Pod fikusem 10.04.2009 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Doczytałam na forum że lawende trzeba ściąć na wiosnę i tak też zrobiłam ale ona wygląda jak by to co teraz po niej zostało było uschniętymi kikutami, czy to normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 10.04.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Lawenda nie lubi ciecia, niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.04.2009 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Lawenda nie lubi ciecia, niestety Lawendę się tnie, ale raczejnie na wiosnę. Ja swoją ścinam jesienią i bardzo to lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 10.04.2009 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 ja ścinam na wiosnę i może na początku nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale już teraz zaczyna nadrabiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnieszkaG. 10.04.2009 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 W zasadzie o tej porze roku powinny być juz młode pędy wychodzące przy nasadzi ezeszłorocznychliści. Lawenda lubi przycinanie, ale nie w pierwszych latach uprawy i raczej nie za mocno. Być moze twoja przemarzła, ale daj jej jeszcze szanse. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 10.04.2009 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Lawenda musi być przycinana i to dość mocno, żeby nie sterczały suche badyle, które wyglądają nieatrakcyjnie. Ścięta króciutko ładnie odbija i zagęszcza się w ciągu sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.04.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2009 ja tnę wiosną, kiedy widzę które pędy przemarzły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karii 14.04.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Regularne cięcie lawendy sprawi ze pokrój rośliny bedzie bardziej zageszczony, oraz roślina bedze bujniej kwitnąć. Juz w pierwszym roku ( w listopadzie lub marcu) po posadzeniu nalezy pedy przyciąc o połowe, aby stymulować rozgałęzienie. Po pierwszym kwitnieniu we wrzesniu scinamy pedy ktorekwitły pod samym kwiatostanem, lub pozostawiamy pod nim dwa-trzy liscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karii 14.04.2009 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Bez ciecia srodek rośliny sie ogałaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
11małgosia 02.07.2009 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Podpowiedzcie, proszę, co zrobić z moją lawendą. Wysiałam nasiona wiosną do doniczki w domu (pierwszy raz w to się bawię). Część roślinek przesadziłam do gruntu 2 miesiące temu, część została w domu. Lawenda z ogrodu wygląda mizernie - jest niska, ciemnozielona, tak rachitycznie powyginana, a ta w doniczce wysoka, jasnozielona, delikatna, ale wiotka. Chciałabym mieć łany lawendy w ogrodzie, a nie w domu...Gdzie robię błąd? Czy chodzi o jakość ziemi? Jak pielęgnować lawendę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 03.07.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Pisalam o tym w watku lawenda francuska ale tu przekleje: "Sadzonki uzyskałam sama przez wysiew nasion. Jednak wymaga to cierpliwości. Nasiona trzeba pomieszac z piaskiem (koło stycznia najlepiej) wsadzić do plastikowego pojemnika (np po margarynie) i do lodówki na jakieś 1,5miesiąca. Trzymałam w dolnej szufladzie na warzywa. Po tym okresie wysiałam do skrzyneczek z ziemią i kiedy straciłam wszelką nadzieję, że wykiełkuje (ponad miesiąc)- pojawiły się roślinki. Rosły sobie tak aż do września (wystawione do ogrodu) - przesadziłam je wtedy do małych doniczek uszczypując wierzchołki aby się rozkrzewiły i przezimowały sobie rosnąc na parapecie. Na wiosnę zostały przesadzone do ogrodu a częściowo rozdane. Teraz mam kilka krzewów sporych rozmiarów. W ubiegłym roku zebrałam sporo kwiatu na poduszeczki zapachowe. Myślę, że na wiosnę powtórze eksperyment z wysianiem. Będzie jak znalazł do przyszłego ogrodu przy nowym domu. Proces długotrwały dla cierpliwych i lubiących prace ogrodnicze. Jednak dający wiele radości z własnej pracy i jej rezulatów. Krzaczki w sporej ilości mamy też prawie za darmo. Koszt nasion i ziemi jest minimalny w porównaniu z gotowymi roślinami z marketu. Kupując marketowe rośliny trzeba też pamiętać, że często są specjalnie pędzone, różnymi przyspieszaczami aby uzyskały wielkie rozmiary i obficie kwitły w momencie sprzedaży. Po przesadzeniu do ogrodu takiej delikatnej rośliny z marketu, często przez takie drastyczne zmiany warunków uprawy marnieje." Moim zdaniem Malgosiu albo za wczesnie ja posadzilas do gruntu albo jej nie uszczypnelas wierzcholkow, zeby sie ladnie rozkrzewila i zagescila. Moja przed wysadzeniem do gruntu rosla przesadzona (kazda sztuka oddzielnie) rok w takich mini doniczkach. pozdrawiam Malgosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 03.07.2009 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Jeszcze jedno - byc moze w doniczce jest watla bo ma za malo swiatla. Lawenda kocha slonce. Taka doniczke dobrze by bylo ustawic na zewnatrz w jasnym miejscu przy rozproszonym swietle (nie w pelnym sloncu bo to moglby byc za duzy szok) Ta wsadzona w grunt tak wczesnie odchoruje zmiane warunkow, poniewaz jest zbyt malenka i za slaba do samodzielnego zycia w "brutalnym swiecie" i moze zimy nie przetrzymac. I oczywiscie tej, jesli tego nie zrobilas tez trzeba uszczypnac wierzcholek Takie maluchy wymagaja troszke dluzszej opieki pod naszym okiem i pierwszej zimy raczej pod dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
