Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Ojjjj za późno 3 stycznia...

Ja chciałabym jeszcze w tym roku złożyć, bo podobno tylko raz w roku się składa.

A ile / do jakiej kwoty wypłacają... ? Czy jest jakaś granica?

 

Wusia a ile Tobie, albo Wioli czy Markotce zajęło zrobienie tych papierków?

Może rzeczywiście sama siądę....

 

 

 

 

Jak dzisiaj komp nie chce chodzić....

 

 

Próbowałam ściągnąć jakiś program żeby można było coś napisać i nic mi nie wyszło...

 

Podajcie proszę jakiś link, gdzie w miarę szybko ściągnę program.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wystarczy znaleźć program VZM, ja składałam raz w roku, ostatni kilka dni temu, to juz trzeci z kolei. ALbo składasz wszystko razem, albo jednorazowo wszystkie faktury.

MI to zajmuje w zależności od ilości faktur ok. 1-2 godz., choć ostatnio już pół godziny. Początek jest najgorszy

daj swój namiar na gg to pomogę Ci trochę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiolaszku... zjadło mi wszystkie programy jak padł mi komp. Będę musiała nowe zainstalować... ale teraz nie mam za wiele czasu...

Muszę obiad zrobić i do neurologa jechać, więc wrócę pewnie wieczorem.

 

Ale odezwę się jak wrócę...

A gdzie te papierki się odbiera? I skąd te pkw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo wreszcie wróciłam.

Jestem padnięta....

 

Właśnie chyba na amen umarł mi turbolot... Chyba poszła uszczelka pod głowicą..., bo zaczął cieknąć płyn z chłodnicy...

Najpierw czerwona kontrolka... Alarm... Od czego...? Noo turbolot jest iście skomplikowany...

Zaparkowałam i poszłam załatwić... - księgowego do odzyskania vatu... :)

 

Zrobi mi wszystkie papierki :lol:

I po problemie....

 

Dzięki Wiolaszku i Wusia... Ale ja bym nawet do Wielkanocy tego nie tchnęła....

 

Po wizycie u księgowego poszłam szukać - płynu do chłodnicy - NA NOGACH!!!!!

Znalazłam na stacji dopiero... dacie wiarę... na stację szłam na nogach!!!!!!!!!!

Płyn uzupełniłam, kontrolka nie świeci, pooglądałam, pozaglądałam, i nawet nic nie cieknie... Pojechałam dalej do neurologa... Po jakimś kilometrze kontrolka zaświeciła się ponownie... Stanęłam na stacji... telefon do przyjaciela... ( męża znaczy się... ) stoję tu i tu na stacji... jadę autobusem do Ligoty... a turbolota zostawiam... A ze mężuś był blisko to podjechał i popatrzył... Pokiwał głową... dolał płynu... ja wzięłam Trafika i pojechałam, mąż dokulał się już do domu...

Nie jest dobrze....

 

Nowe auto z segmentu niestety A potrzebne od jutra.

 

Ale do neurolożki się dokulałam... Kawałek drogi tak wszyscy wolno jechali, że od wojewódzkiej komendy ( nawet od Praktikera...) jechali do Ligoty jakieś 5km/ha....

Myślałam , że jajo zniosę...

Ale pozytywne jest to, że o 20.50 pani neurolog mnie przyjęła :) Za co jestem jej ogromnie wdzięczna i się cieszę :)

Emil ma skierowania na nowy rezonans, i EEG... , ma zmienione leki... część wycofano, a niektóre w większej dawce...

Załatwiłam nawet papierek na dodatkowe lekcje dla Miśka z czego się ogromnie cieszę :lol: Ciekawe co na to powie MOPS jutro, bo nijak nie miała moja pani żadnych druczków, tylko wskazania wypisane mam na recepcie.... Ale mam....

 

Wróciłam niedawno padnięta jak diabli....

 

Od jutra muszę wykorzystywać w celach przewozowych męża, albo zakupić bilety KZK GOP.... Tylko jak funkcjonują autobusy... i skąd one będą wiedziały gdzie mnie zawieźć....

 

Jesooooo ja kilkanaście albo nawet z dwadzieścia ponad lat nie jeździłam autobusem.... Ja nawet nie wiem co jeździ na moją wieś i co wraca ... i gdzie staje... A do nas to na dwie, trzy przesiadki trzeba nieraz jechać....

 

Jeszcze raz powtórzą ... auto potrzebne od jutra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko jak autko... służyło mi bardzo długo, fajnie fruwał, bo to przecież turbolot ... ale naprawa, skrzyni biegów, głowicy i u uszczelki, chłodnicy i linki do prędkościomierza nie opłaci mi się już naprawiać, bo znacznie przekracza naprawa wartość samochodu....

Nooo cóż ... muszę przeszperać i zastanowić się co kupić. Warunek jest jeden.. - malutki przebieg i klima :)

Nooo i aby nie był czerwony....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo ja to bym najchętniej passata kombi kupiła, audi, albo avensis kombi... ja to lubię duuuże autka... Tylko tak jakoś kaski teraz nie mam i nie w tej chwili... ale trzeba czymś jeździć...

Napisałam, że potrzebne od jutra... napisałam... Ma mieć mały przebieg i dobrze by było, żeby nie czerwone... może być każdy kolor :)

Nooo i bez klimy nie kupię, choćby nie wiem co... Dało mi w tym roku popalić jak z Emilem po boazerię jechałam.... oj dało... w aucie miałam w korkach w upał i prawie południe... 52*C !!!!

Zapowiedziałam, że na następne lato to musimy coś wykombinować i coś kupić, bo mam dość jeździć bez klimy...

Nooooo i turbolot odmówił posłuszeństwa i trzeba kupić coś nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasiulka... nawet dziecka od rana nie widziałam... Wyprawiłam do szkoły i tylko jak mąż zamienił się ze mną na drodze samochodami... Jak wróciłam to już spał....

Nawet nie wiem jak kolano, bo nie widziałam.

 

A miałam do pana doktora dzwonić, ale nie dałam rady... Do wczoraj wieczorem miał lekko spuchniętą tą nogę...

Popatrzymy jeszcze i zobaczymy co będzie się działo.... Pan Doktor mówił, że tak na piątek jak go widział, to by u swojego dziecka punkcji nie robił...

To chyba nie najgorzej....

 

Mówił mąż, że Emil na gardło narzekał....

 

 

Jak nie urok.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wiggle:

Znalazłam nowego turbolota :)

I to przed świętami :)

Podobno jest to czarna perła... pojadę pooglądać i jak co to oclić.

 

Znowu pełno papierków do załatwienia......

 

Lidzia.... oj nie wiesz jak ja się cieszę z tego papierka od neurolog.... Będzie miał Emil dodatkowego nauczyciela... Oj jak ja się cieszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...