Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wszystkie wady podogówki.


leszko2

Recommended Posts

 

I na koniec:

 

Podłogówka ma pięć podstawowych wad......

 

Pierwsza z nich to ogromna bezwładność startowa....

 

1 m2 "podłogówki" - betonowego grzejnika podłogowego- ma masę średnio 300 kg..

Wylewka betonowa jest słabym przewodnikiem ciepła..

Wyprodukowana przez kocioł czy inne źródło ciepła energia jest rozproszona na wielką powierzchnię tego słabo przewodzącego ciepło medium..

 

Wszystko to powoduje, że dystans czasowy pomiędzy rozpoczęciem pompowania energii do posadzki betonowej, do chwili, kiedy można z tej energii skorzystać w postaci ogrzania pomieszczenia jest relatywnie długi w stosunku do źródeł ciepła o nieporównywalnie mniejszej masie.

Ta wielogodzinna zwłoka w dostępności do ciepła występuje każdorazowo przy uruchamianiu ogrzewania.

Im grubsza wylewka, tym bezwładność startowa instalacji centralnego ogrzewania jest większa.

 

Druga wada to:

cdn. :roll:

to przyjmij może do wiadomości,

że podłogówkę uruchamia się raz na sezon,

to nie to samo co wyścigówki Regulusy, :-?

tutaj nie ma potrzeby wachlować temperaturą,

tutaj ma się stałą temperaturę przez cały sezon grzewczy,

i starcza,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 785
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bogusław to tylko kilka Twoich wypowiedzi na temat Regulusów, a masz ich sporo więcej (jak na lekarza to masz zaskakująco dobrą wiedzę na temat budowy, gwarancij i atestów Regulusów :wink: :o :lol:

 

 

 

Zatem zaprojektuj i poobserwuj w akcji Regulusa... :p

Radzę. Może jednak warto. Jest na stronie oferta dla projektantów.

 

Wymiennik jest rewelacyjny - z miedzi i aluminium. Podesty wystarczająco estetyczne, szczególnie te drewniane.

Posiada 14 miedzynarodowych atestów i rekomendacji.

Przebadany przez stosowną jednostkę notyfikowaną.

Faktów nie przesłonisz.....

 

Były tamte marki. Teraz są też inne.

Takie życie. :wink:

 

 

Pisałem:

A dlaczego nie może być coś niezłe a tańsze, dostępne cenowo niemal dla każdego?

Jeśli ktoś funduje sobie przeszklenie na całą ścianę to go stać czy też nie?

 

Wszystkie obecnie występujące na rynku grzejniki poza jednopłytowym "planem" i żebrami żeliwnymi, są to grzejniki konwektorowe...

(nie konwektory). Udział konwekcji, jako sposobu oddawania ciepla, wobec ciepła promieniowania jest zmienny i zależy głównie od temperatury czynnika.

 

"Czysty" konwektor, posiada wymiennik nie kontaktujący się z obudową a zatem obudowa jest całkowicie zimna.

 

 

mowie tu o grzejnikach aluminiowych ktorego korpus wykonany jest ze stopu w/w materialow natomiast co do regulusow jest to zupelnie inna konstrukcja podobna do CONVECTORA ktorego jestem przedstawicielem

Uproszczenie nieuprawnione.

Podobieństwo jest pozorne. Convector do Regulusa jest podobny na tej samej zasadzie jak pies do człowieka.... głowa, cztery kończyny, tułów.

Pod względem sposobu konstrukcji oraz charakterystyki grzania są to całkowicie różne grzejniki. Regulusy nie są typowym konwektorem, gdyż grzeją również swoją bardzo rozwiniętą powierzchnią boczną a zatem grzeją dobrze również w niskiej temperaturze czynnika.

 

Cena. Po uwzględnieniu dostępnych upustów regulusy nie odbiegają zbyt od markowej płyty czy też żebra, natomiast są znacznie bardziej od nich uniwersalne w zastosowaniu i ekonomiczne w eksploatacji.

Tańsze są grzejniki "no name" i tp. grzejniki płytowe "jednego sezonu" z cieniutkiej blaszki wykonanej z kiepskiej jakości stali, czy też grzejniki żeberkowe odlewane ze złomów - z całą tablicą Mendelejewa w składzie.

