Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ptyś 2g m@m - komentarze


Recommended Posts

a no ze spiżarni już na poczatku zrezygnowaliśmy, powiększyliśmy wiatrołap żeby wstawić tam szafe, wejście jest maksymalnie przysunięte do kuchni. Ze spiżarki zrezygnowalismy ponieważ mamy piwnice,

Spiżarnia super sprawa. Chyba, że w domu nie gotujesz. Cytuję tylko zdanie żony, bo ja tam tylko czasami zaglądam po świeże piwo :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gotuje, gotuje, ale nigdy nigdzie spiżarni nie miałam i nie czułam się źle z tego powodu, zaś w mieszkaniu nie miałam szafy w korytarzu i bardzo ubolewałam nad tym. Dlatego też postawiliśmy na szafę w wiatrołapie, a zapasy żywności itp, taka spizarka będzie w piwnicy. Damy rade :D

 

A jeśli o żonę chodzi, powiedz mi jak myje okna na antresoli, bo bardzo mnie to nurtuje? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako ze nie mam zdjec, dodam kilka wizualizacji od naszego projektanta

1.jpg2.jpg4.jpg6.jpg7.jpg

W czasie realizacji jeszcze wyszła zmiana z łazienką na dole i na górze przenieśliśmy garderobę w sypialni na przednią część domu, ponieważ w tej garderobie na korytarzu będzie pralnia i robimy sobie bezpośrednie przejście z pralni do garderoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,my też zrezygnowaliśmy ze spiżarni w domu gotuje ale nigdy spiżarni nie mieliśmy a żadnych przetworów nie robię i robić nie będę, zakupy robimy na bieżąco, mamy pare regałów za kominem i wystarczy choć spiżarnia pewnie dobra sprawa.A co do mycia okna w antresoli to też mnie martwiło mycie tego okna, więc zamontowaliśmy okno otwierane na zewnątrz

(zamykane na kluczyk) więc swobodnie myję go z balkonu i jest ok.Pozdrawiam wszystkich ptysiów.

Edytowane przez eluta73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotuje, gotuje, ale nigdy nigdzie spiżarni nie miałam i nie czułam się źle z tego powodu, zaś w mieszkaniu nie miałam szafy w korytarzu i bardzo ubolewałam nad tym. Dlatego też postawiliśmy na szafę w wiatrołapie, a zapasy żywności itp, taka spizarka będzie w piwnicy. Damy rade :D

 

A jeśli o żonę chodzi, powiedz mi jak myje okna na antresoli, bo bardzo mnie to nurtuje? :D

 

Hej!!!

Co do okna to mamy stałe Fix i balkon. Na zewnątrz można wygodnie umyć z balkonu ale od wewnątrz była kaplica :rolleyes: więc zakupiłem drabinę Krause w pierony wielką, rozkładaną i z tego już dwa razy się myło (tzn. ja myłem te okno ;)) Na szczęście aluminiowa, więc w miarę lekka 25 kg. Drabina przydaje się do różnych prac wokół domu, więc zakup trafiony, ale na drugi raz zrobiłbym tam okno otwierane jak jedna z przedmówczyń, bo choć nie tak ładne jak Fix to jednak wygoda bez porównania. No ale jest Fix i drabina. Ten duet musi cieszyć :cool:

 

Co do spiżarni, to my spiżarni wcześniej nie mieliśmy, a teraz mamy. Zrobiłem w niej regały i powiem śmiało, że to super sprawa. Chowamy tam wszystko, co nie jest potrzebne od ręki lub zapasy. Jakieś słoiki, wody mineralne, warzywa, mąki, cukier i inne pierdoły. Są tam mikser, robot kuchenny itd. Szczerze mówiąc wiecznie jest prawie zapełniona. Stoją też przeróżne regionalne browary ;) czekające na swoją okazję i leżą winka dla naszych Pań ;)

Szafek w kuchni jest bardzo dużo, ale i tak wszystkie są prawie zajęte podstawowymi artykułami + sprzętami kuchennymi.

Codziennie po sklepach nie biegamy, bo czasu szkoda, więc spiżarnia dla nas to idealna sprawa.

 

Pozdrawiam Ptysiów

 

PS.

Szafę mamy w holu pomiędzy wiatrołapem, a łazienką, tak jak w projekcie. Gdzieś tam wcześniej nawet umieszczałem zdjęcia.

W tej chałupie jest tyle pomieszczeń, że szafę wstawimy jeszcze np. do sypialni na górze.

Edytowane przez nasa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no my między "wiatrołapem a łazienką" zrobiliśmy łazienkę xD

Coś za coś, chodziło nam o szafę taką żeby chować kurtki, bluzy codziennego użytku, zeby właśnie nie wisiałay ciagle na wierzchu i żeby nie trzeba było codziennie nosić ich do garderoby. Mam nadzieję, że nie będę żałować :D

 

Mamy na górze zarys pokoi, ściany się kończą, pogoda w tym roku dopisuje i sypialnia nad garażem i garderoba są wielkieeeeee :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no my między "wiatrołapem a łazienką" zrobiliśmy łazienkę xD

Coś za coś, chodziło nam o szafę taką żeby chować kurtki, bluzy codziennego użytku, zeby właśnie nie wisiałay ciagle na wierzchu i żeby nie trzeba było codziennie nosić ich do garderoby. Mam nadzieję, że nie będę żałować :D

 

Mamy na górze zarys pokoi, ściany się kończą, pogoda w tym roku dopisuje i sypialnia nad garażem i garderoba są wielkieeeeee :eek:

 

Sypialnia na górze jest ogromna. Dobrze się w niej śpi, bo jest wielka i jest dużo powietrza. U mnie jętki są na wierzchu i do samej kalenicy leci płyta więc jest jeszcze więcej miejsca. Polecam to rozwiązanie.

