używamy jedynie do celów gospodarczych, po podłączeniu hydrofora na tej wodzie wybudowaliśmy właściwie cały dom. Obficie podczas lata podlewamy trawniki, myjemy samochód itd. Jest to jednak spora oszczędność. Porada dla tych Forumowiczów którzy mają podłączone swoje posesje do kanalizacji komunalnej. Korzystne jest zainstalownie drugiego (tzw. zielonego) licznika wody. Odmierzałby on tylko wodę używaną do celów ogrodniczych i gospodarczych tj. tą która nie byłaby jako ściek odprowadzana po wykorzystaniu do kanalizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2003 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ważny jest dobór baterii. Najlepiej termostatyczne Becik orientujesz się czy baterie termostatyczne współpracują bez problemu z kotłami dwufunkcyjnymi z przepływowym podgrzewaniem wody? Pozdrawiam D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damch 05.11.2003 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ważny jest dobór baterii. Najlepiej termostatyczne Becik orientujesz się czy baterie termostatyczne współpracują bez problemu z kotłami dwufunkcyjnymi z przepływowym podgrzewaniem wody? Pozdrawiam D. To byłem ja tylko coś mnie nie zalogowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Becik 05.11.2003 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Aż tak bardzo to się nie orientuję.Sprzedawca mówił mi że zalecane jest żeby woda była z wodociągu ( tzn wymagane jest stałe ciśnienie wody ), ale nie wiem jak to jest z podgrzewaczami przepływowymi.Pozdr. B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.11.2003 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ponury, ty gotujesz zupy??? No przeciez sama sie nie ugotuje... Perlator - niekoniecznie, teraz same bateryjki mają takie bajerki, do tego jakieś uszczelki... tylko czeka się ponad 5 minut na pełną wannę... A woda z perlatora mnie zawsze wkurza, bo ja tam mało wody czuję Wowka, ciekawy przypadek... to wszystko z nudów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 05.11.2003 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Ja zastanawialam się ( do czasu aż poznałam cenę ) nad zastosowaniem w umywalce, z której będzie korzystał mąż baterii z fotokomórką. Dotyczasowa metoda golenia się mojego męża "wymaga" by woda podczas całej golarskiej celebry leciała z kranu. Nie muszę chyba dodawać, że tak jest co rano. Nie mierzyłam i nie liczyłam ale może trzeba ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 czyzbysmy mialy wspolnego meza?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.11.2003 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 ... i to miałbym być ja ? Słowo honoru, ale nie umiem nad tym zapanować - musi się lać i już... przeciez to co chwila jest potrzebne... Ale... co Wy wiecie o goleniu ? Depilacja dotyczy drobniutkich i mięciusich włosków, a nie takiej szczeciny jak u gorszej płci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 nie, to nie ty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 05.11.2003 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Z tym goleniem facetów to jest różnie. Kwestia samodyscypliny i ... kontroli kiedy woda ma lecieć z kranu do płykania maszynki a kiedy można zakręcić (maszynka na twarzy). Ktoś powie, że się nie potrafię golić ale to nieprawda, a zarost ma taki czarny, twardy i ... prawie jak niedzwiedź . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 05.11.2003 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 woda ma lecieć z kranu do płykania maszynki. wiem, ze sie na goleniu nie znam, ale polykanie maszynki... tego nie bralam w ogole pod uwage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.