O ich markach nikt dotąd nie słyszał, a za rok tym bardziej nie będzie słyszał.

Gwarancja fiuuuuu........

 

Znany w centralnej i wschodniej Polsce producent kotłów stałopaliwowych firma Defro, na prezentowanych na ulokowanych na samochodach czynnych ekspozycjach, prezentuje swoje kotły w jednej instalacji razem właśnie z regulusami. Tak samo nie zgłaszaja zastrzeżeń do takiej konfiguracji producenci kotłów ze Śląska czy też Pleszewa. Kto protestuje? Niektorzy instalatorzy powtarzający nieaktualne w dzisiejszej technice grzewczej opinie.

 

Zawsze, przy każdych grzejnikach, dużą korzyścią dla ekonomicznej pracy kotła oraz jego żywotności, jest wpiąć w instalację zbiornik wodny buforowy.

 

Regulusy maja 25 lat gwarancji., również dla ukladów otwartych.

Ich układ wodny jest z czystej miedzi......

Ciśnienie robocze 1.5 MPa :p

Licytujemy dalej? :p

 

ale poczekajmy na naczelnego konowała forum

 

chyba ze go regulusy przygniotły

 

Żal mi Cię SNCF....

Ja mam u siebie w sypialni oczywiście regulusa :p nieco niedowymiarowanego.

Z uwagi na wielkie wyjście na balkon w sypialni dołożone jest ogrzewanie podłogowe, również reozłożone nieco rzadziej, niż wówczas gdyby miało one być ogrzewaniem samodzielnym.

Podłoga - klepka dębowa.

Przez 95 % sezonu grzewczego grzejnik w zupełności wystarcza i gwarantuje szybką reakcję na potrzeby grzewcze.

Podłogę włączam jedynie sporadycznie na maksimum dwie, trzy godziny i tylko przed snem, tylko podczas największych mrozów, gdy od drzwi balkonowych chłód wnika nieco głębiej w pomieszczenie.

Moje rozwiązanie uważam za optymalne pod względem wygody i prostoty użytkowania i szeroko rozumianego komfortu.

 

Pasujer Ci to SNCF? :roll:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pytasz:

 

A jak się nazywają firmy co najmniej równie zaintereowanych tematem 1950, sSiwego i Depi'ego?

 

Czy firma Regulus zajmuje się mechanizmami termoregulacji? Co Sali?

 

 

A ja Ci odpowiadam że 1950 nigdy nie mówił ze jest lekarzem prawnikiem czy innym, tylko instalatorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko jest także orędownikiem podłogówki i nie zajmuje się nią - specjalizuje sie w oknach

Mialem okazje olać swego czasu podobne teksty i założyłem w 90 roku u siebie podłogówkę i nie żałuje, w każdym domu który może kiedys zbuduje także podłogówka będzie tak samo jak i wentylacja mechaniczna

I zaraz boguslaw przytoczy wiele "argumentów" przeciw ale powiem ci bogus jedno - możesz wyliczać i 1000 wad podłogówki twoim zdaniem

dla mnie jedna PODSTAWOWA ZALETA jest mniejsza ilość kurzu w powietrzu. A dlaczego tak się dzieje ze jest to podstawowa ZALETA w porównaniu w grzejnikami - tu oddaje Wam pola - powstanie wiele teorii próbujących moje zdanie obalić - chętnie sie z nich pośmieję tak jak i z porównania podłogówki do doświadczeń Pawłowa z niedźwiedziem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jest zimnym źródłem ciepła w tym sensie ,że ogrzewa pokój ,ale nie przekazuje ciepła do naszego ciała., w podczerwieni przy podłogówce jest ciemno.
:o

Przyznam, że tego typu stwierdzenie zupełnie "zdewastowało" moja wiedzę w tym zakresie. Możesz to rozwinać?

 

Ps. Boguś, może Ty zweryfikujesz aspekty medyczne?

 

A no właśnie - zapomniałem o tym!

 

civic9 -

 

Mówimy o samym grzejniku, bo hes napisał tak:

 

"każde dodatkowe

osłonięcie grzejnika jakąkolwiek przegrodą przynosi straty w przekazywaniu

ciepła. [...]"

 

a to nie jest prawda, albo w najlepszym przypadku półprawda.

