Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oszcz?dzanie wody


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Temat przećwiczony, bez większych, od jakiegoś czasu, efektów na plus :cry:

 

- kąpiele raczej pod prysznicem, choć bez przesady (lubimy pomoknąć)

- staram sie prać racjonalnie (tylko cały wsad)

- zmywam hurtowo (nigdy pojedyncze sztuki)

- kibelek ma "oszczędny" przycisk

 

Jedynym pomysłem na dalsze oszczędności jest zmywarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Off topic, bo w bloku - moja rodzina na 11-tym (w 12-to piętrowym) i my - 4-te w 5-cio piętrowym:

- oszczędne kibelki - z funkcja "stop" i z przyciskiem 3/6 litrów - to wbrew pozorom ogromne ilości w skali roku;

- zmywanie - świetnie się zmywa rano, albo wczesnym popłudniem - zimna woda zalegająca w rurach jest wystarczająco ciepła do zmywania rzeczy nietłustych;

- prysznic - wiadomo;

- zmywarka - też;

- pranie - grupowanie rzeczy kolorami i wg potrzeb i pranie tylko na max możliwości pralki;

- kiedyś jeszcze była działka - podlewanie deszczówką;

- i nie oszczednościowo - odkąd wyczytałem, ile to mikroelementów wylewamy wraz z wodą po gotowaniu np. ziemniaków, robię zupy w tej wodzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadek skrajny małżeństwa emerytów z mojej ulicy.

Mają powyżej 70 lat i w związku z tym przysługują im bezpłatne przejazdy autobusami komunikacji miejskiej. Jednocześnie mają córkę mieszkającą w blokowisku a córka nie ma zainstalowanego wodomierza.

Wykorzystując te w.w. fakty w każdy wtorek i sobotę jeżdżą do córki by się wykąpać. Ponadto w środy zawożą tam brudne ubrania by w sobotę odebrać je czyste i wysuszone. Wodę do konsumpcji przywożą na rowerach z odległego o jakieś 2 km "źródełka" (rower jest obwieszony 5-cio litrowymi pojemnikami na wodę jak choinka w Wigilię - nie da się jechać - trzeba rower prowadzić) . Toalety spłukują wodą którą używają do codziennej higieny (oprócz wtorku i soboty oczywiście :wink: ) oraz mycia naczyń.

Ich miesięczne zużycie wody wg. wskazań licznika jest poniżej 0,5 m3.

Trudno mi powiedzieć czy postępowanie tego małżeństwa wnika z konieczności ekonomicznej (raczej nie) czy też jest to po prostu cel sam w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszczędzam. Koszt 1,3 zł/m3. Ścieków na razie nie odprowadzam, będzie POŚ.

W tym roku na podlewanie zużyłem ponad 100 m3 wody. Dla gminy to chyba wybawienie, że ktoś zużywa wodę w tej wsi, w której wybudowałem dom. Facet, który spisuje stany wodomierzy powiedział, że ja+szwagier+ jeszcze kilku (byłych miastowych, którzy wybudowali domy w tej wsi) zużywamy wody więcej niż cała wieś. Gospodzrze mają po prostu studnie - takie z wiadrem i łańcuchem na kołowrotku. Kiedyś zagadnął mnie sąsiad i pyta ile zużyłem wody? Sam pochwalił się, że on juz ma na wodomierzu osiemset. Trochę mnie to zdziwiło, że tak dużo, bo w końcu ja leję wodę na trawniki do oporu i tylko stówka, a uniego nie ma nawet ogródka. Okazało się, że on zużył przez sezon 800, ale nie m3 tylko litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurg ja także mam na działce starą studnię (jedna z b. nielicznych w okolicy która uchroniła się przed zasypaniem). Wody tej używamy jedynie do celów gospodarczych, po podłączeniu hydrofora na tej wodzie wybudowaliśmy właściwie cały dom. Obficie podczas lata podlewamy trawniki, myjemy samochód itd. Jest to jednak spora oszczędność.

 

Porada dla tych Forumowiczów którzy mają podłączone swoje posesje do kanalizacji komunalnej. Korzystne jest zainstalownie drugiego (tzw. zielonego) licznika wody. Odmierzałby on tylko wodę używaną do celów ogrodniczych i gospodarczych tj. tą która nie byłaby jako ściek odprowadzana po wykorzystaniu do kanalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponury, ty gotujesz zupy???

No przeciez sama sie nie ugotuje... :D

Perlator - niekoniecznie, teraz same bateryjki mają takie bajerki, do tego jakieś uszczelki... tylko czeka się ponad 5 minut na pełną wannę... A woda z perlatora mnie zawsze wkurza, bo ja tam mało wody czuję :lol:

 

Wowka, ciekawy przypadek... to wszystko z nudów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawialam się ( do czasu aż poznałam cenę ) nad zastosowaniem w umywalce, z której będzie korzystał mąż baterii z fotokomórką. Dotyczasowa metoda golenia się mojego męża "wymaga" :-? by woda podczas całej golarskiej celebry leciała z kranu. Nie muszę chyba dodawać, że tak jest co rano. Nie mierzyłam i nie liczyłam ale może trzeba ... :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym goleniem facetów to jest różnie. Kwestia samodyscypliny i ... kontroli kiedy woda ma lecieć z kranu do płykania maszynki a kiedy można zakręcić (maszynka na twarzy). Ktoś powie, że się nie potrafię golić ale to nieprawda, a zarost ma taki czarny, twardy i ... prawie jak niedzwiedź :D .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...