Moorela 03.07.2014 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Spirea, ładne postępy, chyba niezle się narobiliscie. My też w kółko plewimy mam takie pytanie: czy rabaty wysypane karmieniem da się kompostowac? I druga sprawa, jaką korę kupowalas? Ja się naczytalam i kupiłam kompostowana, ale teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że ona się nadaje bardziej do mieszania z ziemią niż wykańczania rabat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 04.07.2014 05:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Moorela, tam gdzie kamień chyba nie da się kompostować. Dlatego właśnie przestaliśmy kombinować i zrobiliśmy tak, jak w projekcie Elfi, czyli kamień tylko w kilka miejsc. Np. po lawendzie widać, że jej służy kamień a nie kora. Pierwotnie zaczęłam sypać korą i ten rząd, gdzie ona była jest słabiej wybujały od kolejnych. Korę kupiłam grubą tu www.korasosnowa.com.pl Zapach jak w lesie. Na osiedlu ogłaszali się z korą, ale słyszałam historie, że ktoś gdzieś zamówił i przyjechała zarobaczywiona. Tego sprzedawcę polecił mi ogrodnik. Kupiłam bezpośrednio u nich, bo w sklepie ich kora była o kilka zł droższa. Z transportem płaciłam 9 zł/za worek (zamówiłam na początek 200). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia_KRK 04.09.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2014 (edytowane) Chwasty nas zarastają, więc na razie, na tyle ile mamy czasu i siły, plewimy, dajemy gazety i sypiemy korę. Tutaj boczna rabata i częściowo przylegająca do placyku. Jeszcze trzeba wyplewić pas przy opasce koło domu i zasypać kamieniami. http://imageshack.com/a/img834/6134/6389w.jpg Tutaj już prawie skończone plewienie trzcinników i rozplenicy. Czekają na korę. Spirea, gdzieś o tym czytałam na forum, ale nie mogę znaleźć. O co chodzi z tą gazetą i korą na niej? Nie daje się geowłókniny, tylko gazetę i na nią korę? Ziema lepiej wtedy oddycha? A jak z chwastami? Jak to widzisz z perspektywy czasu? pojawiają się chwasty, tam gdzie były gazety? Edit: Jeszcze pytanie o korę. Jaka to frakcja?? Pamiętasz? Edytowane 4 Września 2014 przez Basia_KRK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malkul 08.09.2014 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2014 cześć pokażesz świeże fotki ogrodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.09.2014 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 cześć Basia, pomysł z gazetami podała nam Elfir jako zdrowsza alternatywa dla geowłókniny. Tak ponoć robią angielscy ogrodnicy. Z geowłókniną mogą pojawiać się problemy, więc z niej zrezygnowaliśmy. Elfir dała nam też namiar na taką tkaninę biodegradowalną, ale kupuje się ją u producenta na rolki i nie mieli szer. 1-1,5 tylko chyba 3-4m. To, co zrobiliśmy poszło więc z gazetami. Chwasty niestety przerastają (chociaż moi rodzice i siostra mówią, że mają geowłókninę i chwasty i tak rosną). Są to jednak raczej pojedyncze sztuki, które łatwo raz na jakiś czas powyrywać. Nasilenie chwastów jest też różne w zależności od miejsca. Tam, gdzie nic nie robiliśmy, rosną jak na potęgę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.09.2014 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Malkul, nie ma za bardzo co pokazywać. Chociaż trawy pięknie wybujały - szczególnie trzcinnik i rozplenica. W wakacje za dużo nie robiliśmy - trochę kolejnych rabat z korą, zostało z 200 jedynie parę sztuk. Na resztę trzeba kupić kolejną dwusetkę. Reszta po plewieniu znowu zarosła i takie błędne koło. Na dniach, jak przestanie padać, ma przyjechać ogrodnik i spryskać, to co będzie można zrobić bezpiecznie, roundupem, a na przełomie września i października ma siać trawę. Pod warunkiem, że nie będzie jeszcze za zimno. Za późno zaczęłam kogoś szukać i terminy wrześniowe miał już zaklepane. Grujecznik udało się uratować. Za to wsparcia potrzebują śmiałki (zaczęły żółknąć) i choiny (wyglądają marnie). Jeśli więc uda się z trawą, to fotki pokażę jak się pojawi (z końcem października). Wtedy będzie jakoś to wyglądać. Prace w ogrodzie musiały pójść w odstawkę. Finiszujemy, więc mogę już chyba napisać, że z końcem października ma się też pojawić nowy lokator Aha, Basia - kora - gruba frakcja 0-60mm, żeby jej nie wywiało - faktycznie, nie wywiewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 12.09.2014 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Spirea - oficjalne gratulacje z okazji nowego lokatora! i pozdrowienia dla całej Rodzinki u nas w wakacje przybył tylko drugi kot, a właściwie druga kotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moorela 12.09.2014 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Właśnie wczoraj do Ciebie pisalam jak się czujesz i czy kulasz się jeszcze, a tu skrzynka zapchana i dupa No to jak tam samopoczucie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 12.09.2014 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Serdeczne gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.09.2014 08:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 ja oficjalnie dziękuję Jeszcze się kulam. To, co mogę, robię w domu, ale czasami trzeba pojechać osobiście. Samopoczucie w miarę ok, ale poprzednio czułam się jednak lepiej i sprawniej - wiek robi swoje Skrzynkę już opróżniłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.09.2014 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Nam