Tu nie chodzi tylko o to, że rurki masz zalane betonem, ale również o to co jest po drugiej stronie. Dla grzejników wygląda to przykładowo w dużym uproszczeniu tak tak:

- powietrze

- panele/płytki/dywan czy jeszcze coś

- wylewka

- styro

- chudziak

A dla rurki podłogówki:

- styro

- chudziak

 

Innymi słowy wyobraź sobie dlaczego grzejnik jest oddalony o kilka centymetrów od ściany a nie styka się bezpośrednio z nią.

 

Tak wiem że starty są niewielkie, ale jednak są i to jest według mnie clue wypowiedzi hesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko napisał:

20 stopni moje stopy odbierają jako 28?

W takim razie w jakiej funkcji odbierają nasze stopy temperaturę? Liniowej? Wykładniczej? Logarytmicznej? czy tez zawsze tylko o 8 stopni wyższej?

O,K, podaje źródło: Ulrich Fox "Techniki instalacyjne w budownictwie mieszkaniowym" wydawnictwo ARKADY 1998r str81 cytuje:

Przy temperaturze otoczenia 20C (rys.6.7) temperatura odczuwalna przez stopę ludzką jako komfortowa wynosi 28C . Przy temperaturze 24C w łazience temperatura ta wzrasta do 30C. Dłuższe przebywanie w wyższej temperaturze nie wpływa korzystnie na bilans cieplny i samopoczucie człowieka.

Na rysunku 6.7 znajdują się krzywe wygladające na logarytmiczne. Jest jedno ale. Rys 6.7 jest inaczej podpisany niż to wynika z zacytowanego tekstu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiadając na pytanie wyjściowe:

jedyna wada jaka widzę jest bezwładność cieplna (temp w pomieszczeniu zmienia się o 1 stopień po ok 4h).

Mam podłogówkę w całym domu (poza garażem), w czasie najwyższych mrozów temp powierzchni nie przekraczała 25stopni. W normalniejszych temperaturach nosze kapcie ale dlatego, ze podłoga jest zbyt chłodna aby łazić bez kapci ;)

 

Podłogówka jest moim zdanim optymalnym rozwiązaniem ALE:

- wymaga naprawdę ciepłego domu (dobrze docieplonego tzn powyżej aktualnie obowiązujących norm), szczególnie dobrze docieplonej podłogi

- wymaga projektu ogrzewania z prawdziwego zdarzenia a nie takiego zrobionego na kolanie

- wymaga starannego wykonania

 

Dom mam zbudowany z zachowaniem FengShui i nie widzę kłopotów z brakiem kaloryferów (mam za to kominek w salonie), podłogi w salonie i sypialniach z drewna.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi napisał :

Zgodnie z Twoją teorią można człowieka zabić wsadzając mu nogi do miednicy z ciepła wodą, co, wybacz, trudno jest mi przyjąć na wiarę.

Owszem jeżeli ten człowiek jest chory na serce ,może nie przeżyć zbyt długiego moczenia nóg. Kazdego zdrowego zaś swobodnie wykończysz przetrzymujac w saunie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi napisał :
Zgodnie z Twoją teorią można człowieka zabić wsadzając mu nogi do miednicy z ciepła wodą, co, wybacz, trudno jest mi przyjąć na wiarę.

Owszem jeżeli ten człowiek jest chory na serce ,może nie przeżyć zbyt długiego moczenia nóg. Kazdego zdrowego zaś swobodnie wykończysz przetrzymujac w saunie.

 

No, ale w saunie jest sporo wyższa temperatura niż w pomieszczeniu z podłogówką :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeś się sali napracował .... :lol: :lol:

Te cytaty są z naprawdę starego wątka, chyba sprzed trzech lat.

 

Kwestionujesz to, że jestem lekarzem? A na jakiej podstawie saluśku? :p :roll:

A skąd się tu zjawiłeś bez historii?

A gdybym byl gejem i to w dodatku czarnym, to miałbym prawo do uczestnictwa w tym wątku czy też nie?

 

A mogę się znać na czymś więcej niż na medycynie?

