Komentarze do Mojej CHOMICZOWKI

[Karollinka]

wiadomo co u Edytki??

jak się sprawy potoczyły??

[atija]

Hmmm.... martwię się:(

[yuka]

Edytka, wiem, że tu zaglądasz:cool:

Musisz wiedzieć, że wszyscy wysyłamy pozytywne fluidy w Twoją stronę. Odezwij się do nas:hug:

Jak nie chcesz pisać o budowie to pogadajmy o przysłowiowej Maryni i jej zadzie;) (gdzieś to przeczytałam i mi się spodobało, chyba u Atijki)

:hug:

[Edyta M]

Edytko będzie dobrze! musi być!!!! bardzo współczuję tej całej sytuacji, bo wiem, że nie łatwo jest "walczyć" i to jeszcze samej i na odległość. Nie odpuszczaj jeżeli majstry są wini- niech naprawiają! Przytulam cię mocno!!!!! Trzymaj się Kochana

 

Edyta???

 

 

:hug:trzymam sie jakos choc ledwo ledwo co rusz wychodza jakies sprawy ...... im blizej zakonczenia SSO tym gorzej ....

[Edyta M]

Edyto jestem tego samego zdania co martaibartek kto to spier.... niech naprawia lub przynajmniej się dołoży do naprawy

 

Dzieki Arku ....

[Edyta M]

Kiepska sprawa, szkoda tylko Twojej kasy. Walcz o swoje, winni muszą sie znalezc.

 

Zagladaj tu czesciej, bo tęskno nam tu;)

 

Lepszego tygodnia

 

Hejka EMILKA

Zaangazowalam do pomocy Brata mojej Przyjaciolki mysle , ze teraz jakos to szybciej pojdzie ...... no coz moja pelnomocniczka fajna jest , ale jesli chodzi o walke " o swoje " to nie bardzo lubi sie z ludzmi wyklocac ..... wiesz jak jest .....

Buziaki dla Ciebie tez i dzieki za odwiedziny

[Edyta M]

Edytka:hug::hug::hug:

Zaglądaj do nas, tęsknimy:hug::hug:

 

Edytka, odezwij się!!!!

 

Edytka, wiem, że tu zaglądasz:cool:

Musisz wiedzieć, że wszyscy wysyłamy pozytywne fluidy w Twoją stronę. Odezwij się do nas:hug:

Jak nie chcesz pisać o budowie to pogadajmy o przysłowiowej Maryni i jej zadzie;) (gdzieś to przeczytałam i mi się spodobało, chyba u Atijki)

:hug:

 

Yuka Siostra :hug::hug:

Dzieki za fluidy ............ pomagaja wierz mi .......

Buziaki przesylam

[Edyta M]

Rzeczywiście kiepska sprawa, zgadzam się z powyższymi wypowiedziami - jak coś źle zrobili niech to naprawią, w ramach reklamacji - może da się to jeszcze jakoś załatwić, a przynajmniej koszty obniżyć, bo to przecież nie sprawy groszowe tylko majątek!!!!!!! Dobrze, że przynajmniej z tym dachem lepiej to wygląda - tym się pociesz!!! Pozdrawiam i trzymaj się, będzie lepiej, musi być!!!!

 

Hejka Beatko

Kiepska i to bardzo .......... na parterze domu nie stawiam scianek dzialowych jeszcze no bo i tak chudziak mam pruc wiec bez sensu ...... boje sie tez zeby konstrukcja sie nie naruszyla ..... i ta pogoda tez mnie doluje bo tylko dolewa mi wody do domu ...... zeby chociaz ten dach juz byl .....

Pozdrawiam goraco

[Edyta M]

Hej Edytko!!!

Trzymaj się i walcz o swoje!!!Niech Ci co spier.....robotę poniosą konsekwencje.

Strasznie mnie wk....,że w naszym pięknym kraju wykonawcy nie nauczyli się jeszcze szanować czyiś pieniędzy:bash::bash:O zepsutych nerwach już nie wspomnę:bash:.Nie lubię Niemców(strasznie dziwny i "zimny" naród),ale tu taka sytuacja ,czy np.jak u mnie z kablami ,nie miałaby racji bytu;)

Niestety ,ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy ,a prawda jest taka ,że naszym wykonawcom jeszcze bardzo daleko do Europy zachodniej:bash:

 

Trzymam kciuki ,że sobie poradzisz ,przytulam:hug::hug:

 

Ja też czekam na jakieś wiadomości ,mam nadzieję ,że będą lepsze niż ostatnio.

