wiolasz 15.11.2010 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 a czerwony? tak żeby sie odznaczał od razu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 a czerwony? tak żeby sie odznaczał od razu? Co czerwone??????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Byłam z Pinkusiem u weta.... Ma nadal tak samo złe EKG jak wcześniej... Założyły mu panie wenflon i od razu dożylne leki, oraz zmiana leku doustnego... Będzie dostawał dwa leki teraz...Jutro i pojutrze na leki dożylne do kliniki i zobaczymy czy pójdzie na te leki co teraz dostał....Położył się teraz koło mnie i leży..., oszczędza łapkę z wenflonem.... Ciekawe kiedy stwierdzi, ze trzeba go wyjąć...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 mam nadzieję że leki pomogą trudno patrzeć jak futrzak się męczy:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Teraz śpi... chyba się lekko obraził i śpi w salonie.. oczywiście na kanapie tym razem z mężem.... Mnie zdradził..., bo zawsze jak klikałam na kompie to był koło mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 mam nadzieję że leki pomogą trudno patrzeć jak futrzak się męczy:( Wiesz... myślałam nawet, że rana dzisiaj nie doczeka.... Wystraszyłam się.... Najbardziej się bałam o Emila.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Wiolcia a nie myślałaś żeby szczeniaczka wziąć?? tak na wszelki wypadek właśnie ze względu na Emila:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.11.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Moze sie jednak wylize, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 z przerośniętego serducha to raczej nie ma szans:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.11.2010 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 No ale moze dalej bedzie lykal piguly i jakos to bedzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 No ja tez myślę, że leki które dostał teraz mu pomogą... Chociaż troszkę.... I dostał ludzkie i mam nadzieję, że tańsze... I może jakaś babcie będzie miała w wiaderku swoich leków....Dostał Theovent i Lotensin... Muszę poszukać po ile te cuda są.... Czy już się baś, czy spoko.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Małgoś może być dobrze rok a może nie:( wszak to serce:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.11.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 No ale to nie powod, zeby go juz grzebac. Przeciez szczeniak by go zalatwil zupelnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Małgoś ja go nie grzebię bo szkoda mi gadzinki mnie o Emila chodzi bo wiem jak dzieci przeżywają odejście pupila:( jak nasz kot który w mieszkaniu był zdechł to tylko fakt posiadania "zapasowego" kota na działce oszczędził Piotrusiowi rozpaczy bo już buzia wygięta była w podkówkę, już łezki w oczkach i gniew w głosie że on nie chce on się nie zgadza bo kotek musi wyzdrowieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Nooo Wusia... Emil jest trochę wiekszy.... I Małgoś ma troche racji ... Dzisiajsza noc to skutek jak Emil wczoraj bawił się z chomiczkiem... Pinki aż chciał go zalizać... brał go w pyszczek, pilnował co mu robi Emil... Pilnował później w akwariumie.... I teraz wyobraź sobie, ze bierzemy szczeniaka... To jest nie możliwe.... Ile zdrowych kilkuletnich psów odchodziło jak państwo zafundowali sobie nowego pupila.... Ty wytłumaczyłaś Piotursiowi... i nam też przydzie się z tym zmierzyć... Oby nie za wcześnie. Wyczytałam o tych lekach. Powiem, ze chyba wyjdą taniej niż weterynaryjne i jedne są jakby na astmę, a drugie na serce. Chodzi o to, że on cały czas kaszle....Taki astmatyczny kaszel. No... odkad dostał zastrzyk w żyłkę... to ani razu nie zakaszlał.... To juzjest dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Dostałam od koleżanki takiego maila.... Dlaczego mężczyźni siusiają na stojąco...? Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy, które chciał im podarować. Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to umiejętność siusiania na stojąco... Adam przerwał mu - To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę fajnie, życie będzie znacznie prostsze i weselsze! Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i powiedziała: - Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie. Więc Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej umiejętności. Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:- Jaki jest ten drugi podarek, który chciałeś nam dać? Bóg westchnął i odpowiedział: - Rozum Ewo, rozum! To dla poprawy nastroju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.11.2010 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 oby mu się polepszyło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 (edytowane) Aprop[o szczeniaka...Starszak chce buldożka... ale nie wiem czy angielski czy francuski wchodzi w grę...Ja chciałabym Lewka, albo Cawaliera... Mąż lewka i jak co to dużego wilczura... Tylko gdzie on by zamieszkał.... Ale też powiedział, że juz żadnego psa....No i jest konflikt....Pozostanie chyba na tym, że wcale nie będzie żadnego psa.Kochamy Pinkiego za to jaki jest.... za to, że jest przyjacielem naszym, że nikogo jeszcze nie zaatakował i nie pogryzł.... No może z wyjątkiem Irmy i wszystkich , którzy wchodzą do domu, ale zaraz to są jego przyjaciele....I za to go kochamy, ze pomógł Emilowi nauczyć się mówić.Ale jest niewychowany, mało posłuszny jest nic przez nas nie uczony... ale za to śpi z nami, siedzi koło nas, pilnuje nas na każdym kroku... i daje znać jak ktoś wchodzi do domu... Potrafi narobić hałasu.Kupiony był jako przytulanka do pieszczenia się z nim i głaskania.... Ma włosy a nie sierść, to też jest ważne, bo nikt nie jest na niego uczulony.I taki też jest... Edytowane 15 Listopada 2010 przez Arnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 16.11.2010 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 Co czerwone??????????? PIec kaflowy czerwony, jakiś taki kolor ceglasty http://www.forestnatura.pl/ognista-czerwien/ Trzymam kciuki za psiaka, moze bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 16.11.2010 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 Doberek Arniczko współczuję chorego psiaka:( - my parę lat temu musieliśmy uśpić naszego wilka, bo miał raka nerek - przykre strasznie to było dla całej naszej rodziny szybka zmiana tematu no to kiedy zabierasz się za okienne rewolucje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.