Hoduję jeszcze konie hanowerskie i jeżdżę wyczynowo konno (ujeżdżenie), pasuje Ci to? :p

A mój prawdziwy konik to zieleń. Jakbyś zobaczył wykonane przeze mnie ogrody, to nie chciałbyś ich opuścić..... :p

---------------------------------------------------------------

 

Ale do rzeczy.... czyli ad rem :wink:

 

Pozytywną cechą podłogówki ze względu na odczuwanie komfortu cieplnego a jednocześnie jej wadą jest poziomy rozkład temperatur....Na każdym poziomie temperatura jest fix, stąd termoreceptory nie rejestrują jej zmiany, a receptory reagują nie na zimno czy też ciepło tylko na dT.

(Można się przeziębić wychodząc z klimatyzowanego samochodu na upał).

 

Są trzy parametry komfortu cieplnego: temperatura, wilgotność i ruch powietrza.

Przy podłogówce powietrze jest w bezruchu, stąd temperatura odczuwana jako komfortowa, może być niższa niż w innych systemach grzewczych.

Niestety fakt ten powoduje problemy z wentylacją tak ogrzewanych pomieszczeń o czym na wstępie wątka wspomniała skopana prze Depi'ego pani architekt Flawia.

cdn. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt.:"Podjęcie decyzji o tym, co przedstawia oglądany przez nas obraz zmienia to, jak go widzimy. Nasz mózg ulega sile sugestii i pozwala nam zobaczyć to, co chcemy zobaczyć - przekonują naukowcy z USA na łamach najnowszego numeru tygodnika "Nature".

 

Dotychczas uważano, że wszystkie zwierzęta oraz ludzie podejmują decyzje dzięki hierarchicznej aktywacji neuronów układu nerwowego. Uproszczony mechanizm zakładał, że aktywność neuronów czuciowych (odpowiedzialnych za przekazywanie bodźców ze świata zewnętrznego czyli impulsów nerwowych z narządów zmysłów) bezpośrednio wpływa na aktywację neuronów zaangażowanych w odpowiednich częściach mózgu za podejmowanie decyzji.

 

Hendrikje Nienborg i Bruce Cumming z National Eye Institute wykazali, że może być również odwrotnie - raz podjęta decyzja wzmacnia w nas poczucie, że jest prawidłowa zmieniając aktywność neuronów czuciowych, przez co zmienia się nasze postrzeganie otoczenia.

 

Naukowcy badali strategię podejmowania decyzji przez małpy podczas prezentowania im niejednoznacznych obrazów. Okazało się, że reakcja neuronów czuciowych nie zależy tylko od obrazu odbieranego przez oczy, ale również od decyzji podejmowanej przez małpy na temat tego, co widzą.

 

Innymi słowy podjęcie decyzji o tym co widzimy, w sposób aktywny zmienia to co naprawdę widzimy." koniec cyt. :p

 

Zbiorowa sugestia jest w tym (i nie tylko w tym) wątku przyczyną zbiorowej agresji...

A gdzie w tym wszystkim podziewa się "złoty środek"?

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam firmy, ani nie pracuję w firmie, związanej nawet luźno z budownictwem.

To tyle odpowiadając na zapytanie bogusława w tym zakresie.

Moja polemika z bogusławem wynika z faktu, że nie jest obiektywny (a na takiego pozuje). Dał temu wyraz niejednokrotnie – nawet w tym wątku, nie zwracając uwagi na „wywody medyczne” przeciwników podłogówki, natomiast „zwolennikom” wytyka najmniejsze błędy niezbyt istotne dla poruszanego zagadnienia. Na tyle błahych, że student medycyny, dodając kilka określeń (nazw) łacińskich, zaliczyłby egzamin.

Brak obiektywizmu wynika także, na omijaniu pytań dotyczących szkodliwości kaloryferów, które padały w innych wątkach.

Zrozumiał bym to, gdyby nie fakt, że bogusław pisze to jako lekarz, który ostrzegając o zagrożeniach dla zdrowia, wynikających z ogrzewania podłogowego (w określonych uwarunkowaniach, które pomijał) sugeruje tym samym, że tylko ogrzewanie podłogowe może być szkodliwe dla zdrowia – nie zważając na fakt, że nie ma takich opracowań (klinicznych), pomijając również, że są opisane przypadki wpływu na zdrowie innych sposobów ogrzewania (kaloryfery, promienniki).