by się przydał kot, bo może myszy nie wróciłyby na jesień/zimę. Najgorsze, że jakiś czas temu, coś większego musiało się dostać i szalało pod sufitem w kuchni. To niestety najprawdopodobniej oznacza, że musi być jakaś dziura w kanałach wentylacyjnych pod sufitem, a naprawienie wymaga rozwalenia sufitu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.09.2014 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Hej, Spirea, dawno nie zaglądałam, a tu zmian i nowości tyle Gratulacje Kot, oczywiście ja muszę zareagować na to hasło. Lepiej kotkę przychołubić, bo one polują chętnie i dużo. No, może parkę żeby się nie nudziły, ale po sterylizacji. Kocury mam teraz dwa i oba nawet spojrzeć na myszki nie chcą, pieszczochy. Ale myszy nigdy nie mieliśmy, chyba, że kocica zabaweczkę sobie przyniesie. Nad kuchnią na stryszku też u nas zimą coś skrobało. Straszono nas, że kuna, brrrr. Wypatrzyłam szparę w podbitce, gdzie kopciuszki znalazły miejsce na gniazdo. W końcu podejrzenie padło na wiewiórkę. Mamy leszczyny i ogród już podrósł na tyle, że widuję rude kity kradnące moje orzechy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 12.09.2014 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Dziękuję Na razie nie znaleźliśmy miejsca, którędy mogło coś wejść do domu. Co do kota/kotki - nie wchodzi w rachubę, bo mój A. ma na nie silną alergię, po kontakcie z kotem, czy miejscem, gdzie jest kot ma duszności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.09.2014 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Malkul, nie ma za bardzo co pokazywać. Chociaż trawy pięknie wybujały - szczególnie trzcinnik i rozplenica. W wakacje za dużo nie robiliśmy - trochę kolejnych rabat z korą, zostało z 200 jedynie parę sztuk. Na resztę trzeba kupić kolejną dwusetkę. Reszta po plewieniu znowu zarosła i takie błędne koło. Na dniach, jak przestanie padać, ma przyjechać ogrodnik i spryskać, to co będzie można zrobić bezpiecznie, roundupem, a na przełomie września i października ma siać trawę. Pod warunkiem, że nie będzie jeszcze za zimno. Za późno zaczęłam kogoś szukać i terminy wrześniowe miał już zaklepane. Grujecznik udało się uratować. Za to wsparcia potrzebują śmiałki (zaczęły żółknąć) i choiny (wyglądają marnie). Jeśli więc uda się z trawą, to fotki pokażę jak się pojawi (z końcem października). Wtedy będzie jakoś to wyglądać. Prace w ogrodzie musiały pójść w odstawkę. Finiszujemy, więc mogę już chyba napisać, że z końcem października ma się też pojawić nowy lokator Aha, Basia - kora - gruba frakcja 0-60mm, żeby jej nie wywiało - faktycznie, nie wywiewa. Dobrym sposobem na pozbycie się chwastów jest rozłożenie czarnej folii budowlanej. Słońce wypali – ugotuje – pod nią wszystko. Jak poleży dostatecznie długo, również nasiona szlag trafi. Wsparcie dla roślin http://sklepprobio.pl/pl/ Polecam, bo naprawdę działa. Widziałam u znajomego jak zareagowały cisy, które dosłownie w oczach ginęły. Po zastosowaniu odżyły bardzo prędko. Tu więcej można poczytać http://www.probiotics.pl/ Piszę o tym, bo mnie zafascynowało działanie tych mikroorganizmów i ich skuteczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 12.09.2014 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Ogromne gratulacje:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2014 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Problemem roślin ze szkółek jest to, że sa wydelikacone. Chemia lana jest na nie non stop i jak trafiają do ogrodu to łatwo łapią choroby. Śmiałki - mogą zółknąć, bo w zasadzie już przekwitły. Mozna je latem ścinać,aby wypuściły ponownie zielone czuprynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 13.09.2014 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2014 Magdo, dziękuję Elfir, uff. Bałam się, że coś zepsułam z tymi śmiałkami. Co do drzewek, krzewów - właśnie, jak jedne udało się "uzdrowić" to inne zaczęły podejrzanie wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 16.09.2014 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2014 Spireo u mojej siostry w domku letnim pod sufit dostała się kuna,słyszeli jak szaleje i na dodatek śmierdzi w domu.W zasadzie to nie wiem skąd wiedzą ,że to akurat kuna.Mieli rozwalać sufit ,ale do tej pory tego nie zrobili,może w przyszłym roku.U mnie też kot wykluczony,mój starszy syn ma to samo co Twój mąz.Ale ja i tak wolę pieski.Pokaz jakieś zdjęcia z ogrodu,jak Ci to wszystko rośnie.Z jakich roślinek jesteś najbardziej zadowolona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 16.09.2014 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2014 Spirea - może pomyślicie o jakimś małym terierku? to jest zdaje się rasa stworzona do zwalczania gryzoni (tylko nie wiem, jak by ogródek przeżył, bo one zdaje się lubią kopać. chociaż jak masz gazety i korę, to może jednak nie?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 16.09.2014 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2014 Tatarak, teraz jest cisza, więc to co przyszło, sobie poszło. Martwi mnie to, że musiało jakoś dostać się pod ten sufit. Jedyną drogą są przewody wentylacyjne. Jak będą nieszczelne, będzie źle działać. Teraz jednak nie mam głowy do tego. Ja ogólnie też wolę psy, jednak po poprzednim mam na tyle złe wspomnienia, że nie chcę psa. Przynajmniej nie teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.