 

Dla ciekawskich mogę już powiedzieć o kosztach ogrzewania i wody. U mnie po pełnym roku grzania gazem i grzania wody za gaz wyszło 4900 zł.

W drugim roku będzie mniej, bo dom był niewygrzany.

Oszczędzać nie oszczędzamy, temperatura w granicach 22,5 - 23,5 st. C

U mnie jest:

powierzchni użytkowa 237 m2

powierzchnia całkowita 290 m2

kubatura 748 m3

 

Kominek tylko okazjonalnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypialnia na górze jest ogromna. Dobrze się w niej śpi, bo jest wielka i jest dużo powietrza. U mnie jętki są na wierzchu i do samej kalenicy leci płyta więc jest jeszcze więcej miejsca. Polecam to rozwiązanie.

 

My mamy lany strop betonowy, wiec odpada takie rozwiazanie. U nas niestety nie ma gazu, mozliwe podciągniecie za około 10 lat, wiec na razie będziemy mieć piec na eko groszek z zasobnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Ptysie

 

Po roku mieszkania kilka moich spostrzeżeń:

- koszty gazu za pierwszy rok to ok. 4000zł (CO+CWU). Kominkiem dogrzewamy sporadycznie dla przyjemności.

- dom jest naprawdę duży i jakbym teraz budował to nie podwyższałbym ścianki kolankowej. Po podwyższeniu wygląda mało zgrabnie.

- obniżenie salony bardzo nam się podoba i dobrze, że go nie zlikwidowaliśmy.

- akustyka domu irytująca, bardzo się niesie z dołu na górę ale można się przyzwyczaić.

- spiżarka SUPER. Nie likwidowałbym jej za chiny:)

- szafa w zabudowie w hallu na dole - lustrzana super efekt.

- jeśli ktoś chce zrobić obniżony salon tak jak w projekcie to KONIECZNIE niech obniży też garaż. Nie wyobrażam sobie garażu na poziomie parteru - za wysoko.

- garderoby w sypialni nad garażem SUPER ale bez okien dachowych. Niepotrzebne.

- w ogóle im mniej okien dachowych tym lepiej bo bardzo odbierają ciepło a w lecie robią saunę z poddasza. No chyba, że stać was na okno za 2500 za sztuke...

- podłogówka na całym parterze, nawet tam gdzie są panele (cały salon + gabinet) daje radę i jest ciepło.

- aha, okno w pustce - mamy fix'a i jeszcze go nie myłem:) ale nie widać żeby się brudziło. Nasa, też kupie drabine 6m.

 

No i tyle. Miłej budowy tym, którzy budują. Ja już nigdy w życiu tego nie zrobie. Zbyt dużo siwych włosów przybyło...

Edytowane przez Trymi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze mam pytanie, kąd tych metrów tak duzo? W projekcie jest 150 uzytkowej, my po podnieseniu scianki mamy 155 m2?

Poszerzyłem dom o 1000 mm, salon i pokoje na górze są szersze. Salon wydawał mi się zbyt wąski. Pomysł się sprawdził.

Poza tym ścianka kolankowa poszła minimalnie w górę, więc automatycznie zrobiło się więcej m2

 

Trymi,

Ja też mam lekko siwe skronie, wyszło w tym roku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...
co za cisza ludziska robice coś ja odpaliłem tydzień temu kocioł defro duo uni smiga pieknie i lekko na samej podłogówce. wszędzie cieplutko grzejniki na górze wyłączone

Cześć Krystian, ja już mieszkam 14 miesięcy.

 

Cóż ci mogę powiedzieć.... domek się wygrzał, instalacja też śmiga pięknie, podłogówka na jastrychu super sprawa (nie wiem jak na zwykłej posadzce), bo pół godzinki i podłoga gorąca. Minus - stygnie też szybko, jeśli pompka nie miesza :-) Kiedy były w styczniu mrozy widać było, że je dużo mniej gazu, a teraz to lato mamy, więc w ogóle nie ma tematu.

 

Pustka: wkurzało strasznie echo, ale po zamontowaniu żaluzji w oknie na górze, paru dywaników, obrazków itd jest dużo lepiej.

Gabinet na dole, z którego właśnie piszę - jedyne miejsce gdzie rebiata nie hałasuje :-) Nie oddam w życiu na żadne inne cele! :-)

Deska barlinecka w salonie - gdybym wiedział, że jest taka miła, to bym w życiu nie kupił paneli na górę. A tak panele na górze szeleszczą, a deska na dole super.

TV - chyba zmienię 60 cali na 65 bo mi się źle gra na Playu w FIFA 13 z kanapy odl. 5 m :-D

Tak poza tym to powiem Ci, że generalnie komfort życia jest na piątkę z plusem!

 

PS.

Poza tym pierwszy rok nastaw się na ciągłe imprezy :-) Mnie już poza najbliższą i dalszą rodziną odwiedzili chyba wszyscy możliwi znajomi, znajomi znajomych i ich znajomi :-)

 

Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...