W moim odczuciu, wykorzystuje autorytet lekarza dyskredytując „produkt” konkurencji – co biorąc pod uwagę podstawowe standardy, nie jest etyczne.

Tak sadzę – biorąc pod uwagę wszystkie wypowiedzi boguslawa.

 

Jest jeszcze jeden aspekt. Na stronie wspomnianej wcześnie firmy jakiś czas temu było również stwierdzenie o szkodliwości ogrzewania podłogowego. Było i po krótkim czasie, zniknęło – ciekawe dlaczego?

 

Ps. W sumie to szkoda, że tak podchodzisz do tematu, bo niezaprzeczalnym faktem jest, że dzięki Tobie poznajemy sporo użytecznych informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hes Wydaję mi raczej, że rurki oddają ciepła betonowi przez przewodzenie, a nie przez promieniowanie. istnienie pustki powietrznej wokół rurek to chyba jest nieuprawniona hipoteza.

 

Pan docent jako neurochirurg skupia się oczywiście na głowie lecz gdyby schłodzenie mózgu miało sie odbywać głownie przez główę, mózg by się szybko ugotował.....

 

No dobra, wygrałeś. Ja nie rozumiem, sSiwy nie bardzo, a i nawet pan docent nie kuma o co chodzi w tej termoregulacji. Tylko Ty posiadłeś ten Święty Graal wiedzy tajemnej, i teraz zbawiasz ludzkość niosąc mu prawde.

 

Boguś - zejdź na ziemie.

 

To, że krew obwodowa także usuwa ciepło z głowy (albo vice versa) to oczywiste. Ale to wciąż w żaden sposób nie dowodzi Twojej tezy, że najważniejszą rolę w tym odgrywają stopy i że ogrzanie stóp powoduje przegrzanie mózgu. Człowiek wymienia temperaturę z otoczeniem całą powierzchnią ciała. Czyli liczy się bilans, a nie to, że stopy są ciepłe (vide przykład z miednicą - do hipertermii z całą pewnością nie dojdzie, jak będziemy chłodzili głowę).

 

Ale wiadomo, że jakiekolwiek ustępstwo z Twojej strony to marzenie ściętej głowy.

 

Ja nie jestem w żaden sposób materialnie zainteresowany propagowaniem podłogówek. Najbliżej zawodowo się zbliżam do tego obliczając współczynnik przenikania przegród i zapotrzebowanie na ciepło, choć to tez raczej hobby. Ty zaś sprzedajesz grzejniki. Nie twierdze, że to od razu i z góry dyskredytuje to, co mówiesz, ale powinieneś bardzi obiektywnie i rzeczowo sprawe tłumaczyć. A Ty tylko wciaż powtarzasz te same frazesy a gawiedź ma Ci wierzyć na słowo, "bo jesteś lekarzem"

 

No i przestań kolportować te głupoty o stojącym powietrzu przy podłogówce. Jeśli poprawnie wykonana jest wentylacja, to będzie wentylować. Nie rozumiesz mechanizmu wentylacji grawitacyjnej, bo o WM to chyba nawet nie trzeba wspominać (czy może podłogówka ma moc powstrzymywania wentylacji mechanicznej? :o ).

 

Ja chyba kończę, choć ciekawie się gadało przez jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham Cię sSiwy! :D

 

Nie masz racji...

Na tle hurraoptymistycznych peanów zwolenników podłogówki, musi pojawić się głos wzywający do zastanowienia, że nie wszystko jest tak cacy jakby się to wydawało.

Źle wykonana (ukłony dla 1950) i eksploatowana podłogówka może stanowić

istotny czynnik ryzyka dla nasilenia objawów już istniejących lub w długim okresie czasu dla pojawienia się schorzeń naczyniowych z nadciśnieniem tętniczym włącznie.

Nieprawdą jest ,że nie opisuję warunków w których to może nastąpić. Wręcz przeciwnie, opisuję je dość szczegółowo.

Mając świadomość zagrożenia można je wyeliminować lub ograniczyć, nieprawdaż sSiwy?

Gorzej tkwić w błogiej nieświadomości, za którą przyjdzie zapłacić się po czasie.

 

Podłogówka ma, zauważ sSiwy, że nie tylko moim zdaniem, swoje bardzo istotne dla niektórych wady.