Buziaki zostawiam:)

 

Hej OLUS

Z wykonawcami tak jak piszesz ceny zachodnie , a robota nadal ........ kijowa . Mojemu wykonawcy na obecna chwile wstrzymalam wyplate kasy , czekam az cos sie wyjasni w sprawie kanalow ........... jakos nikt nie kwapi sie do poprawek ...... No coz NIECH W TAKIM RAZIE PRZEMOWIA PIENADZE !!!!!!!!! Moze zablokowanie srodkow zmusi ich do dzialania

Buziaki

[Edyta M]

Hej Edytko!

 

Strasznie mi przykro z powodu tego co Ci się przydarzyło na budowie. Trzymam kciuki. Wiem, że się nie poddasz. Jesteśmy z tobą.

pozdrawiam. Ela http://img832.imageshack.us/img832/8544/pocieszacz.gif

 

Hej, hej!!!

Mam nadzieję, że twoje milczenie oznacza, że działasz... Pusto tu bez Ciebie...

Pozdrawiam Ela

 

Hejka ELUNIA

Dzieki za wsparcie ...... wracam do zywych ......

Choc problemow zamiast ubywac to przybywa .......

Pozdrawiam cieplutko

[Edyta M]

To w końcu kto nawalił i jak. bardzo mnie to nurtuje, chyba sama bym opier...liła jakbym mogła. współczuję.

 

Hejka ACCA

Kto nawalil .... sama sie nad tym przez kilka dni zastanawialam i chyba mam odpowiedz ..............

Murarz wykonal piekne koryta pod chudziakiem , zaizolowal .......

Wykonawca ogrzewania w korytka wlozyl pieknie zaizolowane kanaly do ogrzewania .........

Murarz przykryl je plytami OSB , nakryl jeszcze folia ................

Wykonawca wystajace ponad chudziak czesci od kanalow zafoliowal ..............

Murarz polozyl zbrojenia i wylal chudziak ............

 

Kazdy z Panow wykonal swoja prace jak tylko najladniej umial ................ popelnili jednak BLAD , zaden z nich nie sprawdzil czy miedzy zaizolowanymi wystajacymi ponad chudziak czesciami kanalow , a wylanym chudziakiem nie ma czasem przerw przez ktore moze dostawac sie woda do koryt ......

 

Moje zdanie jest takie :

Wykonawca ogrzewania chociaz pieknie zainstalowal kanaly .... niestety nie sprawdzil na koniec czy po wylaniu chudziaka wszystko jest szczelne ....

Murarz wylal chudziak i poszedl dalej nie zastanawiajac sie rowniez nad tym .........

Jest i Kierownik ktory zupelnie nie interesowal sie tym tematem po wylaniu chudziaka ........

 

Najwieksza wina obarczam Murarza ktory zapewnial mnie iz nic sie nie stanie kanalom pod posadzka ( chociaz ja nie bylam przekonana co do ich instalowania na tym etapie budowy ..... ) niestety zostaly zalane i to jest jego wina gdyz nie zabezpieczyl nalezycie koryt .

Wykonawca ogrzewania tez mogl przewidziec , ze istnieje taka ewentualnosc ........ On jednak myslal glownie o zabezpieczeniu kanalow przed zniszczeniem mechanicznym ...........

 

Sprawa w toku ..........

[Edyta M]

Właśnie . Kto nawalił i w jakim momencie? . Oczywiście teraz nikt się nie poczuwa. A Ty ? Edytko masz jakieś swoje przemyślenia ? Kogo należałoby spuścić do kanału?

Masz rację, nie odpuszczaj, chciałaś mieć ogrzewanie kanałowe to je miej. A że ktoś spartaczył? To należy znaleźć winnego i przymusić do naprawy NA JEGO KOSZT . Mam cichą nadzieję , że obejdzie się bez sądu , chociaż jakoś chyba sama w to nie dowierzam. Za duże te koszty , oj za duże.

 

Zdawaj relacje na bieżąco i pamiętaj , że jesteśmy tu po to , aby było Ci choć troszkę lżej

 

Edytka

 

odezwij się , bo zaczynam się martwić.

 

Atijka Siostra

Wiem jestem niewdziecznica ............... poprawie sie .... obiecuje

Buziaki :hug::hug:

[Edyta M]

cześć Edytka, wpadłam zobaczyc czy sa jakieś nowe wieści, mam nadzieję ze będą tylko pomyslne.

 

wiadomo co u Edytki??

jak się sprawy potoczyły??

 

Hejka Karollinko

Niestety ..... jeszcze do kompletu zrypali mi klinkier na kominie ..............

Trzymam sie jakos

Buziaki :hug:

[Edyta M]

Witam Edyta!!!

