Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Vulpes używałam gdy na wystawy chodziłam ;) teraz trzymam suki w stanie ... naturalnym.

 

Używam All Systems, ale tak naprawdę... szkoda światła dla moich szczęśliwych brudasów. Po kąpieli najdalej za dwa dwa dni są tak samo wykocmołuchane jak przed kąpielą. To są wiejskie psy podwórzowe - gdy ciepło, gdy pada deszcz siedzą w domu, ale z nosami w szybie - ciągle powtarzam, że trzeba by im budę wyfasować z podwójnym wejściem i koniecznie gankiem :lol2: Każda leżałaby w ,,swoich" drzwiach i w razie czego jednym susem byłyby już w połowie ogrodu by zjeść, żabę, ptaszka czy psa za płotem :sick: Przynajmniej nie słyszałabym ich jazgotu :no:

 

Po przeprowadzeniu się do domu w końcu nie muszę ich kąpać co tydzień, ogoliłam suki na króciutko, jedyne co robię to czeszę im... kucyki. A one są bardzo szczęśliwe

 

 

 

I najważniejsze już z nami nie śpią :lol2: - wtedy gdy spały musiały być czyściutkie :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To Inka śpi z nami... więc musi być czyściutka.

A szyba okna tarasowego jest i z jednej i z drugiej strony taka umazana, że masakra... chodziłabym i czyściła codziennie... bo albo patrzy co jest na dworze albo chce wejść do domu... Wychodzi natomiast drzwiami frontowymi, a wraca zawsze tarasem;)

Ile razy to jej się teściowa naszukała jak z nią na spacer wyszła... weszły na działkę.. Inka pobiegła ... a mama jej szukała gdzie się zgubiła... a ja ją widząc, ze wróciła , to wpuściłam;) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie co znalazłam :jawdrop: CatanDog's Dysk Antypasożytniczy

 

http://www.kameleonsklep.pl/2011/06/27/catandogs-dysk-antypasozytniczy/

 

piękne tłumaczenie:

 

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=no&u=http://www.airpethotel.no/catandog.htm&ei=PhgUT7_dC5OrsgbH2cjmAg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=10&ved=0CGsQ7gEwCQ&prev=/search%3Fq%3DCatanDog%2527s%2BDysk%2BAntypaso%25C5%25BCytniczy%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DEmm%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26prmd%3Dimvns

 

CatanDog jest - skuteczne leczenie przeciw pasożytom! CatanDog jest spesialmagnetisert kawałek 2,5 cm średnicy dołączone do psa / kota kołnierz. CatanDog jest Chemical wolne, nietoksyczny i bezwonny. CatanDog co rozwijało się w Hiszpanii i sprzedawane na całym świecie.

Chip jest testowany na Uniwersytecie w Madrycie. Eksperymenty potwierdzają wpływ kleszcze i pchły zniknie z futra zwierząt lub umrzeć.

Jak to się stało?

CatanDog jest mały chip, który działa bez baterii. Chip zapewnia pole elektromagnetyczne wokół zwierząt, gdy porusza się w pole magnetyczne Ziemi.

Sił magnetycznych, które są osadzone w niewielki chip wydaje się bardzo długo. Należy się spodziewać, na okres 8-20 dni użytkowania, przed chip pracuje maksymalnie, to ma długą i nieprzerwany okres dużej mocy. Po 2 latach moc maleje do około 70%, a układ musi być wymieniony.

Korzyści z używania CatanDog:

Oszczędzasz pieniądze

Nie musisz martwić się o psa / kota jest uczulony lub zatrute

Aby chronić siebie i swoją rodzinę przez unikanie chorób, takie jak kleszcze i pchły przynosi

Nie musisz szukać po wielu zabiegów. CatanDog pracy przez 2 lata.

Psa / kota nie będziesz musiał się toksycznych substancji chemicznych na włosy i skórę

Nie musisz się obawiać, że dzieci będą mieć kontakt z leczonym włosów.

Korzystanie CatanDog

Dołącz kawałek CatanDog się na psa lub kota kołnierz. W celu zagwarantowania Power Plate zawsze musi być na stałe przymocowany do obroży i musi być zawsze na psa nawet podczas pływania, a nawet jeśli pies powinien zostać prześwietlona u weterynarza.

Czas przetwarzania: CatanDog to staje się skuteczne od 7 do 20 dni po jej załączeniu do kołnierza.

Ważne: jeśli płyta tymczasowo usunięty z psa / kota następnie aklimatiseringstiden w ciągu 1-2 tygodni powtarzane.

Wydajność: CatanDog jest ponad 95% skuteczne, i okazał się skuteczny do 2 lat należy go wymienić.

 

CatanDog jest jednym z najbezpieczniejszych systemów przeciw pasożytom, które istnieją i to już.

 

 

 

najbardziej podoba mi się dyskusja tu :lol2:

 

http://www.goldenline.pl/forum/2503858/dysk-antypasozytniczy-czy-ktos-testowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inka ma 3 legowiska.. w kuchni, w biurze koło komputera i w sypialni... w sypialni nie śpi u siebie, tylko pani nogi grzeje, albo się rozpycha;) ale zawsze mnie pilnuje :lol:

 

Kiedyś słyszałam , że właściciele psów dzielą się na dwie grupy... ci co śpią z psami i ci co się do tego nie przyznają :cool:

Ale to tyczy się chyba psów przytulanek... bo duże to raczej muszą spać u siebie...