Jeszcze ich nawet nie wymieniłem....

Sprawianie wrażenia, że podnoszę jedynie zspekt zdrowotny jest Twoją i nie tylko Twoją manipulacją......

 

Nie zgadzam się ,że podłogówka to ósmy cud świata.

Nie zgadzam się z utrącaniem i wyśmiewaniem tych, którzy mają inne zdanie.

Nie zgadzam się z kpinami i wyzwiskami pod adresem adwersarzy.

 

Nie dam się spławić! Taki już jestem.... Im bardziej tym bardziej.... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy podłogówce powietrze jest w bezruchu, stąd temperatura odczuwana jako komfortowa, może być niższa niż w innych systemach grzewczych.

Niestety fakt ten powoduje problemy z wentylacją tak ogrzewanych pomieszczeń o czym na wstępie wątka wspomniała skopana prze Depi'ego pani architekt Flawia.

cdn. :D

 

Chyba masz słabszy dzień. Ogrzewanie podłogowe powoduje problemy z wentylacją? Ta teoria nijak nie da się obronić, ani nawet uprawdopodobnić. Boguś nie rób mi tego, bo stracę cały szacunek jakim Cię darzę! NAPRAWDĘ

Nawet nie będę próbował obalać tego stwierdzenia. Podam tylko najprostszą definicję wentylacji, wyrażoną własnymi słowami.

Wentylacja jest to proces wymiany powietrza w pomieszczeniu wentylowanym, polegający na usunięciu na zewnątrz tego pomieszczenia substancji niepożądanych.

 

Ps. Nigdy nie twierdziłem, ani nie twierdzę, ani nie bede twierdził, że którekolwiek ogrzwanie jest bez wad, albo, że w określonych okolicznościach nie może być szkodliwe dla zdrowia - ale to pewnie wiesz. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo jest Depi! :p

To, że krew obwodowa także usuwa ciepło z głowy (albo vice versa) to oczywiste. Ale to wciąż w żaden sposób nie dowodzi Twojej tezy, że najważniejszą rolę w tym odgrywają stopy i że ogrzanie stóp powoduje przegrzanie mózgu. Człowiek wymienia temperaturę z otoczeniem całą powierzchnią ciała.

 

Czy myślisz, że pan docent dla potrzeb krótkiego artykułu dla laików jest w stanie umieścić w nim wszystko?

 

Co Ty żeś się chłopie tak tych stóp uczepił.... :lol:

Nie stopy tylko całe kończyny dolne... Zmiana przepływów tętniczo-żylnych przez nie jest głównym, podstawowym regulatorem temperatury powrotu krwi do mózgu w warunkach spoczynkowych "nieawaryjnych".

sSiwy już prawie w 100% wie o co mi chodzi.

Reszta to czynniki regulacji temperatury nadzwyczajnej...

Jeżeli w obrębie kończyn dolnych proces regulacji naczynioruchowej zakłócisz, zmuszasz niejako organizm do działań nadzwyczajnych - przyspieszenie pojemności wyrzutowej serca - rozszerzenie naczyń skórnych obwodowych- wzrost oporów na obwodzie- konieczność podniesienia ciśnienia rozkurczowego.. (każdy hydraulik to zrozumie - jeżeli wzrasta opór na obwodzie należy podnieść ciśnienie w instalacji by uzyskać przepływ przez całą instalację) - kolejno przyspieszenie oddechu- pocenie się.

 

W naszym bezpiecznym domu mamy mieć warunki maksymalnie spoczynkowe i relaksujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy pisze:

Nigdy nie twierdziłem, ani nie twierdzę, ani nie bede twierdził, że którekolwiek ogrzwanie jest bez wad, albo, że w określonych okolicznościach nie może być szkodliwe dla zdrowia - ale to pewnie wiesz.

 

To wymień sSiwy wady podłogówki.......

:p

O tym wszak jest ten wątek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konieczność podniesienia ciśnienia rozkurczowego.. [/b]

 

Ooooo! To super! Bo ja mam za niskie rozkurczowe! :lol:

 

Dobra Boguś, powiedz tylko jeszcze dwie rzeczy:

 

- czemu akurat kończyny dolne graja tak wielką rolę w chłodzeniu mózgu (a nie np. kończyny gorne)?