11małgosia 03.07.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Dziękuję pięknie za odpowiedź. Może sobie z Twoją pomocą poradzę... Przesadziłam roślinki z gruntu z powrotem do doniczki w domu. Już widzę, że lepiej się czują...Obie doniczki stoją na południowym oknie. Przestawię je na zewnętrzny parapet, a jesienią znów do domu. Rzeczywiscie nie uszczykiwałam żadnej roślinki ...Zrobię to tak jak piszesz we wrześniu. Chodzi o sam wierzchołek? Ale te domowe, delikatniejsze, mają już ponad 10 cm i pokładają mi się na doniczce. Moze teraz je skrócić? Nie sądziłam, że to takie trudne... Ale fajne uczucie, widzieć efekty tych wszystkich zabiegów... Chciałabym wyhodować własne krzaczki i wysiewać nowe z własnych nasion... Dużo takich roślin masz z własnego wysiewu? Małgosia, Łódź PS. Czy my kiedyś nie rozmawiałyśmy o meblach kuchennych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 03.07.2009 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Cześć Małgosiu Jasne, że rozmawiałyśmy o meblach do kuchni Teraz po tej kuchni ewoluowałam i bierzemy się za budowę domu:) Jak tam Twoja kuchnia Małgosiu? Co do lawendy możesz ja uszczyknąć juz teraz, do jesieni się rozkrzewi i powinno ją to wzmocnić. Ja mam 5 takich krzaczków, są nawet sporo rozrośnięte. Część rozdałam znajomym. Muszę powtórzyć to sianie bo przyda mi się więcej do nowego ogrodu za jakiś czas. W sumie to co roku coś sieje i sadze w ogrodku. Udało mi się kiedyś wychodować też własne sadzonki kilku odmian tui, jałowca i trzmieliny oraz domowej zami. Fajna sprawa dająca wiele satysfakcji, ale jednocześnie długotrwała i dla cierpliwych. Porażkami jednak nie warto się zrażać - trzeba wyciągać wnioski i dalej działać - aż do skutku Najlepiej uczy się bowiem jednak na własnych błędach. Najwięcej jednak czasu jeśli chodzie o hodowanie roślin poświęcam od paru lat moim storczykom. poniżej efekty moich lawendowych wysiewów - krzaczki mają 3 lata http://images45.fotosik.pl/156/6cd649c13e3c9a56med.jpg http://images43.fotosik.pl/156/d937f732e63bb74emed.jpg http://images48.fotosik.pl/156/2ecdbe5218ad4c71med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
11małgosia 07.07.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Cześć imienniczko. Bardzo mnie ucieszyła Twoja odpowiedź. Rok temu rozmawiałyśmy o kuchni, myślalam, że masz proces budowania za sobą. A tu taka inwestycja....Z ciekawości przejrzałam Twoj dziennik i komentarze. Zaimponowałaś mi rozmachem nowego domu i jego stylistyką - nowoczesność, dużo szkła... Jest to jeden z takich domów, które się ogląda w najlepszych czasopismach architektonicznych. Wiecie już z czego będzie elewacja? Będę regularnie zaglądać do Twojego dziennika... Wracając do lawendy. Cierpliwości i systematyczności mi nie brakuje. Mogę czekać na efekty długo, bo myślę - oglądając Twoje zdjęcia 3letnich roślin- że warto. Myślę też, że, z Twoją pomocą, też sobie poradzę. Na razie uszczknęłam te długie roślinki i wyniosłam wszystko w doniczkach do ogrodu. P.S. Piękne są Twoje storczyki. W tym temacie też dopiero raczkuję...Serdeczne pozdrowienia, Małgosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 07.07.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Hej Małgosiu Fajnie, że się znowu "spotykamy" i mogę Ci w czymś pomóc. Co do domu dziękuję za ciepłe słowa. Jaki będzie efekt finalny zobaczymy pewnie nie tak prędko. Spora inwestycja a nam się aż tak bardzo nie spieszy i pewnie będziemy go "dopieszczać" jakiś czas. Elewacja jest zaplanowana z tynku i drewna, ale mi chodzi po głowie jeszcze zamiast drewna naturalny łupek wapienny z fragmentami amonitów, ewentualnie jakiś inny kamień. Do dziennika zapraszam serdecznie, jednak nie obiecuję codziennych wpisów, nie zawsze czas pozwala. Jak tam Twoja kuchnia czy nasza wymiana doświadczeń, jakiś czas temu w czymś pomogła? I co z tymi storczykami - też hodujesz? Jeśli będziesz miała pytania odnośnie ich uprawy chętnie pomogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
11małgosia 08.07.2009 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Czy to możliwe, żeby takie łany lawendy powstały z kilku roślinek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 08.07.2009 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Na zdjęciach są dwa krzaczki. Lawenda odpowiednio pielęgnowana bardzo się rozrasta. Trzeba to uwzględnić robiąc nasadzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
11małgosia 08.07.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Wezmę to pod uwagę... Czyli te kilka moich roślinek to prawdziwy skarb! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 25.02.2010 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 a jak zaczynam to ????: po pierwsze czy teraz nie jest już za póżno ( czy te czynności z wkładaniem do ziemi mogą trwać cały rok?), po drugie ile kupić tych opakowań nasionem żęby otrzymać ( jaką?) porządaną ilość, gdzie się kupuje ( to takie pytanie dla asekuracji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.