Oj smutne wieści na Twej budowie. Współczuję problemów na budowie. Tak to jest z budowami na odległość, choć wątpię, że gdybyś była na miejscu zapobiegłabyś zalaniu kanałów. Wszystko do naprawienia, tylko kwestia kto poniesie koszta tych zniszczeń. Oby nie TY, bo zupełnie nie Twoja wina. Odpowiedzialność wykonawcy???. Życzę rychłego rozwiązania sprawy i ruszenia do przodu z budową. Oczywiście życzę też powrotu weny do tejże budowy, bo siln wola i serce najważniejsze

 

Pozdrawiam

 

RERE79 WITAJ

Mozna sie podlamac ........... wlasciwie sama z tym walcze bo moja pelnomocniczka no coz ............... jakos nie bardzo widzi sie w roli OPIERDZIELACZA i EGZEKUTORA .................. wiesz jak jest moja kasa ..... moje problemy .....

Tak budowanie na odleglosc nie jest dobrym pomyslem ..... chyba pierwszy raz do tego sie przyznaje .... wiele spraw wychodzi po drodze

Pozdrawiam

[Edyta M]

Czesc Edytko

 

kupe czasu mnie nie było u Ciebie jak i na FM ,a tu czytam takie smutne wiadomości o tych twoich "kanałach" ,bardzo mi przykro mam nadzieję ze się jakos wszystko dobrze wyjasni jak i szybko naprawi czego Ci z całego serduszka życzę !!!:)i nie zamartwiaj sie tak, ja też często miałam już dość budowy i myslałam kiedy to wszystko sie skonczy bo nie mam juz siły , na dalsze budowanie ,a najgorsze jest to jak sama dobrze wiesz że dużo rzeczy trzeba załatwiać na odległośc a to juz jest wielki problem !! bo wiekszośc sie wtedy tobą nie przejmuje sama wiesz :(ale zobaczysz bedzie dobrze

buziaki zostawiam i teraz bedę częsciej na FM papa

 

Hejka Jessi

Fajnie , ze jestes ......

Dzieki za wsparcie .......

Buziaki dla Ciebie tez

[Edyta M]

dziekuje Wam wszystkim ........ Jakos sie pozbieram ..... Trudno mi jeszcze ...... W tych kanalach utopilam kawal serducha ...... I tego mi najbardziej zal , ze czyjas bezmyslnosc i nieprofesjonalne podejscie do tematu zniszczyly to wszystko ......

[Sloneczko]

Edytko, nie rozpaczaj! http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Amour/0011.gif

 

W dzisiejszych czasach pomalować można wszystko, nawet cegłę: http://tiny.pl/hrxhf

[87anam87]

Edytko nie denerwuj się bo nerwami niczego nie naprawisz........ szkoda kanałów tyle o nich opowiadałaś i zawsze martwiłaś się żeby wszystko z nimi było ok a tu taki numer jeśli chodzi o klinkier to nie wiem....... może go zerwij, wiem że dużo kasy się zmarnuje ale żebyś potem nie żałowała że tego nie zrobiłaś kiedy było jeszcze w miarę wcześnie ...... nie wiem co Ci kochana poradzić .......najgorsze jest to że "my" jesteśmy tak daleko od naszych domków, i nie możemy załatwić i przypilnować wszystkiego po swojemu......problemy przy budowie są zawsze.......oby najgorsze było za Tobą

[Edyta M]

Edytko, nie rozpaczaj! http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Amour/0011.gif

 

W dzisiejszych czasach pomalować można wszystko, nawet cegłę: http://tiny.pl/hrxhf

 

Dzieki Sloneczko

Jakis pomysl to jest ....

Pozdrawiam cieplutko

[Edyta M]

Edytko nie denerwuj się bo nerwami niczego nie naprawisz........ szkoda kanałów tyle o nich opowiadałaś i zawsze martwiłaś się żeby wszystko z nimi było ok a tu taki numer jeśli chodzi o klinkier to nie wiem....... może go zerwij, wiem że dużo kasy się zmarnuje ale żebyś potem nie żałowała że tego nie zrobiłaś kiedy było jeszcze w miarę wcześnie ...... nie wiem co Ci kochana poradzić .......najgorsze jest to że "my" jesteśmy tak daleko od naszych domków, i nie możemy załatwić i przypilnować wszystkiego po swojemu......problemy przy budowie są zawsze.......oby najgorsze było za Tobą

 

Hejka

Fakt kanaly to tak jak moje " dziecko " ....... niedbalstwo innych doprowadzilo do zniszczen , oczywiscie winnych nie ma ..... ale nie dam sie tak latwo splawic i musze to zalatwic .....

Niestety klopoty chyba dopiero sie zaczely .... Pan od dachu na 3 dni przed wejsciem na budowe zaczal stawiac warunki ..... biedna moja pelnomocniczka zostala zarzucona wytycznymi od dachowca , wystraszyl ja dokladnie .....

No coz musimy sie rozstac z dekarzem ( obsmaruje go na malopolskiej bialej i czarnej liscie ) .... a ja jestem w kropie i musze szukac kogos do dachu !!!!!! .............