- jakie warunki muszą zajść, żeby te okropne rzeczy zaczęły się dziać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi napisał:

No i ogólnie zapominasz też, że przy podłogówce ogólna temperatura (średnia, abstrahując od jej gradientu) jest niższa przy takim samym komforcie cieplnym. Ergo - organizmowi łatwiej się chłodzić. Czyli wysiłek serca mniejszy. Czyli zdrowiej

To nie tak. Skąd pewność ,że średnia jest mniejsza, może taka sama. Załóżmy ,że przy podłogówce mamy 24C przy nogach i 18 przy głowie, a bez podłogowki 20C przy nogach i 20,5C przy głowie to gdzie jest wieksza średnia. Zresztą liczenie średniej to akurat bardziej istotne będzie przy szacunku ekonomicznym. Tu chodzi o to ,że z organizmu musi byc odprowadzona dla komfortu cieplnego jakaś ilośc ciepła. To ciepło jest odprowadzane prze cała skórę,a stopy maja w tym znaczący udział, w co z jakis powodów nie chcesz wierzyć. W moich rozważaniach załozyłem ,że porównujemy dwie sytuacje 1. sytuacja "normalna" temperatura lekko wzrasta z wysokościa 2.sytuacja "podłogówkowa" temperatura wyraźnie maleje z wysokością. Zakładam ,że komfort cieplny jest ten sam czyli odprowadzamy taka samą ilośc ciepła z organizmu. Jasne jest,że w 2 przypadku więcej ciepła musimy oddać w górnych partiach w stosunku do pierwszego przypadku i mniej w dolnych w stosunku do pierwszego przypadku. Zakładając dalej ,ze tak jestesmy zbudowani ,ze gdy serce zwalnia naturalne proporcje oddawania ciepla przez ciało sa takie jak w przypadku 1 to przypadek 2 może mieć miejsce jedynie poprzez uruchomienie dodatkowego transportu ciepła wewnatrz ciała, a to zmusza serce do wiekszego wysiłku. Oczywiście ten stan "naturalny " będzie troche inny dla róznych ludzi i dlatego dyskomfort podłogówkowy będzie inaczej odbierany przez róznych ludzi. przyjmuje się ,ze przy temperaturze podłogi 28 prawie wszyscy będa odczuwac w sposób znaczący dyskomfort (stress termiczny). Prawie wszysscy bo np jareko pisze,ze on z żona lubi 30-32C (wolno mu).

Istota problemu jest rozstrzygnięcie ,czy bardziej naturalny rozkład temperatur to niewielki wzrost w góre czy też znaczący spadek w górę i mówimy tu o pomieszczeniach wewnętrznych, gdzie z reguły nie biegamy tylko zapadamy w stan wypoczynku.

Depi napisał:

A więc, tak jak ja twierdzę, ważniejsze jest utrzymywanie MÓZGU w chłodzie, a nie stóp, bo to nie stopy mają być chłodne i nie przegrzane stopy przyspieszają akcje serca, tylko przegrzany mózg.

Cały artykuł jest ciekawy i jak ktoś chce może poczytać sobie, jak ciało ludzkie reguluje temperaturę mózgu I NIE MA TAM ANI SŁOWA O STOPACH

 

A no własnie pan docent wyraznie zapomniał o kończynach dolnych i górnych. Jego model jest przez to znacząco uproszczony. On tylko opisuje prace mózgu i tułowia rece i nogi w tej pracy gdzies mu wycieło. A nie dobrze bo organizm to jedna calośc i podgrzewanie nóg ciepła woda ma znaczący wpływ na temperature krwii wpływająca do mózgu. Jalk czytales ten artykuł to pewnie zauwazyłes ,że tak naprawde autor bada zupełnie inny przedział pracy organizmu ludzkiego. On to robil na zlecenie przemysłu sportowego i zajmował się stanami z dużą ilościa ciepła spalania wewnętrznego przy długotrwalym wysiłku organizmu. My mówimy o stanie spoczynku w domu. Gdyby tak było ,ze mózg wogóle nie reaguje na wymianę ciepła poprzez stopy to ludziom byłoby wszystko jedno czy chodza w kapciach czy bez, nikt nie wyjmowałby nóg wćzasie snu spod kołdry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...