Pamiętam jak przywieźliśmy Pinkiego i przyszła noc.... On wskakiwał, ja go kładłam na posłaniu.. on wskoczył, ja go ściągałam.. i tak całą noc do 5.00 Poprosiłam męża pilnuj go ty, ja się prześpię.. On nie... no to ja dałam za wygraną, poszłam spać, Pinki w nogi wskoczył i tak skończyłam walkę z psem, albo on ze mną... Wiem, że z początku byłam tym zgorszona i nawet długi czas byłam na ten stan rzeczy zła... No bo niby, że to pies... Ale później się przyzwyczaiłam...

I Inka też w pierwszą noc hop do łóżka... i na poduszki... o to to NIE... W nogach może, ale na poduszki absolutnie... no i tak zostało... ona wie co jej wolno, a mnie jest cieplej w nogi ;)

No i jak te nasze przytulanki mają być niby brudne, nieodrobaczone...

Jak Emil kocha Incie, jak on się do niej tuli, jak się razem całują.... ale ona z nim spać nie będzie... a on bardzo chce... Pinki jak chciało mu się spać to szedł do Emila , jak jeszcze my nie szliśmy spać... jak przychodziliśmy spać do sypialni, choćby najciszej to zaraz był u nas.. Inka czeka na mnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nami spały obie suki, i trzeba było uważać, która gdzie się układa, bo można było wsadzić ,,palec między drzwi" ;) obudzone z nienacka z warkotem sie rzucały... potwory, za chwilę przepraszały, że to tylko się tak śniło :lol2: ale wkurzyć można się na nie było ;) Teraz mają posłania i na gorze i na dole, ale z nami już nie sypiają, chyba, że w dzień się na kanapie położę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczorek Towarzystwu. Rozmowy widzę na psy zeszły, więc ja tylko dodam, że w bloku to nasza ONka z nami spała (no dobra, ze mną) w Brazoczysku już nie, twardo stróżuje pod drzwiami wejściowymi.

Na razie tyle miałabym do powiedzenia ...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tych, co to "z psem nigdy!" :lol2:

Karuś mieszka na podwórzu, ma swoją ciepłą budę, do której idzie, kiedy ochota (i oczywiście z gankiem jest :lol2: ), a jak nie ochota, to idzie do stodoły, na siano, tam też cieplutko i baaardzo wygodnie. ;)

Jesli mróz większy się robi niż -14*C, to bierzemy go na specjalne posłanie do sieni. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

A wiecie, moja suka przez pierwsze 3 noce pchała się na łóżka ale wg mnie za duza jest. Wiec w dzień trwała nauka ściągania na podłoge. Nauczyła się po 12 godzinach i od tamtej pory ani razu sie nie pchała, nawet w nowym domu. Ale co zauważyłam. Kiedy w tamtym roku w mroźne noce brałam ją do domu, to wiosną była tragedia bo odzwyczaiła się od temp na dworze i zachorowała mi poważnie na oskrzela czy płuca-już nie wiem. I to dlatego ze nie siedziała w mroźne dni w budzie w swoim naturalnym środowisku tylko z nami w ciepełku. Troche dłużej posiedziała, przyznam się i sierś już zaczęła jej wyłazić. A wiosną wirusy szaleją....

I tej zimy mogę jej tylko słomy wiecej dorzucić do budy, jest ocieplona jak nie wiem co, wychodzi z niej cieplutka. A i tak jak śnieg sypie to siedzi na zewn, bo wystawia pyska do płatków sniegu..Chyba nie każdy pies chce w domu, albo nie każdy jest przyzwyczajony. Nawet sie cieszę bo mi miejsca nie zajmuje przy łóżku i nie żebrze przy jedzeniu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest chyba tak..., że są psy podwórzowe, które pilnują nam domu i śpią na zewnątrz... i tych to raczej tak jak Wiolaszka powiedziała do domu lepiej nie brać... Już je widzę na podłogówce... przecież psinka by się zasapała i było by jej zawsze gorąco....

Tym psiakom potrzebna jest woda i dobra karma... oraz co najważniejsze ciepła buda...

Ale są i takie przytulanki, które grzeją nam kolana, siedzą z nami na kanapie i jak kto woli... śpią z nami, albo i nie... Ale to już każdego indywidualna sprawa....

Ja nie chciałam psa w łóżku... ale się poddałam ... tylko z tym jednym... teraz jest mi wszystko jedno...

Ja idę spać do swojego łóżka... Inka też chce... ale ja jej miejsca robić specjalnie nie będę, nie będę na nią uważała... to ona jest u mnie.. A jak się jej nie podoba to zawsze może zejść piętro niżej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie Inka wygląda. :D Zaskoczył mnie jej kolor włosów w okolicach pyszczka. Jak pokazywałaś fotki z zeszłego roku to te kłaczki miała takie ciemniejsze... :) Ale śliczna jest.

 

No i witam się u Ciebie. Winko przyniosłam.

 

http://img163.imageshack.us/img163/7935/4248611499fac572f63b.jpg

 

Komentów jeszcze nie przeczytałam w całości, ale jestem na dobrej drodze. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...