Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Wusia wzięłam się za okna koło południa, a na 15 miałam być po Emilia w szkole... nie zdążyłam, spóźniłam się 20 min. ale okna strzeliłam... Gdybym po młodego nie jechała to bym wszystkie wypucowała, a tak mi na jutro zostanie.... Dodam , ze w trzech oknach uprałam wyprasowałam i powiesiłam jeszcze firanki.

 

Nadulka... z nasadzeń jeszcze nic nie zrobiłam... bo nie ma mi kto pomóż.... Może jutro zajrzy do nas pan Bogdan... pomagał nam w różnych drobnych i nieskomplikowanych pracach przy budowie.... Trzeba krawężniki granitowe rozebrać przy ganku i obniżyć je, bo są za wysoko.... Jeden krawęznik to około 180kg, więc sam szanowny mąż sobie nie poradzi, dopiero później będzie można robić rabatę przy wejściu .... no i trzeba w ogródku trochę pogrzebać... Ciągle się zbieram, ale jakoś nie mogę dojść do tego ogródka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja sobie tlumacze, ze na okna jest za zimno. :)

 

 

Zimno?????????

 

Zimno było jakiś tydzień dwa temu jak wiało i łeb chciało urwać. Dzisiaj było bardzo przyjemnie.... , gdyby tak wiało jak kiedyś miałabym nie umyte okna na święta i zdrowi, a nie czyste okna i katar oraz oskrzela....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rabata od frontu już jest wyznaczona, rowek prawie jak u Toli zrobiony, czarna mata szkółkarska położona, część roślinek przesadzonych i część posadzonych... Zostało jeszcze sporo do zrobienia, ale już mniej niż więcej....

Po przesadzeniu roślinki podlane..... Mam nadzieję , że nie odchorują.... Przesadzałam je z cała bryłą korzeniową...

Nie pstryknęłam zdjęć , bo już ciemnawo było i by nic nie wyszło...

Jutro muszę kupić jakieś kołki, albo gwoździe aby przychwycić tą matę szkółkarską do ziemi. Dopiero jak wszystko posadzę to będę wysypywać korę....

Reszta działki stoi odłogiem.... Chyba po świętach będziemy już działać, bo przed świętami nie damy rady... mąż wyjeżdża i wraca tuż przed świętami... Spryciarz jeden... Ten to się umie wykręcić:mad:

Znika z trawnika coraz więcej drzew... Czereśnia też została dzisiaj przesadzona, bo byłaby samym środku trawnika....

Zaczyna mi się to podobać, choć kilka drzewek zostanie w trawie... np. migdałek albo magnolia.... Ale one są cudne same w sobie, wiec te kilka sztuk objadę kosiarką.....

 

Inka złapała kilka kleszczy... dziś już wyciągałam 4 szt. które jeszcze się nie wbiły... Jutro jadę do weta albo po frontlain, albo po adwe... coś tam....

Sama nie wiem co teraz jest dobre na rynku....

Jak macie jakieś doświadczenia to napiszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, moja na początku dostawała fronltline, ale nic nie działało. Na dodatek drogi jak fix. Każdy specyfik teoretycznie działa na kleszcze 1 miesiąc. Teoretycznie, bo jak poprosiłam o inny i moze znalałby się tańszy bo nie reklamowany, to dostałam adventix. W tamtym roku zapuszczałam tylko 2 razy a nie co miesiąc. A łaziła wszędzie gdzie tylko sie dało. Błędnym myśleniem jest też to, ze kleszcze są w krzakach i na drzewach. W zwykłej trawie też są. Więc teoretycznie się ich nie uniknie. Chcesz podwójnej ochrony to kup dodatkowo obrożę tylko niech chłopaki jej nie dotykają. Coś tam w niej jest co dzieciom szkodzi, nie zagłębiałam sie co ale już sam ten malutki fakt odrzucił u nas ten pomysł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroża odpada z dwóch powodów... Emil i maż by ja zagłaskali i zacałowali, a i po obroży miałaby masakryczne kołtuny... Inka ma już bardzo długi włos....

Może dlatego te kleszcze jeszcze nie zdążyły się wbić...

Wiolaszku.... wiem że w trawie są kleszcze, i na dodatek ja w lesie mieszkam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiolcia no ja w sobotę narobiłam się jak osioł w tym umyłam okna:lol2: i za "trawnik" się wzięłam trzeba wygrabić porządnie bo syf aż boli :( jeszcze to ty to tam jakiś kawałeczek styropka jakieś ścinki z pianki kamienie łeeeeeeeee pfuj:( ale kawałek wygrabiłam to aż przyjemnie popatrzeć:) no i moje posadzone roślinki tfu tfu rosną:lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wunia wiesz jak boli jak masz trawniczek i majstry w buciorac stratują go jak nie wiem, zostawiając styropian pokruszony wszędzie.... Masakra.... Jeszce tylko raz przeżyję tynkowanie i drugi raz robienie kostki....

W międzyczasie zrobię rabaty z przodu, od tyłu i w kącie domu, choć ta rabata będzie narażona na rozdeptanie przy tynkach.... Ale jak co to będzie najmniejsza rabata i będzie można ją szybko poprawić.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...